Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szczyt zdumienia

KSIĄDZ NIE CHCIAŁ OCHRZCIĆ MOJEJ CÓRKI!!!!

Polecane posty

Gość In lof łith pśp
boże jak ty bredzisz jka ty bredzisz :o nie wierzysz w boga,nie żyjesz zgodnie z jego przykazaniami to się nie wpierdalaj do rzeczy których ewidentnie nie rozumiesz! WIARA to coś ponadzmysłowego i lepiej, ze jeses nie wierzaca bo bys tylko bruździła swoja głupota :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodzice przyrzekaja wychowac dzieci wg wiary katolickiej Wg Was skoro sami nie maja sakramentu malzenstwa to juz nie nadaja sie na nauczycieli tego co dobre a co złe?Ludzie ograniczeni jestescie I moze jeszcze powiecie ze jestescie katolikami?Właśnie przez takich ludzi: zatwardziałych i ciemnych kosciól ma taka a nie inna opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syllogo
"Bo miłość - najpiękniejze i najwznioslejsze uczucie nie jest grzechem To Bóg uczył nas miłosci I jesli nie czyni ona nikomu krzywdy to grzechem nie jest " Nie da się wytrzymać takiej argumentacji. :O A co z jego miłością do żony, której przysięgał że nie opuści jej aż do śmierci. To już nie było najpiękniejsze i najwznioślejsze uczucie? Poza tym krzywda została wyrządzona, porzuconej osobie, nowej osobie, dzieciom ze związku grzesznego, ludziom, którzy na to patrzą i są zgorszeni etc. Poza tym trzeba dawać świadectwo. Więc to Twoje najczystsze uczucie ubrudzi wiele, wiele osób przy okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wyobraz sobie jestem głęboko wierząca i dlatego tyle o wierze wiem Ty za to jaestes daleko w tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość In lof łith pśp
Jak ktoś kto jest patologiczny może dobrze wychować dziecko? Alkoholik wychowa dziecko o podobnych ciągotach bo taki mu daje przykład agresywny rodzic ma wpływ na dziecko, też bedzie agresywne bo takie czerpie wzorce _DOCIERA COS DO TEJ GŁUPIEJ PAŁY? Wiec niewierzaca autoka niech sobie wychowuje dziecko jak chce, ale kościól do tego reki nie przyłoży :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syllogo jest roznica pomiedzy zostawieniem zony czasem dzieci bo ma sie kochanke a co innego rozwód gdy zabraknie milosci i ludzie rozstaja sie w zgodzie Wg Ciebie nie maja prawa na nowo sobie zycia ulozyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
In lof łith pśp Mój ojciec od zawsze był alkoholikiem a zarówno ja jak i moje rodzenstwo alkoholu nie tykamy Więc TWoja powalona teoria właśnie legła w gruzach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarzeniowka:
adalis--- ty sobie tylko wierzysz wybiórczo i sama wymyślasz co jest dobre niby :o z takim podejsciem to dupa z ciebie a nie głęboko wierząca skoro na grzech innych zezwalasz - co jest tez twoim grzechem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
In lof łith pśp Zgodze sie tylko z jednym - jesli rodzice nie wierza to nie powinni upierac sie na chrzest Ale skad wiesz ze nie wierza???Bo zyja w grzechu?A TY nie grzeszysz?Wyobraz sobie ludzie wierzacy grzesza Nie znam osoby bez grzechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość In lof łith pśp
Boże :o słyszałaś o czyms takim jak zatwardziałość w grzechu?? Autorka i jej konkubent w świetle wiary grzeszą bo sami nie żyją zdodnie z wiara katolicką więc poco chcą chrzcić dziecko? Zeby wstydu nie było? Weź sobie pogadaj o tym z księdzem to może zrozumiesz bo tobie cos tłumaczyć to jak grochem o ścianę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śmieszni jesteście ludzie Tyle się mówi o miłości bliźniego, przebaczeniu, zrozumieniu A tu widzę właśnie taki ciemnogród Zyją w grzechy - trzeba ich wykluczyć ze wspólnoty Ich i ich dzieci bo przecież trzeba płacic za grzechy rodziców Gdzie tu logika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość In lof łith pśp
