Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Otyła Karolina 30 lat

RESTRYKCYJNA DIETA + ĆWICZENIA / 35KG DO ZRZUCENIA

Polecane posty

to chyba typowy kobiecy syndrom :D 58! wow ile masz wzrostu? to pieknie zeszlac w miesiac, 4kg ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe - mam czerwone szpilki:) ale od momentu zakupu udalo mi sie je tylko założyc do Biedronki na zakupy :) hehehe (czekam na wiosne....:) jak Ty masz 10;10 to gdzie Ty mieszkasz?:) bo na pewno nie w Polsce?:) Mam 173 cm wzrostu:))) jestem na etapie pozbywania sie brzucha i tych takich boczków:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do wyginania nóg.. nie wiem jestem chyba jakims fenomenem... bo ja do 3 roku studiów chodziłam tylko i wyłącznie w glanach i trampkach... a jak poszlam do sklepu uznalam ze jak juz mam wygladac jak kobieta to pełną gębą ..i kupilam szpilki 11 cm :) najlepsze jest to ze nogi mi sie nie wyginaja ale to pewnie przez to ze "stąpam twardo przez zycie":) (Co prawda w tym roku wywinełam raz orła bo zachaczylam o nierówny chodnik... ale wstalam i szlam smiejac sie z krawiącego kolana) Nie wiem ale ja juz tak mam ze wiecznie uchachana jestem... być moze to juz jakas choroba psychiczna a nie "optymizm";D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uchachanym przez zycie rajniej isc :) mam podobnie ja chodzilam w plaskich butach (trapery, adidasy, baleriny) przez ponad 20 lat swego zycia po czym jak poszlam do pracy w biurze to sie zaczely buty na obcasach, kozaczki, sukienki, spodniczki i szczerze powiem - czuje sie rewelacyjnie, kobieco :) do biedronki, czerwone szpilki??? hehehe no ja boczkow nie mam, jedynie jeszcze pociazowy brzuszek, a chcialbym miec plaski chce wrocic do swojego rozmiaru 8-10, teraz jestem rasowa 12 :P i zachowac swoje kraglosci (maz je uwielbia :P) mieszkam w UK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to pewnie mi sie tak wyginaja bo ja twardo na bank nie stapam przez zycie :D:D jestem taki emocjonalny nerwus ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adziam... - hehe emocjonalnie to ja nie powiem.. jestem skrajny człowiek :D ale raczej mam tak ze po prostu jak cos mnie wkurza to nie ma ze "wkurza lekko" tylko dostaje szału:D który rozładowuje ciętymi ripostami hehe :) powody sa różne - czasem wystarczy brudne lusterko:) hehe aaaa no to teraz jasne czemu mialas 10.10:) hehe no i te rozmiarowki hmm szczerze mowiac niewiele mi mowia:D ja się mieszcze w polskie 36, czasem 38 ale rzadko:) hehe - tak do biedronki - bo pozniej pogoda sie lekko spieprzyła:) no i ja jak chodze do sklepów to wybieram komunikacje własną czyli - 4km z buta na centrum i z buta powrót :) nie mam cierpliwosci by stac na przystanku jak debil:) no i wtedy trzeba zejsc z tonu na obcas 6 cm:) inaczej by mi nogi z d... wyleciały:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osiemdziesiąt siedem - czytałam Wasze posty, bo zajełam się troszke prac ai tyle napisałyście że ho ho. Nie wiem czy dam radę drugą kawe, bo nawet jeszcze nic nie zjadłam tak mnie mdli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa w sumie no tak:) dziwie sie ze w ogole jakas wypilac;) no nic to wypije z monitorem:) hehe ja chyba zaraz grejfruta wciagne albo jabłko ale narazie mi głód nie doskwiera :) nie wiem przez te kawy jesc nmi sie nie chce;] chociaz ile w tych moich kawach jest kawy haha jak wiecej smietanki i kawa o poranku (50%zbozówki, 50% rozpuszczalnej) ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adziam... - co do tego zejscia 4 kg..to ja w sumie tylko cwicze, nie jem (chyba ze mi ktos wmusi) - chleba ani bułek, i raczej jem sniadanie zlozone z kawy i serka, obiad z dwóch dan, jakies owoce - i kolacji zwykle nie jem:) tak więc nie stosuje żadnej diety:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to sie rozdzwonily telefony :) 12 to 40, 10 to 38 :) jakos tak :P 4km z buta, lo jezus :) to ja len jestem lubie tylek wozic autem a jak kupilam sobie latem rower, i jezdzilam rowerem... to skonczylo sie wypadkiem i zlamana reka :P dzieki bogu zeby ocalilam dla mnie prawdziwa dieta to po prostu zdrowe odzywianie:) probowalam te mandarynki, takie sobie ... ehh a szkoda, bo mialam na nie ogromna ochote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe :) wiesz ja wole łazić... bo busy sie czesto opozniaja... a rower cóz - w gimazjum sie nim najezdzilam codziennie 6km :) wiec mi zbrzydl i denerwujacy jest ten powiew powietrza zamykajacy dech w piersiach:D tzn no wiatr a tak z buta to przyjemnie sie idzie:) ostatnio jak pojechalam w jedna strone to pozniej z buta oblazlam pol miasta i wrocilam po 1,5 h łazenia...oczywiscie z buta:) jakos drazni mnie jak zachodze na przystanek i mam 25 min czekac na bus + ewentualne opoznienia... szkoda moich