Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Gerwazy - bo niemcowe chlopy najczesciej szybko sie wyprowadzaly z domu i mieszkaly same - juz 20 lat temu - to musialy sie wszystkiego nauczyc ! A chlop polski 20- lat temu przewendrowywal z hotelu rodzinnego , do hotelu malzenskiego - a od wygodnictwa najtrudniej kogos odzwyczaic - ja w tej walce przez lata niedojrze ze osiwialam , to jeszcze wlosy rwalam garsciami widzac efekty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liliana785
Czesc dziewczyny. jakis czas temu pisalam do Was. tez sporo myslalam o dziecku az dzisiaj zrobilam test... wyszly dwie kreski, nie moglam uwierzyc i polecialam po drugi. tak samo wynik pozytywny. hmmm... tylko co dalej??? boje sie i nie bede tego ukrywac, dzisiaj jest dzien w ktorym powinnam dostac @. sadzicie, ze lekarz moze przepisac leki na podtrzymanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liliana hej , hej pozdrawiam serdecznie i gratuluje kreseczek :) :) :) A dzieje sie cos nie tak jak powinno ? Mocne skorcze , plamienia ? Jesli tak , to moze progesteron dodatkowo potrzebny , jesli nic , to co by lekarz mial zapisac? Tabletek odmladzajacych jeszcze nie wymyslili ;) Wybierz sie tylko gdzies tak pod koniec przyszlego tygodnia zobaczyc , czy wszystko siedzi jak trzeba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogladacie XFactor?Normalnie ja to zbyt emocjonalnie reaguje.Tak mnie wkurza ta cala maja Hyzy,ze szok ze stresem.Nie trawie jej ogladac ani tym bardziej sluchac:(Czeslaw Mozil jest glupi:P Liliano lekarz zazwyczaj zapodaje luteinę albo duphaston z tego co pamiętam do 12tygodnia ciąży.Gratuluje i zycze powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liliana785
Prosze doradzcie mi cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon cheri nie wiem i nie rozumiem tego wiesz a leki mam cały czas te same i to dawki nie duże a może to moja nerwica si odezwała ale dlaczego przecież się nie denerwowałam podobało mi sie i byłam wyluzowana i cieszyłam się :( powiem wam ze mam na serio dość wszystkiego nic mnie już nie cieszy bo zawsze coś mi nie wychodzi :( jestem pechowcem i tyle wiecznie coś źle :( nawet dziecka nie umiem urodzić jestem do bani :( 😭 to jeszcze nic w życiu mi nie wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SM no moze to bylo za duzo dobrego na raz ? Corka zdrowa ostatnio ? A nie martwilas sie tym , co sie w domu dzieje ? Wiesz dla Ciebie to jednak byla nowa sytuacja ! Moze jednak nerwy nie wytrzymaly ??? X Liliana na przeciez piszemy - jak dlugo wszystko normalnie wyglada , nie potrzebujesz lekow , dziewczyno - kobiety zachodza , czasem trafia do lekarza po miesiacu , dwu , a dzieci sie rodza ! Staraj sie nie panikowac , Twoje nerwy bardziej dziecku szkodza , niz wszystko inne ! A idz po prostu do gina i zobaczysz , bedziesz moze spokojniejsza :) , tylko tak wczesniej moze byc jeszcze nic nie widac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie że si nie martwiłam bo dawała sobie córka świetnie radę w domu a zdrowa jak an razie odpukać więc nie mam pojęcia co to a może to ,to że wiesz ja przeforsowałam organizm tymi rehabilitacjami wiesz bo zaczynałam dzień od basenu potem masaż potem kijki potem basen i to pływałam bez przerwy potem algi a jeszcze gimnastyka wiec może za dużo po zimowej przerwie a nie tylko bo ja od młodych lat nie mogłam ćwiczyć z powodu zapalenia mięśnia