Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sunny1234

Jak to rozegrać z facetem? Doradźcie

Polecane posty

Gość Sunny1234
Ty twierdzisz, że robię z siebie księżniczkę, za którą facet musi płacić. Ja z kolei wychodziłam z założenia, że jeśli on zaproponował pójście na bal i nie podjął tematu płacenia, to znaczy, że mnie zaprasza...Dopiero później, w dość chamski wg mnie sposób, napisał mi smsie, żebym szykowała kasę. I owszem- popełniłam błąd. Bo jego zachowanie nie wskazywało na to, że uznał, iż powinnam w końcu za siebie zapłacić tylko na to, że nie chce już na mnie wydawać, bo spisał ten związek na straty. Cóż, człowiek się uczy na błędach. Dostałam bolesną nauczkę na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunny1234
Owszem, masz rację. Lepiej jest wracac do pustego mieszkania niż znosić takie upokorzenia, które on mi zafundował. Z drugiej strony to chyba normalne, ze mając 30lat i prawie same pary dookoła czuję się źle jako singielka. Wiem, że powinnam się cieszyć z wolności póki czas, tylko że ja jestem wolna już od 4 lat z małymi przerwami, poznałam sporo facetów w tym czasie i po prostu mam już tego dosyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam i czytam
Sunny - po pierwsze oceniam Cię na podstawie tej sytuacji, kto wie, może jednak nie jesteś księżniczką ;) Ale w tej sytuacji w dużym stopnu sama jesteś sobie winna. Problem w tym, że reguły się nieco zmieniły, i pewne oczywiste rzeczy kiedyś w tej chwili przestają być oczywiste. Coś Ci się wydawało i się na tym przejechałaś. Na drugi raz wal prosto w oczy, może być żartem w stylu "chłopie, ale mama mi mówiła, że płaci ten, kto zaprasza", albo "kochaneczku, słoneczko Ty moje kasy nie mam". Może słabe przykłady, ale naprawdę da się prosto i wprost zakomunikować swoje oczekiwania. Pomijam już ten konkretny przypadek - faceci nie są domyślni. Koniec i kropka. A swoją drogą, to nie powinnaś dawać mu tej kasy. Mogłaś poprosić, żeby założył za Ciebie i zobaczyć, jak się sytuacja rozwinie, a gdyby się rozwijała tak jak to było, to po prostu nie pójść na bal. Ech, komunikacja, to podstawa. Słuchaj, ja jestem w bardzo podobnje sytuacji. 30 lat na karku, dwa poważne związki zakończone z wielkim hukiem. I wiesz co? Nie dam się już w nic wkręcić, choćbym miała być sama do końca życia. A jak się z kimś spotykam i coś mi zgrzyta i powoduje, że robię rzeczy wbrew sobie (co nie jest równoznaczne z kompromisem), to spotykanie się kończę. Nie jest fajnie być singlem, ale do jasnej anielki! Nic na siłę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunny1234
Przyznam się, że miałam mu wtedy odpisać "A to mnie nie zapraszasz?". On by pewnie wtedy puścił jeden ze swoich żartów, niekoniecznie śmiesznych...I może już wtedy bym to zakończyła i zaoszczędziła sobie dalszych upkorzeń. Jeszcze raz powtarzam- tu nie chodziło wcale o to, że nie miałam pieniedzy (juz pisałam, że zarabiam i mam) tylko o gest. Owszem, brałam pod uwagę opcję "założenia za mnie", ale ostatecznie posłuchałam rad, żeby normalnie zapłacić za siebie, bo to niewielka cena za przekonanie się czy facet ma klasę. No i się przekonałam tylko trochę też przy tym zjadłam nerwów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunny1234
Zgadzam się, że nic na siłę, ale trzeba umieć też to wszystko wypośrodkować, bo nie zawsze sprawy z drugiej strony wyglądają tak jak nam się wydaje. A bez sensu byłoby przez coś takiego stracić byc może szansę na wielką miłość i cudowny związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam i czytam
na drugi raz będziesz mądrzejsza;) z tym, lepje, żeby nie było drugiego razu. Sunny niezależną babką jesteś, a nie jakąś pipką! To korzystaj z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam i czytam
"A bez sensu byłoby przez coś takiego stracić byc może szansę na wielką miłość i cudowny związek." okok, ale bez komunikacji, to się o nicyzm nie przekonasz, a jeszcze nerwy stracisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia !!!
Chcialas chyba napisac "stracic szanse na malzenstwo" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunny1234
Nie, chciałam napisać związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunny1234
Z nim szybko okazało się, że komunikacja stanowi duży problem pomimo tego, że na początku pisał peany o tym jak to najważniejsza w związku jest rozmowa i kompromis, a wtedy już wszystko sie uda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia !!!
