Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzony jak cholera

kochanka mnie wkurza

Polecane posty

Gość żadna_wiedza
pewna38 jesteś niesprawiedliwa! Poza ostatnim, może niepotrzebnym zdaniem wszystko było szczere. Jak widać nie było warto... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Krytykowałam wyłącznie zachowanie, bo ludzie z nas porządni. Fuck! A ja właśnie to zdanie uznałem za najbardziej istotne z całej wypowiedzi. Bo napisałaś "z nas"... Znów mnie rozczarowałaś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żadna_wiedza
nie zaczepiaj mnie wkurzony, bo przewidziałam jedne przeprosiny jeszcze się tobie oberwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żadna_wiedza pewna38 jesteś niesprawiedliwa! Poza ostatnim, może niepotrzebnym zdaniem wszystko było szczere. Jak widać nie było warto... :/ O masz. Dotknęłaś mnie do żywego, bo ja właśnie starałam się być sprawiedliwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żadna_wiedza
kup se bilobil, najlepiej forte :P albo przeczytaj posta z 11:25 niezłe masz wahnięcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żadna_wiedza
nieważne, nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żadna_wiedza
ty zacząłeś! ;) Kulturalna, grzeczna, miła, wydawać by sie mogło wrażliwa... to mnie dotyczy? Żart? :) Nie martw się ty nie masz wpływu na moje decyzje. Znamy się duuuuuuuuuuuużo krócej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolza aga
zadna wiedza a nie sadzisz ze dla twojego ksiecia, te delikatne stosunki laczace cie z tym hmm no powiedzmy przyjacielem nie moglyby byc juz zdrada, co stawialoby cie na jednej polce z wkurzonym??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Kulturalna, grzeczna, miła, wydawać by sie mogło wrażliwa... - to mnie dotyczy? Żart? Kiedy Ty to pisałaś, to dotyczyło mnie...(Twój wpis z 8.11.): "Reasumując, zmień kochankę. Niektórym też zalezy na dyskrecji Kulturalny, grzeczny, miły, wydawać by sie mogło wrażliwy... A jednak zabija swoje małżeństwo i nie bardzo widzi w tym coś złego. Szkoda. Ale to twoje zycie." Ale pomyślałem sobie, że jeśli mnie ten wpis dotyczy, to dlaczego nie Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żadna_wiedza
zolza aga Masz rację, na upartego może i ta sama półka. Różnica między nami polega na podejściu do trzeciego elementu. Nie napisałam wam jeszcze, że uważam się za złą? To napiszę. Mam o sobie gorsze zdanie niż wy wszyscy tu razem wzięci. Wkurzony powinien mnie wziąć w obronę, bo to zdrada przedszkolna dla niego ;) Autorze... jak mam z tobą gadać po tym ,jak publicznie wzgardziłeś buziakiem na zgodę? :P To dotyczyło i mnie i ciebie. Tak właśnie uważam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Masz rację, na upartego może i ta sama półka. Różnica między nami polega na podejściu do trzeciego elementu. Ale o jaki trzeci element Ci chodzi? Walenie się po kątach? Toć to kwestia przełamania wstydu. Nie od razy Rzym zbudowano. Gdyby inni zdrajcy byli łaskawi się wypowiedzieć, to by się okazało że większość z nas zaczynała tak jak Ty. - Nie napisałam wam jeszcze, że uważam się za złą? To napiszę. Mam o sobie gorsze zdanie niż wy wszyscy tu razem wzięci. Nie licytuj się. Każdy z nas Ci to napisze. - Wkurzony powinien mnie wziąć w obronę, bo to zdrada przedszkolna dla niego No tak. Dla mnie jako dla faceta oraz zdrajcy kompletnego, zdrada emocjonalna to nie zdrada. Gdyby mojej żonie się coś takiego przytrafiło, to nawet nie byłbym na nią zły, tylko starałbym się jej pomóc wyjść z tego dołka. Musiałbym się postarać, żeby we mnie się znów zakochała. To byłoby nieliche wyzwanie. Ale i tak uważam, że z emocjonalną w garści masz zadatki na pełną. - Autorze... jak mam z tobą gadać po tym ,jak publicznie wzgardziłeś buziakiem na zgodę? Gadać normalnie a za wzgardę podziękować, bo autor dla Twojego dobra wzgardził. Pamiętasz co napisała na 11 stronie miłośniczka Czechowa: "Zdrada zawsze pachnie trupim odorem i niesie śmierć swą trupią trucizną. " - To dotyczyło i mnie i ciebie. Tak właśnie uważam. To nie mogłaś od razu napisać, wtedy? Tylko trzeba było 35 stron wątku, żeby to z Ciebie wyciągnąć? Jeśli każdy zdrajca tak się będzie krygował, to jako-takiej prawdy dojdziemy przy 200 stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żadna_wiedza
Fantazja mnie poniosła. Trzeci element= kochanek. :) Chętnie się policytuję, bo jakoś u nikogo nie widać wyrzytów sumienia. Może czasami ty z czymś wyjedziesz. Nawet Dinozaur uważa, że w życiu trzeba być egoistą i czerpać z życia garściami. Dziewczyny też, poza zolzą, o niej wiemy najmniej. :) Co to znaczy początek? Przy naszym tempie w łóżku wylądujemy tuż przed emeryturą. :) To kwestia czasu? Możesz określić +- jakiego? Wkurzony... a gdyby twoja żona się z nim pocałowała, to byś się obraził? :) Napisałam, że jestem skryta. W regulaminie kafe jest napisane, że najpierw trzeba wyznać swe grzechy a potem można pouczać? ;) Następnego kochanka nie będzie, ale dziękuję za wiarę w moje możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żadna_wiedza
