Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

polinkama

szczęśliwe matki nastolatki

Polecane posty

nie umiecie czytać ze zrozumieniem! nie pytamy nikogo o zdanie i ocenę naszych czynów! tylko zapraszamy osoby które nie żałują ciąży w wieku 18 lat i bardzo kochają swoje dziecko ponadto nie uważają że to porażka pokrzyżowanie planów itp. WSZYSTKIE TAKIE WYKSZTAŁCONE I INTELIGENTNE A CZYTAĆ ZE ZROZUMIENIEM NIE POTRAFIĄ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja raczej "starą" mamą jestem :) co więcej mogłabym być mamą dla niektórych z Was,ale powiem,że też nie żałuję,bo ciąża i dziecko w każdym wieku jest darem. Nie jest ważne czy mama ma 18,25 czy 40 lat. W każdym wieku można być dobrą lub złą mamą. Zależy to od dojrzałości,która nie zawsze idzie w parze z wiekiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, chciało się założyć jakiś topik a tu znowu od szmat wyzywają sadystic pamiętam Twój topik o wulgaryzmach;-) nic się nie zmieniło od tamtego czasu chociaż co prawda za dużo go nie upłyneło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz jak ktoś jest ordynusem to nim zostanie,bez względu na ilość wątków o kulturalnym zachowaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym sama jestem mamą 13 latki,więc uważam,że jeżeli już się zdarzy,że nastolatka jest w ciąży,to trudno. Jasne, wolałabym,żeby moja córka skończyła szkołę,studia,ale równie w życiu bywa. Kocham ją nie tylko jak przynosi 5 ze szkoły,bo wtedy jest łatwo,dziecko kocha się zawsze. I dziecko u nastolatki jest też testem dla jej rodziców,bo powinni ją zrozumieć, pomóc i okazać miłość. A mówienie,że zamiast łożyć na pieluchy mogliby jechać na zasłużone wakacje? No cóż mogli sobie nie robić dziecka,to nie mieliby z nim potem problemu. Ja mam nadzieję,że córka się napatrzy ile będę miała pracy jak bliźniaki się urodzą i z własnymi dziećmi poczeka. Ale zawsze będzie moim dzieckiem i będę ją wspierać. Będzie mogła do mnie zawsze przyjść po pomoc czy po prostu się wypłakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzydziestoletnia mama
Weszłam tu z ciekawości:) i powiem Wam tak, ja się cieszę że wcześniej nie miałam dzieci,bo się mogłam wybawić. ale za to jak wy będziecie w moim wieku to dzieci będą już duże i też będzie mogły korzystać z życia,a ja teraz w pieluchach... mam studia,miałam pracę jak zaszłam w ciąże ale wiem że jak pójdę na wychowawczy to nie będę miała gdzie wracać,więc będę trzydziestoparolatka bezrobotna z małym dzieckiem,które potencjalnie choruje,więc o pracę będzie ciężko. tak źle a tak nie dobrze. najlepiej byłoby nigdy nie mieć dzieci,ale co wtedy byłoby warte nasze życie? ważne żebyście wzięły odpowiedzialność za dzieci i je kochały,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezu a co za problem macie
Można skończyć szkole, studia i podjąć dobra pracę. nam pomogła bardzo moja mama bo zajęła się córka,a ja mogłam się uczyć. zaszłam w ciążę w wieku 17 lat. teraz mam 31 i dużą córkę. jesteśmy szczęśliwi z mężem-bo wzięliśmy ślub, budujemy dom,oboje mamy dobra pracę. wiele zawdzięczam mamie,ale i my daliśmy z siebie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm powiem tak- myślę, że jako matka można być szczęśliwym w każdym wieku, ale czy się faktycznie jest to inna sprawa. Może to nie najlepszy 'dokument', ale polecam LICEALNE CIĄŻE na MTV. Na ich stronie są wszystkie sezony. 90% dziewczyn przedstawionych w ich programie nie można nazwać szczęśliwymi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym niechciała
dla mnie to marnowanie sobie życia. trzeba było się zabezpieczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Sama jestem młodą mamą, oraz młodo zostałam po raz pierwszy ;). Najstarszą córkę urodziłam jak miałam 18 lat. Teraz mam 25 lat prawie (za 20 dni urodziny), mam troje dzieci i niczego nie żałuje. Jedynym moim błędem było przerwanie nauki jak byłam pierwszy raz w ciaży, ale teraz to nadrabiam całe szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci robią dzieci
