2,5 roku i nie mówi pełnymi zdaniami

Powiedzcie kochane czy Wasze 2,5 latki mówią już pełnymi zdaniami? głównie chodzi mi o chłopców. wszyscy w koło wysyłają już moje dziecko do logopedy.....

a chodzi juz do przeczkola? bo to ma duzo do znaczenia jak pojdzie napewno sie rozgada kontakt z obcymi i innymi dziecmi pomoze bo bedzie musial dac do zrozumienia co chce o co chodzi nie martw sie:)jest duzo dzieci co zaczynaja mowic pelnymi zdaniami pozno

a co mówi?

natalax --> przedszkola! nazwa wziela sie od tego ze jest przed szkola! u ciebie jest przed czkolem, matko... a z mlodym jest wszystko ok, ma prawo jak najbardziej nie mowic w tym wieku pelnymi zdaniami.

ludziom odwala:((jak pólroczne nie siedzi samo to kaleka,jak roczne nie chodzi to kaleka,jak 2 latek nie zna 1457 wierszykow to kaleka:-O Dziecko w tym wieku musi wszystko rozumiec,a z mowa jest roznie..mozesz isc do logopedy dla spokoju serca i sumienia,ale kazde dziecko jest inne i inaczej sie rozwija-Twoje tez na pewno jest w czyms innym lepsze niz jego rówieśnicy:))powodzenia

logopeda rowno cie wysle za drzwi z takim problemem,nie daj z siebie zrobic nadwrazliwej matki.

niestety nie chodzi jeszcze do przedszkola. mówi podstawowe rzeczy. mama tata baba gwiazdka ciastko ciocia dom tam tu nie tak i to by było na tyle, reszta po swojemu.

ale ja wcale nie mam ochoty z nim iść do logopedy to jest pomysł reszty otoczenia.

spokojnie, daj mu czas. Niedlugo bedziesz miala dosyc jego gadania- nadrobi z aten caly czas kiedy nie mowil ;) Okolo 3 roku zycia bedzie mowil sporo wiecej, zobaczysz. ;)

skoro nic Cie nie niepokoi(a jestes matka i bys widziała gdyby było inaczej)to olej uwagi durnych ludzi:))

dziecko do 3 roku powinno generalnie ladnie mowic, ale nie u wszystkich dzieci narzady mowy sa rowiniete, itp,itdjesli dziecko nie ma problemow ze sluchem, nie ma sie czym martwic znam osobiscie 2 dzieci co do 3.5 roku ! mowily pare slow, i potem bam mowa przyszla szybko to zupelnie naturalne, ze twoje dziecko jeszcze nie mowi pelnymi zdaniami, to jak z chodzeniem i zabkowaniem, kazde dziecko rozwija sie inaczej, ma sowje tempo rozwoju nie masz sie czego obawiac, mialam logopedie na studiacch wiec conieco wiem a jakmasz jakies watpliwosci idz do specjalisty, ale 2.5 roku to jeszcze dziecko ma czas

on tak na prawdę cały czas coś mówi, pokazuje gdzie coś było a teraz nie ma, co jest w telewizji na dworze cały czas trzeba mu odpowiadać bo jak nie to się denerwuje.

mojej kolezanki corka nie mowila do ponad 3 roku zycia i to nic, cos tam po swojemu... dziecko zostalo zbadane pod katem rozwoju i stwierdzono ze rozwija sie prawidlowo, jest inteligentna, tylko ze nie chce sie jej jeszcze mowic i kazali jej czekac. niektore dzieci tak maja ze dopiero po czasie przekonuja sie do gadania. a twoj jest o pol roku mlodszy i mowi o wiele wiecej od corki kolezanki.

przepraszam za literowki i nieskladne zdania, ale mam lobuza , ktory mnie juz terroryzuje jesli chodzi o komputer, i nie mam jak sie zastanowic nad poprawnoscia zdania ;D

mamulla nie nie nie, nie przejmuj sie gadaniem innych, nie stresuj dziecka niepotrzebnie, jedynym powodem do niepokoju jest , jesli dziecko moze miec uszkodzony sluch, ale jesli ty nie widzisz problemu, to nie szukaj dziury w calym mowie ci, moj sasiad w wieku synka , nawet pare mcy straszy dopiero od miesiaca mowi , i to jeszcze niedokladnie, a badali i go ok jeszcze macie czas, dziecko rozumie, jest wesole, inteligentne i ciekawe swiata, cos mowi, wiec nie ma problemu,

W jakim Ty się świecie obracasz kochana.... w Polsce do logopedy idź jak dziecko w wieku 6 czy 7 lat będzie mowilo niepoprawnie :) ja ze swoją byłam ( z tym, ze ona nie mowi pelnymi zdaniami, bo chodzi do angielskiej szkoly i po angielsku mowi ) i mi logopeda powiedział, ze dziecko ma prawo miec wady wymowy do 7 roku zycia. A bylam nie u jednego i prywatnego bardzo dobrego logopedy i powiedział, że jeśli w wieku 7 lat dalej będzie kalczyć, nie wymawiać "rrr" to mam się zgłosić.