nerw:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale byłam niegrzeczna w ten weekend :classic_cool: Ale trudne dni się kończą, wiec juz nie bedzie przebacz, że na poprawe nastroju czy coś:P Witam Panie, w szczególności te, które zrzucają pociążowe kg :-) Ja dzisiaj walnęłam focha mojemu chłopu, to biedny sam z siebie wziął się za sprzątanie, czuje sie mocarnie :-D:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kujonka ;) ojjj o zrzucaniu pociazowych kg wiem juz az za duzo w koncu nie pierwszy raz :P :D ale juz nigdy wiecej zakanczamy produkcje parka mi starczy, zreszta z ich hypo-energia czuje sie jakbym miala piecioraczki czasem... a co do bycia niegrzecznym od czasu do czasu mozna sobie pozwolic czlowiek by na glowe dostal gdyby cigale tylko sobie odmawial:) mi sie tam nigdzie nie spieszy z rezultatami zycia tez mam przed soba sporo jeszcze:P powoli a przyjemnie P.S. ktos mi tu kotletem pachi z boku jezuss.... slina cieknie do ziemi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do fochow... u mnie wyglada to tak ja sie wkurze, krzycze na meza, macham rekoma, prawie nogami, czerwona na buzi a on stoi lekko wsparty na lewej nodze z zalozonymi rekoma i malym usmiechem po czym oswiadcza - kocham Cie... i rece mi opadaja... czlowiek sie tak naprodukuje a tutaj bam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe :)) mnie jakos kotlety w ogole nie pociagaja... nie wiem:D wędlin tez nie jem.. w ogole nie mam ochoty nie wiem;) haha ja z fochami mam podobnie... strzele focha łaze obrazona, a ten przyjdzie zacznie mnie przytulac... i po fochach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie przepadam za kotletami a raczej za jedzeniem kotletow ale zapach jest obledny! przypomina mi zapachy domowe za czasow ... pre, pre... bardzo dawnych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe:D LOL pokaze pokaze ale niestety w swoim czasie bo ten tydzien robi popoludniowki :P a w czwartek moja mama do nas przyjezdza bo w sobote sie przeprowadzamy :D kupilismy domek (w koncu!) i przyjedzie nam pomoc z dziecmi, inaczej bylo by baaaaaardzo ciezko wraca we wtorek za tydzien wiec.. niestety niespodzianka bedzie musiala poczkeac do.. Mikolajek :P kolejne 0.5 l herbatki uwielbiam moj kubek ale wszyscy sie ze mnie smieja w pracy ze mi cewnik trzeba by zamontowac bo po takich paru litrach sikam i sikam i sikam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe ja tez uwielbiam duuże kubki = duzo sikania;d;d hehe :) oooo ale Ci fajnie z tym domkiem.... tez kiedys planujemy ale po drodze slub itp..i chyba bez kredytow sie nie obedzie:(((( a ja dalej szukam bezowocnie pracy:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no my tez kredyt wzielismy nie mialabym mozliwosci kupic domu za gotowke! u nas jakos to tak nie pokolei bylo studia czesc 1, dziecko, slub, drugie dziecko,studia czesc 2, praca, dom :) pomieszanie z popolataniem ale nigdy nie bylismy zbyt konwencjonalna para :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a na prace nie moge narzekac jak widac na zalaczonym obrazku - nie jest za bardzo meczaca :D sa dni gdzie jest zapieprz ale generalnie dobra organizacja i mozna dzien przebimbac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem teraz na stazu..ale prowadze sprzedaz internetowa... wiec wiesz:) no tyle ze z dniem 30 listopada koncze go i raczej nie dostane dalej pracy ... w lipcu obronilam mgr (fil.rosyjska) i tak szukam i szukam..bylam na kilku rozmowach..z tym ze wiadomo ze przyjma kogos z doswiadczeniem a nie mnie... ja ma w sumie roczne doswiadczenie w tlumaczeniu tekstow technicznych (bylam wtedy na 5tym roku i kilka 300 str. ksiazek "machnelam")... ale jak widac to za mało nadal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bylo mnie chwile bo ziemniaki obieralam... i mam zamet zwiazany z przeniesieniem sylwestra... to mnei wybilo troche;) wiesz- ja uwazam ze w zyciu procz smierci pewne jest jeszcze jedno - kredyt.... :| a to wybudowaliscie sie w PL czy UK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masakra, czlowiek konczy studia, robi praktyke a i tak ciagle za malo... nie wybudowalismy sie, kupilismy juz gotowy domek w UK nie zamierzam wracac do Pl, nigdy przenigdy tutaj sie czuje jak w domu:) uwielbiam Anglie moje dzieci sie urodzily tutaj i tutaj zaczely edukacje, tutaj zrobilam zawod, tutaj dostalam prace i kredyt jakos wszystko tutaj jest latwiej do Pl jezdze raz na 3 lata jak rodzice tesknia albo ja za nimi to wsiadaja w samolot i leca do mnie:) a w Polsce zawsze sie czulam... nie na miejscu, zawsze cos bylo nie tak... osiemdziesiat siedem - a nie myslalas zeby zrobic kurs na tlumacza przysieglego? ja za 10 min smigam na lunch juz mi kiszki graja marsza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×