Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kto ma racje??

moj chlopak jest bogaty a na kolacje zabiera mnie do

Polecane posty

Gość kto ma racje??

mcdonalda.... Powiedzialam mu, ze nie chce jesc smieciowego jedzenia a on, ze jada to tylko ze mna i czasem trzeba. Czemu on sie tak zachowuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Życzliwa osObka
moze lubi śmieciowe jedzenie, albo uważa że się odpowiednio nie ubierzesz albo nie będziesz potrafiła zastosować wszystkich sztućców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje??
on wlasnie nie lubi, mowi ze tylko je takie jak ze mna wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moze chcial Ci dac do zrozumie
nia zebys czasem placila za siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nie jest tak bogaty jak myślisz a może jesteście młodzi jeszcze i mak to taki luzacki wypad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mu, ze nie lubisz
niezla siara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje??
ale ja na zmiane z nim place. chodzi o to, ze on chce zawsze tam isc, bo twierdzi, ze ze mna tam chodzi. nigdy nie pojdziemy do restauracji, tylko do maka. chyba znacze dla niego tyle co to smieciowe jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje??
on jest bogaty, to nie ulega watpliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moze chcial Ci dac do zrozumie
no to faktycznie dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mu, ze nie lubisz
takie jedzenie jest niezdrowe, nie mozecie isc gdzies na kawe w bardziej przytulne miejsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jest bogaty bo dużo zarabia? Jeśli jesteście studentami i ma bogatych rodziców to zupełnie inna sprawa. A wyobrażasz sobie płacenie na zmianę w drogiej restauracji? :) Następnym razem powiedz, że jesteś na diecie i nie idziesz do maka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro nie lubi, a tylko z Tobą tak je, to znaczy, że mimo majątku nie ma zamiaru go trwonić na Ciebie. i ma rację, jego forsa, nie Twoja. jak Ci nie pasuje, jedz kolacje w domu zamiast oczekiwać sponsoringu. albo Ty go zaproś do eleganckiej restauracji i zapłać rachunek choć raz w życiu lub przynajmniej za siebie. może wtedy trochę inaczej na Ciebie spojrzy. a jak jesteś biedną studentką, to ciesz się i z tego macdonalda, bo większość studentów wpieprza zupki chińskie z promocji w Biedronce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestudiujaca
to zrob tak . idzcie do mcdoonalada nech on zamowi, TY NIE. skonczy jesc idzcie do trestauracji ty zamow co chcesz zaplac za siebie zjedz i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje??
powiedzialam mu, ze to jest nie zdrowe a on ze czasem trzeba takie cos jesc. przeciez jak komus zalezy na drugiej osobie to w takie miejscowki nie prowadzi.. nawet ja co mi sie nie przelewa wole dolozyc i isc do restauracji i porzadnie zjesc a nie do maka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje??
nie jestesmy studentami, ja pracuje on tez z tym ze on duzo zarabia. jak wczesniej pisalam, ze placimy na zmiane. albo jak sie spotykamy to ja cos wezme na wynos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu popadasz w złe myślenie. To nie znaczy, że komuś nie zależy. Zastanawia mnie, czemu tak lubi tam chodzić. Ponawiam pytanie - czy jego majątność wynika z jego zarobkow czy rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kto ma racje Następnym razem ty go zaproś. Odłóż gdzieś opłatę za siebie i idźcie razem. Mak wbrew pozorom jest drogi. Żeby się tam najeść trzeba wydać minimum 20 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestudiujaca
''przeciez jak komus zalezy na drugiej osobie to w takie miejscowki nie prowadzi..'' teraz to palnelas glup[ote. czyli ani mnie ani mojemu chlopakowi na mnie nie zalezy bo jemy w mcdonaldzie wg twojej bezsensownej teorii. :D:D:D nie wymyslaj takich glupot tlyko mu powiedz chcesz tam jesc jedz, ja poczekam zjesz i pojdziemy tak i tam ja sobie tam cos zjem. tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje??
pisalam wczesniej, on zarabia i to duzo wiecej ode mnie, tu sie zgodze ze mak jest drogi dlatego wole dolozyc i isc do restauracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje??
ale zobacz jakbys miala bogatego chlopaka ktory stwierdza ze tylko z toba je takie smieciowe jedzenie jakbys si epoczula?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mu, ze nie lubisz
a nie mozecie jesc w domu, a od czasu do czasu w lepszej restauracji? mozna tez pojsc na kawe, czekolade czy alko i bedzie tanio i przyjemnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mu, ze nie lubisz
nie lubie maka, wiec na pewno bym tam na stale nie chodzila i nie lapie jak twoj chlopak moze tam sie ciagle pchac, zero fantazji i skapiradlo:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestudiujaca
no ale jak ci to powiedzial, ze tylko z toba tam je to spytalas? a dlaczego tylko z toba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie, nie rozumiecie. Ten facet je w maku, gdzie jest drogo i myśli że to wystarcza. Pal licho, że mak - ja tam lubię jeść. Ale to robi się monotonne. Że też nie ma wewnętrznej chęci wyjścia gdzieś indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestudiujaca
a moze on mysli ze ty to lubisz albo ze ciebie tylko na to satc i jego slowa mialy taki sens ze tylko z toba tam je bo chce sie poswiecic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje??
wlasnie o to mi chodzi, jak on tak powiedzial to sie poczulam jak jakas gorsza ze do restauracji si enie nadaje tylko do maka. a o co mialam pytac, ze dlaczego ze mna tam chodzi? odpowiedz mi sie sama nasunela.. dlatego mi przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje??
zauwazylam ze ci co maja kase sa skapi, a jak ktos ma mniej to nie jest takim skapiradlem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestudiujaca
no wlasnie. ''odpoowiedz sama mi sie nasunela'' chyba krotko z nim jestes i kroto znasz facetow skoro tak myslisz. z nimi jest tak ze o wszystko sie trzeba dokladnie pytac WPROST. nie ma co sie domsylac bo co innego ty myslisz a co innego on. musisz sie go o to zapytac musisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma racje??
ja jestem zgorszona jak mnie do maka bierze, mowie ze nie chce a on swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bogaty jest skąpy i dlatego jest bogaty. Mówię ci - czas na twoją inicjatywę. Odłóż, zaproś go (uprzedź żeby zaplacił) i tyle. Wtedy będziesz miała czyste sumienie i piłeczka będzie po jego stronie - on będzie musiał odpowiedzieć jakoś na twoje dążenia/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×