Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Z ust mi to wyjelas kochana wlasnie mialam do Ciebie pisac.Zabieram sie wlasnie za nastepny odcinek tylko pedze po malutka przekaske:PI dobrzy aktorzy tam graja.

Wciagnelam sie....fajny. Nie ma jak to seryjni mordercy.....

Ja musze wstac o 6 rano na pociag a siedze i ogladam 5 odcinek serialu.

Biest wstałaś już? Witam się z rana, wczoraj byliśmy na grilu, a dziś obudziłam się o 4 rano, jestem padnięta, nie wiem jak dam radę cały dzień przetrwać:( Na imprezce było super, ale oczywiście nie obyło się bez tematu......była tam dziewczyna co pracuje z moją siostrą i dowiedziałam się, że moja siostra właśnie stara się o drugie dziecko ma 37 lat...także w najbliższym czasie znowu będzie mi bardzo smutno, fajnie że będą mieli dzidziusia, ale dla mnie na tym etapie starań po tym wszystkim co przeszłam to już bardzo trudno cieszyć się z takich wiadomości:( Muszę pogodzić się ze swoją niepłodnością nie ma rady, bo przecież inaczej zwariuje. A tak w ogóle to miłego dnia wszystkim:)

Witam z kawką, Karmi to że siostra się stara to nie znaczy że zaskoczy , chociaż życzę jej kolejnego bobasa, ale wiesz jak to jest z tą płodnością około 40, wiem to boli jak ty się starasz i nie wychodzi, u mnie żona brata męża, rodzi w sierpniu, przyznam ci się że jej jeszcze w ciąży nie widziałam i nie chcę widzieć, pytałam się tylko raz przez telefon jak się czuje - tak grzecznościowo, teściowa mówiła że ponoć mam być matką chrzestną to dla mnie dodatkowy ból, nie wiem jak to zniosę jak pojedziemy zobaczyć malucha, nie ma co myśleć , bo człowiek by zwariował, jutro mamy gości , którzy się też starają ona ma 38 on 48 , będzie z kim pogadać, poza tym proza życia, pozdrawiam, miłego dnia

Dziewczyny ale nie po tym clo boli brzuch - czyżby pęcherzyki rosły, jaki ból,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

Witam :) Jola co do clo nie pomogę, może Rachela zajrzy to coś podpowie. o Karmi a ty z siostrą nie rozmawiasz o takich tematach? sorry, że pytam ale dlaczego koleżanka Ci takie wieści przekazuje? Nie macie kontaktu ze sobą? o Ja wam powiem,że moja siostra jest ode mnie młodsza o 7 lat też długo starała się o drugą ciążę, w tym samym czasie ja prowadziłam swoją walkę jak widać do dnia dzisiejszego z marnym skutkiem...i miałam faktycznie żal, że to nie ja. Ale mimo wszystko jak zostałam malutkiej matką chrzestną to naprawdę super , uwielbiam ją, jak mam okazję to zabieram ja wszędzie, a w ogóle to jest śmiesznie bo mała niunia do mnie jest podobna a nie do siostry:) i na ogół jak razem gdzieś jesteśmy to do mnie się zwracają jak do jej matki, hi,hi zawsze normalnie uśmiech od ucha do ucha mi kwitnie na twarzy...piszę to bo naprawdę nie warto bać sie takich relacji w rodzinie...choć oczywiście zawsze gdzieś podświadomie jest ta myśl "dlaczego ja nie mam takiego bobasa?" o Gosiu powodzenia życzę, widzę,że doszłaś już do tego zakrętu co ja o Gerwazy to zbieraj siły na następne podejście. o Coconut ja uwielbiam Cię czytać , hi,hi świetne masz teksty:) o Biest mam nadzieję, że wstałaś po nocnym maratonie serialowym o Pozdrawiam wszystkie:) zdrowiejcie szybko bo majówka za pasem:)

Wczoraj byla i dzis pelnia chyba dlatego ja do 3 w nocy nie moglam spac. Tak wstalam o 7 i lece na pociag do domu. Nie no korwa co za stress. Milego dzionka...

Ivanko73 dzięki za mądre słowa, nie rozumiem dlaczego się poddajesz, do menopauzy nasz jeszcze czas, chyba że masz dzieci to co innego, ja bym nie chciała aby mój syn był jedynakiem, ale co będzie to czas pokarze, Biest rozumiem że piszesz z pociągu jadącego do Polski,

Nie Do domu. Do Pl chce pod koniec maja jechac. Lece od razu kupic mieso na pieczen i skladniki na ciasto.

