Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Ivanka, jutro raniutko ruszam w Twoje/moje strony:)Niestety u mnie zimowo, to i u Ciebie też:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany, Dziewczyny, jak was czytam to Wy jestescie Mistrzynie ospodarwa domowego!!! Kaczki, pieczone mieso, salaty, torty, ciasta... Wow!!! Dobrze, ze M Was nie zna bo by sie okazalo, ze Chinka to najmniejsze zagrozenie! :-D x Wesolych swiat!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wariuje w tym roku. Tesciowa pojechala do wnuczka wiec jestesmy sami a ze nie jestesmy wielkimi fanami Wielkanocnymi to nie wydziwiam z gotowaniem. Kto to bedzie jadl....? Wodka i Whisky tez sie mroza :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest to Ty już cały dzień odpoczywasz, Wy dziewczyny za granicą mądrzejsze niż my w PL. ja miałam dzisiaj taki zapiernicz, że jestem padnięta, ale chata na błysk zrobiona. My jutro do rodziców na całodzienne biesiadowanie przy stole, taka już tam tradycja...i co poradzisz. W drugi dzień do rodziców na obiad, a potem na wódeczkową imprezkę do znajomych, na reszcie trochę sie wyluzujemy po tych ostatnich stresach. Ivanka gdyby u nas były o tej porze rezurekcje to może też bym poszła, ale na 6 rano to nie idę, my dopiero na 10 idziemy do kościoła, a po kościele do rodziców. Szkoda, że Moncheri opuściła nas :(:(:( SM a Ty jak przygotowania do Świąt. Teska fajnie, że się odezwałaś, baw się dobrze, chyba sobie nieźle z tą szwagierką poczynacie;) No to ja już idę do wanny na bóstwo się zrobić, a potem z M winko obciągniemy( prosto z Hiszpanii ). Pozdrawiam wszystkie.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liilly :) spoko na narty pogoda jak znalazł;) o Gerwazy tak to już w naszym kraju jest, trzeba wszystko przygotować niestety inaczej żyjemy jak ty..... myślisz, że ja nie marzę aby gdzieś pochodzić po restauracjach, jeść , smakować? Kiedy naprawdę gotowanie nie sprawia mi wielkiej przyjemności? I nawet jak na polskie realia nieźle zarabiamy ale nie stać mnie aby codziennie albo nawet w Święta odwiedzać knajpki. No i co pozostaje...męki w kuchni i sprzątanie chaty.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy nie martw sie Twój M nie zostawi Cię dla żadnej gospodyni, bo wiesz jak ja osobiście wyglądam teraz po całym dniu roboty ???? Masakra.... pies z kulawą nogą by się za mną nie obejrzał. Ty lepiej już tej Chinki pilnuj i o nią się martw ;) Ale zaraz przeistaczam się z kopciucha w księżniczkę;) wystarczy wanna wody, dobra suszarka, lakier do paznokci no i oczywiście golarka venus:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha i zgadzam się z Ivanką, też wolałabym dzisiejszy dzień w knajpce spędzić, a nie za kopciucha robić, ale taka nasza mentalność pewnie wymuszona względami materialnymi ( ale przynajmniej mieszkanie mam na błysk sprzątnięte ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja lubię spędzać czas w domu.... Z wiekiem mi to przyszło ;) Najbardziej lubię rodzinny obiad w domu, kiedy przy stole są wszyscy moi faceci, bo wcale nieczęsto ostatnio tak się zdarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wlasnie tak lubie troche stresu przed swietami :-D Tak sie wychowalam, ze najpierw Sajgon :-D, szorowanie wszytkiego na blysk, potem te zapachy...i nie czuje swiat jak tego nie ma :O A u nas, mieszkanie wysprzatane bo przychodzi jedna pani 3 dni w tygodniu - juz sama nie wiem co jej wymyslac bo przy dwoch pracujacych doroslych to mieszkanie sie nie zabrudzi. Do tego M tez taki nie klotliwy ani nie wymagajacy...Wysyla mnie zebym zobaczyla co dziewczyny na forum napisaly a sam w kuchni siedzi i cos tam nam pichci teraz na kolacje. Przynosi mi herbatke i winko :) Ja siedze rozmemlana w szalfloku przy laptopie :O Jedyne co zrobilismy to zamowilismy kwiaty i wiosenny ozdobny wieneic na drzwi. Dziewczyna pieknie zrobila! Z kawalkami skorupek od jajek, z kora drzew, z mchem, z piorkami. Super to wyglada. Bardz wiosennie :) x Ale postanowilam, ze w przyszlym roku koniec