Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pannamigotka8710

Jak się nie poddać??? Pomóżcie!

Polecane posty

Gość pannamigotka8710

Sytuacja wygląda tak: nie widzieliśmy się ponad rok.Kiedyś byłam z nim. On nalega na spotkanie,chce szczerze pogadać,zależy mu na rozmowie o nas. Ja przez ten rok cholernie przytyłam, bo aż 17 kg,spowodowane to było silną depresją w związku z przejściami życiowymi i rozstaniem z nim. Obiecuję mu te spotkanie już od kilku dobrych tygodni,schudłam już 7 kg,jeszcze zostało 10. On już powoli wymięka,bo uważa,że kogoś mam i ściemniam mu ze wszystkim. Dziewczyny,kocham gościa,ale tak ciężko jest mi schudnąć...a wstydzę mu się tak pokazać. Dodam,że dzieli nas 120 km więc się nie widujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannamigotka8710
Podn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic na siłę. Nie warto za wszelką cenę sie zmieniać tylko dla faceta. Jak cię nie pokocha z tymi dodatkowymi kg to cię wcale nie pokocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannamigotka8710
Kochana masz rację,raz mu napomknęłam,że przytyło mi się 3 kg (jaaasne,3) a on,że mu to nie przeszkadza w ogóle,bo i tak mnie kocha...ale ja się po prostu wstydzę,zmobilizujcie mnie jakoś pliiis,bo sama nie potrafię dać sobie rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fcsfdsfsdfdfsfd
dziewczyno ty sie ciesz, że odezwał się po roku! ja tez przeżywałam depresje z powodu pewnego łotra, i 3 lata sie nie odzywa, a mamy blisko do siebie ciesz się!!!! teraz tylko wszystko zalezy od ciebie i na tym sie skup masz dwa wyjscia albo ubrac sie jakos by przykryć zbędne kilogramy najlepiej na czarno i jakis dłuzszy płaszcz, nic opiętego albo zadzwon do niego i wymyśl, że jestes w szpitalu gdzies i masz kłopoty ze zdrowiem, a wtedy troche sie wygłodzisz, zadbasz o siebie itp. i przygotujesz sie psychicznie do spotkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannamigotka8710
113kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saz
a jaki masz wzrost ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.BillI
powiedz mu, ze sie wstydzisz, bo przytyłas 20kg. jak się nie będzie chciał spotkac, to przynajmniej będzie pewność, ze nie awrto płakac po nim, a jak będzie chciał Cię widziec to się mile rozczaruje, że to dużo mniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannamigotka8710
Dzięki za te słowa,tak za nim tęsknię a kiedy patrzę na siebie to mi ręce opadają. On już tak się wkurza,że nonstop go zbywam byle bzdurami... Muszę się ogarnąć,jeszcze 10 kilo i zero podjadania,najgorsze,że kocham pyszne polskie jedzenie i torty śmietankowe :))) a tak w ogóle to współczuję Ci,czekać 3 lata bez odzewu,okropne cierpienie wg mnie i jeszce blisko mieszkacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannamigotka8710
mam 171 cm i ważę 84 kg a ważyłam 91 matkooo,dobrze,że zrzucam balast :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannamigotka8710
kto się poszywa??? jakie113??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannamigotka8710
kto sie podszywa????????? nie ważyłam 91 tylko 60 :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannamigotka8710
boże co za porąbany debil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie dobrze że ci waga nie stoi w miejscu. Spotkaj się z nim i się już nie zadręczaj. Miłość wyszczupla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannamigotka8710
jak tata jedzie mnie w pupę to szepcze mi o ucha że jestem wspaniała, ale ja mu nie wierzę, muszę schudnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannamigotka8710
Cypitrynko,masz rację,mam nadzieję,że będę miała siłę na zrzucenie tej dychy,marzy mi się 73 kg i wystarczy. Dziękuję wszystkim za dobre rady a temu idiocie co się podszywa życzę tego by jak wejdzie na wagę,zobaczył swój nr telefonu. Buzka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannamigotka8710
Już chyba sobie poszedł matoł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannamigotka8710
Kolejny kilogram mniej,tyle,że on przestał się odzywać,ma dosyć tego ciągłego odkładania spotkania,też na jego miejscu byłabym wkurzona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×