Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość totalna pustka

rozstanie po 3 latach, co robić?

Polecane posty

Gość Cukierek Pomarańczowy
A jego rodzice/rodzina? mialas okazje ich poznac? Co z ich stosunkiem do ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalna pustka
Poznałam bywałam wielokrotnie u nich, jego rodzice mnie lubią, wielokrotnie slyszalam jak mowili, ze ma szczescie, ze ma taka madra, ladna i fajna dziewczyne. Zadzwonil do mnie przed chwila, zapytalam po co dzwoni, on, ze czuje taka potrzebe, zapytalam czy sie jeszcze zobaczymy, powiedzial, ze nie, bo taka podjal decyzje, ze jest mu smutno, ale ze z czasem pewnie poczuje ulge...ja poprosilam, zeby do mnie nie dzwonil, bo ja nie bede jego kolezanka na telefonm ma mi nie robic nadziei i nie wyobrazam sobie rozmawiac z nim w takiej sytuacji o dupie maryni kiedy mi peka serca, zyczylam mu powodzenia on mi tez i tak zakonczylismy rozmowe. Oczywiscie rozkleilam sie jak bóbr, nie rozumiem po co zadzwonił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalna pustka
rozwalił mnie ten telefon, tak jak cały dzień się trzymałam teraz coś we mnie pekło i wyje jak głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvJHVK
cyrk na kółkach. facet masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez przezylam rozstanie(po 7 latach zwiazku)!na poczatku bylo ciezko ale juz jest ok :)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cukierek Pomarańczowy
Widzisz.. i tym sie wlasnie charakteryzuje psychiczny terroryzm. Celowo zadzwonil, zeby wywolac u ciebie to co wywolal, nastepnym razem nie odbieraj dla wlasnego dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalna pustka
A ja głupia jak zobaczyłam jego imię na wyświetlaczu to już miałam nadzieję, że ochłonał i dzwoni żeby przeprosić, zabiła mnie ta jego pewność w głosie, że to koniec, że się nie zobaczymy. Z drugiej strony staram się myśleć, że to lepsze niż robienie nadziei, może łatwiej się z tego otrząsnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvJHVK
"katolik", facet nie zna zasad swojej wiary. chory twór zrobił ze swojego życia i w swojej głowie. ale manipulantem jest doskonałym. ostre cięcie dziewczyno może cię uratować. niech ta pokraka nie ma satysfakcji. nie podsycaj nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalna pustka
jestem za słaba do tego wszystkiego, za słaba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EwaT.
Pamiętaj to Ty jesteś wspaniała, to Ty jesteś kimś bardzo ważnym, Na taką osobę jak Ty wielu mężczyzn chciałoby trafić. Jesteś jedyna i nie powtarzalna , jesteś wspaniała bo potrafisz zatrzymać się przy tym jednym jedynym. Jeśli on tego nie widzi ( a tak jest) to znaczy , że ma inną. NAPEWNO. Taka jest prawda i to Ty siebie samej nie oszukuj. Stań przed lustrem i powiedz do siebie " on na mnie nie zasługuje " to prostak. Jeśli teraz tego nie zrobisz będziesz całe życie cierpiętnicą, nawet jeśli znajdziesz nowego faceta, to będziesz przepraszać , że żyjesz.Teraz stań drugi raz przed lustrem i spytaj się czy takiego życia chcesz? Bo wiedz , że to nie on Cię oszukuje , ale Ty sama siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cukierek Pomarańczowy
Teraz jest ci cięzko, ale za miesiac, dwa a nawet tydzien juz bedziesz sie czula troszke lepiej. Wazne zebys sobie znalazla jakies zajecie, bo najgorzej to zostac sama ze soba. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalna pustka
Gwóźdź programu na koniec, zdradził mnie 3 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cukierek Pomarańczowy
Teraz juz chyba nie chcesz do niego wracac, prawda?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalna pustka
Pewnie, że nie, może tego właśnie mi było trzeba..on teraz twierdzi, że to nieprawda, że specjalnie to powiedział, powiedziałam, że jest nienormalny i w zasadzie mam to gdzieś czy to prawda czy nie, bo z nami koniec i ja nie będę ze świrusem i manipulantem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co, szczerze Ci powiem co myślę.... Wrócisz do niego będzie ci mówił na przekór że to koniec a ty będziesz robiła wszystko żeby jakoś was pogodzić i żeby wrócić do siebie, jesteś za słaba żeby go zostawić i jeszcze za bardzo go kochasz żeby postawić wszystko na jedną szalę... łudzisz się, masz nadzieje, niby jesteś pewna ale gdy tylko dzwoni od razu zmieniasz zdanie..wyłączasz telefon ale po chwili włączasz żeby sprawdzić czy coś napisał, nie chcesz rozmawiać a odpisujesz na sms i prowadzisz głupią przepychankę, niby cię zdradził, ale pewnie kiedy ładnie nakłamie, że to nieprawda i że powiedział to tylko dlatego żeby cię zranić ty mu wybaczysz i dalej będziesz się oszukiwać. Będzie ładnie miesiąc, dwa a później znowu będziesz się tutaj wypruwać jaka to jesteś załamana i jak bardzo jest ci źle. Jakie my to jesteśmy głupie i same komplikujemy sobie życie. Tyle dziewczyn dawało Ci tutaj rady, mówiło ... nawet potwierdzało to na własnych przykładach, ale ty na razie za bardzo jesteś jeszcze zaślepiona tą wyniszczającą miłością żeby się odważyć na jakiś krok do przodu. Tylko marnujesz nasz i swój czas. Weź w końcu pojedź do niego, pogadaj a w zasadzie ubłagaj żebyście wrócili do siebie bo bez siebie żyć nie możecie i po sprawie .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalna pustka
wiesz, nawet nie pomyślałam, żeby do niego jechać, dzwonił, odebrałam, owszem miałam nadzieję, ale to chyba normalne. Jeśli czujesz, że Twoje rady do mnie nie trafiają to trudno, ale mi to naprawdę pomaga. Wszystkie historie dziewczyn czy polecona ksiązka pozwalaja mi spojrzeć na to właśnie takim trzeźwym okiem jakiego brak mi zarzucasz. Nie zamierzam do niego wracać i tego będę sie trzymać, ten dzień uświadomił mi, że nie mogę tak żyć, że to trwa za długo. Czas na zmiany, wiem, że będzie ciężko, bo ciężko wykreślić w ciągu dnia 3 lata życia, ale wierzę, że za miesiąc, dwa czy pół roku zaczne się uśmiechać i to nie dla kogoś tylko dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Płakałam, cierpiałam... wszędzie był On, każde miejsce w domu było zapełnione wspomnieniami o nim, zwiedziliśmy razem wiele miejsc, do których już nigdy nie chciałam jechać, bo w myślach ciągle był on...musiałam go odzyskać. Przegrzebałam cały interbnet czytając o różnych sposobach. I trafiłam na stronę http://urokmilosny24.pl. Zamówiłam urok miłosny i On do mnie powrócił wiem że to ostateczność, ale wolę to niż cierpieć całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×