nie martw się, nie masz czym. tak jak piszą inne mamy, czekaj spokojnie

bardzo dziękuję za rady i pocieszenie :)

do logopedy idzie sie jak dziecko ma wade wymowy. W wieku 2,5 roku nie można stwierdzić, że dziecko ma wade wymowy, bo jest jeszcze za małe. Ja chyba w takim razie tez się wybiore z moją 7 miesieczną corka do logopedy bo mowi tata a nie mowi mama...

a swoim kolezankom powiedz, ze ich 3 letnie dzieci to zapewne juz po maturze :) czytac umieją i pisać :) nie bierz pod uwage tego co mowia Ci tam znajomi, bo moze to byc na tle zlosliwosci. A jak dziecko bedziesz za bardzo naciskac, to obroci sie wszystko w druga strone. Pomalutku a wszystko bedzie ok :)

mój ma 2 lata i używa kilku słów,reszta to jego własna mowa. mamulllaa powiem Ci to co logopeda-jeśli dziecko rozumie co do niego mówisz,wykonuje polecania to się nie martw,każde dziecko mówi w swoim czasie,moja siostrzenica rozgadała się w przedszkolu dopiero ;) Mój syn został przebadany przez logopedę kilka razy i wg niego jest wszystko dobrze,wypowiada te samogłoski itp.co ma w tym wieku,a nie mówi.Dziecko 2,5 letnie nie musi mówic pelnymi zdaniami,chociaz takie dzieci sa,bo nawet ja mam w rodzinie taką dziewczynkę ktora w tym wieku mowila pełnymi zdaniami,czasami bardzo rozbudowanymi

Czy Wy jesteście normalni pisać w sposób " Twoje dziecko jest upośledzone" ??? Ja bym sumienia nawet nie miała by tak pomyśleć o zdrowym dziecku. Chyba to normalne, że jak jest ktoś matką poraz pierwszy, nie miał nigdy wcześniej do czynienia z dziećmi w tym wieku, to kobieta się martwi i można ją oświecić czasami i jej wytłumaczyć, a nie od razu ubliżać dziecku, że jest upośledzone. Upośledzonym dzieckiem to Ty jesteś pisząc w taki sposób :/

a ja sie boje bo moja córka za chwile 15 miesiecy nie mowi nic, tzn cos tam czasami sie jej wymknie typu mamamamama, albo papapapa ale nie powie zadnego wyrazu i czasami cos tam burczy pod nosem po swojemu. Duzo rozumie, wykonuje proste polecenia ale np nie nasladuje odgłosow zwierząt jakos ja to nie interesuje. Manualnie jest super rozwinięta ale to jej milczenie. Sluch ma dobry, byla na wizycie u neurologa i miala EEG wyniki w granicach normy nic niepokojącego nie ma. Pediatra tez nie widzi nic niepokojącego w zasadzie skierowanie do neurloga i foniatry dała na moja prosbe, zebym sie uspokoila. A ja łapie doła kiedy widze inne dzieci w wieku mojej corki mówiące slicznie mama daj..., papa, tata, baba. Zadręczam sie ze moze cos przeoczyłam, co moge jeszcze zrobić?

ja właśnie wróciłam od logopedy i mimo że mój syn za 2 mce bedzie mial 4 lata mówi bardzo niewyraźnie ale duzo, zaczął mówić jakiś rok temu, w związku z czym niepokoi mnie ten rozwój mowy, ale zostalam uspokojona dziś oceną logopedy, minusem jest to że synek chce powiedziec wszystko szybko i dużo zupełnie nie dbając o wymowę, co mam korygować, uważam że warto wybrać sie do logopedy, co nei znaczy że cos jest nie tak :) dla świetego spokoju możan isć, polecam

Rimel Nie przejmuj się :) ja się tez martwiłam, że moje dziecko, które w ten czas miało 8 miesięcy jeszcze nie raczkowało :) co się okazało? z dupci wstała od razu na nózki i zaczęła chodzić. To samo z żegnaniem pampersów... tez się zastanawialam do kiedy moje dziecko bedzie siusiac w pieluche jak już ma 2 lata i nawet na nocnik nie siadała :( z dnia na dzień zaczęła siadać i świadomie robic siku i kupke od razu do ubikacji, także z pieluchy na normalną toaletę przeszła. Z twoja corcią może być tak samo. teraz nie mówi, ale jak zacznie gadać,to włosy dęba Ci staną :P dziecko ma bardzo dobrą pamięć. Ona teraz słucha. Dużo książek jej na wieczór czyta. Dziecko przez noc utrwala sobie to, co było w dzień i pod jego koniec. teraz sobie wyrazy, zdania kokduje ale swój start będzie mieć i to zobaczysz :D Pozdrawiam

Każde dziecko inaczej ruszają. bez obaw. jedne szybciej chodzą inne mówią. mój M ma 21 miesięcy i mówi pełnymi zdaniami i potęgi się nawet przedstawić. mówi dzień dobry i do widzenia, ale jego rówieśnicy. mówią zaledwie kilka słów i to też norma. powtarzaj każde jego słowo i reaguj jeśli próbuje. chwal. bezie lepiej:)