jak oszczędzać?

lalakaka - podszyw żony?:)

"W jaki sposób dorabiasz?" - przecież wyraźnie napisała, że na boku :D

Tak jak już mówilam... sama jestem po ogólniaku, mam 22 lata... ciąża, przerwane studia... jedyne co umiem to biegle 2 języki obce (pracowalam zawsze w wakacje w DE lub UK)... po powrocie do Polski mimo zerowego doświadczenia, w 6 mcu ciąży dostalam od razu robotę na spedycji... z umową, ze wszystkim, poza tym udzielam korepetycji z języków obcych. Teraz już jestem na końcówce z ciążą, caly czas pracuję... odlożylam trochę kaski tak że starcza mi na wszystko... Niedlugo macierzyński i wtedy mam zamiar starać się o kapital ludzki, mam pomysl na biznes paliwowy i jestem na etapie rozmów z moim wujem z którego chcę zrobić swojego wspólnika :) Mam o tyle szczęście że dzieckiem może zająć się moja mama, której dzięki ostatniej ustawie o nianiach będę mogla zalatwić zus. Będzie przychodzić do mojego mieszkania i powiedzialam jej że jak chce to może wziąć jeszcze jednego dzieciaczka żeby i sobie mogla dorobić... heh a tak poza tym wiecie, sporo zarobilam na allegro wyprzedając swoje stare ciuchy (nawet sukienkę ze studniówki), książki i inne niekiedy dziwne rzeczy które po kątach upycha moja mama (heh ostatnio sprzedalam nastoletnią maszynkę do przecierania pomidorów, za 33zl!!! (nie wiem na co komu to badziewie)... Myślę że dla babek z dziecmi najlepszy jest net... bez względu na to czy mieszka sie na wsi czy w mieście

na boku dorabiam na szynce szwardzwaldzkiej i parmeńskiej :P każę kierowcom kupować i przywozić :) u nas za 40zl to można pare deko dostać a ja za 40 zl to mogę i pol kilo przywieźć :P i sprzedaję do mięsnych :P

aaaa i jeszcze jednym z moich "niezwodnych pomyslow" byla namowa mojego ojca aby kupil sprzęt do pędzenia bimbru :P na początku robil niby dla siebie... a teraz jak przyjechalam do domu i weszlam do garażu to mozna powiedzieć że można byloby to zaliczyć jako mala gorzelnia :P ojciec zaopatruje domy weselne :P

ja mieszkam hmmm wieś to za dużo powiedziane - na totalnym odludziu, umiem tylko (albo aż) dwie rzeczy: photoshopa i angielski, zarabiam 8 tyś/miesiąc

jak mozna miec kasę skoro się nie pracuje? PRACA = KASA proste.

Kasę można zaoszczędzić również na opłatach, są sposoby na ograniczenie zużycia energii. Co myślicie, o takich zbudowaniach? http://www.odnawialnecieplo.pl/aktualnosciiciekawostki/1-blog/394-architektura-energooszczdna-czy-to-si-opaca opłaca się?

moim zdaniem jak najbardziej - odnawialne źródła energii powinny być rozpromowane na jeszcze większą skalę! znam ten blog - ciekawe newsy z tego zakresu

zrobić sobie rachunek na co najwięcej nam idzie kasy, zobaczyć gdzie w tym można znaleźć oszczędności. Jeśli chodzi o zakupy to mi najwięcej kasy szło na zakupy tzw. impulsywne czyli piwko, słodycze i podobne, jeśli chodzi o opłaty domowe to na prąd więc powymieniałem gdzie mogłem na świetlówki i ledy

Ze względu na to, że czasy zawsze były ciężkie, teraz są jeszcze cięższe, a według wszelkich prognoz, będą tak ciężkie, że nie jesteśmy sobie tego w stanie wyobrazić, postanowiłem wyjść szalejącej ekonomii na przeciw i napisałem poradnik oszczędzania. Wprawdzie nie testowałem go w żaden sposób, ale moja wysoko rozwinięta intuicja podpowiada mi, że będzie strzałem w dziesiątkę. Gwarantuję jego stuprocentową skuteczność. Jeśli chcesz przetrwać zbliżający się kryzys, stosuj się do poniższych porad: 1. Dostosuj swój tryb życia do światła naturalnego. Wstawaj o świcie i kładź się o zachodzie. Zaoszczędzisz w ten sposób na energii elektrycznej. Jeśli chcesz urządzić w domu imprezę, zrób ją w dzień bądź w księżycową noc. 2. Magazynuj na balkonie deszczówkę (beczka z prostym systemem rynienek) i gotują ją na ogniu rozpalonym z patyków dyskretnie pozbieranych w parku. Znaczne zmniejszenie zużycia wody gwarantowane. http://jegoeminencja.pl/2013/06/19/poradnik-oszczedzania/

Najłatwiej oszczędzić na rachunkach. Postaraj się ograniczyć zbędne wydatki. Tu przeczytasz jak oszczędzać wodę i gaz http://www.mowimyjak.pl/fakty/oszczedzamy/jak-oszczedzac-wode-i-prad-oszczedzanie-zasobow-energii-rachunki-w-domu-za-prad-za-wode,133_31692.html

Na gazie też można oszczędzić http://www.mowimyjak.pl/dom/domowe-sos/jak-oszczedzac-gaz-w-kuchni-jak-obnizyc-rachunki-za-gaz-poradnik-jak-zmniejszyc-zuzycie-gazu,121_54793.html