wyglupow! Bede robic kurcze sama mazurka, makowiec , zurek, schab ze sliwka tudziez inne kosmiczne (jak dla mnie) potrawy :) Mam tylko nadzieje, ze przyjedziecie z wizyta bo nie wiem kto to wszytko zje! Zwlaszcza, ze jak ja gotuje to M z lekka panika w glosie natychmiastowo proponuje wyjscie do restauracji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie pieke nic bo oboje jestesmy na diecie i po swietach zaostrzonej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dopiero wrocilam z basenu:P woda solankowa byla taka ciepla,ze jestem rozowa jak prosiak.Teraz ciasto,winko,fiki miki i spac.Bo jutro ktos wymyslil sniadanie swiateczne o 8 rano.Toz to barbarzynska pora a wrecz ciemna noc.Phi robie na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! Wesolych Swiat kobitki ! X Karmi dzieki za pamiec :) Ostatnie tygodnie mialam tak stresujace : te problemy z praca ... ze psychicznie nie wyrobilam : w ciagu jednego dnia wyszukalismy najtansze spanie , spakowalismy i wyladowalismy w Austrii ! Zarzynalam sie na nartach przez tydzen do zakwasow , przy walacym w oczy sniegu !!! Ale narty i plywanie to dwie rzeczy przy ktorych odpoczywam psychicznie ! Teraz mamy znow dlugi jak pieron :( , ale lepiej nam idzie ! X Udaje , ze nie ma Swiat , jak sie nie ma rodziny , to ten czas niczym nie rozni sie od innych dni ! U mnie wszyscy chca schudnac , wiec gotowanie i pieczenie nie ma sensu :( , na sprzatanie nie mam ochoty , najpierw trzeby ogarnac bagaze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coconut - a mnie slonce zza grubych chmur poopalalo czesci twarzy , przez co do marchowkowych wlosow dolozylam malinowy nos i broda ;) Przypominam nieco pisanke przedszkolaka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was wszystkie bardzo serdecznie 🌼 x Chciałam wam życzyć spokojnych i zdrowych Świąt ;) x Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to wszystkiego najlepszego. Moncheri wszelki duch......tak zniknąć....Masz szczęście, że święta bo bym Cię zmłotkowała. Kurcze dzisiaj czas przestawiony i zaspałam totalnie, a zadeklarowałam zrobić sałatke gyros jajka nadziewane pieczarkami, no to zamiast delektować się wolnym to muszę do kuchni gonić. Coconut u nas chyba nikt by się nie zgodził na śniadanie o 8 rano;) Miłego dnia i wszystkiego wszystkiego najlepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My wstalismy dzis ok 6 rano czyli 7 po przestawieniu. Ok 8.30 zjedlismy swiateczne sniadanko. Nie no u mnie pruszy snieg....buuuuuuuuuu Matko moj serial sie skonczyl i teraz musze szukac gdzies 3 serii i zaczne nowy ogladac. Maz jak slyszy o serialach i wampirach dostaje po malu szalu heheh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesołego Alleluja! :D Mon cheri, wreszcie... Dementuję wczorajsze informacje na temat wiosny :( Dzisiaj jest ponuro i zimno, pada deszcz ze śniegiem :( Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WESOLYCH! a nas zasypalo! jak w Zakopanym! jutro wracam do De i nie wiem jak bedzie.... chyba lancuchy na kola zalozymy.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A autostrada nie jest odsniezona? Ja z checia bym przeniosla sie tez do Zakopca...:-P Jak narazie nie wiem co z naszym urlopem bo w lipcu maz go na 95 % nie dostanie wiec polecimy tylko na zjazd motorowy w lipcu a potem zobaczymy. Ja w maju chce do Pl jechac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D umieram...z przejedzenia.....pozdrawiam świątecznie:) o Mon cheri szczęściaro ..narty:) hm... ale może złapiesz wiatr w żagle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikkaat.