sercowego i teraz taki szał mój mąż tak mówi że za dużo na raz że za wysoko poprzeczkę postawiłam Czułam się dobrze ale organizm chyba się zbuntował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SM Tobie by sie moze lepiej przysluzyl samotny urlop , z czasem wolnym relaksem i czasem dla siebie ! Na razie szkoda :( A teraz w domu , czujesz sie juz doobrze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czuje , ze wszystko zle sie skonczy - otwarlam diabelska strone 666 , czesto cos niepotrzebnie otwieram ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry! Wstawac nocne marki! :) x U nas leje jak z cebra! :( Mielismy wyskoczyc na rowery ale nic z tego nie bedzie. x Mon Cheri, szczesliwego dnia matki! ;) Rob test bo czekam na konsultacje z dr. Mon Cheri! x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, u mnie pogoda do bani , pada, dzień przed telewizorem, na szczęście zmywarka super umyła gary, ja jestem w 24 dc więc na sex nie naciskam, duphaston dzisiaj ostatni dzień i czekam na @ może nie przyjdzie, co do polskich chłopów też mam takie zdanie jak wy , próbuję syn uczyć samodzielności, bo wiem jakie to ważne, no żeby późnej synowa mi nie powiedziała jak go wychowałam, pozdrawiam miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moncheri jak tam na froncie??? Ja wciąż czekam z utęsknieniem na twoje dwie kreski:) Jolka mi zmywarki nie musisz zachwalać nie wyobrażam sobie bez niej funkcjonowania przy moim trybie zycia. No to teraz odliczamy do twojego terminu. Gerwazy masz racje polskie chłopy są zepsuci przez mamusie co to chlebek pod noc podstawiają bo synus sam nie weźmie. Moj tez pod tym względem rozpuszczony, ale troche i ja się do tego przyczyniłam, ale wiecie jakie kiedyś w Polsce panowały mity i stereotypy, na szczęście mój M wszystko potrafi robić sam i jak nie mam ochoty, albo się zbuntuje to wszyściutko jest porobione jak trzeba. Lili jak tam weekend w M? Ja wczoraj zakupiłam w aptece testy owulacyjne a w rosmanie ciążowy, jestem przygotowana:) U nas pogoda dopiero dzisiaj się popsuła, ale i tak jest ciepło tylko zachmurzone, do wczoraj 30 stopni codziennie było. Dzisiaj idę do kościoła a potem odpoczywam do rodziców na kawkę na działkę i takie tam. Ivanka co tam u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sm ja już Ci pisałam, że to ewidentnie nerwica dała o sobie znać, pamiętasz jak byłyśmy na starym topiku dziewczyna napisała, że nerwica to wspaniała aktorka potrafi zagrać wszystko.....A atakuje właśnie zwykle jak wszystko jest w porządku i nie ma problemów, bo jak jest problem to siły organizmu na nim się skupiają, a jak nic się nie dzieje, a do tego podświadomy lęk czy dam radę, to wtedy objawy murowane, na dodatek zaczęłaś się forsować fizycznie i stąd te objawy. To, że nie spałaś tam całą noc to już wiadomo, że nerwica. Nie martw się kochana, nic się nie stało jak będziesz chciała się zrelaksować to i na miejscu możesz, a następnym razem pomyśl o wyjeździe w towarzystwie, bo to jednak przy nerwicy lepiej, wtedy pewniej się czujesz i jesteś zajęta czyimś towarzystwem. Jak jechałaś to właśnie obawiałam się tego, że Cię tam dopadnie ta małpa, pamietaj następnym razem jedziemy w towarzystwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Mon Chri spóżnione ale najszczersze życzenie urodzinowe.Tego najpiękniejszego prezentu Ci życzę:) Karmi oby te testy były tymi szczęśliwymi z dwoma