Jola, pewnie jajniki pobudzone do pracy przez clo, dlatego Cię bolą. Mnie może nie tyle bolały, co odczuwałam je dość mocno - przez cały cykl. Jaką masz dawkę? Pozdrowienia dla wszystkich!

Rachelko ja brałam po jednej rano i wieczorem od 2 do 6 dnia cyklu 50 mg, trochę przestał mnie boleć ale mnie ćmi,

A ja brałam w pierwszym cyklu tylko 1 tabletkę 50 mg rano (doczytałam, że trzeba na czczo) od 3 do 7 dc; pęcherzyki nie urosły zbyt duże, więc od kolejnego cyklu 2 tabletki rano, pęcherzyki urosły - ale efekt wiadomy.

ja we wtorek idę na monitoring będę w 12 dc, zobaczymy co urosło, Rachelko brałaś jakieś zastrzyki na pęknięcie pęcherzyków,

Jolka bardzo dobrze, że jajniki pracują i dlatego boli pewnie pęcherzyki rosną, mnie po stymulacji też bolały cały czas, ale tak fajnie owulacyjnie. Jolka ja bym chciałą żeby siostra szybko zaszła w ciążę bo nikomu nie życzę tego co mnie spotkało, ale niestety nie będę potrafiła się cieszyć jej szczęściem jestem już bardzo wyczerpana psychicznie staraniami i z niczyjej ciąży nie potrafię się już cieszyć, nie wiem nawet czy ze swojej bym potrafiła na tym etapie;) Ivanko ja nie rozmawiam z siostrą na te tematy bo my nie jesteśmy ze sobą zbyt blisko, mamy bardzo poprawne stosunki ale i bardzo powierzchowne. Może gdybym zaszłą w ciążę na początku moich starań to ten temat byłby dla mnie lekki, ale w mojej sytuacji to już ciężki kaliber. A zresztą ja nie mam potrzeby jej się zwierzać, każdy ma swoje zycie i sobie go pilnuje. Ja tam czuje sie jak jedynaczka bo z siostrami nie koleguje się. Pozdrawiam u nas gorąco, czekamy na deszcz.pa

Karmi to ile ty masz tych sióstr, ja mam jedną ale mieszka w warszawie i tam ma swoje życie , synka 2 letniego, u nas rozmowy telefoniczne trwają nie raz pół godziny, jesteśmy bliskie sobie, może dlatego że jesteśmy dwie, twoja siostra staraczka ma już dzieci czy to będzie pierwsze, a jak u ciebie Kajtek i objawy ciążowe?

Dziewczyny o kurcze jak ja sie boje menopauzy.Dwa tygodnie temu mialam takie uderzenia goraca,ze myslalam,ze to juz:(Ale to chyba po tych ziolach tak sie pocilam jak prosie i moze z braku progesteronu?Nadal nie mam @ chociaz przez 5 dni bralam luteine.Jeeeejku jaka ja jestem nieznosna i wstretna ,nawet dla przemilych ludzi takich jak moj M.A moze nawet dla niego to tak w promocji podwojnie. Ivanko:)ja takze zawsze czekam niecierpliwie na Twoje pelne ciepla i uroku posty:) Biest gdybym wiedziala,ze przyczynie sie chocby w najmniejszym stopniu do Twojego niewyspania to o tym serialu bym Ci powiedziala dopiero dzisiaj.A przepraszam za ciekawosc,jakiego ciasta mozna sie u Ciebie spodziewac,czyzby serniczka?:P Pozdrawiam serdecznie wszystkie kolezaneczki i zycze milego odpczynku. Napiszcie jakie macie plany majowkowe,jakie diety macie na oku, co sobie fajnego kupilyscie no i oczywiscie co dobrego zjadlyscie:D

Jolu, pęcherzyki pękały naturalnie... nie brałam niczego. Zaraz przedostatni odcinek Anny German - będziesz oglądać? Ja już leżę w łóżku i czekam :) Na majówkę wybieram się w Polskę, to będzie podróż sentymentalna w strony, z których pochodzą moi przodkowie (czyli rejony Karmi) ;) pozdrawiam koleżanki!

Przypomniały mi się nasze piątkowe imprezy.... to były czasy :P wtedy jeszcze miałam nadzieję :O

Co to sa piatkowe imprezy?Ja tez lubie w piatek pobalowac ale niestety w sobote czeka na mnie duzo pracy.

