Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolor indygo

Dzieci i alkoholizm

Polecane posty

Gość kolor indygo

Może ktos mi poradzi, bo już nie wiem co robić... Moja siostra jest alkoholiczką, ale jest na etapie zaprzeczania problemowi. Ma dwoje dzieci ( bliżniaki sześcioletnie), które z pewnością kocha, ale którym nie potrafi dać tego czego dzieci w tym wieku ( i chyba w każdym ) potrzebują. Jest po rozwodzie. Co przychodzę do nich do domu następuje aneksja całkowita - maluchy wdrapują się na mnie jak na szalupę ratunkową. Ciociu daj, ciociu chodź, ciociu poczytaj. Matka wtedy dla nich nie istnieje. A ona z tego skwapliwie korzysta idąc po kolejne piwo. Jestem tam tak często jak się da, ale powoli zaczyna na tym cierpieć moja własna rodzina. najchętniej skopałabym siostrze dupę za to co robi swoim dzieciom, ale ona jest odporna na wszelakie argumenty :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolor indygo
nikt nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolor indygo
zawsze tyle doradzaczy a dziś nikt się nie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alebaba
Niestety, albo będziesz bardzo- w powszechnym pojmowaniu, chociaż z takim się nie zgadzam- okrutną i wyrodną siostrą, ale za to zbawczynią Jej dzieci- a daj Boże, kiedyś również Twojej Siostry, albo psychika tych dzieci będzie cierpieć z powodu alkoholizmu Matki z trudnymi do przewidzenia następstwami. Piszę to jako niepijący alkoholik. Jeśli się decydujesz-pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolor indygo
co masz na myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolor indygo
alebaba sugerujesz, że co powinnam zrobić? I w ogóle jak dałaś sobie radę z alkoholizmem jeśli mogę zapytać? Ona wszystkiemu zaprzecza, nie mogę do niej dotrzeć :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spirytus Sanktus
alkohol maci wvglowie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptasiek nastroszony
dzieci to sie zawsze moga przydac bo wzbudzaja litosc to i pod sklepem na browca czy sikacza wysepia, alkoholicy ! warto miec dzieci. dopoki jeszcze macie sile to je robcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alebaba
Powinnaś wystąpić do Sądu Rejonowego o skierowanie siostry na przymusowe leczenie. Myślę, że każdy ośrodek prowadzący bezpłatne porady prawne lub ośrodek leczenia alkoholizmu sporządzi Ci odpowiednie pismo procesowe. Procedury potem następujące mogę Ci opisać. Efekty przymusowego leczenia nie są tak złe, jak to powszechnie "wieść gminna niesie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolor indygo
to nie prześmiewki, jak nie macie nic sensownego do powiedzenia w temacie to się nie wypowiadajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolor indygo
opisz proszę te procedury ale ja z kolei wiem, że jak alkoholik nie chce sam się leczyć to wyjdzie z leczenia i za chwilę znów zachleje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolor indygo
alebaba jestes tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alebaba
Jestem w AA od ponad 15 lat, w tym czasie- nie kryję- miałem dwie "przerwy w życiorysie" trzeźwiejącego człowieka. Za dużo musiałbym pisać- jak do tego doszło, wybacz. Co do zaprzeczania- to jest choroba zaprzeczeń, taki jest charakter tej choroby- to zespół iluzji i zaprzeczeń. Zaprzeczać będzie nawet większość takich, którzy nie są w stanie wyjść z barłogu zanim się nie napiją, tacy, którzy stracili już w życiu wszystko przez alkohol( piję, bo nic już nie mam, mam swój powód- czy nie???).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolor indygo
potrzebuję informacji jak zmotywowac tę durną babę do leczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alebaba
Trudno mi wyjaśniać Ci tak korespondencyjnie, byłem 2 razy na leczeniu, raz pod groźbą przymusu. Znam w AA wielu ludzi, którzy wyszli z tego gówna po przymusowym leczeniu, znam takich, którzy poznali ruch AA w kryminale i wtedy dopiero zobaczyli inaczej swe życie- nie jako życie przestępców, lecz chorych alkoholików, wychodzących z pierdla, by wypić i znów wrócić. Napisz, gdzie mieszkasz, spróbuję coś wymyślić w Twojej okolicy. Wybacz styl, ale na codzień używam mniej brutalnego języka, teraz piszę tak, jak myślę- to silniej trafia do wyobraźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolor indygo