kreseczkami:) U nas też pogoda do bani jeszcze nie leja ale bardzo się chmurzy. Dziewczyny zrezygnowałam z połówki bromka biorę tylko jedną tabletkę.W piątek myślałam że nie dojdę do siebie już w nocy zaczęły się zawroty głowy-bardzo silne,wymioty,duszności.Najgorsze że rano miałam spotkanie z regionalną a ja w takim stanie jak po jakimś przepitku:( W każdym razie nie przebrnę prze1,5 tabletki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wam wszystkim jak obecnym i przyszlym matkom 10000 usciskow z okazji niemieciego Dnia Matki :) X Mandarynko - dzieki . Sorry ja gdzies nie doczytalam czemu redukujesz ??? X Jolka mam malusienka kuchnie - by kupic zmywarke musialabym chyba wywalic piec ;) , a taka malutka na blat , to dobra dla 1 osoby ,zreszta tam stoi juz automat do chleba , kawiarka i dzbanek bezprzewodowy i ledwie mam miejsce na krojenie , a w sypialni zmywara fajnie nie wyglada i o rury sie czlowiek potyka , poki co lapki zostaja :) X Karmi calusy , a ja to mam w ...... , bo mam wrazenie , ze jak tylko jakis test zrobie , mi @ przejdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie pochmurnego weekendu ciąg dalszy:OA w tygodniu pewnie znowu powróci ciepło....M oczywiście widzi pozytywy sytuacji, bo deszcz przecież dobry na jego ogród:D Na nerwicy nie znam się wcale, ale być może u Ciebie SM to rzeczywiście to. Ogólnie po sporcie i ruchu ciśnienie w końcowym efekcie obniża się. A więc po wymienionych przez Ciebie aktywnościach powinnaś czuć się lepiej. No niestety, czekamy na coś i się cieszymy, a później jednak coś nie wychodzi. Znamy to bardzo dobrze z naszych starań;)Pomysł KArmi jest moim zdaniem dobry, pojechanie w towarzystwie może mieć dobry wpływ:) Gerwazy, jeździsz ostatnio rowerkiem, to i do formy wrócisz szybko:) Co do m, to mój jest wyjątkowy w kontekście samodzielności:)Robi naprawdę wszystko i nawet jak wraca do domu zpracy, to koło mnie chodzi. Dodam, że nie odbiera mu to absolutnie jego męskości. Jak czasami patrzę na inne związki, to wiem, że jestem szczęściarą:DAle jak to w życiu bywa, coś za coś:DW staraniach nam nie wychodzi;) Powiem szczerze, że Niemcy nie kojarzą mi się za ciekawie jako mężczyźni. Z drugiej strony, to w każdej narodowości są tacy i tacy i można różnie trafić:) Liliana, gratuluję:) Karmi, Ty jesteś przygotowana do działania, a my do czytania Twoich dokładnych relacji:) U mnie pms trwa nadal. Czas spędzamy z m bardzo spokojnie. Wczoraj nie miałam właściwie ochoty na przytulanki, bolał mnie mocno brzuch i byłam jakby cała obolała, ale m delikatnie mnie zachęcał:DNo i po wszystkim moje dolegliwości minęły jak ręką odjąć:D Widzę przez okno, że jakby jaśniej się robi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) x Karmi droga masz może rację ja tez się zastanawiałam dlaczego, ale to taka francowata choroba ze dopada w najmniej spodziewanym momencie a i przeforsowanie dołożyło się niestety i efekty były no ale cóż nic nie zmienię już ......... x Liliana bardzo Cię przepraszam zapomniałam pogratulować cudownej wiadomości :) 🌼 trzymam kciuki za nudną bezproblemową ciążę niech Kruszynka zdrowo rośnie :) x Pozdrawiam was serdecznie wszystkie ;) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kochane:) SM ja nie jestem ekspertem ale dosyć długo leczyłam się na nerwice i w konsekwencji wieloletnich zaniedban na depresje.Twoje objawy sa mi znajome i bardzo mi przykro,ze Ciebie to