A potem tylko problem. jakby wcześniej nie można było myśleć..! ja zaczęłam współżyć w 8 klasie podstawówki,ale w ciążę zaszłam 2 lata po ślubie jak miałam 27 lat. da się,tylko trzeba myśleć odpowiednia częścią ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci robią dzieci
A potem tylko problem. jakby wcześniej nie można było myśleć..! ja zaczęłam współżyć w 8 klasie podstawówki,ale w ciążę zaszłam 2 lata po ślubie jak miałam 27 lat. da się,tylko trzeba myśleć odpowiednia częścią ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiście nie uważałam sie za dziecko w wieku 18 lat, chociaż ciaża nie była planowała to teraz mam fajną sześcioletnią córkę :). Zdarza się tak też, że 18-letnie dziewczyny myślą tylko o imprezach facetach itp, to takie nie powinny mieć za szybko dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kamilki21
Ja zostałam mamą w wieku 19 lat dlatego właśnie,że myślałam tylko o imprezach. moi rodzice nie stanęli na wysokości zadania jak to pisze sadystic. stwierdzili że im wstyd przyniosłam,ale mój chłopak-a obecnie-mąż stanął na wysokości zadania. byliśmy w jednym wieku, zaczynaliśmy studia,ja się przeniosłam na zaoczne-on niestety rzucił i poszedł do pracy. wynajęlismy mieszkanie. pomagała nam moja siostra i jego babcia,bo jego rodzice stwierdzili że jak zmajstrował bachora to niech się nim zajmie. ja zrobiłam studia. mąż na jesieni zacznie. mamy cudowne dziecko i jesteśmy szczęśliwi. szkoda tylko,że nasze dziecko nie ma kontaktu z dziadkami,bo rodzice twardo stoją na stanowisku że trzeba było to inaczej załatwić. przykro mi jak m tym myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pause break
19 lat to juz nie nastolatka? czym sie chwalisz ? ze wpadlas? ze zaczelas sie seksic bez glowy i zaciazylas? szczesliwa moze jestes, pewnie twoi rodzice mniej pewnie partner tez mniej pewnie wychowasz dziecko ale co z tego ?jakim kosztem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pause break
do do kamilki bardzo slusznie zareagowali rodzice a co mieli zrobic? ledwo Ciebie gowniare doprowadzili do pelnoletniosci a Ty co ? dziecko sobie zrobilas i chcialas jego wychowoaniem podzielic sie z reszta swiata ?? seks jest dla ludzi, w dobie Internetu jak mozna sie nie zabezpieczac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kamilki21
Oboje jesteśmy szczęśliwi,kochamy dziecko i siebie. dziewiętnaście lat to nadal naście. tak wpadłam,a tak się składa,że się zabezpieczałam- miałam grypę żołądkowa i wymiotowałam co osłabiło działanie tabletek i się stało. ja nie chciałam przerzucać na rodziców odpowiedzialności za moje czyny-oczekiwałam wsparcia, dobrych rad-a nie słów załatwimy skrobankę! Teraz ja też pracuje, babcia męża zamieszkala z nami,bo nie dałaby sobie rady sama po wylewie. jej dzieci się wypięły na nią, rozumiem mieli żal do syna,że zrobił sobie ze mną dziecko,ale babcia urodziła i wychowała jego tatę, pomagała im po ślubie, zajmowała się mężem, jak był mały,potem pomagała im dużo finansowo tak długo jak tylko mogła. oboje z mężem pracujemy i teraz płacimy za prywatną rehabilitację dla babci,bo ta na nfz nie wystarcza. tak jestem z siebie dumna i czuję się szczęśliwa i spełniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ze zaszla w ciaze wczzesnie nie znaczy ze jest albo bedzie zla matka ludzie bez przesady to nie jest sredniowiecze nie ona pierwsza i nie ostatnia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomyslu na pseudonim
Dołączam się. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam pomyslu na pseudonim chyba już się gdzieś "spotkałyśmy" co nowego u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomyslu na pseudonim