Dziewczyno ja tez czytalam Twoj temat i tez od razu zareagowalam na to Twoje naciskanie ze to on ma zaplacic. Nie jestem facetem ale rozumiem ze faceci nie chca takich kobiet. Zaznacz sobie ten temat i przeczytaj za pol roku. Moze wtedy sama inaczewj spojrzysz na to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunny1234
Alez ja go nie naciskalam, ze ma zaplacic!! Nie dałam mu nic takiego do zrozumienia. Gdy napisal mi w smsie, zebym szykowala kase, odpisalam ze spoko i zapytalam kiedy bedzie jechal placic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia !!!
Tak bylas zdecydowana na to placenie ze az musialas temat na kafe zalozyc. Kogo Ty chcesz przekonac ? Mnie ? Innych czytajacych ? Czy siebie sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunny1234
Nie byłam zdecydowana, że chcę zaplacić dlatego założyłam temat żeby poznac opinie innych osób. Ale jemu nie powiedziałam, że nie chcę płacić, a Ty piszesz, że faceci nie lubią takich dziewczyn...Jedno z drugim nie ma nic wspólnego, bo ON O TYM NIE WIEDZIAŁ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia !!!
Obstawiam ze jednak poznal cie na tyle ze z ciebie zrezygnowal. Oblude sie wyczuwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunny1234
Jaką znowu obłudę? Sam mi od początku nadskakiwał, znosił kwiaty i w ogóle...Widocznie w pewnym momencie uznał, że do siebie nie pasujemy i wcale się nie pomylił, bo jesteśmy jednak z dwóch róznych światów. Nie dziwię się, że nie przyszedł na moja imprezę urodzinową- nie wiedziałby co powiedzieć, bo nie przywykł do takiego poziomu inteligencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia !!!
Jak cie teraz czytam to mu sie nie dziwie ze nie chcial z toba byc. Zajadlosc nic ci nie pomoze. Popatrz w lustro. Czasami trzeba choc nie jest to przyjemne. Moze wtedy uda Ci sie znalezc to czego szukasz. Powodzenia tak czy inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunny1234
Patrzę codziennie po kilka razy i cieszę się z tego co w nim widzę. Za to Ty chyba niekoniecznie, bo ziejesz jadem bez powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia !!!
Naprawde zapisz sobie ten topik i przeczytaj go sobie za pol roku. Nie chce mi sie wdawac w bezsensowna pyskowke bo uwazam ze szkoda na to czasu. Twoje zycie , twoja sprawa jak nim pokierujesz. Wyrazilam swoja opinie jesli chcesz przeczytac. To wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunny1234
Ale już jest po sprawie, więc Twoja opinia jest zbędna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia !!!
Moja opinia bardzo sie przyda osobom ktore czytaja topik aby nie robily jak ty jesli chca miec faceta. Wierze ze komus sie to przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunny1234
Nie przesadzaj OK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z Zuzką. moim zdaniem facet wyczuł twoją pazerność 🖐️ a poza tym nie był to jeszcze związek, tylko raczej znajomość mająca ewentualnie do niego prowadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunny1234
Jasne...Tylko ciekawe jak on mógł wyczuć moją pazerność skoro nie powiedziałam mu, że powinien za mnie zapłacić! To chyba raczej on jest pazerny- wziął ode mnie kasę, a tymczasem jego brat załatwił fakturę na firmę i wrzucił sobie całą tę imprezę w koszty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata----------------
czyli co zarobil jeszcze na Tobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunny1234
Na to wygląda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia !!!
Wlasnie dlatego musial WYCZUC bo mu nie powiedzialas. Gdybys powiedziala to wiedzialby to od ciebie i nie musial niczego wyczuwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunny1234
Proszę Cię daj już spokój, bo Twój tok rozumowania staje się nielogiczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dajcie już dziewczynie spokój. Temat się skończył, a wy nadal wymyślacie jej że pazerna, księżniczka, itp. Ten się nie myli, kto nic nie robi. Strata 130 zł, strata czasu, zmarnowany wieczór, zawiedzione oczekiwania itd. to jest cena, którą płaci się za naukę. Czasem warto coś stracić, żeby się przekonać że nie warto było czegoś robić. Czasem ktoś robi coś wiedząc, że jest to niemądre. Choćby np. gra w totolotka. Taki ktoś za każdym razem wierzy, że choć w 99 poprzednich losowaniach nic nie wygrał, to tym razem będzie inaczej. Podobnie jest w sprawach sercowych. Choć czasem się wie, że pewne sytuacje źle wróżą, to trzeba się o tym samemu przekonać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunny1234
Bardzo mądrze napisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×