Kazdy grzeszy tak, ale moje grzechy sa takie, ze nie mam obawy, ze ksiadz mi nie da rozgrzeszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
In lof łith pśp Działam w oazie i z księżmi rozmawiam bardzo dużo Wiele słów tutaj to są słowa księzy wyobraz sobie I zdecydowana większosć wie ze dzieckoza grzechy rodziców nie odpowiada bo gdyby tak bylo żadno nie mialo by prawa dostapic sakramentu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siedzę i wyję :D adalis nie dasz rady dogadać się z osobą nawiedzoną a teraz pare cytatów osoby, która dobrze zna się na religii, Bogu i wierze chrześcijańskiej: "autorko jestes poj**ana ", "Nie zyjesz w zgodzie z wiarą katolicką wiec wypie**alaj od księdza, ze bekarta nie chce ochrzcić", "Teraz weź rozped pie**olnij łbem o ścianę", "boże jak ty bredzisz jka ty bredzisz", "nie wierzysz w boga,nie żyjesz zgodnie z jego przykazaniami to się nie wpie**alaj", "DOCIERA COS DO TEJ GŁUPIEJ PAŁY?" To oczywiście cytaty In lof łith pśp, uważasz, że jesteś tak dobrym katolikiem i piszesz Bóg z małej litery, nadużywasz jego imienia nadaremno, wyzywasz innych od głupich pał, idiotek oraz sypiesz w stronę drugiego człowieka wulgaryzmami? Jakim cudem dobry chrześcijanin może tłumaczyć wiarę innej osobie używając do tego słów "wypierdalaj", "pojebana" czy "pierdolisz", jakim cudem nazywasz dziecko dane przez Boga bękartem? Jesteś idealnym przykładem katolika w naszym kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarzeniowka:
Ty nie jesteś wierzaca na pewno nie :o coś sobie ubzdurałaś i tym zyjesz :o Autorka nie ma ślubu kościelnego, poczeła dziecko w grzechu i wychowuje je w grzechu, wiec jak moze żądać od księdza, ze ochrzci dziecko, a ona na chrzcie z szerokim uśmiechem skłamie,ze wychowa dziecko w wierze katolickiej, skoro zasad tej wiary nie rozumie i nie przestrzega? Wiara polega na tym, aby akceptować WSZYSTKIE jej zasady i aspekty a nie wybierac co mi pasuje, to już nie jest wiara :o Żyjąc bez slubu daje dziecku zły przykład i nie może opowiadac bzdur, że mimo ze zyje w grzechu ciężkim to wychowa córkę po katolicku. to tak jakbym nic nie kumała z matmy a obiecała komuś, ze go świetnie nauczę i wszystko mu wytłumaczę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
In lof łith pśp Podam Ci dwie sytuacje A ty napisz kto bardziej grzeszy dobrze? 1. Małżeństwo po cywilnym - on rozwodnik - zona go zdradzila i wyszła za innego; ona - dla niej to pierwszy ślub -cywilny bo koscielny nie był mozliwy z wyzej wymienionych powodów Żyją zgodnie, modlą się, chodzą do kościoła, uczą dzieci przykazań, wiary 2. Małżeństwo po kościelnym - do kościoła nie chodzą z róznych powodów (brak czasu,chęci ,zbyt daleko), nie modlą się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście nie masz obaw bo przecież nie powiesz, że wyklinasz innych ludzi, że uważasz, że nie zasługują na to by ich nazwać katolikami, że uważasz, że ty jesteś spoko ale inni mają takie grzechy, że należy ich zniszczyć za to i masz nadzieję, że będa się smażyć w piekle, myślę, że gdyby ksiądz z prawdziwego zdarzenia (których jest baaaardzo mało) przeczytał co tutaj piszesz to miałby niezły orzech do zgryzienia z tym twoim rozgrzeszeniem według mnie bardzo ważne jest to jakim się jest człowiekiem, dla innych, dla ogółu, pomożesz w potrzebie