byłeś kiedyś zakochany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żadna_wiedza
muszę przyznać, że jesteś bardzo... nowoczesny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Co to znaczy początek? Przy naszym tempie w łóżku wylądujemy tuż przed emeryturą. To kwestia czasu? Możesz określić +- jakiego? To zależy głównie od Twojego przyjaciela. Napisałem już, że się nie popisał. - Wkurzony... a gdyby twoja żona się z nim pocałowała, to byś się obraził? W obecnej sytuacji nie obraziłbym się nawet, gdyby się z kimś przespała. - Napisałam, że jestem skryta. W regulaminie kafe jest napisane, że najpierw trzeba wyznać swe grzechy a potem można pouczać? A istnieje coś takiego jak regulamin kafe? Dobrze wiedzieć :-). - Następnego kochanka nie będzie, ale dziękuję za wiarę w moje możliwości. Nie ma za co. Ja i tak w Ciebie wierzę! - byłeś kiedyś zakochany? Oczywiście, że byłem. I to jak... - muszę przyznać, że jesteś bardzo... nowoczesny. Zaskoczę Cię. Jestem konserwatystą. Jak zdradzać, to tylko z kimś kto kocha. To chyba dość konserwatywne podejście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha, sprawdziłem ten regulamin, ciekawy...:-). Pouczanie bez wyznania grzechów narusza punkt 18 lit. e Regulaminu: "Zakazane jest: (...) inne zachowanie użytkownika, w sposób oczywisty sprzeczne z obowiązującym porządkiem prawnym, zasadami współżycia społecznego, normami społeczno-obyczajowymi lub szeroko pojętymi zasadami "netykiety", (...)."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żadna_wiedza
Co to znaczy, że się nie popisał? Jak mnie zaciągnie do łóżka, to się popisze? Dlaczego uważasz, że nie mam nic do powiedzenia? Może liczy i szanuje moje zdanie?! Sam napisałeś, że w twoim romansie nie tylko seks się liczy, dla mnie w tym momencie zaczyna się "zdrada właściwa" :) Nie rozumiem dlaczego kochanka ma ciebie kochać. Nigdy nie spotkałam takiego egoisty jak ty. A ty co w zamian jej dajesz? Kto kogo uwiódł ty ją czy ona ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żadna_wiedza
:) skrupulatny jesteś, strzelałam w ciemno z regulaminem, zawsze jakiś jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żadna_wiedza
nieznajomość przepisów zwalnia z odpowiedzialności. Tu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Co to znaczy, że się nie popisał? Jak mnie zaciągnie do łóżka, to się popisze? Tak :-). - Dlaczego uważasz, że nie mam nic do powiedzenia? Może liczy i szanuje moje zdanie?! Chodzi o to, żeby zmienić Twoje zdanie. Wtedy szanując Twoje zdanie będzie mógł się z Tobą przespać. Szanując je, będzie musiał :-), żeby zaspokoić Twoje chęci w tym zakresie. Tobie będzie miło, jemu będzie miło. Wszyscy zadowoleni :-) - Nie rozumiem dlaczego kochanka ma ciebie kochać. Nigdy nie spotkałam takiego egoisty jak ty. A ty co w zamian jej dajesz? Siebie :-). - Kto kogo uwiódł ty ją czy ona ciebie? Ona mnie. -skrupulatny jesteś, strzelałam w ciemno z regulaminem, zawsze jakiś jest Ach, nawyk... - nieznajomość przepisów zwalnia z odpowiedzialności. Tu. Nieznajomość norm prawa nigdy nie zwalnia z odpowiedzialności :-). Wszędzie :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żadna_wiedza
Ona mnie. Jak niewinnie. :) I po jakim czasie dałeś zaciągnąć się do łóżka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żadna_wiedza
No tak, o twoim łóżku się nie mówi, tylko o moim. Nie było pytania tchórzu ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Jak niewinnie. - I po jakim czasie dałeś zaciągnąć się do łóżka? Wystarczająco krótkim, żeby się jej nie odechciało, oraz wystarczająco długim żebym nie wyszedł na łatwego :-) Ten czas jest różny dla każdej pary. Sami musicie to ustalić. - No tak, o twoim łóżku się nie mówi, tylko o moim. Ja Cię nie pytam o terminy, częstotliwość, pozycje oraz preferencje. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żadna_wiedza
nie zaskoczyłeś odpowiedzią :) terminu nie zamierzam ustalać. Wolę pójść na żywioł. Póki co spontanicznie rezygnuję Mam inne asy w rękawie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- nie zaskoczyłeś odpowiedzią Czyż zaskoczenie w udzielonej odpowiedzi jest jakąś jej wartością dodaną? - terminu nie zamierzam ustalać. Wolę pójść na żywioł. Póki co spontanicznie rezygnuję Jasssne. Jeden lubi ogórki, drugi ogrodnika córki. - Mam inne asy w rękawie Acha. Znaczy się, wolisz z nim grać w karty. Można i tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żadna_wiedza
zaskoczeniem bym się wręcz rozczarowała Jasssne. Jeden lubi ogórki, drugi ogrodnika córki. czy tak pisze trudny mężczyzna? :P Nazwijmy to grą w karty... Złośliwy się robisz ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×