spotkalo:(Zwlaszcza,ze na wyjeździe mialas się zregenerować a nie wpadac w dolek.Kiedys dużo i często samotnie wyjezdzalam,zwlaszcza do Egiptu i nigdy niczego się nie obawiałam.Az tu nagle jakies 3 lata temu dostałam tak silnych atakow paniki i napadow lekowych,ze nie bylam zdolna wyjść sama do sklepu,pojechac gdzies tramwajem,zostac sama w nocy-KOSZMAR.A najgorsze były wizyty w centrach handlowych:(tam gdzie jest dużo ludzi i silne oświetlenie.A kiedys to uwielbiałam. W rezultacie okazało się,ze mam agorafobie.Ale jakiś dziwny przypadek bo w samotności i ciemności odczuwalam lek niesłychany a wśród ludzi i swiatel jeszcze większy.Masakra.Chcialabym pomoc każdemu kto się zmaga z czyms takim bo to bylo jedno z najgorszych doswiadczen w moim zyciu.Z cisnieniem tez wojuje bo często mam tak 140/110 a puls 90.Ale ladnie sobie radze po l-argininie i naparom z jemioly.Zrzucam tez zbędne kilogramy powoli ale skutecznie bo lekarz powiedział,ze od tych 10 które przytylam moglo wzrosnąc ciśnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wyladowalam wczoraj spontanicznie 2 godziny na dyskkotece i bylo super :-P Wytanczylysmy sie , wypilsmy po 3 drinki i w drodze powrotbej zajechalysmy do Mc Donalda :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest szalona kobieto:D Mon cheri ja napisałam ostawiłam część dawki bo miałam fatalne samopoczucie normalnie z sypialni do toalety nie mogłam dojśc tak mi się w głowie kręciło.Chyba zacznę castagnusa łykać. Coconut widzę że bardzo dużo przeszłaś:( mam nadzieję że teraz jest już coraz lepiej. Jola no co zmywarka humor na maxa poprawiła-super:) Wiesiołek jak samopoczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coconut wiesz to co piszesz nie jest mi obce miałam takie silne objawy jak piszesz w 2000roku jak mi cały organizm wysiadł teraz są mniejsze bo wychodzę sama i zresztą zawsze musiałam bo dziecko małe itd zawsze musiałam sama sobie radzić ale dokładnie mam to co piszesz te światła w marketach i jak dużo ludzi mi jeszcze dochodzi że nie umiem jeździć autobusem coś mi się dzieje wtedy nie fajnego straszne zawroty drętwienie ciała robi się słabo szok :( więc wiesz jak się czuję co przeżywam o wiesz nie każdy to zrozumie a w szczególności jak nic takiego nie przeżył :( Jeśli możesz proszę pomóż mi daj jakieś rady jak to pokonać cholerstwo bo strasznie mnie to ogranicza niestety walczę jak mogę teraz jest o wiele lepiej ale widzisz jedn mały powód i zaś się ujawniło a było już tak fajnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooooo McDonaldem tez nie pogardzę,zwlaszcza BigMac mi smakuje i lody z polewa karmelkowa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SM ja wpadłam w bledne kolo bo jedni lekarze twierdzili,ze mam depresje bo nie mogę zajść w ciaze a inni,ze brak ciąży jest wynikiem nieleczonej depresji.I bądź tu madra:( Pewnej nocy poczułam się tak zle,ze wezwalam pogotowie bo mialam taki atak paniki,ze myslalam,ze to już koniec mojego zywota.Cisnienie było 180 na 140 serce walilo jak szalone do tego czułam się jakby ktoś mi glowe zamienil na cudza i to w dodatku taka kiepskiej jakości.Balam się tak jak nigdy w zyciu.Nikt mnie nie rozumiał tak jak mówisz bo go to nie spotkalo.Na ulicy nagle wzywalam taksowke bo nie mogłam dalej isc,z autobusu wysiadałam bo wydawalo mi się,ze zostane w nim na zawsze.W sklepie,w pracy idiotyczne zawroty glowy i wrazenie,ze zaraz się przewroce i