Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szukam szukam i nic!

Samotny sylwester - jakie macie pomysly?

Polecane posty

Gość no to macie wszyscy fajnie
Ja spędzę kolejnego sylwestra (piątego już z rzędu) w domu z facetem. Uwierzcie mi - wolałabym tak jak wy iść spać i obudzić się w nowy rok ale po co :o lepiej siedźmy pół nocy przed tv, z dobrym jedzeniem i alkoholem udając, że jest wspaniale pomimo tego, że znowu siedzimy sami jak te ciule :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i sru ifru
zgadaj się z kolezanka lub kolezankami co tez nie mają koncepcji,kupcie winko wypożyczcie filmy i oglądajcie całą noc.Ja już drugiego s miałam takiego bo też jestem sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inug
samotni Wielkopolanie ggdzie urządzamy impreze w sylwka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2345678909o8i76543456789098765
Trzeba jeszcze miec te kolezanki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2345678909o8i76543456789098765
Chyba nie rozumiesz co to znaczy "nie miec znajomych".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość największa przegrana
dobra ale piszcie na temat i krótko. kto jest skad itp. ja z Warszawy i szukam kogos... niekoniecznie na dzika impreze jak kts z ww niech sie odezwie a nie piszecie farmazony w stylu " ja w tym roku ide po raz 10 na bal i wcale mi sie nie chce jak wam zazroszcze leżenia i płakania w poduszke!" : P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawiklaminaa
Ja też bedę siedzieć na sylwestra w domu ;P Po pierwsze nie mam chłopaka i zasadniczo mogłabym iść z koleżankami ale każda z nich będzie ze swoim facetem więc bym się czuła jak piąte koło u wozu :P Ale nie mam z tym problemu :)) Nasylwestrowałam się już trochę w swoim krótkim życiu i nawet specjalnie nie chciałoby mi się znowu chodzić po tym mrozie i całować się z przypadkowymi ludźmi ;P Moj przepis na sylwek w tym roku : Dobry film , albo dwa :) Dobre jedzonko :) Ciepłe kapciuszki i szlafrok :) I sama perspektywa obudzenia się bez kaca i zdartych rajstop zachęca mnie do tej formy spędzenia sylwka ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4567tgggggggggg
a rodzice znowu beda mieli nas za przegrancow:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja niestety też...
Będę siedzieć w domu. W sumie może mnie jakaś koleżanka zaprosi do siebie. Ale wcale nie jestem pewna czy chcę... bo czuję się trochę żałośnie w takiej sytuacji... ona z mężem a ja sama... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham witkaca
ja się chyba wybiorę na wycieczkę z jakimś studenckim biurem podróży. może do Paryża, albo Lwowa, może góry, jeszcze nie wiem :) nie chcę się wpraszać na imprezę do znajomych, prawie wszyscy sparowani, i w sumie w zeszłym roku już byłam na imprezie... ale generalnie, jak nie wyjdzie i będę siedziała w domu to też nie będzie tragedii- zrobię dobrą kolację dla rodzinki, otworzę wino i obejrzę sobie dobry film :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jeszcze nie siedzialam w domu sama chyba ze w podstawówce ;) chociaz teraz wszystkkie prawie sooty siedze w domu bo sie lecze i dla dobra organizmu sie oszczędzam ;) i powiem wam ze tamtego sylwestra mialam mega zajefajnego i wykreconego w kosmos jak z filmu hehe pojechalismy we dwie pary juz przed samym wyjazdem na sylwka bylo tyle problemow bo kolezanka byla sklocona z chlopakiem bo sylwka mielismy w innym miescie w klubie i hotel sobie zamowilismy kolezanka sklocona z chlopakiem wiec sie razem nie bawili co automatycznie sprawilo ze ja ze swoją parą tez nie ;) co mi w ogole nie przeszkadzalo zapoznalysmy jakis obcokrajowców jeden taki przystojniaczek ze normalnie kopara opada potem poszlysmy na rynek o 12 tam jakis innych chlopakow zapoznalysmy hehe super bylo chociaz na drugi dzien gorzej ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze pojedź pozwiedzać
