Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rottana

drugi poród--- łatwiejszy??

Polecane posty

Gość rottana

witam panie. ciekawi mnie opinia kobiet które maja za sobą więcej niż jeden poród, planuje 2 dziecko ale znajome straszą mnie że każdy następny poród jest gorszy między innymi też dla tego że wiemy co nas czeka, chodź ja się porodu nie boje bo w moim przypadku nie było tak źle:P niestety te opinie wystawiają koleżanki które rodziły raz albo w cale bo gdzieś tam coś tam o kogoś tam słyszały.... z góry dziękuje za wszystkie wypowiedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nie ma reguły
u mnie pierwszy poród 20 godzin, koszmarne bóle krzyżowe ... masakra. Przy drugim - z trudem zorientowałam się, że rodzę. Po szóstej rano obudziły mnie skurcze, ale na tyle lekkie, że myślałam, że to dopiero przepowiadające. Posnułam się po mieszkaniu, wzięłam kąpiel, a o wpół do ósmej odeszły mi wody i dopiero wtedy spanikowana obudziłam męża. jak dotarliśmy do szpitala miałam 8 cm rozwarcia :). Urodziłam równo o 9, naprawdę mocno poczułam trzy ostatnie skurcze, potem trzy parte i już :). Ale ... do tego porodu się przygotowywałam. od początku 38 tygodnia 2x dziennie szklanka naparu z liści malin, trzy razy dziennie wiesiołek, no i moja homeopatka przepisała mi "kuleczki". Poszło jak z płatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nie ma reguły
a ... dodam jeszcze że drugi poród był po 12 latach od pierwszego, więc odstęp czasu bardzo duży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
ooo to faktycznie sporo czasu upłynęło... gdzieś czytałam że skurcze przepowiadające przy 2 ciaży mogą bardzo szybko zmienić się w parte ale ile w tym prawdy nie wiem;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
może jeszcze jakaś pani się wypowie żeby rozdmuchać wątpliwości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam 2
Nie trudniejszy - inny. Na pierwszy czekałam i chciałam już, przy drugim im bliżej tym bardziej się bałam, bo wiedziałam co mnie czeka. Ale - synka rodziłam ze wspomagaczami 8 h, z czego 1 h parte bóle z marnym efektem, dziecko wymęczone a ja totalnie wykończona i obolała, córkę - od pierwszego skurczu, który potraktowałam jako przepowiadający właśnie, do urodzenia Małej - 2 h. Do szpitala przyjechałam z pełnym rozwarciem, od razu na porodówkę, bez badań - na izbie przyjęć jak się rozebrałam było tylko "Rany boskie, Pani rodzi!" , we własnym ubraniu. w Karcie szpitalnej :Przyjęcia na oddział - 11.40, godzina urodzenia dziecka - 11.55. Przybyła do szpitala w drugiej fazie porodu". Wielkość dzieciaków - syn - 54cm. 3470, córka: 57 cm , 3350.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
też chętnie bym poczytała ale panie jakoś nie chętie się wypowiadają:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
no, mój pierwszy poród podobnie, bóle krzyżowe od 2 w nocy, na porodówkę wzięli mnie dopiero o 20 no i mała już o 21.45 była ze mną. ból okrutny ale wato pocierpieć dla takiej chwili:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
to są nasi wspaniali lekarze:/ zaciukać i nic więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na pewno nie będę sprawdzać na sobie czy łatwiejszy czy nie, mam nadzieję że drugiej ciąży nie będzie, a jeśli już to na pewno cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
ja bym nie chciała cc. wole urodzić siłami natury. Kobieta szybciej dochodzi do siebie i można normalnie funkcjonować, ale rozumiem, każdy ma własne zdanie na ten temat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna Ja
w moim przypadku bylo odwrotnie - szybciej doszlam do siebie po cc. tak i tak boli ale lepiej juz jak boli ciecie po operacji niz krocze ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
w cale ci się nie dziwie:D ty przeszłaś męczarnie... ale ja wiem że z jednym sobie bez problemu poradziłam i myślę że przy 2 było by podobnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ciekawe ciekawe!!!!! mam nadzieje ze tak jest... chociaz moj 1wszy porod to o 13 zejscie na porodowke a o 18 pierwszy krzyk dzidziusia....wszystko niby z platka ale....,.bolalo jak cholera....przy parciu juz luzik.. 3 razy przyj i maly byl na swiecie:) no podnosze podnosze.... przeciez tyle wielodzietnych tutaj!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