nie wstzne:(Tak jakbym była bezwolna i ktoś mna sterowal.Ja ale nie ja. Odbilo się to na mojej pracy,zyciu towarzyskim ale na szczęście nie na moim związku bo tutaj dostałam tak ogromne wsparcie od partnera,ze chwala mu za to. Zaczelam przyjmować antydepresanty i doraźnie w sytuacjach stresowych AFOBAM.Bardzo się balam uzależnienia od tych lekow bo znam ludzi,ktorzy biora ja latami. Troche mi przeszlo jakos tam funkcjonowałam ale to bardziej na zasadzie zmuszania się do wszystkiego.Ale niestety zmarla moja Babcia i koszmary wrocily z dnia na dzien.Kolejny rok minal mi na lekach i probach terapii,wizytach u psychologow itp.Tak się sklada,ze mam wyksztalcenie po części psychologiczne i żaden psycholog sobie ze mna nie radzil bo jak twierdzili nie rokuje.Czasami to już sama nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić,do tego tak strasznie przytylam,zbrzydlam i przestalam lubic sama siebie.Wszyscy doradcy twierdzili,ze jak zajde w ciaze to samo mi przejdzie.Ale jak wiemy ciąży brak. W tym roku po tych nieudanych stymulacjach czułam,ze jest coraz gorzej i jeśli czegos nie zrobie to oszaleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszym krokiem była wizyta u zielarza,ktory dobral mi indywidualnie zestaw na depresje i poprawe przemiany materii.Zaliczylam dwie wizyty i jestem bardzo zadowolona bo widze efekty.Tak jak wcześniej potrafiłam calymi tygodniami nie chodzic do pracy i unikac ludzi to teraz staram się ze wszystkich sil nadrobić zaleglosci.Dieta i zwiększony ruch tez dobrze mi robia.Niestety ostatnio się poturbowałam:(i nie wiem kiedy znow zaczne cwiczyc. Duze wsparcie daje mi forum bo tak jak pisałam wcześniej znajomi się wykruszyli a człowiek jest zwierzęciem stadnym i potrzebuje kogos do pogadania.Ciesze się ,ze tutaj jestem jak jasna cholera bo na tym topiku odnajduje spokoj i zrozumienie a to jest bardzo ważne.Za to z całego serca dziekuje wszystkim dziewczynom:) SM wiesz co ja sobie chyba odpuscilam ta chec bycia mama na sile.Dlatego raczej już nie będę przystepowac do ivf bo jest to dla mnie zbyt duże przezycie,stres i nieprzyjemność. Jak ja bym chciała mieć taka wole walki i determinacje jak Gerwazy. Ale nie mogę się przelamac czuje,ze się w tym wszystkim zatraciłam. Nie chce być już dluzej grubym,zgorzknialym,marudnym babusem,Chce żeby wrocila tamta fajna ,zabawna i szczupla Sylwia,ktora potafi się cieszyc z każdej pierdoly,jest lubiana i usmiechnieta,potrafiaca zadbac o innych i o siebie sama. SM ja trochę się tez wspomagam joga,medytacja,stosuje czasami techniki samokontroli umysłu i dzięki temu jest lepiej.Jezeli tylko mogę cos dla Ciebie zrobić,nie wiem ziolek zaparzyć,nos podetrzeć czy podsunąć przepis na salatke,kielicha polac to smialo mow.Zrobie to z przyjemnoscia.Razem latwiej stawic czola tym wszystkim nieprzyjaznym sytuacjom,ktore nas dotykają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌻 Mon Cheri, wygląda to na prawdę obiecująco... trzymam kciuki :) SM, ja myślałam, że Ty się tam relaksujesz i odpoczywasz, a tu takie historie... Szkoda :( Tym bardziej, że sama namawiałam Cię do tego wyjazdu. Gerwazy, jak ja Ci zazdroszczę tych częstych i atrakcyjnych wojaży... Dzisiaj wstałam w takim nastroju, że najchętniej spakowałabym się i wyjechałabym gdzieś daleko. A to niestety niemożliwe. Pozdrowienia dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coconut kochana czytając to wszytko jakbym