Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzony jak cholera

kochanka mnie wkurza

Polecane posty

Gość tylko_szczerze
Wkurzony, Pytanie sie nie pojawilo, bo nie mialabym i tak czasu by podyskutowac. A bardzo bym chciala. Mnie nie interesuje powierzchownosc zdrady, a jej istota. Wiem, jestem przekonana, ze bierze sie z kalekiego pojmowania milosci, jako takiej w ogole. Wiem czym jest dla mnie, zdradzonego dziecka, potem mlodej corki i wreszcie kobiety przez ktora mezczyzna oklamal swoje dzieci (choc nie musial, bedac wolnym). Z tym dzieleniem w policzek, to przenosnia. Ale prawda jest, ze w sprawie dzieci gotuje tak mocno, ze zawory puszczaja i nie kontroluje erupcji. Pozdrawiam, moze znajde kiedys czas, zeby poogadac. Byloby fajnie. Musze uciekac. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Mnie nie interesuje powierzchownosc zdrady, a jej istota. Widzisz, mnie również. Może tego nie widać na pierwszy rzut oka, ale kilkukrotnie wspominałem o tym, że lekka forma tego wątku nie wyklucza powaznych tematów, a nawet sam zachęcałem do poważniejszych dyskusji. - Pozdrawiam, moze znajde kiedys czas, zeby poogadac. Byloby fajnie. Zapraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żadna_wiedza
odpowiedź jest tak prosta, że aż mnie dziwi, że na to nie wpadłaś - polubiłam towarzystwo. :) Chociaż nie ukrywam, że czuję się tu coraz mniej komfortowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wigila zbliża się wielkimi krokami, a wedle tradycji w Wigilę nawet zdrajcy mówią ludzkim głosem... Korzystając z tej okazji życzę zatem wszystkim zdrajcom, żeby udało się wam (nam) nie myśleć w czasie świąt o kochankach. Zdradzanym zaś życzę, żeby nigdy się nie dowiedzieli, o czym (o kim) myślą w święta ich ukochane/ukochani. Czyli po prostu...wesołych świąt!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolza aga
najlepszego!!! wszystkim zycze.. pozdrowienia pewna38latka, mam wrazenie, ze gdziekolwiek wejde na kafe spotykam Ciebie :) , ale to dobrze, bo lubie czytac twoje posty, wesolych swiat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewna38... Ja nie mam nierealnych marzeń. Oduczyłem się :-). Ale wielkie dzięki, może te ralne się spełnią. Z drugiej strony my, zdrajcy, najbardziej lubimy gonić tego króliczka...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żadna_wiedza
Również dołączam się do życzeń. Wszystkim obecnym, jak również tym mniej obecnym, życzę spokoju ducha, a chcącym coś zmienić w swoim życiu - normalności. Kochaj i szalej, nie pytaj co dalej, Całuj i grzesz, miłością się ciesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zołza najwyraźniej interesuje nas ta sama tematyka i mam wrażenie, że często się zgadzamy wydając podobne opinie..i po części stąd bierze się moja sympatia do Ciebie.:) Zołza, Żadna i reszta ferajny : Wesołych Świąt!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Święta, święta...i po świętach :-(. Czy jest na sali ktoś, kto nie dostał od Św. Mikołaja rózgi??? Jeśli tak, to niech przemyśli swoje zachowanie i poprawi się w przyszłym roku! Noblesse oblige!!! Ciekaw jestem, jakie życzenia świąteczne złożyliście swoim kochankom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I całe szczęście, że już po. Chyba wszystkie pyszności poszły mi w cycki! :) Panie Ciekawski w moim przypadku było to kurtuazyjne "spełnienia marzeń ble ble ble". Temat i tak już był nieświeży. Po prostu wypadało coś odpisać. :p A jak to u Ciebie Wkurzony wyglądało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Panie Ciekawski w moim przypadku było to kurtuazyjne "spełnienia marzeń ble ble ble". Temat i tak już był nieświeży. Po prostu wypadało coś odpisać. Trzeba uważać z takimi życzeniami, nigdy nie wiadomo, o czym marzą ci nasi "kochankowie" :-/. Jeszcze się jakieś spełni... - A jak to u Ciebie Wkurzony wyglądało? Wcale nie wyglądało. Stosując się do zasady: albo szczere, albo żadne...życzeń nie było :-/. Obustronnie nie było. Ale świeta za to były miłe, bez pisania smsów w toalecie itp. Jednak życie bez kochanki też ma swoje zalety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stosując się do zasady: albo szczere, albo żadne.. Dupa jasio. Ja w ogóle nie wierzę w szczerość między kochankami. Zawsze mówimy to co chcemy i tyle.:) Ale świeta za to były miłe, bez pisania smsów w toalecie itp Dobre..na szczęście mnie nie dotyczy. Nikt mi przez ramię nie zagląda, zwłaszcza w takich dniach, gdy tych wiadomości mnóstwo dostaję, ale masz rację wkurzony życie bez kochanków to mniej "gimnastyki" w każdym tego słowa znaczeniu. