Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Taka Sobie Ania....

Uzaleznienie od wydawania pieniędzy na jedzenie..nawet jak sie nie chce jesc.

Polecane posty

Gość Taka Sobie Ania....

Mam pytanie :) Czy ktoś z Was ma podobny problem?... Ja bardzo duzo wydaje na jedzenie.... przyznam się szczerze, ze ono czesto się marnuje.... ale to jestchyba jakieś uzaleznienie.... cieżko mi przejść obok budki z kebabem, bez kupienia go... czy obok sushi :( Bez wstapienia i zostawienia tam 40 zl :( Kiedys nie miałam pieniędzy.... znaczy mialam bardzo malo.... i wiecie.... mam wrazenie ze jedzenie stalo sie moja główną rozrywką... ale tu nie chodzi o sam fakt jedzenie....ale o wydawania na miescie! Zarabiam 3400 netto...mieszkam w Krakowie...i aż wstyd przyznać ale własnie na jedzenie wydaje najwiecej :( Nie jestem otyla...ani nie mam nadwagi.... poprostu zwykle jem na miescie.... po pracy czuje sie zbyt zmeczona chyba na gotowanie...zresztą nie umiem sie oprzec...wracajać....z niej by gdzies nie wstapic :( Niechce tak.... to na prawde nic fajnego wydawac 2 tys.... a czasem ponad... na samo jedzenie :( Ale to chyba jakies uzaleznienie.... nie wiem... Wiem że ludzie żyją niekiedy za bardzo male pieniadze.... i dają rade...tez kiedys tak zylam.... chcialabym czasem poprostu cos zaoszczedzic...miec jakas gotówke...ale jak sobie z tym poradzić..... pomocy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuffa
Zarabiam 3400 netto... pochwal sie w jakim zawodzie tyle zarabiasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam tak z kosmetykami i tego typu rzeczami. np wczoraj kupiłam sobie płyn do płukania bo zayebiście pachniał 😭 mimo, że jeszcze mam w chooy tego co teraz używam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka Sobie Ania....
Pracuje w Help Desku .... to nie jest az tak dużo...ale dopiero zaczynam :( Macie jakieś pomysły...jak sobie z tym poradzić...jak przestać?....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka Sobie Ania....
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooppp
co to jest help desk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka Sobie Ania....
:) Murarz inaczej mówiąc :) hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odezwały się w tobie dawne kompleksy związane z brakiem kasy i wiecznym oglądaniem na budy z żarciem. Współczuję bo pewnie pół pensji przewalasz na te swoje sushi :) Maskara szczerze mówiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka Sobie Ania....
Ależ ja umiem gotować! I robie to dosc dobrze.... Poprostu to jest uzaleznienie.... chyba tak jak od alkoholu.... czy innych rzeczy :( nie radze z tym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyy67
ja ok 1300 na kosmetyki wydaje walcze z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to mówi się trudno. Jesteś na dobrej drodze do upadku, gdy stracisz pracę. Nie rozumiem jak można tak szastać kasą, zwłaszcza że nie masz jej za wiele szczerze mówiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka Sobie Ania....
O prace sie nie martwie, z moimi kwalifikacjami bez problemu znalazlabym inną... Szastam czy nie szastam :) Nie widzisz ze widze ze mam problem i chce go rozwiazac? Po co takie gadanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka Sobie Ania....
W ten spsob sie nie zmotywuje do dzialania...potrzebuje praktycznych porad... a najlepiej rozmów z kimś kto ma podobny problem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12312312
stracisz prace to po perostu przestaniesz wydawac, i tyle. Jak gruba nie jesteś to problemu chyba nie masz. Na co wkręcac sobie na siłe problemy? Jak czegoś nie mozesz zjesc to daj bezdomnemu, zrobisz dobry uczynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka Sobie Ania....
zdarza mi sie kupowac kebaba bezdomnemu...jak kupuje sobie..... chodzi o to....ze ja chce cos np zaoszczedzic... :( a to mnie rujnuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kebaba bezdomnemu. Ty masz coś z głową chyba. Pomóż biednej rodzinie jakiejś i zanieś siatę jedzenia czasem to jak zobaczysz ich miny i łzy to ci się tych kebabów i sushi szybko odechce. Już grzeczniej nie umiem bo jesteś albo zdrowo stuknięta albo to prowokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka Sobie Ania....
A po co te nerwy? Swojego czasu kupowalam i jedzenie dla rodzin potrzebujących...sama nie mam rodziców i wiem jak potrafi być... a to że czas od czasu kupie kebaba bez domnemu, to co? To moja sprawa i nic Ci do tego! Temat dotyczy innej sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi sie logowacc
nam tez idzie mase kasy na jedzenie:O kupujemy to na co mamy ochote jak piwo po 10zl to takie musi byc:O mase drozszych rzeczy chociaz pewnie mozna by bylo zastapic je tanszymi miesiecznie przezerujemy ok 3500zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi sie logowacc
babeczki sory ale twoich dennych rad dzisiaj nie zniose:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka Sobie Ania....
ech... milo mi czytać.... że nie jestem sama.... a juz myslalam, że jest ze mną fatalnie.... Ale nie chcecie tego zmieniac? Dzisiaj z calej sily powstrzymywalam sie :( ale niestety nusialam kupic chociaż shaika w MG...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DolnyZdolny
3 tysie ponad zarabiasz?A w jakiej branży pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka Sobie Ania....
Pisalam pracuje w Help Desku :) Jako informatyczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi sie logowacc
ja juz troche przystopowalam w sumie ja wiecej kupuje w markecie niepotrzebnych rzeczy moj maz z kolei codziennie cos zamawia do jedzenia lub zabiera mnie do restauracji ze 2 razy do kawiarni juz nie mowiac latem kiedy codziennie spacerujemy wieczorami-wszystkie knajpki nasze do tego z 6-8 razy w miesiacu wychodzimy do pubu ze znajomymi.Jeden wypad ok.150-200zl:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi sie logowacc
razem mamy 8-10tys,zalezy od miesiaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×