Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marylka23_1

To co zwykle - czyli ON się nie odzywa.

Polecane posty

Gość marylka23_1

Spotykam się z facetem mniej więcej od lipca. Jednak nie widujemy się za często bo studiujemy w innych miastach. Ostatnio widzieliśmy się w środę i od tej pory kompletna cisza. Trochę może byłam dla niego niemiła i narzekająca, ale ja już taki mam charakter, nie wyglądał na obrażonego. Jednak od tej pory nie odzywa się. Pomiędzy spotkaniami piszemy na gg a jego od tej pory tam nie ma. I teraz nie wiem czy on mnie olał, czy się za coś obraził, a może mnie rzucił tylko zapomniał mnie o tym poinformować. I teraz nie wiem czy napisać do niego smsa i zapytać czy żyje, czy mnie olał, sama nie wiem. Ogólnie dodam że nie jesteśmy z tych par co muszą wysyłać sobie milion smsów dziennie, ale jednak nieodzywanie się od środy to już trochę przesada chyba. Co sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdsfsf
spotykasz sie z facetem i nie mozesz zadzwonic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooolllllllaaaaaaaaa
moj tez milczy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhh
napisz sms, będziesz wiedzieć, na czym stoisz. jeśli nie chcę z Tobą być, to lepiej, żebyś szybko wiedziała, a nie męczyła się bez końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylka23_1
no mogę zadzwonić, mogę napisać, oczywiście że mogę. Ale już drugi raz tak robi że zapada się pod ziemię. No i ostatnio okazało się że miał powód tego nieodzywania się. A ja ze swoim użalaniem się że się nie odezwał, wyszłam na niewiadomo kogo.Na jakąś gderliwą babę. I teraz nie wiem czy napisać czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylka23_1
coś nie chcecie doradzić, to napiszę. przynajmniej się coś dowiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
jesli Cie to niepokoi -zadzwon.Zwyczajnie wez telefon do reki i zadzwon, mowiac, ze sie niepokoisz. Jesli wie , ze takie zachownie Cie martwi, nie powinien tak zapadac sie pod ziemie. Taka postawa jest ignorowaniem partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylka23_1
napisałam mu smsa, ale ma wyłączony telefon. Teraz to już sama nie wiem co się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhh
Wiesz, ja wychodzę z założenia, że jeśli facetowi zależy, to zawsze znajdzie chwilę, aby się odezwać. Ostatnio też miałam przeżycia, spotkałam się dwa razy z facetem, po czym zamilkł prawie na tydzień. Dałam mu szansę, spotkaliśmy się po raz trzeci i znowu milczenie. Wysłałam wiadomość, czy chce się spotkać w weekend i po paru godzinach napisał, że nie da rady, ale może w przyszły. MOŻE. Co tu się oszukiwać, nie jest zainteresowany, więc napisałam mu, że dla mnie to wygląda, jakby mnie traktował jak zapchajdziurę i że mnie coś takiego nie interesuje. Nie odpisał już, czego się spodziewałam. I wszystko jasne, tak? Kolejny frajer do odptaszkowania. I tak, wiedziałam, że jak najbardziej czas by się znalazł, a skoro on twierdzi, że nie - trudno, ja za facetem latać nie będę i z wywieszonym językiem nie zamierzam oczekiwać, aż królewicz się łaskawie odezwie. Żałuję tylko, że się z nim umówiłam ten trzeci raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
moze inna panna slodzi mu do ucha? Co to znaczy wylaczac telefon?Moze sie bateria rozladowac , zapomniec telefonu, ale wylaczac o 15ej godzinie? Kreci ten twoj kochany cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z hhhhhh
a sytuacja autorki jest dla mnie jasna - nie zalezy mu na powaznie. Zeby nie wiem co sie dzialo jesli facetowi zalezy bedzie sie odzywal, czy ma klopoty, czy jest zajety zawsze znajdzie czas chociaz na jakiegos glupiego smsa raz na dzien. Tez mialam wiele takich sytuacji gdy facet sie odzywal rzadko, albo cos wymyslal ze bylo czuc, ze az tak mu nie zalezy i nigdy z takiego czegos nic nie wyszlo, wychodzilo jedynie gdy nie mialam takich watpliwosci jak autorka bo od razu czulam, ze jemu zalezy, ze jest chociazby raz na dzien zainteresowany co sie u mnie dzieje. Jesli juz poczulam w jakims przypadku, ze zaczynam siedziec przy telefonie jak poczatkujaca telefonistka czekajac na odzew z jego strony to zawsze sie to zle konczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dlatego nie wiem czy dobrze zrobiłam że napisałam. Skoro on mnie olewa może też powinnam :o Teraz się zastanawiam czemu ten sms nie doszedł. Ciekawi mnie czy będzie się chciał w ogóle jakoś z tego wytłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylka23_1
to wyżej to ja byłam. Być może że mu nie zależy, bo na początku odzywał się częściej. A od dłuższego czasu myślę co z tym wszystkim zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z hhhhhh
faceci nie znosza sie tlumaczyc z takich rzeczy. Nie chca miec kobiety zandarma. W tego typu sytuacjach podzialac moze tylko to zeby zobaczyl ze swietnie sie bawisz bez niego i ze nawet nie zauwazylas ze sie nie odezwal. Ale w zasadzie w Twojej sytuacji to juz mysle, ze jest za pozno na takie dzialania tzn on juz cie olal a Twoj sms chyba nic nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhh
obawiam się, że musisz zacząć myśleć, że to koniec :( im szybciej, tym krócej się będziesz z tego podnosić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z hhhhhh
tez tak uwazam :) im szybciej zdasz sobie sprawe ze to nie ma sensu i to koniec tym lepiej. Mozesz juz nic nie robic i sprawdzic kiedy ksiaze raczy sie odezwac, ale lepiej energie poswiecic juz na co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylka23_1
eh chyba macie rację. Jak się łaskawie odezwie jeszcze to z nim pogadam i może to zakończe. Bo jaki sens jest siedzieć i się po każdym spotkaniu zastanawiać czy on się odezwie czy nie. A z ta kobietą żandarmem, to doskonale wiem że tak jest. Ja nigdy sie nie narzucałam, wczoraj sama byłam zajęta cały dzień to pomyślałam że może on też nie ma czasu. Ale skoro dziś też się nei odezwał to nie wiem. O sms doszedł właśnie, ciekawe co odpisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
nie doszedl , bo ma wylaczona komorke, badz zapchana skrzynke odbiorcza. Zadzwon kobieto.Po prostu zadzwon. Jesli wylaczona jest komorka o tej porze, musi cos kombinowac.Nie jest prezesem firmy i nie ma spotkania sluzbowego , by wylaczyc telefon. Nie rozumiem, czemu masz sobie robic takie zamieszanie w glowie.Jesli olewa wasz zwiazek, cuduje i kombinuje , jak kot za szafa , to niech spada. Nie wyobrazam sobie wylaczac telefonu-a co jesli ktos z bliskich bedzie potrzebowal pomocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z hhhhhh
najgorsze w przypadku facetow jest to ze im przez gardlo nie przejdzie: to koniec, czesc. Czesto nawet nie stac ich na to zeby to napisac, nie mowiac o postawieniu sprawy jasno i powiedzeniu prosto w oczy. Latwiej im po prostu olewac, nie odzywac sie. Wielu zakonczylo ze mna znajomosc w ten sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylka23_1
nie odpisuje. olał mnie widać i tyle. nie będę dzwonić jak on ma mnie gdzieś. przykre, bo znam się z nim długo. Długo o mnie zabiegał, pare lat. A teraz coraz mniej go obchodze. Bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhh
to prawda, zwykle brakuje im jaj, żeby powiedzieć wprost - nie chcę się już spotykać. szczerze mówią gardzę takimi tchórzami, dlatego ich spławiam od razu, jak tylko wyczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylka23_1
no właśnie, najgorsze że faceci nie powiedzą wprost, eh. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapytaj poprostu od tak co słychać jak dzis spędza dzień i jakie ma plany na jutro. Czy poprostu jak się ma?? NIe dawaj mu tej satysfakcji, że zapytasz czemu się tak długo nie odzywa, moze facet w ten sposób chce Cie "ukarać" niektórzy tak mają. Jeśli pokażesz mu, że to zabolało będzie tak robił zawsze. A jeśli jednak stało sie tak jak mówisz, że Cię rzucił tylko zapomniał Cię o tym poinformować dowiesz się jak naprawdę nie będzie się odzywał. A czy ty się odezwałaś od tej środy do niego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylka23_1
ja od środy się odezwałam, napisałam na gg do niego. I tam odezwałam się tak ogólnie, nie pytałam czemu się nie odzywa. Może stwierdzicie że to dziecinnie ale oboje woleliśmy to bardziej niż smsy. I teraz napisałam do niego smsa. Nigdy mu się nie zdarzyło nie odpisać, a teraz nic nie odpisuje. Z jednej strony jestem zła a z drugiej strony się martwię, bo nie wiem co się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj sobie czas, skoro napisałaś smsa to teraz nic więcej nie rób. Poczekaj po prostu na jakiś znak od niego. Jeśli w ciągu tygodnia nic nie napisze. To będziesz mogła uznać, że olał sprawę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostraMierzwa
Zapewne pysznie się bawi i nie chce, żeby kompan zabawy dowiedział się, że ktoś może mu przeszkadzać w sobotnie popołudnie dzwonieniem i smsami. Na pewno żyje. Na pewno się wytłumaczy. Że telefon mu się rozładował i nie zauważył w porę. ostatecznie też mógł położyć się spać i w tzw. międzyczasie bateria padła. Albo tak bolała go glowa, że musiał wyłączyć telefon i pójść spać. A że nie uprzedzał Cię o tym? Bo nie zwykliście pisać smsów itd.więc nie pomyślał o tym nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z hhhhhh
nie masz sie co martwic, jemu z pewnoscia nic sie nie stalo, tylko jest zwyklym frajerem jakich wielu chodzi po swiecie. Jak mialam takie sytuacje, to sobie sama czesto tlumaczylam: a moze cos mu sie stalo, a moze jest bardzo zajety, a moze zgubil telefon... g... prawda, zawsze sie okazywalo w koncu ze jest frajerem a ja glupia jeszcze go sama tlumaczylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylka23_1
no pewnie jak się łaskawie odezwie do mnie to będzie miał jakąś świetną wymówkę. Ale faktem jest że jakby mu zależało to by się odezwał. No cóż, przykro mi że się okazał takim palantem. A ja teraz będę siedziała i czekała na jego ruch :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhh
nie ma co dawać mu się tłumaczyć, tylko puścić gada jego drogą. tak łatwo powiedzieć, tak trudno wykonać... na mnie dobrze działa zakopanie się w pościeli, wypłakanie, pożalenie, komu można i po jakimś czasie zapominam. i z każdym takim razem coraz trudniej przychodzi mi ryzykowanie kolejnej relacji, bo to tak bardzo boli. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×