NISZCZĘ SOBIE ŻYCIE!!!!!!!

W temacie powinnam napisać że jebie sobie życie ale pewnie by zostało usunięte. Mam 19 lat, studiuje zaocznie zjebany kierunek i w ogóle nie mam ambicji. Nie mam praktycznie znajomych. Nie mam pracy. Moja egzystencja na ziemi praktycznie nie ma sensu. Do tego dużo piję i coraz więcej ćpam. Jak znaleźć jakiś sens? Co powinnam zrobić? Pytam tu bo jak widzicie sama sobie nie radzę i nie ogarniam tego wsyzstkiego. Z góry dzięki za jakikolwiek odzew.

to ja ci [powime o sobie: siedze sobie przy komputerze teraz, wpirdolilam chyba z 8 wafli w czekoladzie, wpierdolilam opakowanie 5 parowek, w okolo rozpierdolinik, kot mi naszczal w przedpokoju, kuweta tez bruda. a ja sobie siedze i na kafe pisze :O a jutro mam do pracy isc. nic w weekend nie zrobila. studia rzucilam, roboty nie znosze swojej, niby ambicje mialam... ale moje nie wiem lenistwo czy indolecja mnie pokonuje. a bylam zdolna, uwierz mi, nie raz slyszalam ze jestem bardzo utalentowana (i to w niejednej dziedzinie). zycie mnie rozpierdala. nawet nie mam faceta, nie mam przyjaciol by sie komus wyzalic. i tak sobie siedze i pisze na kafe :)

EEE ? STUDIUJESZ MASZ PLUSA. ALE, ŻEBY ĆPAĆ ? KOBIETO WEŹ SIĘ OPAMIĘTAJ, BO TO NAJGORSZE ŚWIŃSTWO CO MOŻE BYĆ. JA NIGDY NIE ĆPAŁEM, ANI NAWET TRAWKI NIE PALIŁEM, A BYŁY TAKIE OKAZJE. ZNAJOMI LICZĄ SIĘ TYLKO PRAWDZIWI, JAK TACY SĄ HEHE, BO TERAZ TRUDNO O KOGOŚ KTO JEST Z TOBĄ W 100% SZCZERY I POMOŻE W RAZIE JAKIŚ PROBLEMÓW. A INNYCH LEJ RÓWNO, BO JA JUŻ ODWRÓCIŁEM SIĘ OD KILKU OSÓB, KTÓRE POKAZAŁY PRAWDZIWE OBLICZĘ. PIC TEŻ NIE RADZE, BO POTEM WYLĄDUJESZ W SZPITALU ALBO W OSTATECZNOŚCI NA CMENTARZU, BO WYKORKUJESZ NA WĄTROBĘ, A BĘDZIE SZKODA, BO JESTEŚ BARDZO MŁODA.

a ja JUZ nie pije, JUZ nie cpam nic. za to od wielu lat mam bulimie, kompulsy, mam 10000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000kg nadwagi :( no moze nie az tyle, ale spora mam nadwage, i jakos opornie mi idzie odchudzanie.

sephora, zacznij spacerować godzinę i ćwiczyc godzinę:brzuszki , pajacyk,pompki, ćwiczenia rozciągające.Ja tak schudłam, ale się zawziełam.

pśp:P

@czerwono zielono brązowa Chcesz walczyć z ćpaniem (na początek) - poszukaj tel. do ośrodków terapii uzależnień. Jeśli chcesz coś zmienić - może zacznij od walki z tym? Wybierz sobie jakiś cel, coś co chcesz zmienić w swoim życiu i ZRÓB to. Coś łatwego na początek, bo nie odmienisz wszystkie na raz w tydzień.

@ z taborami kurna, widzisz to nie takie proste :O nie to ze mi sie nie chce, ale mam tak porozpierdalane zycie, mam koszmarnie rozregulowany tryb dzien/noc ze nic nie jestem w stanie zaplanowac, nie umiem sie ogarnac. za cholere nie potrafie!

O rany, jakbym czytała samą siebie. Mam 20 lat, chodze do szkoły policealnej wieczorowej 4 razy w tygodniu, nie pracuje, nie mam ambicji, ćpam i pije coraz to więcej. I wagaruje mimo, że zajęć mam jak na lekarstwo. jestem dnem.

a jak nawet mam chwile to mnie takie zniechecenie ogarnia... nie, to nie lenistwo, po prostu mam wszystko w dupie. tak jak teraz. a niech leżą i śmierdzą te gówna w kuwecie czy ten szczoch na podłodze. wszystko mi jedno

a ja ostatnio bylam w sephorze Ty masz przynajmniej jakiś minimalny cel w życiu. Chcesz schudnąć. Wlasnie się zastanawiam skąd się bierze ta bezradność i niechęć do wykonywania czegokolwiek. To chyba brak ambicji? Mnie też tak jak tobie się nic nie chce. BXXXXXXX Pierdolenie takie. Nie ćpałeś to nie wiesz jak to jest być któryś dzień pod rząd w cugu. To jest tak ze jak wezme to mam minimalną cheć do życia. Kilka dni to trwa a potem jest tak ze jak nie wezme to nie chce mi sie nawet z łóżka wstac + takie zjebane uczucie zera.