Ja też próbuję oszczędzać. Póki co, staram się robić zakupy, jak najtaniej się da. Nie idę do pierwszego, lepszego sklepu, tylko robiąc listę zakupów, sprawdzam, gdzie moje produkty są najtańsze i gdzie najlepiej się wybrać na zakupy. Przeglądam gazetki promocyjne sklepów, czy to papierowe, czy on-line. Jest kilka fajnych stronek, gdzie są wszystkie gazetki i są wyszukiwarki, dzięki którym szybko znajduję produkty, których akurat potrzebuję. Używam różnych stronek, ale ostatnio często www.promocyjni.pl Czasami ceny jednego produktu różnią się w kilku sklepach nawet o kilka złotych, więc warto się dobrze przygotować do zakupów :)

Sporo rzeczy ostatnio podrożało, ale mnie akurat najbardziej dotknęły ciągle rosnące ceny paliw ze względu, iż dojeżdżam do pracy samochodem. Trochę mi pomogły rady zawarte w tym artykule http://www.monitoring-gps.net/varia/oszczedzamy-paliwo.aspx m.in. dobrze napompowane koła oraz jazda zgodnie z założeniami eco drivingu. Chociaż to trochę mi pomogło to ceny i tak mocno dają mi pocieszeni, ale przynajmniej trochę już mniej płace o tych parę złotych.

Spróbuj może coś z bankowości. W kasach oszczędnościowych- nieraz można trafić bardzo dobre oferty, nie trzeba robić tego co większość- giełda tam można przegrać gdy nie ogarnia się tematu, a na lokatach nie masz praktycznie żadnego ryzyka :) http://skok.wolomin.pl link jakby ktoś był zainteresowany :)

Nie chce mi sie czytac całego topiku,autorko a masz ziemie?jak tak zajmij sie uprawa eko warzyw,zobacz ile tu napalonych mamusiek na zdrowe jedzienie wiec zbyt bedziesz miała

Według powszechnej opinii na rynkach światowych i krajowym mamy kryzys. Jest więc to dobry moment na wprowadzenie innowacji w swoich firmach i zwiększenie dzięki temu jakości usług i produktów. Jeżeli nie można konkurować ceną to należy konkurować lepszą jakością. Warto zgłosić się do http://www.atena.pl/ która jest liderem na polskim rynku w zakresie innowacyjnych rozwiązań w IT. Po określeniu wymagań i możliwości można dojść do konsensusu.

Blaneczka masz 100% racji. Musze przyznać ze jesli chodzi o profesjonalizm Pana Macieja Trzmielewskiego to tak naprawde jest to jeden z najlepszych doradców. Warto skupić sie na jego fachowej pomocy.

Dobrze wiedziec ze jest w Krakowie własnie taki doradca. My niedługo bedziemy starac sie o dobry kredy to mysle ze własnie bez porad i opinii takiego doradcy w tym przypadku sie nie obejdzie.

może jakaś lokata?

ja polecam skandia-z-torebką :)

Czytać ze zrozumieniem nikt tu nie umie... Pytanie było: Jak oszczędzać, a nie jak znaleźć pracę. Dopóki Wam się nie zmieni sytuacja materialna (Ty nie dostaniesz pracy, mąż podwyżki) można: -planować domowy budżet z wyprzedzeniem -planować obiady z wyprzedzeniem -unikać niepotrzebnych zakupów (chipsów, soków, sok można zrobić samemu) -piec chleb na zakwasie (ja tak robię, nie mam ograniczonego budżetu, ale taki chleb jest pyszny i tani) -środki czystości: soda+cytryna może wiele! -pranie: indyjskie orzechy piorące: starczają na długo, są tanie -zamiast kupować wodę mineralną robić lemoniadę z cytryny i przegotowanej wody -na razie tyle mi przychodzi do głowy

Aha, dobrej jakości buty można kupić w lumpeksie (lepsze niż nowe z CCC czy Deichmana, które trzeba co chwilę oddawać na gwarancję)

Wszystko ok, sama tez oszczędzam na czym sie da bo mi po prostu szkoda marnować kase ale nie mogę zrozumieć dwóch spraw- używane buty i bielizna. No jak po kims można nosic? Kazdy inaczej układa stopę przecież to prosta droga do pokrzywienia nogi o bieliźnie nawet się nie rozpisuje...

Ja piszę tylko o butach. Nowa bielizna nie jest droga. Wiadomo, że można kupić nowe. Ale jak masz ograniczony budżet (np.1000 zł i 4 dzieci do wykarmienia -pomijając okoliczności dlaczego akurat jesteś w takiej sytuacji), to nie można wybrzydzać i można kupić używane w całkiem dobrym stanie i mało chodzone. Albo odkupić od znajomej/znajomego. Lepsze to niż ma Ci nie starczyć na jedzenie albo pożyczanie pieniędzy od sąsiadów (co się zdarza w mojej okolicy nagminnie...).

I jak jesteś zadowolona, poszła bym n a konsultacje ale trochę szkoda mi kasy

Natalii66 - konsultacja darmowa,więc spokojnie uderzaj :)

szkoda, że tylko pierwsza konsultacja dramowa:/ a ktoś z was korzystał i ich usług ogólnie są drogie czy nie?

Każda sytuacja jest inna, idź zobaczyć i spytaj o ofertę dla siebie.