Biura podróży oferują niedrogie wycieczki jednodniowe na Sylwestra - zwiedzanie jakiegoś miasta (np. Pragi) i powitanie nowego roku tam, a powrót po południu pierwszego. Przynajmniej zobaczysz coś ciekawego i może kogoś poznasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja niestety też...
Jechać na jakąś wycieczkę sama... trochę żałośnie bym się czuła... To tak jak z wyjściem np na dyskotekę - chętnie bym wyszła ale nie chcę być postrzegana jako desperatka... bo potem najmniej fajni faceci się przyczepiają w przekonaniu, że powinnam być zachwycona i "tak nie wybrzydzać"... :/ A na jakieś wyjście czy wycieczkę to żal mi też kasy, bo teraz ze 400 zł min wydam na dentystę... :/ W sumie to nigdy nie lubiłam sylwestra i wolałabym zostać w domu i nie mieć presji... tylko ... wstyd mi się do tego przyznać przed innymi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m,kmjnhbgvfdcsfghggg
"W sumie to nigdy nie lubiłam sylwestra i wolałabym zostać w domu i nie mieć presji... tylko ... wstyd mi się do tego przyznać przed innymi :/" no wlasnie;/ ja w zeszlym roku bylam chora, wlasciwie przeziebiona, ale udawalam ze jest ze mna gorzej i ze spedzam sylwestra w domu bo zle sie czuje, a tak naprawde to nie mialam z kim i gdzie spedzic tej nocy. w tym roku tez nie mam gdzie, chetnie bym sie zamienila z kims kto musi w ta noc pracowac a bardzo nie chce ;) mialabym przynajmniej jakas wymowke. ktos zaproponowal wycieczke-bylam na takowej, zwiedzanie w ciagu dnia a zabawa sylwestrowa w restauracji (zaden bal w sukniach, ot zabawa) wtedy nie sama bo z chlopakiem i powiem ze gdybym byla wtedy sama to nie wspominalabym tego milo. niby ludzie sie integruja miedzy soba, szczegolnie gdy juz ludziom szumi w glowach, ale jednak raczej kazdy trzyma sie swoich i z nimi rozmawia, smieje sie. samemu mozna czuc sie do dupy i zlapac dola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowokatorka topicowa
no wlasnie na wycieczkę to żal kasy, no i glupio samej jechac bo pewnie wszyscy beda z kims /znajomymi, poza tym ja np nie cierpie zorganizowanych wyjazdow...:O jak dla mnie siedzenie w domu byloby ok gdybym mieszkala sama....!!!!! bo tak to.... rodzice naprawde maja mnie za dzikuske jak 14 letni brat idzie do kolegow a ja robie to co zawsze-siadam przed kompem albo z nimi do TV :O :O jakby to jeszcze nie byla zima i -10 to mozna by wyjsc pochodzic gdzies samemu..a tak to... eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam nadzieje ze bede siedziec w domku bo mi sie nie chce wychodzic :) zupelnie zwyczajnie we 2 z facetem, jak w weekend, jak w weekend obejrzymy film, zjemy pizze i... :) no chyba ze ktos nam te plany popsuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bb,routerr4
Gdybym mieszkala sama to skalalabm pod sufit ze szczescia, obejrzalabym jakis film, posiedziala na kompie i spac. Gdybym miala znajomych i wychodzila po kilka razy w miesiacu i postanowila w sylwestra zostac w domu-tez dobrze. Ale starzy wiedza ze nigdzie nie ide bo nie mam gdzie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bb,routerr4
Znowu bedzie gadka ze marnuje zycie kurwa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie spędze sylwestra sama w domu ale gdyby tak sie zapowiadalo to powiem wam,ze wolalabym sama isc na miasto - byle nie siedziec w domu akurat w sylwestra:) W ciągu roku nie imprezuje duzo,bo jestem typem piecucha domowego i moj narzeczony tez:D ale w sylwestra trzeba zrobic cos szalonego:)chociazby wyjsc na miasto - moze sie kogos ciekawego pozna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mia********
pójdę spać o 21- z nadzieją,że zasnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bb,routerr4
Bylam dwa razy na zabawie na rynku, tlum taki ze ciezko sie przecisnac, czasem butelka poleci, a wracajac strach samemu chodzic ulicami gdy ludzie sa nawaleni. Z dwojga zlego wole juz siedziec w dom i niech mnie starzy uwazaja za ofiare losu. A moze ktos ma jakies inne pomysly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veryAnka
A może Sylwester na morzu? Podoba Ci się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×