Kiedyś na topiku odbywały się imprezy w piątek ;)

Rachela poważnie jedziesz w moje strony??? Może będziesz gdzieś koło mnie? A co najlepsze to pisałam Ci już, że moi przodkowie pochodzą z Twoich stron, ale moja mama zakochała się i tu przyjechała, przez wiele lat spędzałam wakacje w twoich stronach póki dziadkowie żyli. Tez mam ochotę kiedyś tam pojechać. Coconut testuj jutro jak nie masz @ Jolka ja mam dwie siostry, ta która się stara ma 37 lat i syna 18 lat jak była w liceum to zaliczyła wpadkę, druga siostra jest starsza ode mnie 4 lata ma 2 synów i jest obrzydliwie bogata, właśnie jutro jedziemy do jej syna na 18 tke. Mieszka 160 km od nas. Z żadną w życiu nie rozmawiałam przez telefon dłużej nić 5 minut, bardzo je kocham oczywiście tylko jakoś tak się nie kolegujemy;) A moje objawy szkoda pisać....jak zwykle:( Wczoraj nawet wódkę piłam

Karmi, jeżeli dobrze kojarzę, to rodzinna wieś mojego dziadka jest jakieś 20 km od Twojej miejscowości :) Próbowałam "znaleźć" nasze imprezy, ale nie udało mi się, a M każe zapuszczać "Menatlistę" :) ... W każdym razie to było jeszcze wtedy, kiedy Biest była Prinzesską ;P

:P

Biest fajny jest 20 odc VD.Moze cos sie zacznie krecic.ja zreszta lubie pierwotnych to bede ogladac. Karmi ja juz testowalam i niestety niepomoc.Czekamy cierpliwie:(

Usciski wieczorna pora! x Bylam dzisiaj na takim "open mike" stand up comedy i poczulam, ze wyroslam z tych piwnicznych klimatow :) Marzy mi sie taki fajny klub nocny/retauracje w stylu lat 20-30 gdzie chodzili dorosli ludzie zeby dobrze zjesc, przetanczyc pare kolek na parkiecie, posluchac fajnej muzyki na zywo, kabaretu, jak ktos spiewa itd. Takie miejsce gdzie jednego dnia wystepowal by Sinatra do kotletu :) a drugigo Mae West i nie wypusczali nikogo w jeansach i niedopranym swetrze :) x

Zjadlam kilogrm truskawek,ja naprawde jestem nienormalna.Wszystko by bylo super gdyby nie to,ze ja nie lubie truskawek.Moj Boze co to czlowiek potrafi z glodu zrobic w akcie desperacji:P

A ja wpieprzam pizze :p Dziecko wynioslo sie na 3 dni do kolezanki , ktora ma wolna chate :) Ale one obie bardzo porzadnickie , wiec wydaje mi sie , ze bezstresowo bedzie , choc kto wie ;) LICZE na m. :D Troche mi szkoda starego topiku , bylo bardziej blisko , czasy sie zmieniaja , my tez , nowe tez ok :) , to moze powrocimy do piatkowych imprez z zakazem wspominania o staraniach !!! Jestesmy piekne i wspaniale i mlode :)

Moncheri jestem za piątkowymi wieczornymi imprezami musimy się zmobilizowć i w piątki spotykać się w nocy.To Wy macie na 3 dni wolną chatę ??? My wczoraj wieczorem też byliśmy sami bo córka poszła na pierwszą imprezę, na szczęście nie piła a koledzy odprowadzili ją pod drzwi o umówionej godzinie, ale stres miałam okropny, bo to byla impreza na 40 osób w lokalu nad zalewem, w sumie lepiej niż gdzieś w lesie bez żadnej kontroli. My dzisiaj jedziemy musze zaraz coś tam szykować i na zakupy jeszcze. Pozdrawiam i miłego dnia życzę.

Moncheri a M się spisał wczoraj? SM czemu tak rzadko jesteś, przecież Ty jesteś towarzyszką naszej niedoli od samego początku i brakuje tu Ciebie..... Teska tez nas opuściła prawie..... o Stefani nawet nie wspominam Denis skrobnij coś jak u Was, całusy dla Krystianka. Gerwazy wiesz co rano mnie olśniło.....nie wiem w ogóle skąd taka myśl mi przyszła...aż sama jestem zdziwiona i nie wiem czy się na mnie nie wkurzysz, ale jakby co , gdyby nie daj Boże nadal Ci się nie udało z Kruszynką to możesz spróbować jeszcze invitro z dawczynią komórki i nasieniem Twojego M, wiem, że to co innego, ale w sumie takie dzieciątko byłoby przecież z Twojej krwi i kości, a tylko DNA inne.Mam nadzieję, że Cię nie uraziłam i się na mnie nie wkurzysz, ale sama nie wiem dlaczego dzisiaj przyszła mi ta myśl, u nas w PL jest to całkowicie legalne.....ale to już ostateczność oczywiście , tylko wtedy jak już na tarczy Cię przyniosą.