jak ma wypite to ustawia te biedne dzieciaki po kątach niemal bez powodu. Za podarte rajstopy (bo się dzieciak przewrócił) albo za rozlane mleko :O Jestem bliska skontaktowania się z ojcem dzieci (jest za granicą i buli kosmiczne alimenty więc stac ją na chlanie) żeby zabrał maluchy do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolor indygo
nie napiszę skąd jestem. To jest duże miasto więc osrodki znalazłam. ALE ONA NIE CHCE! Były juz interwencje i gówno dały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amingora
znam osobiscie kobietę,której na poczatku wrzesnia zabrano dzieci z tego samego powodu. mam nadzieję,ze to ja wreszcie obudzi !!! myśłęze w przypadku siostry również terapia wstrzasowa.(nie mówię tu zaraz o zabieraniu dzieci)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolor indygo
jaka terapia wstrząsowa? ma tym dzieciom dac na całe życie skrzywioną matrycę zachowań, bo owszem, bardzo je kocha ale nie aż tak bardzo jak alkohol?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alebaba
Wybacz, czytam z opóźnieniem, bo w międzyczasie piszę i myślę:-) -Ty, jako siostra- osoba bliska- NIE MASZ ŻADNYCH SZANS JEJ ZMOTYWOWAĆ, TAKIE SĄ PRAWA PSYCHOLOGII, OSOBA BLISKA, NAWET Z DYPLOMEM I HABILITACJĄ NIE BĘDZIE TERAPEUTĄ -dla tej, konkretnej osoby. To może zrobić tylko osoba obca, nawet- niekiedy- bez żadnego przygotowania teoretycznego, to może być ktoś z ruchu trzeźwościowego- niekoniecznie AA, ktoś, kto zna tę parszywą chorobę-najlepiej z autopsji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amingora
czy Twoja siostra jest świadoma konsekwencji picia i wychowywania dzieci? jakie interwencje były?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolor indygo
chodziłam na spotkania dla rodzin alkoholików, tam ucza o interwencjach. czyli - jak pokazać alkoholikowi co jego nałóg robi z rodziną. Moja siostra wydaje sie byc świadoma tylko tego, że piwo to taki miły dodatek do obiadu :O kolacji, sniadania, deseru zreszta też :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alebaba
Dowiedz się, gdzie w okolicy są grupy AA. Dowiedz się, kiedy jest miting OTWARTY którejś z grup. Idź tam, na otwarty może przyjść każda osoba zainteresowana tą chorobą. Jeśli będziesz mieć trochę szczęścia(naprawdę, maleńką odrobinę szczęścia)- znajdziesz rozwiązanie problemu. Odezwij się, jak poszło, dalej jestem tutaj, jeszcze z pół godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amingora
to moze by jej tak na początek jakiegoś kuratora zafundować? chociaz spróbowac.w ops napewno wiedzą jakie kroki poczynic.ktoś musi miec ja na oku a ona musi wiedziec,ze nie powinna podpaść. od czegos trzeba zaczać.a Twoje kazania nic jej nie dadzą napewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolor indygo
i sądzisz, że przez te pół godziny po północy zresztą zdąże zawlec siostrunię ( siłą chyba)na mityng otwarty, wrócic i zdać ci relację :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spowodowanie odebranie praw siostrze i wzięcie tych dzieci do siebie to jedyna opcja. Oczywiście alimenty również przejdą na ciebie. A ona niech sobie wtedy pije ile chce i za co chce. Krótko z alkoholiczką bo tu chodzi o dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolor indygo
amingora w kuratorów to sie mozna bawić jesliby chodziło tylko o nią. Ale chodzi też o dzieci. Jedno z nich już zaczęło moczyć się w nocy ( w wieku SZEŚCIU!!!! lat)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po odebraniu dzieci skierować na odwyk jako warunek bezwzględny ich odzyskania. Ale w praktyce ma już małe szanse na to. Szmata hodująca dzieci żeby mieć za co chlać. Strzeliłbym z liścia i zadzwonił na policję widząc ją pijaną. Dzieci byłyby w pogotowiu opiekuńczym tej samej nocy i potem już sąd rodzinny i twoje wystąpienie o prawa do opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amingora
następna opcja to zgłosić to do dzielnicowego-tez bedzie fundował jej wizyty i może byc kolejna osoba siedząca jej na karku. piszę o kuratorze i dzielnicowym mając doswiadczenie w przypadku kobiety o której pisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×