widzę że nie tylko mnie to ciekawi:) ten temat nie tylko mi się przyda:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna Ja
a ile wasze dzieci maja lat ze spieszy sie wam z nastepnym?:) ja osobiscie nigdy sie juz nie zdecyduje. wreszcie poszlam do pracy na pare godzin dziennie co drugi tydzien zeby odetchnac, pogadac z ludzmi. z malymi dziecmi w domu mozna oszalec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna Ja
jak sobie pomysle ze mialabym znow na porodowke jechac to az mnie w brzuchu skreca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeejjjjjaaaaaaaa
na drugi porob zdecyduje sie za 10 lat ale cesarke. Rodzilam naturalnie i dziekuje bardzo skurcze mnie wymeczyly ze az mdlalam a krwi sporo stracilam do teraz mam anemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyna Ja - a coz sie to stalo ze jestes taka anty?? moje ma 3.5 roku ponad.... no i ja sie dzidzi urodzi(jesli wsio ok pojdzie) bedzie mial juz 4 lata i 4 mies takze najwyzszy czas jak ktos chce iec drugie.. zreszta sprawa osobista..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj pierwszy porod trwal 8.5godz..o 23 odeszly mi wody,a rano mialam synka w ramionach. Teraz jestem w 22 tygodniu i jedno co mnie stresuje,to ze wlasnie moze pojsc bardzo szybko,a ja mam 50km do szpitala..Mam nadzieje,ze zacznie sie w nocy tak jak ostatnio..przynajmniej nie bedzie ruchu na drodze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
to niech mąż właczy awaryjne klakson i dzidujecie:D a tak na poważnie to straszne:/ tak daleko szpital... nie wyobrazam sobie pół godziny jechać w bólach albo bez wód...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie!!! na awaryjnych klaksonem i srodkiem ulicy!!! a jak bedzie radiowoz sie to eskortowac kazcie ehhehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam 2
Miedzy moimi dzieciaczkami jest 16 m-cy różnicy. A na porodówkę się właśnie nie spieszyłam - bo wydawało mi się, że skoro to taaak dłuuugo trwa, to po co się spieszyć? ;p Jeszcze jedna różnica to taka, że z synkiem odeszły mi wody, a skurcze były wywoływane, a z córcią - pęcherz przebity na porodówce. Ale urodziłam w pełnym makijażu, bo prysznic brałam o 9-tej, umalowałam się - bo planowałam spacer z synkiem do parku... fakt, że rozwarcie musiało się robić ekspresowo - bo do samochodu doszłam elegancko, jak zawoziliśmy synia do babci już było kiepsko, a ostatnie światła przed szpitalem myślałam, że skisnę! Być może bolało bardziej - bo nie było znieczulenia żadnego, nawet wenflonu nie zdążyli mi założyć - ale za to nie ciągnęło się w nieskończoność. Po porodach obydwu dochodziłam do formy mniej więcej tyle samo - za każdym razem zakładane szwy - przy synku nacięcie, przy córci pęknięcia, tylko szybciej wróciłam do wagi po drugiej ciąży - nie było czasu się najeść, położyć, nakarmić i zdrzemnąć - jak nie jedno to drugie żądało czegoś ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe a wiecie,ze tutaj tak robia? nie mieszkam w Pl i tu szpitale sa tylko w wiekszych miastach. Nieraz mijal nas radiowoz na sygnalach a za nim pedzila osobowka. Tylko,ze tu policja nie ma z tym problemu.Wystarczy zadzwonic a oni eskortuja do szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
no tak w polsce znając życie taki kierowca dostałby mandat za przekroczenie prędkości:D:D:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugi jest reguły ŁATWIEJSZY!!
CO ZA BZDURY KTOŚ CI GADAŁ,ŻE TRUDNIEJSZY! ja przy drugim miałam wątpliwości czy już jechać do szpitala,a był to ostatni moment....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
no właśnie dla tego zwróciłam się do was, doświadczonych kobiet żeby dowiedzieć się jak to na prawde jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
to super:) wychodzi na to że 2 poród to pestka w porównaniu do 1:) i baaaardzo mnie to cieszy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×