Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zbuntowany anioł z polsatu

Jakie byly wasze relacje z dziadkami?

Polecane posty

Relacje z ojcem mojego ojca sa kiepskie. Twierdzi ze ja pracuje w sklepie u ojca bo taki mi wygodnia[nie widzi tego ze sama radze sobie z wychowaniem dziecka], pozniej wytyka mojemu bratu ze tylko studiuje a nie pracuje mimo tego ze ma zone, 2letniego syna i 4miesieczna corke, a drugiemu mojemu brat ktory nie ma jeszcze rodziny wypomina ze nie zonaty, ze tylko pracuje i ze nie ma wyzszego wyksztalcenia. Natomiast o synu naszej ciotki a swojej corki wyraza sie pochlebnie. Mowi ze chlopak pracuje, ze ma dwie prace, ze jeszcze jest w trakcie studiow. Co doprowadza naprawde do szalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje były bardzo dobre
:) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
Babci od strony mamy nie pamiętam za bardzo. Zmarła jak ja miałam 4 latka. Pamiętam jedynie pogrzeb i jedną scenę, kiedy nie wiedziała, jak mam na imię. Miała wylew. Dziadek od strony mamy- mój ukochany, co wakacje jeździłam na wieś do niego i cioci mojej, uwielbiałam opowieści jak poznał babcię, jak przeżył wojnę itp. Później niestety tez miał udar, ja go reanimowałam do przyjazdu karetki. W kilka miesięcy po tym, zmarł :( Dziadek od strony ojca- nie wiem, kto to był/jest, czy żyje, czy nie, odszedł od swojej rodziny jak mój ojciec był mały jeszcze. Ogólnie nikt o nim się nie wyrażał pozytywnie w tamtej rodzinie. A babcia od strony ojca to typ wiecznej gwiazdy dookoła której trzeba było skakać, wysłuchiwać i usługiwać. Nie lubiłam jej, niechętnie odwiedzałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się nie dziwię że tak
was traktuje po tym co tutaj napisałaś :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×