sama siebie widziała i powiem szczerze bałam się pisać o tym co mnie dopada bo wiesz zawsze spotykałam się z negatywną reakcja ludzi myśleli że jakaś histeryczka ,że przesadza itd lub totalną ignorancją patrzyli jak na ufoluda mi nawet ekg nie zrobili a było fatalne trafiając do swojej obecnej lekarki. Powiem że dużo jej zawdzięczam ona postawiła mnie na nogi ale musiałam brać leki na uspokojenie i to dość silne od kardiologa a później ona mnie stabilizowała i zjeżdżam na słabsze aż do dziś . Teraz nie mam leków biorę doraźnie relanium bo nie potrzebuję ich na co dzień.Wiesz teraz moje ostatnie straty pewnie się dały również we znaki to trauma straszna dla kobiety a ja nie potrafię wiesz żeby wszytko po mnie spłynęło.Miałam przez kilkanaście lat a raczej od dziecka nie wesołe życie teraz to skutkuje niestety.No ale nie będę opisywać wszystkiego bo wiadomo każdy ma jakiś bagaż życiowych problemów .Bardzo se ciesze że trafiłam na osobę która mnie nie ocenia nie krytykuje bo wie co przechodząc to za dziadostwo i jak potrafi uprzykrzyć życie. Ja niestety nie miałam wsparcia w rodzinie nie każdy rozumiał co mi jest i to strasznie przykre bo zamiast pomocy wiesz wiecznie jakieś aluzje pod moim adresem że muszę wstać muszę to czy tamto a nie że pomożemy ci itd Dziecko chorowało przedszkole potem szkoła itd wiec mimo wszystko funkcjonowałam choć nie raz wyglądałam jakbym właśnie zaraz mila umrzeć :( nie raz wychowawczyni ze szkoły córki pytała czy dojdę do domu czy źle się czuję .Tak jak piszesz nie raz załatwiałam auto taxi żeby gdziekolwiek dojechać teraz również nie posiadamy auta niestety.Nie miałam depresji i podobno jeszcze nie mam ale wiesz co nie raz się dziwię bo z powodu lekarzy powinnam już ja mieć mówili i że mam guza mózgu itd miałam tyle diagnoz,że szok ale żadna nie trafiona domysły strasznie itd. Szkoda gadać ............ Dodam że jesteś moją imienniczką ;) ❤️ Dziękuję za te wszystkie słowa za Twoja wypowiedź za zrozumienie ;) Podam Ci mejla jeśli możesz napisz sylwia7136@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sm, Coconut to przykre co was spotkało ale wasza determinacja jest wzorem dla innych, ja mam doświadczenia z młodzieżą która coraz częściej ma zadurzenia w tym naszym chorym świecie, wiem co to znaczy , są uczniowie którzy mają depresję , fobię szkolną - trudne przypadki, boją się rówieśników, nauczycieli, miałam na nauczaniu indywidualnym uczennicą która się okropnie bała świata który ją otaczał, trudny przypadek, lekcje odbywały się za zamkniętymi na klucz drzwiami - istna panika biedne dziecko, dziewczyny nie jesteście same dużo osób boryka się z takimi przypadłościami, coraz młodsi mają problemy, głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sm, Coconut to przykre co was spotkało ale wasza determinacja jest wzorem dla innych, ja mam doświadczenia z młodzieżą która coraz częściej ma zadurzenia w tym naszym chorym świecie, wiem co to znaczy , są uczniowie którzy mają depresję , fobię szkolną - trudne przypadki, boją się rówieśników, nauczycieli, miałam na nauczaniu indywidualnym uczennicą która się okropnie bała świata który ją otaczał, trudny przypadek, lekcje odbywały się za zamkniętymi na klucz drzwiami - istna panika biedne dziecko, dziewczyny nie jesteście same dużo osób boryka się z takimi przypadłościami, coraz młodsi mają problemy, głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×