czy nie? dobijesz konającego czy nie? życzysz innym dobrze czy źle? starasz się, robisz coś, walczysz z tym co złe w tobie czy nie? moim zdaniem to jest istotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jarzeniowka: Więc ty nie grzeszysz wogóle tak?Bo gdybys grzeszyła to gwałtu rety jak byś mogła uczyc wiary skoro sama się nie stosujesz????Popełniasz drobne grzechy - twoja wiara jest tak słaba ze nawet w takich drobnostkach nie radzisz sobie?? To jest wasze rozumowanie Badzcie konsekwentni Sami grzeszycie to nie oceniajcie innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarzeniowka:
Rozwalacie mnie :o po to jest spowiedź zeby się wyspowiadać z tych "małych" grzechów i weź adalis już się uspokój :o ksiądz dobrze zrobił i tyle 🖐️ Taka ma człowiek naturę, więc weź się już nie rzucaj jak małpa w klatce, skoro jesteś tak "głęboko wierzaca" powinnaś o tym wiedzieć, które grzechy są mozliwe do zgładzenia na spowiedzi a które nie. A ty jesteś jakaś dziwna, zaraz wymyślasz, ze wszyscy jesteśmy idealni itp. już brak słow, nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syllogo
"jest roznica pomiedzy zostawieniem zony czasem dzieci bo ma sie kochanke a co innego rozwód gdy zabraknie milosci i ludzie rozstaja sie w zgodzie Wg Ciebie nie maja prawa na nowo sobie zycia ulozyc?" Po raz tysięczny powtarzam, że nie według mnie, ale według mojej wiary. Powody nie mają tu nic do rzeczy, nie ma czegoś takiego jak rozwód jak się traktuje swoją wiarę serio. Co to znaczy "zabraknie miłości"? To dlaczego wzięło się slub kościelny jak nie było miłości? Krzywoprzysięstwo? A jeśli miłość była to co się z nią stało? Może warto nie "na nowo" układać sobie życie z nową kobietą, ale poszukać tej dawnej miłości ze swoją sakramentalną partnerką. Ech... nikt nie zmusza do bycia katoliczką. Ale wy chcecie wszystkiego i zyć w grzechu i chrzcić wasze dzieci. Jak dla mnie to bardzo dobrze by było, żeby - jak ktoś wyżej pisał - 20% dzieci było ochrzczonych i żeby właśnie ta wspólnota była mniejsza ale naprawdę i na serio traktowała siebie i swoją wiarę,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie, należy nauczać innych, należy im tłumaczyć wiarę i starać się aby inni się nawrócili, należy chodzić i głosić ewangelię ale nie w taki chamski sposób a nawet wulgarny jak wy to robicie, babcia mojego męża jest bardzo religijną kobietą, ciągle opowiada o Bogu, różne historie, ale ona chodzi do kościoła, modli się, jest dobra dla innych, wyrozumiała, cierpliwa, jej mogę słuchać, nie przeszkadza mi kiedy opowiada, wysłucham jej, może się czasami zastanowię nad tym głębiej ale jak czytam takie rzeczy jak wy wypisujecie to po prostu się nie da. Jeśli poczytałby was człowiek, który jest w momencie zwątpienia to pewnie odstąpiłby od wiary bo by nie wytrzymał, mógłby uznać, że takiej wiary to on nie chce gdzie KATOLICY wyzywają się od pojebanych kiedy coś im się nie podoba ale uważają, że wszystko jest ok bo pójde i się wyspowiadają i będzie dobrze. Otóż nie będzie. Spowiedź łączy się z postanowieniem poprawy a u was tego nie widać zupełnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przede wszystkim nie macie prawa adalis i nikomu innemu wmawiać, że są osobami niewierzącymi, na tym polega wiara? nie oceniajcie innych tylko zastanówcie się nad sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syllogo
