Moja żona siedzi cały dzień w domu,a ja wracając z pracy muszę..

Zdecydowanie wystarczajaco duzo juz napisalem...Wez sie lepiej za robote kobieto...

Pewnie nie masz wad ??? Kto zajmuje sie dziecmi jak Ciebie nie ma w domu ???

Moj tez mi wciaz gada,bym wziela sie za robote...a sam tylko od swieta cos w domu pomoze. Wszystko na mojej glowie.Dzieci tez...

On sam nie jest taki swiety napewno,a od zony oczekuje,ze bedzie robotem do wszystkiego. PYTAM KTO ZAJMUJE SIE DZIECMI ?????

ja nie pojmuje takiego podejścia ze praca to jest tylko to co się na etacie siedzi.... np ja załatwiam męża wszystkie firmowe sprawy, gdyby nie ja musiałby wziąć pracownika i zapłacić mu min najniższa krajową, a tak, ja to robię ZA DARMO i chyba dlatego to jest za nic, bo on nic nie płaci.... ... mnie nie chodzi o taki płatności typu kablówka, gdzie miesiąc w tą czy tamta robi niewielką różnice, ja płace VATy, akcyzy, podatki - nie mów że to nie jest stres, bo się machniesz o głupie 10gr to zaraz jest wezwanie i mandat... a mój mąż tez tak uważa co to za filozofia zapłacić.... ale jak się go spytasz o numer formularza vatu i termin wpłaty - to nie ma bladego pojęcia :O

w ciagu tego czasu co ty popijasz piwko i siedzisz na dupsku nic nie robiac ja zdazylam wstawic pranie, odkurzyc, obrac ziemniaki i zaczac gotowac obiad. I co, kto tu ma sie wziac za robote leniu? O czym ty chcesz dyskutowac skoro nawet nie posiadles tej sztuki??

a Ty Wojtusiu Ale o co ci dokladnie chodzi? bo dzieci sa juz duze i same soba potrafia sie zajac,nie trzeba w domu za nimi chodzic i pilnowac by guza nie nabily...

belle de jour 1982 no to rzeczywiscie bardzo duzo zrobilas,majac tyle czasu od rana...mhm...Inne kobiety o tej godzinie maja juz posprzatane po obiedzie,a mieszkanie lsni...Znam takie,wierz mi...

belle de jour 1982 te czynnosci o ktorych napisalas,mnie zajely by zaledwie godzine,moze i nawet niecala...A co z reszta czasu? No tak...komputer...Macie kobiety wiele wspolnego ze soba...

zaloze sie, ze twoja matka jest jedna z nich, a potem jeszcz ekapcie pod nos mezusiowi podrzucila, co?? Bieeedny chlopkczyk, ty mamusi potrzebujesz, a nie zony... A jak z sexem? Tez masz jakies obiekcje?

uhdhhhhhhhhhhhhhhhhhciwd Moja mama cale zycie ciezko pracowala i pracuje do dzis.Wychowala mnie i dwojke moich braci sama,moj ojciec odszedl jak byla w ciazy.Wiec daj lepiej spokoj mojej matce...

uhdhhhhhhhhhhhhhhhhhciwd rzadko sie kochamy poniewaz moja zona malo kiedy ma na to ochote...

no i pewnie wszystko za ciebie robila, skoro masz takie podejscie, albo przez to ze ojciec odszedl nie miales NORMALNYCH wzorcow jesli chodzi o meza/ojca. Do twojej mamy nic nie mam z calym szacunkiem dla niej, teraz cierpi na tym twoja zona bo ty myslisz z eto normalne. Dobra wracam do pracy bo mnie wyleja i bede musiala byc na iutrzymaniu meza, no bo wiessz, w twoim swiecie, nic wspolnego nie ma, nawet w malzenstwie :/ zalosne napisz koniecznie co ci zonka odpowiedziala na zarzuty...

wcale jej sie nie dziwie.. ja mam ochote zawsze, takie male uzaleznienie, ale podejrzewam, ze gdybym miala takiego meza jak ty, przeszlo by mi jak reka odjal...