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Dupa jasio. Ja w ogóle nie wierzę w szczerość między kochankami. Zawsze mówimy to co chcemy i tyle. Racja! Ale ja choć raz w roku staram się być szczerym. Taka chwila słabości :-). I złapania oddechu przed nastepnym rokiem...Poza tym nie przepadam za kurtuazją. - życie bez kochanków to mniej "gimnastyki" w każdym tego słowa znaczeniu. No tak, w każdym. Dzięki za przypomnienie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racja! Ale ja choć raz w roku staram się być szczerym. Ej no..ja też szczerze życzyłam spełnienia marzeń i zdrowia. Doprawdy nie żywię urazy do mojego exkochanka...Nie wiem jak jest w odwrotną stronę, ale sądząc po miłym smsie chyba nie tak źle..choć odnoszę wrażenie, że to próba nawiązania łączności i przypomnienia o sobie. Mi by nawet do głowy nie przyszło, by odezwać się pierwszej..zresztą po co? Temat zamknięty i już. Potraktuję to jednak jako miły gest i wnikać w intencje nie zamierzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no, spoko, ja wprawdzie unikam gestów kurtuazyjnych, ale to nie znaczy, że je neguję - bez kurtuazji życie było by dużo mniej miłe. Widać były dobrze Cię wspomina, skoro Ci życzył. Po prostu Wkurzony nie jest mile wspominany :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wkurzony jak cholera Jasne, dobijaj mnie jeszcze. Po co mam dożyć nowego roku! Jak to po co Głuptasie? Żeby kolejną powkurzać :) A tak już zupełnie na poważnie. Kobiety mentalnie znacznie się różnią od mężczyzn. Mam wrażenie, że w większości wypadków to kochanki mają żal (kit wie o co) do swych już byłych kochanków. Na odwrót jest zazwyczaj inaczej. Wy przeważnie nas miło wspominacie. Ot takie Wasze przekleństwo. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Po co mam dożyć nowego roku! - Jak to po co Głuptasie? Żeby kolejną powkurzać Każda godzina wkurzania jednej z was skraca mi życie o jeden dzień. Z tego co piszesz wnoszę zatem że jesteś agentką Zakładu Ubezpieczeń Społecznych! Albo mojego II filaru ubezpieczen społecznych! - Mam wrażenie, że w większości wypadków to kochanki mają żal (kit wie o co) do swych już byłych kochanków. Na odwrót jest zazwyczaj inaczej. Wy przeważnie nas miło wspominacie. Ot takie Wasze przekleństwo. To prawda. Ja do każdej z was idę z sercem na dłoni... A wy "jeb!" w to serce, czym popadnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już z czym Ty do kobiet chodzisz i co w dłoni dzierżysz, to ja wnikać nie będę. :) Fakt jest taki, że portki nosisz i nijak naszych pobudek nie rozgryziesz..a już zwłaszcza kochających kochanek, w których gustujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Już z czym Ty do kobiet chodzisz i co w dłoni dzierżysz, to ja wnikać nie będę. ...i dobrze, bo to forum o uczuciach, a nie anatomii :-) - Fakt jest taki, że portki nosisz i nijak naszych pobudek nie rozgryziesz..a już zwłaszcza kochających kochanek, w których gustujesz. Rozgryzania pobudek dawno już zaniechałem. Doszedłem do jedynie słusznego wniosku, że niedasię. Spróbowałem wtedy traktować was jak (proszę się nie obrazić) pralki automatyczne albo samochody - nie mam pojęcia jak działają, ale przynajmniej wiem jak reagują, kiedy wcisnę jeden lub drugi przycisk, albo pokręcę gałką - pojedzie do przodu, albo zacznie pranie z wirowaniem. Okazało się jednak, że każda pralka oraz każdy samochód reaguje inaczej na te same polecenia. Teraz pół życia za mną, a ja wiem tylko, że nic nie wiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie nie rozumiem dlaczego nikt jeszcze nie napisał książki "Kochanka dla opornych"?. Myślę, że zrobiłaby furorę na rynku księgarskim. Z wersją obrazkową dla Wkurzonych_tego _świata. Wercyratops mógłby pomóc co nieco, ale On nie chce już tu pisać, choć z takim stażem musi mieć sporo do powiedzenia. Jedyne, czego się dowiedziałem, to że trzeba kwiaty dawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wkurzony Ty lepiej babeczek słuchaj jak się chcesz wyszkolić...i pamiętaj, że praktyka czyni mistrza a nie jakieś psychologiczne, książkowe wywody. Choć nie ukrywam, że gdyby wszelakie wskazówki zdradzających tam zamieścić, zapewne prostszym by się szkoła uwodzenia kochanek/ków stała. Niestety ile kochanek, tyle sposobów na ich uwiedzenie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolza aga
witam , ksiazka powinna miec tytul "kochan ka/ek dla opornych "to by sie i zadna wiedza zalapala..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolza aga
czesc ewna 38 latka :) oczywiscie ze prezenty ...ja to grzeczna jestem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×