Hej. Ja brałam Femifertil przez 5 miesięcy i się udało. Polecam bo sprawdziłam na sobie, super się po nim czułam i nagle ciąża jak malowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiatm Koachane w Swiateczn wieczor, mam nadzieje ze wszystkie spedzacie milutka czas. U mnie po staremu , praca, dom, i tak w kolko. Nie myslalam za wiele o in vitro ostatnimy czasy i musze Wam sie w zwiazku z tym do czegos przyznac. Nie jestem juz taka pewna ze chce miec jeszcze jedno dziecko. Po tych ponad 2 latach staran naprawde dochodze do wniosku ze wcale nie jest zle jak jest. Moj syn ma 11 lat, jeszcze kilka i wyfrunie z domu, my z mezem uwielbiamy podrozowac, teraz z 11 latkiem jestesmy praktycznie nieograniczeni niczym a czesto tez wyjezdzamy sami. Ja po prostu lubie swoje wygodne zycie i sama juz nie wiem czy chce je zmienic. Wiem ze to wszystko bardzo egoistycznie brzmi, ale jesli mam byc szczera to ja nie czuje tego calego klimatu starania jak wy. Chyba jestem w stanie pogodzic sie dosc latwo z niemoznoscia posiadania kolejnego dziecka. Mialam zabukowac bilety do Polski i udac sie do kliniki ale chyba sie nie zdecydujemy. Podziwiam was wszystkie ze tak zaparcie walczycie o upragnione ciaze ale ja osobiscie nie mam takiej woli walki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mila spoko są i takie co tylko kibicują:) Generalnie ja to chyba też na takim etapie jak ty - dzisiaj:) ale trzymać kciuki zawsze za dziewczyny możemy, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Mila, po spedzeniu kilku godzin z dziecmi szwagra dochodze do wniosku, ze mi dzieci wogole nie potrzebne i nie nadaje sie do tego :-D x Wrocilismy do domu i pierwsze co zrobilismy to poszlismy do restauracji gdzie wszyscy z okolic sie spotykaja. Jedzenie bylo pycha, M zamowil swietna butelke wina, dopiero poczulam z powrotem ze zyje :-D Na razie mam przesyt rodzinnych terminow i wyjazdow...a na rozwydtzone dzieci patrzec nie moge :O x Mon Cheri, Ja juz myslalam, ze Ty zdecydowalas sie na wyjazd do Australii. Witaj w domu! :) x Wesolych Swiat!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Ja tez czuje sieprzejedzona, od jutra zero alkoholu i dieta. U nas wczoraj sypal snieg- nawet z domu sie nnie chcialo wyjsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam się z kawką:) O pogodzie nawet nie mam co pisać, bo wiadomo, wczoraj najpierw snieg, potem lał deszcz, teraz wiatrzysko i mrozik lekki, nawet nie ma mowy o spacerach. dziewczyny wczoraj sie objadłam tak, że aż wstyd, ale u rodzicow tylko my byliśmy i nie chcieliśmy in robić przykrości, bo mama mnóstwo jedzenia przygotowała. X Mila fajnie, że jesteś szczera i piszesz co myślisz, fakt, teraz jesteście już bez zobowiązań i możecie życia używać i sama musisz sobie odpowiedzieć na pytanie co byś chciała tak naprawdę, tylko najgorsze jest to, że te priorytety co jakiś czas się zmieniają, i np dzisiaj chcesz podróżować i cieszyć się zyciem a jutro będziesz marzyła żeby pieluchy zmieniać i mleko bełtać. Pomyśl jeszcze bo za kilka lat może być już za późno. Ale oczywiście doskonale rozumiem Twoje aktualne podejście, bo sama takie miałam 2 lata temu, ale co z tego jak mysl o dziecku ciągle nie dawała mi spokoju. ale każda z nas jest jest inna i sugeruj się tylko tym co sama czujesz. X Gerwazy odnośnie cudzych dzieci powiem Ci najszczerzej na własnym przykładzie i może się narażę wielu osobom, ale prawda jest taka, że ja cudzych dzieci nie lubię po prostu, tzn szwagra dzieci są ok i jak mieszkali w Pl to bawiłam jej i spały u mnie, zabieraliśmy je nad wodę na działkę a one mnie uwielbiały. Ale prawda jest taka, że jak już szły do domu to się bardzo cieszyłam, a jak były ze swoimi rodzicami i z nami to były okropne wprost. Gerwazy cudze dzieci to całkiem inna bajka i nawet nie bierz takiej sytuacji do siebie. Kiedyś na całkiem innym forum jedna dziewczyna starał sie o 3 dziecko 5 lat raz też napisała, że nie lubi cudzych dzieci, jak to przeczytałam to pomyślałam sobie, że zaraz ją zbesztają, atu mnóstwo lasek napisało, że ma tak samo. Także wcale nie musisz lubić czyjś dzieci a tym bardziej jak są rozwydrzone. Za to gwarantuję Ci, że swoje pokochasz do szaleństwa, ja za swoją córkę dałabym się pokroić żywcem, to są całkiem inna sytuacja niż przebywanie z cudzymi dziećmi. także nie martw się będziesz uwielbiała swoje maleństwo i dziwiła jak ktoś nie będzie się nad nim rozczulał i na ręce brał;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×