Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolor indygo

Dzieci i alkoholizm

Polecane posty

kolor indygo wybacz moja droga. Ale jak ta męska ciota się pojawia, to silniejsze ode mnie :D.Moja droga ze tak powiem kurwa jego mać. Postąpisz jak ci sumiene każe. Nie słuchaj tego pajaca. Jezeli odbierzesz jej dzieci, kiedyś się to odbije przeciw tobie. Dorastające dzieci, w chwili buntu prawdopodbnie obwinią cie za wszystko. Skup sie jak pomoc siostrze. Psycholog itp. Babeczki ja cię musz przeorać po kępię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolor indygo, nie martw się on i tak nic nie może zrobić, ile razy ktoś chciał kogoś zgłosić z Kafe i na pogróżkach się kończyło, jedynie moderacja usuwała niewygodne topiki, ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech ktoś w końcu wyrzuci
tego debila babeczki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolor indygo
KSU i mam ją na siłę do tego psychologa zawlec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogóle nie jesteś anonimowa. Zrozum to w końcu. A emocje są adekwatne do braku stosownej decyzji z twojej strony. Pozostaje nadzieja, że to kolejna prowokacja. A jak nie to pamiętaj co ci pisałem - jeśli coś się tam stanie to masz prokuratora na karku za zatajenie przed opiekunem prawnym dzieci co robi siostra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolor indygo jezeli zajdzie taka potrzeba. Nie kombinuj z odbieraniem dzieci. Wcześniej czy póżniej ty na tym ucierpisz. Możesz wziąśc dzieci na czas leczenie i tyle. Ale najważniejsze to rozmowa. Zając się siostrą. Musisz do niej trafić. Może dziewczyna nie radzi sobie z emocjami po rozwodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babeczki w kropeczki czy komuś jest potrzebna twoja opinia kurwa jego mać. Pingle ci pękną od tego siedzenia tutaj młocie. Jak bardzo byś kiedyś chciał to poszukaj wsi Lutowiska w bieszczadach. Jak już dojedziesz znajdziesz mnie bez trudu. Tylko podbij buty koturnami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolor indygo
KSU trafiłeś w dzisiątkę. Zaczęła pic po rozwodzie :O. Ale nie potrafię do niej trafić, wyslizguje mi się za każdym razem jak węgorz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alebaba
Mam chwilami wrażenie, że jesteśmy w stalinowskim ZSRR lub współczesnej Korei Płn. chociaż w tym ostatnim wypadku kontrola internetu byłaby czymś abstrakcyjnym. Może babeczki..., wydaje Ci się, że to świat Orwella??? A swoją drogą, miło się czyta takie pierdoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolor indygo
biełyje - zaczęło sie z rok temu, tylko delikatnie. teraz już zaczyna płynąć na fali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozwólcie człowiekowi rozwijać swoją wyobraźnie. Zaraz zaczną działać piguły i zaśnie, nie pamiętając dzisiejszej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolor indygo, widać, że jest wrażliwą i emocjonalną osobą, zwyczajnie nie poradziła sobie z tym ciężarem problemów, może w trakcie rozwodu nikt się ją nie zajął, więc sięgnęła po alkohol? W ogóle czemu doszło do rozwodu? Pewnie był z winy jej byłego męża, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak naprawdę masz zero praw do podejmowania decyzji samodzielnie. Masz jednocześnie obowiązek powiadomić ojca lub policję, a oni działają dalej. Nie robiąc tego łamiesz prawo. Sprawa i tak się rypnie za rok jak pójdą do szkoły, a wtedy znajdziesz się w centrum zainteresowania. Tłumaczenie pijaczynie, że ma nie pić to chory plan. Tak można postępować już po odebraniu dzieci, a nie wtedy gdy tam są i w każdej godzinie cierpią. Ty jesteś za to współodpowiedzialna. Ale prawdopodobnie ani nie chcesz wziąć tych dzieci ani wkopać siostry, prawda? No to lepiej niech się zmarnują, a siostra dalej pociąga piwko i jabole na koszt ojca dzieci. Trzeba być naprawdę wielką świnią, żeby tak postępować. Pasożyt podły, niepracujący, leniwy, żyjący kosztem dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Warto walczyć." A nawet trzeba! I żaden kiep typu 'babeczki w kropeczki' nie ma moralnego prawa pisać inaczej, bo po prostu robi z siebie błazna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Durna baba przepija alimenty, a wy jej bronicie w ogóle pomijając te biedne dzieciaki. Tylko baba i jej problem. Jak zwykle. A baba będzie piła dalej całe lata bo na tym polega alkoholizm. I jak siostra nie zadziała radykalnie to będzie miała je na sumieniu. Ale widać, że tak naprawdę nie ma zamiaru nic wielkiego zrobić. Grzejcie się dalej pijaczką. Szkoda nerwów na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babeczki w kropeczki mówisz kurwo o jej siostrze. Zapewniam cię, że w ramach selekcji naturalnej wykurwił bym cię jako pierwszego, w ramach wyrywania chwastów. Tak sobie kurwa myślę, jak już przyjedziesz do mnie, czy zakopać cię, z ryjem ponad poziom ziemi czy przywiązać do drzewa i wysmarowac chuja miodem nad mrowiskiem. Kurwa na tyle jestem miłosierny, ze dam ci wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alebaba
Indygo..., jakkolwiek może Ci się to nie podobać, ale problem z alkoholem u Twojej Siostry jest wcześniejszy, niż myślisz. Znam jedną (młodą) Dziewczynę, która twierdzi,że tak naprawdę alkoholiczką stała się w chwili wypicia pierwszego kieliszka. To naprawdę straszliwie zdradliwa choroba, trudno znaleźć ten początek. Mam nadzieję, że kiedyś Siostra sama Ci powie, jaki moment uważa za początek swej choroby. Ale najpierw musi zburzyć mur swych iluzji i zaprzeczeń, a w ogóle- gdy pierwszy raz z przekonaniem powie o sobie"-Jestem alkoholiczką. I nie ma w tym mojej winy ani niczego złego"-to będzie początek zdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne. Oświadczy, że jest alkoholiczką, a od jutra przestanie pić. Masakra. Dwa lata pracowałem wraz z kuratorem sądowym nad takim przypadkiem. A wy jakie macie doświadczenie, żeby radzić tej kobiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×