pytanie do panow co mam zrobic?

koleżanko ja jestem letni i chętnie cię pocieszę i utulę bo żal żeby taka dziewczyna się marnowała i zastanawiała co by było z typem w którym 3 lata była zakochana i się nie odważyła zagadać , ja też jestem nieśmiały...

No trudno.Nie wiem.Musisz się przełamać i porozmawiać z nim.Zamów zamiejscową i porozmawiaj z Nim mu powiedz że go kochasz.

moze znajdz go jakos i sama napisz ? czasami sie oplaca.

to wszystko bezsensu,zaluje ze wogle zakladalam ten temat

Czy ten post o tym,że już olałaś tego Faceta bo wyjechał to był podszyw bo jeśli tak to już nic nie rozumiem.Przyznam iż w tym co piszesz jest jakaś niespójność strukturalna. Biorąc pod uwagę pierwszy post to napisałaś, że się w nim zakochałaś.Jakbyś w kilku słowach zdefiowała swe uczucie?Czy opierasz je na wyglądzie tego Faceta czy też może na jego wnętrzu a jeśli to drugie to w jakim sposób to oceniasz skoro znacie się zasadniczo tylko z widzenia?

Czy zakochałaś się w nim od samego początku?Czy dopiero teraz gdy zniknął Ci z oczu stwierdziłaś iż coś do niego czujesz. Pytam bo nie byłbym tego pewien czy o człowieku mimo wszystko o ktorym wiesz tylko jak wygląda i tylko wiesz to nie można raczej napisać że to może być partner. W sumie racja jest to że ludzie jakoś zaczynają uczucie i od czegos się ono zaczyna ale być może to tylko zauroczenie.Macie jakichś wspólnych znajomych?

tamto to podszyw byl,tu sa same podszywy,taka pusta to ja nie jestem zeby zakochac sie w kims tylko z wygladu,on nie jest ladny,nie jest nawet pzrystojny,ma w sobie to cos czego inni nie maja,obserwujac kogos przez 3lata mozna poznac jego cechy charakteru czasmi nawet lepiej niz rozmawiajac z tym kims wszystko zalezy od tego jak bacznym jetesmy obserwatorem i dobrym psychologiem

Wiem o co chodzi. W jakimś stopniu to prawda.Dłuższa obserwacja nawet bez werbalnego kontaktu może w istocie dostarczyć pewnych informacji na temat cech charakteru. Mimo wszystko zapytam po czym wnosisz iż jest to osoba nieśmiała? I jeszcze jedno.Czy macie jakichś wspólnych znajomych?

pojde na pierwsz lepsza impreze wyrwe pierwszego lepszego idiote i bede sie z nim bzykac,zapomne o tamtym i zaczne wkoncu zyc normalnie.koncze ten temat,dobranoc:)

w sumie to masz racje on nie jest niesmialy,ma grono kumpli,kolezanek,myslalam ze skoro nie ma dziewczyny bo jest brzydki i ma kompleksy to musi byc niesmialy,masz racje olal mnie,nie chcial mnie poznac taka jest prawda,prawda ktorej nie chcialam przyjac do wiadomosci,mamy jakis wsplnych znajomych,nasz wydzial jest maly wszyscy wszystkich znaja mozna powiedziec a mimo tego sie nie poznalismy,tak musialo byc,jestem dziwna,on jest dziwny,szkoda tylko tych 3lat:(

23:27 To zapewne podszyw:) Ale rzeczywiście niektórzy tak robią i albo potem czują się gorzej albo faktycznie lepiej. To zależy od człowieka i od sytuacji. Autorko.Żeby nie przedłużać.Jeśli macie wspólnych znajomych to być może dobrze byłoby ich poprosić o telefon.Albo w jakiś inny sposób o ile nadal nie masz z nim kontaktu zdobyć kontakt z nim.Jeśli czujesz to tak jak opisałaś to nie zrób błędu. Być może on albo nie chce albo nie jest w stanie przełamać swej nieśmiałości ale jeśli ty to zrobisz to będzie to oznaczało w twym wypadku podwójny sukces.Dlaczego?Po przełamiesz barierę nieśmiałości a ponadto przekonasz się jakim jest ten Facet w bliższym kontakcie. Być może okaze się On ciepłym i fajnym facetem.Interesującym a być może dziwnym i w dalszej konsekwencji nie bardzo interesującym typem.Ale to musisz się o Tym przekonać. I w tym wypadku jako pierwsza. Pamiętaj dwie rzeczy.Po pierwsze nieprawda jest iż w dzisiejszych czasach to mężczyzni są zobowiązani zrobić ten pierwszy krok i czasem dalsza relacja dwójga ludzi jest dziesiątki razy bardziej o wiele warta niż gowniane bajki o Księciu na białym koniu który to pierwszy pędzi bo księżniczkę na zamkniętej na wieży. Smak zdobywania kogoś w utarty przez filmy hollywodzkie sposób-sposób zawsze ten sam iż to facet robi pierwszy krok jest przereklamowany. Tu nie ma cudow.I nie ma żadnej filozofii. W tej sytuacji musisz zrobić pierwszy krok. Zrób to subtelnie i zaaranżuj to na przypadek ale zrób to i spróbuj go poznac. Tylko wtedy będziesz wiedzieć czy warto czy nie warto się w to angażować.Pozdrawiam i życzę powodzenia

dziekuje,dobry z Ciebie psycholog,szkoda ze nie wszyscy faceci sa tacy jak Ty.pozdrawiam:)

Nie wiem czy jestem dobrym "psychologiem"ale w istocie pewnymi sprawami w jej zakresie się interesuje. Uważam,że w takich sprawach najlepsza rada to prosta rada.Trzeba zrobić pierwszy krok i potem obserwować jak sprawy płyna dalej.Gdybym miał Ci tylko coś radzić to pamiętaj o jednym. Nie wiem czy wasz dotychczasowy kontakt tylko wzrokowy miał coś z flirtu-sama wiesz że można na przykład na kogoś "patrzeć" i po prostu patrzeć i że nie każda wymiana uśmiechów też jest taka sama.Moja rada jest taka.Jeśli do tej pory nie zdawałaś się na taki "flirt"tylko na zwykła "uprzejmościowa"wymiane sygnałów to niech to do bliższego poznania się pozostanie. Tzn spróbuj zaaranżować takie przypadkowe spotkanie np na uczelni ale w tę fazę flirtu i przyciągania nie wchodź od razu tylko po jakiejś wymianie zdań.No i postaraj się wizualny ęfekt.Zresztą jesteś kobietą to wiesz lepiej. Jeśli by się jednak okazało iż to osoba mająca jakiś głębszy problem z przełamaniem się bo jej osobowość może przykładowo być zakłócona to nie wchodź w to. Czasem potem jest ciężko.Nie można też wystawiać uczuć kogoś ktoś może być dla nas nie odpowiedni.