Ani razu nie byłam wulgarna, więc proponuję nie wrzucać wszystkich do jednego worka. Mimo że zostałam tu zwyzywana od moherów czy dewotek, a także mimo że pytano o to jak się "jebie" z mężem, trzymam tu fason, żeby wam wszystko spokojnie i rzeczowo wytłumaczyć. Domyslam się, że jak ktoś grzeszy, to osoby które żyją zgodnie z wiarą, muszą być szczególnie irytujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziorraaa
katolicy widzę tu rządzą kulturą dobrze, ze mamy XXI wiek, bo najchętniej by ludzi niemających ślubu kościelnego spalili na stosie. Dawno nie widziałam tyle jadu. Brawo! Kochani katolicy, żenujące jest wasze zachowanie :O In lof łith pśp a ty się wyjątkowo wyróżniasz wśród tłumu. Biedne twoje dzieci. A autorka jak sobie poczyta do jakiego grona chce swoje dziecko zapisać, to może sie rozmyśli :D Aż mnie skręca jak was czytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syllogo - wiesz ale jak czytam to wy też piszecie do każdego który żyje inaczej niż wy uważacie, że jest słusznie, wrzucacie wszystkich do jednego worka więc nie będę się wysilać i pisać do każdego z osobna. Autorka nie wzięła kościelnego, może kiedyś weźmie ale chyba należy jej wskazać drogę i pozostawić decyzję a nie pisać "spierdalaj ze swoim bękartem, dobrze, że ci go nie ochrzczą a ty spalisz się w piekle bezbożnico" no litości to się nie ima religii prawdziwej chyba. Ja też jak pisała adalis wierzę w Boga dobrego i litościwego, mam wrażenie, że wy nie (takie odnoszę wrażenie powtarzam a nie osądzam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Większosć z was bzdury pisze !
Kościół może i niekiedy powinien robić "trudności" z ochrzczeniem dziecka, żeby możliwie jak najlepiej zabezpieczyć mu duchową przyszłość, zwłaszcza zapewnić religijne wychowanie. W zasadzie jednak każde dziecko przyniesione przez rodziców do chrztu powinno być ochrzczone. Toteż Kościół jedynie zupełnie wyjątkowo odmawia ochrzczenia dziecka: jeśli rodzice proszą o chrzest z powodów jawnie i wyłącznie pozareligijnych, a zwłaszcza jeśli okazują lekceważenie dla samego sakramentu.A to daje pole do róznej interpretacji. Nikt nikogo nie może tez zmuszac do małzeństwa... Kiedyś widziałam w tv reportaż z ksiedzem uuuyyy bodajze Bonieckim ale nie jestem pewna... I tam własnie poruszano taki temat.Otóż rodzice biorą taki ślub bo zostają do niego niejako przymuszeni.A kapłan pyta wyrażnie : CZY MASZ DOBRĄ I NIEPRZYMUSZONĄ WOLE POJĄC ZA ŻONĘ/MEŻA itd itp wiec niejako nie ma wyjścia z tego koła ... ale w/g kościoła dziecko należy jak najszybciej ochrzcić bo gdyby tak nie daj Boże cos sie takiemu dziecku zdarzyło złego i miałoby nie przezyc ...to największy grzech poniósłby właśnie kapłan ze odmówił chrztu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zcxhrieutieuiyumb,cv
Większosć z was bzdury pisze ! Ha ha ha bzdury to piszesz ty :o jaki ksiądz ma grzech? ze nie pozwolił poełnić innego grzechu? Usmiałam się jak koń :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poczytajcie sobie duraki :o
Żyjąc w związku niesakramentalnym jest wyraźnym znakiem braku zycia z zasadami wiary, bowiem wyklucza mozliwośc otrzymania rozgrzeszenia, a tym samym przystąpienia do komunii. Jaką więc taką postawę zycia bez sakramentalnej więzi z Chrystusem można okreslić zgodną z zasadami wiary. Rezygnacja z zaproszenia Chrystusa do zycia małżeńskiego i rodzinnego jest rezygnacją z bycia małżeństwem katolickim i bycia rodzina katolicka. Zawarcie sakramentu małżeństwa jest konkretnym świadectwem życia zgodnie z nauką Chrystusa i Nim samym. bez prawdziwej i czynnej wiary nie można mówić o wychowaniu w duchu katolickim. Zrozumiałyście w końcu dlaczego ksiądz miał wręcz obowiązek tak postapić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×