Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dorszu

Upadek!!!!

Polecane posty

Gość Dorszu

dziewczyny proszę o radę...mój 6 miesięczny synek upadł z łóżka ponad godzinę temu,wyszłam tylko do łazienki a mały leżał na środku łóżka i nie wiem jak ale spadł.z tego co widzę to normalnie się zachowuje ma tylko lekko zaczerwienioną główkę ale niedawno lekko mu się ulało(przed upadkiem zjadł).czy zgłosić się z nim na pogotowie czy go jeszcze obserwować?pomóżcie proszę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a be ce
Moja 3-miesięczna córka potrafi się sama skulnąć z łóżka ( kiedyś ją położyłam i obserwowałam czy da rade ), a ty zostawiłas półrocznego synka ? trochę nieodpowiedzialne... możliwe że nic mu nie jest, ale... tego nigdy nie wiadomo. Czy jechać na pogotowie ? Hmm... jeśli okaże, że coś mu się stało, np. wstrząśnienie mózgu, to musisz się liczyć z tym, że może zostać wezwana policja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorszu
Nie to nie jest nieodpowiedzialnie bo będąc sama czasmi muszę skorzystać z toalety i prosze nie oceniaj mnie,nie raz tak zostawiałam na łóżku bo mam duże łóżko i nigdy nie miałam takiej sytuacji choć teraz napewno będę bardziej uważać.A policja,proszę nie mi pierwszej nie ostatniej upadło dziecko.z tego co czytałam w internecie to 98% upadków nie ma skutków ale czy wierzyć internetowym statystykom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepiej jedź - u takiego malucha nigdy nic nie wiadomo. Aczkolwiek na pewno nic mu się nie stało ;) nie martw się ale nie zbagatelizuj sprawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarielSorry
Taaak, policja, prokurator i zamknął ją na 2 lata!! Po co styraszysz dziewczynę???? Już ma wystarczająco powodu do stresu! Nie przejmuj się, żadnej policji nie wezwą!! A co do dziecka, martw się na zapas. Obserwuj malca, czy nie zachowuje się inaczej(nadmierna senność, wymioty). Do około 3 godzin jeśli by coś było nie tak, to powinno się ujawnić. moja córeczka też spadła mi z łóżka raz(starsza była, około roczku) i nic jej się nie stało, poza lekkim guzem. Ale wiem co czujesz, bo również była spanikowana!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak upadł i uderzył głową to musisz jechać... wszędzie o tym mówią, że uraz głowy jest zawsze do obserwacji zrobią mu zdjęcia głowy w szpitalu i jak wszystko będzie ok to jutro was wypuszczą bo będziesz leżała razem z nim... jak leżałam z mała w szpitalu to wieczorem przyjechała dziewczyna z kilkumiesięcznym chłopczykiem którego starszy braciszek tak całował aż go zwalił z łóżka... nie będziesz bała się zasnąć? jedź nic nie tracisz a jakby coś potem się stało to będziesz pluła się w brodę... łóżko Ci się wydaje niskie ale dla takiego malucha to duża wysokość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorszu
Nie no z tą policja to wiem że lekka przesada.narazie normalnie się zachowuje,śmieje się znowu wsuną mleko także mam nadzieję że wszystko ok.jak byłam w łazience i usłyszałam jak cos stukło o podłogę wpadłam do pokoju i zobaczyłam jak leży na podłodze i zaczyna płakać to sama się rozbeczałam jak małe dziecko!myślę że bardziej się przestraszył bo za chwilę się uspokoił.Ale teraz juz nie spuszcze go z oka napewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarielSorry
Przepraszam, miało być nie martw się na zapas! Dorszu masz rację chyba każdej mamie zdarzyło się coś takiego lub podobnego.I faktycznie w wiekszości przypadków nic poważnego się nie dzieje! Także spokojnie, a na drugi raz włóż malca do łóżeczka, nawet niech sobie popłacze, a le Ty będziesz spokojniejsza bo będzie bezpieczny. Heh, moja mam zawsze mi tak powtarza. Też te słowa właśnie usłyszałam jak zadzwoniłam do niej spanikowana po upadku mojego dziecka. Pozdrawiam i głowa do góry! Aaaa i dystansu życzę do wypowiedzi, które się tu zaraz pewnie pojawią. Policja, prokurator, wstrząsy mózgu, poważne konsekwencje, ehhh oskarżenia typu wyrodna matka. Nie bierz broń Boże tego do serce. PA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak przywozi się dziecko z urazem to lekarz zawsze pyta jak to się stało... jeśli ma wątpliwości to zawsze powiadamia Policję... ja bym pojechała, to małe dziecko, spora jak dla niego wysokość... nic nie tracisz a zyskujesz spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorszu
zadzwoniłam na pogotowie i poprostu powiedziałam co i jak i narazie kazali obserwować dziecko a jeśli zauwaze cos nie tak to mam jeszcze raz zadzwonić i wtedy mi powiedzą czy mam jechac czy nie. Ale dziękuję dziewczyny za miłe słowa.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam za sobą upadek dziecka z łóżka, tylko i wyłącznie z własnej winy bo do9brze wiem jak mój mały spaceruje po powierzchni i zostawiając go samego liczyłam chyba na to że sobie grzecznie będzie leżał.PO upadku pojechałam z nim do szpitala, zostawili go na obserwację.Naszczęście wszystko skończyło się dobrze.Myślę że można jechać,zbadają go fachowcy i rodzice będą mieli czyste sumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne lepiej naswietlic
dziecko bo przeciez Xray to nic takiego! jakies tam sobie niewidzialne promienie, a przeciez jak czegos niewidac to nie grozne nie? niz przestac panikowac skoro nie wystapily wymioty, nadmierna sennos i inne objawy przy wstrzasnieciu mozgu (i przy takim czyms sa wlasnie objawy, nie ma zadnego cichoego zabojcy czekajacego na niewiadomo co).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorszu
czy stoicki spokój to chyba nie:] najpierw zadzwoniłam do męża za granice z płaczem potem poczytałam w necie potem napisałm tutaj i dopiero zadzwoniłam na pogotowie...kolejność nieprawidłowa,ale człowiek w nerwach nie myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a be ce
Dorszu nie miałam na celu straszyć Cię policją, ale w necie wiele się czyta artykułów jak rodzice przywozili do szapitala dziecko z urazem... później policja, badanie na trzeźwość itp. Lekarze pogotowia nie znają twojej sytuacji rodzinnej, czy masz męża, kochanka, czy konkubenta... czy Cię np. bije, czy jest alkohol ? czy to przypadek czy zaniedbanie... czy przebywasz w towarzystawie patologicznym czy normalnym...itd... Oni tego nie wiedzą, więc w przypadku ODPUKAĆ jakiegoś urazu powiadamiają policję... Przepraszam jeśli podniosłam Ci ciśnienie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przesadzaj z tym promieniowaniem... moja była napromieniowana dwa razy ( zapalenie płuc ) i jakoś żyje...a jak nie napromieniujesz bo masz paranoję i coś się stanie to dziecko może umrzeć... czasem człowiek nie daje żadnych objawów i umiera a potem się okazuje, że miał ukryte urazy... kiedyś moi koledzy byli na wypadku 2 osoby w stanie krytycznym a jedna z lekkimi obrażeniami zewnętrznymi... nic nie bolało, koleś pomagał strażakom przy wynoszeniu rannych... chodził.. chodził...dzwonił...pomagał a jak mu wszystko zeszło cała adrenalina to usiadł na klapie karetki i po prostu zmarł... z takim małym dzieckiem ostrożności nigdy za wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie mowie ze zaraz
wszyscy umieraja od jednego naswietlania :O sama mam trzy albo i 4 przeswietlenia pluc i zebow za soba, ale to male dziecko i nie wiadomo ILE jeszcze tych naswietlen moze miec :O po co przesadzac i pakowac pod xray? :O upadek = mozliwy wstrzas mozgu, a wstrzas mozgu ma normlane proste objawy, nie ma tu fusow do wrozenia CO MOZE BYC, bo wsyztsko jest jasne, jak objawy wystapia to pakuje sie dziecko do auta i na pogotowie jak nie to po co panikowac? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorszu
a be ce-spoko nie podniosłaś mi ciśnienia:] być może tak jest z tą policją ale ja się nie boję bo nie mam nic na sumieniu więc nie mam się czym przejmować jeśli chodzi o policję.synek usnął już ale będę go jeszcze obserwować i tak chyba narazie nie usnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kigdr
dziecka po takim upadku nalezy budzic co godzine lub dwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123cytryny
,,skulna" ,,cos stuklo" co to kurwaa za jezyk jest ?powinni ci dziecko Dorszu zabrac za analfabetyzm i brak mozgo oraz wyobrazni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneet84
moja córcia tez upadłą jak była malutka i ja byłam obok niej nawet nie wiem jak to ale sie stało, tez bardzo panikowalam bo upadłą na plecki ale nic sie nie stało musisz obserwowac swoje dzieciatko jak zauwazysz ze cos sie zmienilo w zachowaniu to dopiero jedz a jesli nie wytrzyasz to poprostu jedz teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracujaca mama........
