złe relacje mężczyzny z matką a jego relacje z kobietami

Mój facet miał trudne dzieciństwo, mieszkał wraz z rodzicami i bratem na 20m2, ojciec alkoholik, matka życiowo niezaradna. Parę słów o matce: Przez 20 lat żyła z mężem alkoholikiem, utrzymując go, a teraz kiedy wsadziła męża do zk za znęcanie się, takiego samego stylu życia "uczy" brata mojego faceta. On jak tylko dorósł, bronił ją przed ojcem, za co zamiast mu dziękować- obwiniała go, że to przez niego ojciec taki jest. Mój chłopak nie pali, nie pije. A ona cały czas porównuje go do swojego męża alkoholika. Obwinia go nawet za to, że z tym mężczyzną jest. Podobno gdy mój facet miał 6 lat, powiedział, że chce tatę mieć i żeby taty z domu nie wyrzucała. Kobieta nie potrafi załatwić rozwodu, przy każdej najmniejszej sprzeczce każe się mojemu chłopakowi wynosić z jej mieszkania. Traktuje go czasami jak swojego męża, zwala na niego zakupy, remonty, każe mu się dokładać do czynszu( chłopak pracuje), podczas gdy młodszy syn nie ma żadnych obowiązków. Czasami się zastanawiam, czy przez to że wychowała go tak jak to zrobiła, ..czy to ma jakiś wpływ na jego relacje ze mną? Jest oschły, zimny .. Trudno uzewnętrzniać mu uczucia

No jasne że ma ..zawsze wychowanie ma jakiś tam wpływ co nie oznacza że twój facet będzie alkoholikiem jak jego ojciec.

ogromny wplyw i decydujace znaczenie,. relacje jego rodzicow czesto sa przenoszone pozniej na wlasne relacje w zwiazkach damsko-meskich. piszesz, ze jest wycofany, a oprocz tego traktuje Cie podobnie jak jego ojciiec swoja matke?

zauważam często, że traktuje mnie jak swoją matkę..

ale nie, nie traktuje mnie tak jak jego ojciec jego matkę

pytanie cz Ci to odpowiada? przy okazji , moze miec wiele objawow DDA (doroslych dzieci alkoholikow)

tak jak trakatuje swoja matke, to najlepiej widzisz jaki ma stosunek do kobiet...

nawet jak teraz traktuje Cie lepiej, to z czasem moze byc dokladnie taki jaki jest w stosunku do swojej matki...

miał terapię u psychologa, twierdzi, że wszystko pomógł mu poukładać. On bardzo różni się od tej rodziny, oni wszyscy tacy wycofani, nie pragnący nic osiągnąć, bez szkół,.. on późno bo późno ale uczy się, robi prawo jazdy, szkolenia. Co do dda,tak ma wiele syndromów. Są chwile, że się otwiera. Po czym tak jakby włącza mu się czerwona lampka, że za dużo uczuć uzewnętrznił i się wycofuje

ale on nie traktuje źle swojej matki, po prostu nie podoba mu sie jej charakter, i gdy ona robi głupotę stara się jej pomóc, a że ona go nie słucha i brnie dalej w bagno to on się wycofuje. Zauważyłam jedną rzecz, że złe relacje prowokuje ona,..

oprocz wycofania jak sie zachowuje wobec matki? jest dominujacy, jak ja traktuje? szanuje ja itp?

wiesz cos o jego poprzednich relacjach z dziewczynami?

tak jak napisałam, dbał o nią, ona robi głupoty .. raz drugi trzeci .. teraz w ogóle nie rozmawiają choć mieszkają pod jednym dachem. Co dziwne, ona wymaga od niego by on zachowywał się jak jej "mąż" .. (którego tak naprawdę, choc na papierku był, nigdy nie miała) Ale kiedyś widziałam jak sie pokłócili, i to jak zwracał się do niej w tej kłótni było identyczne z tym jak to robił ze mną gdy się posprzeczaliśmy

co do dziewczyn, to na długo przede mną nikogo nie miał, a ostatnia go zdradziła .. podobno strasznie to przeżył

czy w jego relacjach z matka widzisz szacunek, czy szanuje ja jako kobiete? czy szanuje Ciebie zawsze, nawet w klotni?

A ty autorko, jakich masz rodziców? Byłaś przez nich kochana?

Nie, w.g mnie nie ma tam szacunku. On stara się nie kłócić, najczęściej po prostu milczy co ją pobudza do kłótni jeszcze bardziej, krzyczy jeszcze głośniej. Stwierdził do mnie ostatnio, że jeszcze kilka msc(odkłada na samochód, dlatego tam pomieszkuje) i się wyprowadza, a wtedy ona już go nie zobaczy. Ona nie szanuje jego, że tak powiem odrębności, tak jakby nie podobalo jej sie, że na jego decyzje nie ma już wpływu, że nie moze mu nic kazać.

Co do mnie i moich relacji. Rodzice okazują mi miłość i troskę, mam troszkę gorszy kontakt z ojcem.. on po prostu nie potrafi rozmawiać, woli działać. Matka jest nadopiekuńcza, na silę chroni przed popełnianiem błędów.

