Poradźcie mądrzejsi i bardziej doświadczeni, proszę!!!

Mam problem, może ktoś mi coś doradzi. Poznałam faceta i strasznie mi się spodobał, jestem zauroczona na maxa, o niczym innym nie myślę itd, te wszystkie objawy zauroczenia.Poznaliśmy się w pracy. Problem polega na tym, że wszyscy wiedzą, że ja nie jestem sama i on też z kimś jest. Nie mogę rozgryść jego zachowania. Jest bardzo miły wobec mnie, mam wrażenie, że mu sie podobam. Słyszałm od innych,że on jest z typu takich porządnych facetów, jest wierny swojej partnerce itd. Po dwóch miesiacach znajomości napisałam do niego tak bardzo niezobowiazujaco. Odpisał mi bardzo miło i tak sobie trochę popisaliśmy.Trochę to było dziwnie, bo pisaliśmy całkiem sporo ( jak na moje standarty), zaczęlismy rozmawiać jak bliżsi znajomi a w pracy cisza.Ja nie chciałam żeby ktoś sie zoriętował i z tego wynika że on też nie. Podobał mi się coraz bardziej i strasznie się nakręciłam, ale nie było innego ruchu z jego strony poza tym pisaniem, patrzeniem na mnie...Wspomniałam coś celowo, że mam problem. Zareagował, dopytywał.W końcu zaproponował spotkanie. Byłam wniebowzięta!Przegadaliśmy chyba z 4 godz, było bardzo miło.Czułam tą chemię w powietrzu, że aż mi ię kręciło w głowie.Ale...nic sie nie wydarzyło. Miałam na niego straszna ochotę, ale nic nie zrobiłam, starałam się, żeby się nie zoriętował.Głupio mi, ze tak mnie wzieło i tak strasznie na niego lecę. Pierwszy raz w życiu aż tak mnie dopadło:-( Potem on zrobił się jakby smutny, zamyslony, miałam wrażenie, że mnie unika, chociaż jak juz mnie spotkał był nadal super miły. Po 2 tyg. spotkaliśmy sie ponownie. Był smutny , zamyślony, powiedział mi, że nie jest szczęśliwy...ale nie powiedział o co chodzi. Ciężko coś z niego wyciągnąć. Znowu nic nie zrobił, żadnego gestu w moja stronę tylko buziak w policzek, ale nawet przy tym miałam wrażenie, że sie jakoś spina...o co chodzi??? Czy warto o nim dalej myśleć???? Umoralniajace komentarze typu, że jestem z kimś i ble ble ble mnie nie interesują. Dodam, że to nie jest dzieciak, ma 28 lat.

Oboje macie na siebie ochotę ale też oboje macie hamulce moralne On liczy na pierwszy ruch od ciebie a ty na niego i nic nie wychodzi Na ogół jest zasada że to kobieta wybiera Jak były cmokania w policzek to ja tak oczekuję że po chwili kobieta pocałuje mnie w usta Ty tego nie zrobiłaś więc się zawiódł dlatego zrobił się markotny .

może zamiast zakładać wnyki na zaobrączkowanych pokochaj w to miejsce słownik ortograficzny?.

Nie no aż tak zdesperowana nie jestem, żeby całować go pierwsza:-) Nie jestem do końca przekonana własnie czy on ma na mnie ochotę, może tylko mnie lubi. Czy to możliwe, że tylko o zwykłe lubienie chodzi? Nie wiem jak się zachować? Nie chcę sie narzucać, alke co tu duzo gadać zależy mi na nim...Nie wiem może to tyko chwilowe zauroczenie ale trwa już 4 miesiace i jeatem jak w amoku:-(

za jakiś czas wyjaśni się co i jak. Nie spiesz się bo może być ryfa. Może to coś chwilowego, dla czego nie warto rozpier...dwóch związków

układ damsko męski ma w podtekście erotyczne ciągotki musisz to zrozumieć Jesteś chyba kobietą a kobiecie jak się podoba facet a jest nieśmiały to ona zapoczątkowuje " intymny układ"Musisz spróbować Ten pocałunek w usta nie musi być z twojej strony z języczkiem a tylko taki na pożegnanie i napewno jak ma ochotę na ciebie powtórzy za chwilę z języczkiem i już będziesz wiedziała jak dalej bo oto ci chodzi Życzę ci powodzenia

On nie jest nieśmiały, ten powód odpada. Pomyślałam sobie, że może to tylko ja się nakręciłam a on lubi mnie, może nawet bardzo ale tylko lubi, ale go nie pociagam:-( Spędził ze mną trochę czasu ale bez żadnego podtekstu na coś wiecej:-(

to nie jest nieśmiałość a tylko moralne zasady Wie że ty masz faceta a on ma laskę ,ale ma ochotę na ciebie jak ty na niego bo by nie przesiadywał z tobą .Jakoś mu głupio się zapytać w podtekstach bo nie wie o twojej reakcji Pamiętaj że jeszcze dochodzi to że razem pracujecie a nasza narodowa przypadłość to tworzenia plotek

Najwidoczniej bardziej mu zależy na partnerce niż na tobie. To że mu się podobasz nie oznacza jeszcze, że gotow jest dla ciebie zdradzić. Jeżeli posuniesz się dalej wszystko zepsujesz będzie miał wyrzuty, że dla ciebie skrzywdzil inna. Gdyby mu się w związku nie układało już byś o tym wiedziała. Może nie posuwa się dalej, żeby ciebie nie zranić, bo wie, że nic by z tego nie było? Ochlon trochę.

gfgfgf masz rację, to bez sensu, sama się katuję myśleniem o nim:-( Chyba muszę poszukać nowej pracy, bo tu z nim będzie mi baaaardzo ciężko:-(

Przejdzie ci, tylko się sama nie nakręcaj, nie myśl o nim przez cały czas.

Na razie jest mi bardzo ciężko, pozostaje mi odejść z pracy:-(

po 1 nie flirtuj w pracy bo to zawsze źle się kończy

może jeszcze ktoś coś poradzi?

"Chyba muszę poszukać nowej pracy, bo tu z nim będzie mi baaaardzo ciężko" Z powodu tego że lecisz na jakiegoś gościa musisz zmieniać pracę? To ty nieźle zakręcona jesteś :D Szczególnie że masz podobno faceta :) Powinnaś chyba oddać swoje krocze na tresurę bo nie ono powinno rządzić tobą a ty nim :(

tak z powodu gościa, bo sie zakochałam, dziwne nie?

"wściek" macicy to nie miłość

Może nie miłość ale bardzo silne zauroczenie. Niechodzi mi o sex a przynajmniej nie tylko. To nie jest na pierwszym miejscu.

Masz na imię Paulina droga autorko?

Tak to ja poznałaś mnie, jaskże się cieszę!!!!:-) co tam u ciebie słychać?

Poznałeś dziecinko raczej. Trudno nie wyczaić takiej głupiej pipy

o są i podszywy:-(

zrób sobie konto lub używaj stylu to będziesz olewała podszywy

jestem kozim dzyndzlem

matko widze ze kurestwo sie coraz bardziej szerzy...:/ ciekawe jaka prace ma z taka ortografia i glupotą

aneta to najbardziej kurewskie imię jakie znam

haha ale kurwa jestes ty! a ja nie :)

doprawdy? słodkie:-) Pozdrawiam Anetko;-)

Anetko jak się zoriętowałaś że jestem głupia?

O dawno mnie tu nie było ale widzę że ktoś sobie pisze za mnie, więc dobranoc, pewnie już nikt sensowny sie nie odezwie.