mysmy wezwali kartke po upadku ze schodow dziecka rocznego - spadl z 14 schodow - wylamal barierke. majac 9 miesiecy wylamal barierke w lozeczku... jak zadzwonilam na pogotowie kazali nic mu absolutnie nie dawac do picia, do jedzenia i nie pozwolic zasnac, gdyby byl powazny uraz glowy i trzeba by bylo interweniowac. wzieto nas do szpitala. nic sie nie stalo, dzieci sa 'gumowe' ale mial obtarla glowke i przezylam wtedy najgorsze chwile w moim zyciu. warto sprawdzic. takie dziecko (9jesli jest uraz glowy) moze zasnac i sie nie obudzic. najwazniejsze wlasnie nie klasc spac dopoki lekarze nie sprawdza. no i u mnie byl znacznie wiekszy upadek. lekarze sie dziwili, ze on jest taki silny i nic sie nie stalo, bawil sie w szpitalu, biegal po korytarzu. po nocy nas wypuszczono.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katrin....
Nie chce Cie straszycale ja bym pojechala bo syn mojej sąsiadki tez zlecial z ich łóżka nie pojechali na pogotownie bo mały normlanie się zachowywał niestety krwiaka potylicznego czy cos takiego ujawinił się po 5 miesiącach od upadku tzn on byl cały czas ale pękł dopiero potem. Lekarz odrazu zapytal ich czy syn nie upoadl jakiś czas temu. Koniec ten historii nie jest wesoły :(. ZAWSZE TRZEBA POJECHAC I SPRAWDIZC!!!! NIE DIAGNOZUJE SIĘ SKUTKÓW UPADKU PRZEZ TELEFON. TAK W 98 % NIC SIĘNIE DZIEJE TEN CHLOPCZYK NALEŻAL TO TYCH 2%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsdsdsdasdninkiiimama
moja 10 miesieczna spadla ostatnio, bylismy u tesciow i mala tam zasnela w sypialni.. mimo tego, ze loze jest ogromne i byla oblozona poduchami to spadla i tylko uslyszalam wielki huk.. panikowalam czy jechac do szpitala na izbe czy tez nie. Ale obserwowalam corke wedle zalecen telefonicznych lekarki kazala obserwowa reakcje na swiatlo, czy wymiotuje, czy jest senna i placze.Nic z tego nie wystapilo na szczescie takze nigdzie nie jechalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scampi
ciekawe jakby tego krwiaka zdiagnozowali w szpitalu :O z tego co sie orientuje to tkanka miekka, wiec na ew. przeswietleniu i tak by nic nie wyszlo, a dziecka po upadku z lozka raczej pod rezonans sie nie laduje :O takze argument z krwiakiem slaby, bo nawet jakby sasiadka pojechala na pogotowie to bewnie by tego kriwaka nie wykryli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsdsdsdasdninkiiimama
scampi-- oczywiscie sie z Toba zgadzam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam besafe
Moj syn spadl z lozka majac 9 mc, spal, przebudzil sie i tak nieszczesliwie usiadl,ze spadl prosto na tyl glowki. Jeździlam jak wariatka po szpitalach (bo mi zwymiotowal jak go tylko wzielam na rece). Zostalismy na obserwacji 2 h, i nic sie na szczescie nie stalo. A lekarze zgodnie powiedzieli,ze tak male dzieci maja jeszcze "miekkie" kosci i lepiej,zeby spadl taki maluch niz starsze dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katrin...
nie wiem jak by mogli rozpoznac krwiaka i czy rozpoznali ale napewno rodzice nie mieli by takich wyrzutow sumienia, ktore sa nie do zniesienia w takiej sytuacji, kiedy wiesz ze moze to przez twoje zaniedbanie to wszystko sie stalo, ze gdyby pojechali jednak na to pogotowie, tych gdyby jest duzo. To jest glowa a urazy glowy zawsze trzeba konsultowac, ale kazdy robi jak chce. Ja bym nie zaryzykowała, nie jestm lekarzem, nie znam się, niech specjalista sie wypowie. A tu obszerny arytkuł na temat urazow gowy u dzieci i komplikacji. http://www.mp.pl/artykuly/index.php?aid=14040&_tc=4E0B123D04504D3A924543596C37B64D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....MILKA..
też uważam, że trzeba pojechać na izbę, żeby to lekarz ocenił. Każdy upadek jest inny z innej wysokości, na dywan czy na posadzke co jak się okazuje tez bardzo istotne. Wazne też jest jak dziecko upadło, odrazu na główkę czy np na plecki czy brzuch co zaamortyzowało uderzenie głowy. To trzeba poiwedziec lekarzowi i o to wszystko pytano mnie jak pojechalam z corką kiedy spadła z fotela. Powiedziano mi też, że jest coś takiego jak guz wędrujący czy znikający bardzo groźne a sami tego nie wykryjemy macając główke. Taka wizyta nic mie nie kosztuje, no może troche czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×