Zatrudnilybyscie taka opiekunke?

Szukam opiekunki do 7 miesiecznej coreczki i zostala mi polecona dziewczyna. Ma 26 lat, bezrobotna, ma wlasne dziecko, ale chodzi do przedszkola. Dziewczyna podala numer do dwoch rodzin u ktorych wczesniej pracowala. I tu wlasnie powstaje problem. Jedna rodzina strasznie ja zachwalala, a druga twierdzila bez entuzjazmu, ze byla dobra opiekunka, ale troszke leniwa. Nie chcialam wdawac sie w zbedne dyskusje wiec zapytalam tylko o to jak bardzo byla leniwa. No i okazalo sie, ze zmieniajac pampersa na przyklad zwijala go tylko i potrafila zostawic w pokoju w kacie zamiast wyrzucic do kosza, pijac kawe nigdy nie wkladala kubka do zmywarki tylko zostawiala na stole, sama rozrzucala zabawki dziecka nie sprzatajac potem i jak zamawiala sobie jedzenie to zostawiala papierki, plastikowe talerzyki itd. Ta druga rodzina za to ja wlasnie zwolnila. Zadzwonilam wiec znow do tych co ja chwalili i oni powiedzieli cos zupelnie innego, ze porzadna, czysta, ze poswieca uwage dziecku. I teraz nie wiem co robic. Zatrudnilybyscie taka opiekunke?

% prawdy nie powie. Zatrudnij dziewczyna na probe i zobacz jak bedzie sie zachowywala . SAma ja ocenisz i podejmiesz decyzje .

no wlasnie waham sie i rozmyslam czy ja zatrudnic. ogolnie sprawia wrazenie milej

a zatrudniając jasno ustal swoje oczekiwania i zakres jej obowiązków - moze po prostu ta rozczarowana rodzina przyjęła coś za pewnik, a potem się zdziwili, a dziewczyna nie ma nawyku po sobie zgarnąć i tyle

Ja bym nie zatrudniała, jeżeli bym usłyszała chociaż jeden negatyw co to kobiety, która miałby zajmować się moim dzieckiem. Nawet gdybym nie była pewna czy to prawda, po prostu bym nie ryzykowała. Zrobisz jak będziesz chciała.

Zatrudniła bym ją na próbę, moja koleżanka zrobiła swojej obecnej niani, Może i świństwo...ale potem wyjaśniła dlaczego tak postapiła. A więc jak dziewczyna przyszła na próbę do ich dziecka ta wychodząc z domu zostawiła kamerę w dyskretnym miejscu, tam gdzie niania miała najwięcej czasu spędzić z dzieckiem. Po obejrzeniu nagrania, nie miała żadnych wątpliwości że ją chce zatrutnić...Ale jest jedno ale, nie można nagrywać bez zgody nagrywanego, trzeba poinformować że w domu jest kamera. Koleżanka tego nie zrobiła,ale też i niania po całej ,,akcji,, nie miała żadnych pretensji.

ja bym zatrudniła na próbę, może ta druga rodzina nie ustaliła dokładnych zasad gry, negatywne opinie miała w kwestii porządku, a nie opieki nad dzieckiem, a to jest najważniejsze

a co do nagrywania to jest to nielegalne, ja na miejscu podglądanej niani zrezygnowałabym z takiej pracy

Lenka Pe napisałam ,że jest do nielegalne..i że niania dowiedziała się o tym po fakcie...niestety gdyby została poinformowana o tym że jej opieka zostanie na próbę nagrana to jej zachowanie było by nienaturalne. Sama niania jak wspomniałam nie miała o to żadnych pretensji.

ale moim zdaniem powinno sie instalowac kamery . tu chodzi o nasze dzieci , czlowiek nie wie komu je powierza pod opieke . W wiekoszosci przypadkow zainstalowane kamery ujawnily sadystyczne zachowana nian . Jezeli niania jest uczciwa , nie bedzie miala problemu z tym ,ze ktos ja nagral .

Ja bym nie zatrudniła ale z innego powodu, piszesz że ma dziecko chodzące do przedszkola, co będzie jak będzie jej dziecko chore? Wg mnie nie jest dyspozycyjna.

Ja bym ja zatrudnila bo ma swoje dziecko ( czyli ma dosw w zajmowaniu sie dziecmi a przeciez o to wlasnie Ci chodzi. A co do niesprzatania po sobie to powiedzialabym jej w oczy ze ma trzymac porzadek i koniec.

Witam ja jestem opiekunką i normalnie szok czytając to co ta dziewczyna robiła jeśli faktycznie to robiła Ja pracując u rodzin zawsze sprzątałam po sobie i po dzieciach bo to w sumie praca i jakieś obowiązki są :) Teraz pracuje u siebie w domu i jest o wiele lepiej :) Jesli chodzi o posiadanie dziecka przez opiekunkę to polecam sama z doświadczenia wiem odkąd mam syna i pilnowałam 3 innych dzieci że dzieci w gromadce wychowują się lepiej.