On kontaktu z ojcem swoim nie ma wogóle, .. ostatni raz "rozmawiali" 3 lata temu, na zasadzie, że ojciec wpadł pijany, zaczął wszczynać "rozmowy" .. a on nie chciał się sprzeczać, odpowiedział 2 zdaniami co u niego i wyszliśmy

Jeżeli twój facet nie szanuje swojej matki, w przyszłości nie będzie szanował ciebie. Z domu rodzinnego wynosi się podstawowe, cenne wartości, które mają zastosujesz w swoim życiu. Miłość, zrozumienie, szacunek, rozmowa na trudne tematy i wspólne rozwiązywanie bez straty dla najbliższych: żony i dzieci. Twój partner takich wartości nie ma, na swój sposób kocha swoją matkę, ale nie ma do niej szacunku. Jego matka nie nauczyła go kochać, jej dzieci są jej potrzebne do rozwiązywania jej własnych problemów. Uzależniła swoich synów do swoich potrzeb, wychowała ich dla siebie. Taka kobieta nigdy nie powinna zostać matką, skrzywiła swoim synom psychikę i oni z tego powodu będą ranić swoje przyszłe partnerki. Twój chłopak kiedyś został zraniony przez byłą dziewczynę. Czy powodem rozstania z nią nie było zachowanie jego matki? Nie zmienisz jego psychiki, ani swoja miłością, ani złością. Porozmawiaj na ten temat ze swoją mamą, ona powie ci prawdę, bo widzi twój związek z boku i wie co jest dla ciebie najlepsze. Miłość od drugiej osoby powinna dawać ci radość, a nie kłótnie, ból i łzy. To toksyczny dla ciebie związek i może dla ciebie skończyć się rozczarowaniem lub depresją.

zapach pomarańczy przeraża mnie to, że trafiłaś w sedno sprawy. Nie wiem, może źle robiłam, ale zawsze chciałam mu wynagrodzić to dzieciństwo jego.. dostawał ode mnie naprawdę dużo uczucia, miłości, troski, zainteresowania.Ale z jego strony to jest jedna wielka huśtawka, jednego dnia kocha, by drugiego powiedzieć, że nie wie co czuje. Ten związek nie daje mi ani radości ani szczęścia. Ale zawsze obwiniałam za to siebie.

zapach pomarańczy. Druga sprawa, liczę na Twoją opinię Jego młodszy brat(19l.) nie ma żadnych obowiązków w domu, pomimo swojego wieku nie skończył nawet gimnazjum, nie pracuje, uczy się niby zaocznie(!) .. od niego nie wymaga niczego, podczas gdy mój pracuje, uczy się, ma nawet własną półkę w lodówce, więc z jej produktów nie korzysta, do prądu się dokłada, do czynszu. A ta od niego wymaga, że 1. będzie robił zakupy 2. bedzie oddawał jej część wypłaty. Gdy spytał się jej dlaczego on ma to robić, a brat nie robi nic, stwierdziła, że brat się uczy! , i nie może go od nauki nic odciągać

Myślisz, że jak poświęcisz siebie w imię swojej bezgranicznej miłości, to otrzymasz to samo w zamian? Nie, bo źle lokujesz swoje uczucia, tym nie naprawisz postępowania drugiej połówki wobec siebie. Będziesz cierpiała z powodu własnego wyboru. Wyobrażasz sobie jak będą cierpiały twoje dzieci w takim związku? Jaką widzisz w tym przyszłość dla siebie? Będziesz się wstydzić postępowania jego rodziców, bo z nimi a szczególnie z matką twój chłopak kontaktu nie zerwie. Będziesz znosić jego fochy i złość. Sama sobie odpowiedz, czy warto tracić czas.

zapach pomarańczy, ale to nie jest tak, że on mnie jakoś specjalnie źle traktuje, .. czasami wydaje mi się, że tą miłość jaką ma w sobie, której nigdy nie mógł przelać na matkę przelewa na mnie, a czasami wydaje mi się, że udaje, że tak naprawdę nie potrafi kochać, a zachowuje się w.g przyjętego kanonu, tak jakby miał to wyuczone

Nie znam twojego chłopaka, wiec nie mogę ocenić jego postępowania. Ale jak szukasz porady od osób postronnych, tzn, że coś cię niepokoi. Partnerzy, które dobrze dogadują się ze sobą, takich porad nie potrzebują. Może boisz się z nim szczerze porozmawiać, żeby go nie zranić. Trzeba rozmawiać, rozmowa to podstawa dobrych relacji pomiędzy partnerami. Dlatego radzę ci porozmawiać o tym problemie ze swoją kochaną mamą. Mądrze kochająca matka, wytłumaczy ci dobre i złe strony takiego związku.

O uczuciach i seksie oraz dzieciach i rodzicach wypowiesz się oraz sprawdzisz co myślą inni w sondażach na http://www.podane.pl/