Możesz powiedzieć, tak z ciekawości, na czym polega to Twoje sprzątanie?

wiesz chlopczyku to i tak wiecej niz ty zrobiles od rana. Poza tym u mnie jest godzina do tylu. No, ale co ty mozesz o tym wiedziec. Pijesz piwsko od rana i sie skarzysz. Biedaczek. A jesli tak bardzo ci przeszkadza, ze zona nic nie robi to dlaczego nie zaproponujesz jej pracy w swojej firmie? Niech zrobi jakis kurs ksiegowosci czy cos. Zaraz sie okaze, ze albo nie chciala, albo firma jest wielkosci Budimexu i Wojtus jako prezes taaaaaaaaaaaaak tyra, ze cegly na oczy nie widzial, albo poprostu firma nie istnieje, a wojtus wymyslil ja na potrzeby prowokacji.

poza tym wojtusiu co cie interesuje czy ja ogarne dom w godzine czy 4? Moj czas, moja sprawa, prawda? Ja przynajmniej cos robie,a nie leze du gory brzuchem zalac sie na kobiety:D

Moorland Jak wchodze to od razu chwytam za miotle,bo wszedzie pelno paprochow,zamiatam,wynosze smieci,pozniej jeszcze musze zejsc do piwnicy po drzewo i rozpalic w piecu,(to tez ona moglaby zrobic zeby bylo cieplo)no a pozniej nakladam sobie obiad.

uwazaj, zebys sie nie przepraowal, z zwiazku z tym.

Albo masz maleńki kosz na śmieci albo taśmę produkcyjną w salonie, żeby codziennie wywalać śmieci...a i odkurzaczem jest łatwiej zbierać paprochy, serio...

belle de jour 1982 Ale kto powiedzial ,ze mnie to interesuje? Rob co chcesz kobieto,twoja sprawa,tylko ty tez nie czepiaj sie mnie...

Moj maz NIE POZWOLILBY na to zebym nasila drzewo z piwnicy! Przeciez to jest ciezkie, to robota dla faceta! Pieprzony szowinisto!

a dlaczego nie? Zalozyles topik i sie w nim wypowiadam. Nie podoba sie? Jakzesz mi przykro:D Moze zamiast piwka melisa na uspokojenie?? Juz widze ta rozmowe pod wplywem, bedzie napewno bardzo owocna:o

a i odkurzaczem jest łatwiej zbierać paprochy, serio... LOL Dobrre :) ;) Wojtusiu, posiadasz odkurzacz? Czy twoja 'firma' prosperuje na tyle zle ze tylko miotle mogles zonce zafudowac? :)

Nie no, przyznać trzeba, że żona mogłaby nie chodzić w szlafroku cały dzień, ale autor chyba ma problem z nałożeniem sobie obiadu :D

Jestem kobieta lallalala Moja matka cale zycie rabala drzewo,tak zostala nauczona i nie umarla z tego powodu...Ale wy nie jestescie nauczone niczego...Tylko wolac o kase potraficie bo wiecznie wam malo.Ja mojej zonie nie kaze drzewa rabac,ale jakby je wniosla na gore i rozpalila w piecu to nic by sie jej nien stalo.Nikt nie kaze wnosic wszystkiego na raz.Mozna wnosic po troszku.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5013306&start=0 prosze o pmoc

Ty, a zapytaj się jej czy nie wolałaby pracować? :P

belle de jour 1982 Niepotrzebna mi melisa bo twoja gadka nie robi na mnie wrazenia,za to ty pokazujesz bardzo wiele jako kobieta,powtarzam-kobieta,nie wstyd ci? chyba za dlugo juz tu siedzisz,prosze cie zajmij sie domem:)

nie czytalam całego tematu ale ko\bieta powinna umiec palic w piecu