MAZ MNIE MALTRETOWAL I BIL PO NIEUDANEJ PRÓBIE SAMOBÓJCZEJ

Mam mnostwo problemów, szkoda czasu zeby to opisywac, wczoraj mialam nieudana probe samobójcza, maz mnie znalazl i zaczal bic, szarpac za wlosy, pluc na mnie, dusic, wykrecac rece, powiedzial, ze jestem suka, szmata,ze nie chce mnie wiejec widziec, bo zmarnowalam mu zycie, bil po zebrach piesciami i trzymal mnie w pokoju do wieczora bez jedzenia i picia, mowil,ze musze zaplacic za to, ze ranilam go swoja depresja, smutkiem. Nie wiem co teraz robic. Jestesmy za granica, nie mam tu nikogo. Teraz jeszcze spi wiec moge skorzystac z neta. Powiedzial, ze i tak nigdzie nie pojde, bo wszedzie sie zgubie i nie trafie na lotnisko itp. Nie wiem co robic.

Hm, nie wiem, moze tym razem niech proba wyjdzie?

co to za mąż który bije własną żonę !

nie mozesz od niego uciec ?> w jakim kraju jestes ?

to moja wina, ze mam depresje, zalamuje sie i chcialam popelnic samobójstwo, on mial tego dosc. Ale to maltretowanie bylo najgorsze, chcialam umrzec, modlilam sie wszystko naraz. Nie wiedzialam, ze zrobi cos takiego, a potem, juz po tym, jak zmasakrowal moje cialo powiedzial, ze sam chce sie zabic, teraz spi w pokoju,a ja po nieprzespanej nocy nie wiem co robic.

boje sie, nie mam dokada uciec, jestem w uk bardzo krotko, nikogo tu nie znam, boje sie tez ze on sie zabije, bo wie, ze nie ma sensu juz nasze wspolne zycie po tym co zrobil i po tym co ja robilam

jakośdziwnie to relacjonujesz, bez emocji... ale jesli to nie prowo to uciekaj albo go zabij i bedzie że działaś w obronie własnej nie daj sie tak traktować

prowo

on powinien cię wspierać jak masz depresję a nie jeszcze bić

naprawdę nie da się tych problemów jakoś rozwiązać? wracaj do osób, wśród których poczujesz się bezpieczna i kochana, bierz leki, dbaj o siebie, rozmawiaj z ludźmi

tak pisze spokojnie, bo wiem, ze nie moge uciec, nie mam dokad, nie moge zabic czlowieka. Nawet nie moglam sie bronic. Nigdy bym go nie nazwala tak, jak on mnie, nie mam dokad isc, jestem bez grosza, nawet karty di telefonu nie mam, zawsze korzystalismy z jego telefonu. Nie wiem, co robic, placze tutaj, ale musze siedziec cicho, zeby sie to nie powtorzylo. Boze 3 lata malzenstwa, jestesmy tacy mlodzi...

-0\10 :D

jak mu nie dajesz i on miast w penisa dobrze to ma udreke z Tobą to trochę go rozumiem choć absolutnie bicie potępiam. może go oszukałaś i zataiłaś , że oprócz cycków i tyłka masz jeszcze szmergla w głowie przed ślubem

qis to nie jest smieszne, nigdy nie bylas w takiej sytuacji, wiec nigdy nie zrozumiesz, a poza tym to jest maz,a nie chlopak, nie mamy po 15 lat, ze tak go moge zostawic

Dziewczyno uciekaj On cie psychicznie maltretuje Pewno co ci wmówił ze sobie bez niego nie poradzisz i wszyscy cie wysmieja jak wrocisz do domu To nie prawda Jak teraz nie uciekniesz to bedzie jeszcze gorzej Idz na garde oni ci pomoga Zabierz mu telefon i zadzwon do kogos z jego znajomych zeby przyszedl do was ci pomuc to wtedy uda ci sie uciec z domu

Ja tez jestem 3 lata po slubie i zaczyna dochodzic do tego samego Mam juz taka depresje przez tego gnoja ze masakra Rozumiem cie dziewczyno chyba jak nikt

znęcanie się nie --masz racje :( ale twoje marne prowo -tak :D

nie mam tu znajomych ,jestesmy tu zupelnie sami, a wstydze sie obcych ludzi blagac o pomoc, nie chce tez zeby on sie zabil, to jakis obled, wiem, ze do brzmi jak jakas platanina slów, ale to sie dzieje na prawde, chce sie obudzic z tego koszmaru.

ta swinia tylko klamie ze sie zabije Dziewczyno wyjdz z tego domu tak jak stoisz bo bedzie jeszcze gorzej jak on sie obudzi Pomys Probowalas sie zabic a on cie nakryl i zamiast sie wystraszyc i ci pomoz to cie dobil jak psa To nie normalne

Boli mnie gardlo od duszenia, chcialabym uciec, ale wiem, ze on albo sie wtedy zabije, bo tak powiedzial, albo nie wiem, i tak nie mam pieniedzy zeby uciec, czuje sie zaj zbity pies w kojcu.

Pierwszy napotkany policjant na zgłoszenie, że zostałaś pobita, udzieli Ci pomocy - nie musisz o nią "błagać obcych ludzi", to jego obowiązek. Powiesz, że nie masz dokąd wrócić, policja się zajmie tyranem, a Tobie pomogą w kontakcie z polską ambasadą, która osobom w Twojej sytuacji załatwia powrót do kraju. Wszystko, co musisz zrobić, to wyjść z domu i zgłosić się na policję, a Twój koszmar sie skończy. Pytanie, czy tego chcesz...

mam 20 funtow w kieszeni,nie mam nawet za co wrocic do polski, nie mam gdzie pojsc, bede spala na ulicy?, a jeszcze dzisiaj niedziela, sklepy zamkniete, przynajmniej wiekszosc,nie wiem co robic.

wlansego meza mam zglosic? ktoremu przyzekalam milosc przez Bogiem? Boze nie wiem, co robic...:(

A wypróżnienie miałaś. Dobra kupcia o zwartej konsystencji pomoże ci przetrwać te trudne chwile. Twoje sponiewierane i zmaltretowane ciałko zacznie odzyskiwać wigor i jeszcze kankana na stole zatańczysz. Również małżonek będzie spokojniejszy po prawidłowym wypróżnieniu. Jego stolec powinien być nieco jaśniejszy ponieważ alkohol odbarwia. Może też być dość luźny co nie wpłynie znacząco na jego wydolność seksualną. Powodzenia!

Tak, masz zgłosić własnego męża. Policja załatwi Ci bezpieczne lokum na czas zanim wrócisz do PL. Ambasada w takich przypadkach zapłaci za Twój powrót, mają na taki cel specjalne fundusze.

ooo to jakiś Hindus [ bo Angol raczej nie będzie reflektował] bedzie miał darmowe jeno za kimę ruchanie, tak w życiu jest jeden traci- drugi zyskuje

lasia, daj se siana nie takie prowokacje tu już czytaliśmy

ja wiem naprawde jak sie czujesz bo sama mam to samo Ale dziewczyno opamietaj sie i zakoncz ten koszmar Gardz ci pomoze To nie pl

te bzdury za prAWDĘ? MÓZGI WAM POWYŻERAŁO?

to cie rozczaruje bo to polak, przeciez pisalam, ze jestem tu od niedawna, wiec to logiczne,ze w ciagu paru tyg. nie wezme slubu, wiec zacznij uzywac mozgu ptasiek, a poza tym to nie temat dla ciebie.