A po staremu, jakoś leci. :) Mały już siada i zaczynamy wprowadzac stałe pokarmy. :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomyslu na pseudonim
Karmię mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie nie znajoma
ja z moim chłopakiem byliśly już przygotowani na dziecko gdy spóźniał mi sie okres. zapewniał mnie ze bedzie dobrze, ze bedzie pracował na 2 etaty zeby na wszystko mi i mi dzidzi starczyło :) ale mimo wszytsko chce skonczyc szkole, zdac mature, skonczyc studia , znalźć prace, uzbierać kilka tysiecy i dopiero. ale jesli Bog da dziecko wczesniej to trudno, wychowam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia asia asia
hej dziewczyny ! ja moze i nie jestem mloda mama, bo urodzilam majac 24 lata i bedac juz mezatka, ale moja siostra zaszla w ciaze w wieku 15 lat :) niestety, przechodzila baaaardzo ciezko okres dojrzewania, byl bunt i to ogromny, nocne ucieczki po cichaczu z domu na imprezy, alkohol, trawka itp. byla kompletnie nieodpowiedzialna i nieprzygotowana na dziecko. Ojcem dziecka byl jej chlopak, osiemnastolatek, z dobrego domu, ale tez imprezowicz pelna geba. Rodzice obu stron oczywiscie byli w szoku, pamietam lzy mamy na wiesc o dziecku, byli zawiedzeni. Siostra tez poczatkowo zrozpaczona. Nasi rodzice bardzo bali sie tego, ze chlopak ja zostawi, ucieknie, bo dzieck to obowiazek, koniec beztroskiego zycia, a tak jak mowilam byl to typ hulajduszy. W marcu tego roku mała bedzie konczyla juz dwa latka i co sie okazalo !!! Jej facet, stanal na wysokosci zadania - oczywiscie okres ciazy musial sobie jeszcze jakos odbic i dalej imprezowal, ale od kad urodzila sie siostrzenica jest wzorem przykladnego ojca, zajmuje sie dzieckiem, naprawde az milo sie patrzy, ma prace, zaczal studia zaoczne, kazda wolna chwila poswieca coreczce. Natomiast u siostry niestety ciaza nic nie zmienila, az czasami przykro sie patrzy, jak chlopak wraca do domu po calym dniu pracy, bierze sie za nauke i potem kazda wolna chwile spedza z dzieckiem a ona tylko lazi z kolezankami :( Niestety, dziewczyna sie niewyszalala a wlasnie na to zawsze miala duze parcie. Fakt - jest roznica pomiedzy 18letnia matka a 15letnia, w koncu te 3 lata robia swoje. Dzis to juz 17latka, do wszystkiego dorosla, niestety do opieki nad malenstwem nie bardzo. Ja caly czas mam nadzieje, ze w koncu ona oprzytomnieje i zacznie sie zajmowac dzieckiem jak powinna. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomyslu na pseudonim
A ze mną to różnie, czasem sama mu coś ugotuję, czasem dam słoiczek. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha akurat szczęśliwe
A co mają powiedzieć. Muszą upychać życie między dzieciaka, szkołę, rodzinę no muszą wielkie mi co medal za to ? I co one te 17 dziecko nauczą jak podrośnie ? Spytają o szkołę - no tak mama pieluchy zmieniała o studia - jak się uda to to samo o życie o imprezy o seks jak wpadła w wieku 17 lat ? Trzeba trochę przeżyć żeby brać się za wychowanie drugiego człowieka, coś osiągnąć samej dla siebie. Szkoda mi takich osób choć wiem, że mogą być szczęśliwe bo dziecko przecież to radość ale co dalej no co ? Jakoś się będzie żyło ok dziecko się wychowa ale jaki ma przykład od dupy strony. Facet pójdzie zarabiać a dziecku dzieciństwo przeleci i będzie pamiętać jak mama się uczy i kiedyś na pewno skuma że sama dzieckiem była. A rodzice zamiast młodości będą pamiętać składanie życia do kupy i robienie dobrej miny do złej gry. Mam 28 lat i teraz się boję jak wychować dziecko, czego nauczyć. A pamiętając siebie jak miałam 17 lat i tak do 24 masakra jakaś. Słuchałam Backstreet Boys czy jakoś tak ale matka zostać to przecież porażka w takim wieku. Jak dla mnie. I nie jedźcie mnie zaraz to moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×