A LUBICIE SIĘ BZYKAĆ, BO MOŻE MACIE CHOCIAŻ NA TO OCHOTĘ ? A NA PEWNO LEPSZE TO OD PIERDOLONEGO ĆPANIA, KURWA JAK KOBIETA MOŻE ĆPAĆ, TO NAWET NIE MIEŚCI MI SIĘ W GŁOWIE.

a i znajomych też mam kilku dosłownie i wcale nie mam ochoty sie z nimi spotykać, mimo, że nawet ich lubie

ja mam 20 lat nie studiuje :/bo rzuciłam nie pracuje moje bmi wynosi w tym momenci 15.7 czyli wychudzenie :/ z nerwów wygladam koszmarnie nie wychodze z domu ,nie mam faceta nie odbieram telefonów ani sms od kolezanek nie wiem do czego do doprowadzi:(

nie was porzadnie zrucha to wam przejdzie

jak kobieta może ćpać? a co za róznica czy kobeita czy facet? a jeśli chodzi o seks to zaspokajam sie sama, szybki pornol w necie 60 sekund i po robocie

no tu trzeba dyscypliny , nie ma lekko wrr.Mnie też sie nie chce wielu rzeczy ale mam narąbane pod deklem i jak cos zaplanuję to to robię.

mam takie zrywy. nie potrafie byc systematyczna, bo zaraz jak pare dni mi sie udaje, to potem okazuje sie, że.... po co? na cholere? mam depresje, od bardzo dawna, jest coraz gorzej ale jak mysle czy by nie isc do psychiatry to mysle - a po co? po cholere?

Straszne jest takie poczucie pustki i niechęci do wszystkiego. nie pomyslcie tez ze z powodu cpania taka jestem bo bardziej cpam z powodu tej bezsilnosci. JacekJ Jestem teraz w cugu dość długo więc jak rano nie wezme to nie wstane.

@ z taborami jak mam cos dla kogos zrobic, albo w pracy to wiem ze nie ma przebacz, to na glowie stane ale cel osiagne. bo wiem ze musze. ale dla samej siebie... nie widze sensu. mam mysli samobojcze, od dawna juz, ciagle tylko mysle kiedy sie zabic, nie mam tez dla kogo. dla siebie? nie jestem dla siebie az tyle warta. a chcialabym, chcialabym szanowac samma siebie i byc dobra dla siebie. chcialabym ale nie szanuje siebie i siebie nie kocham.

PO PROSTU JESTEŚCIE SŁABE, KTO ĆPA JEST SŁABYM CZŁOWIEKIEM I WY UDOWADNIACIE SWOJĄ SŁABOŚĆ, BO NIE POTRAFICIE SIĘ OPAMIĘTAĆ, TYLKO CHCECIE WASZE NĘDZNE ŻYCIE NA CHWILE ZOBACZYĆ W BARWACH TĘCZY WCIĄGAJĄC KOLEJNĄ KRESKĘ LUB DAJĄC SOBIE W ŻYŁĘ, ŻENADA.

czuje tez ze potrzebuje ludzi, ale nie ufam im i ich odpycham.

mam to samo :/ jakbym siebie czytala z tym ze nie cpam :/bo relanium od czasu do czasu sie nie liczy nawet bym kasy nie miala na to :/ gdyby nie moi rodzice to chyba bym umarla z glodu taka mnie bezsilnosc wzieła ze nawet to mialabym gdzies o samobojstwie tez mysle codziennie tylko gdzie i kiedy jak to zrobic :/ nawet tego tez mi sie nie chce ..

z checia bym wrocila do cpania, moje zycie wydawalo sie wtedy lepsze :) wiem ze to zludne, ale kochalam to zludzenie

Zgadza się BXXXXXXX jestem słaba.

CIĘŻKI TEMAT.dUZO OSÓB MA TAKIE POCZUCIE PUSTKI , TO WYNIKA Z SAMOTNOŚCI.cZEKAMY NA KOGOŚ KTO NAS ZMOTYWUJE , DODA ENERGII.sorka caps.Też mam doły, ale jak mam tak siedzieć , to dostaje jeszcze gorsze.I jakoś się mobiluzuję.Chociaż mam tez tak że sie zastanawiam jaki to ma sens. Do autorki nie wiem jak ci poradzić.A chcesz coś robić w tym kierunku?Jakas terapia czy cuś?

to kiedy laski sie zabijemy, może jakieś killing spodkanko na torach albo moście + kamera online która uwieczni nasze samobójstwo w sieci, bedzie fun and jezzy hihihihihih

uwierz ze juz sie umawialam na popelnienie z kims samobojstwa ale spenialam w ostatniej niemalze chwili. wlasnie, potrzebne mi zajecie ktore pomoze mi rozladowac jakos emocje, ktore zmusi mnie do prowadzenia uporzadkowanego, uregulowane trybu zycia

Ja sie nie chce zabić. Nigdzie nie pisałam ze mam taki czyn w planach. Jestem za słaba zeby to zrobic. Nie chce przestac pić ani ćpać. Chce znaleźć jakiś sens, coś co powie mi co powinnam w zyciu robic.

ja czekam na jakis jebany cud , a jeszcze pomyslec jak chodzilam do liceum ile mialam planów i marzen a teraz dno rozpacz i 5 kilometrow mulu