Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość elidkaaa33

dziwna rozmowa o macierzynstwie w pracy..smutno mi

Polecane posty

Gość potulanka
Sama wiesz najlepiej czy to dla Ciebie odpowiednia pora na macierzyństwo. Zdecydowanie nie powinnaś przejmować się otoczeniem, pytaniami i jakimiś naciskami. Co do wieku to raczej nie jest on w Twoim przypadku problemem. Zresztą ostatnio czytałam, że kobiety decydują się na dziecko w bardzo różnym wieku. Tutaj możesz na ten temat poczytać www.witalnamama.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ot co mysle o was????............ nooo to juzsie teraz czujesz lepiej??? juz ci ulzylo?? juz sie wygadalas kochana?? no.... to teraz napij sie wody... rozumiem twoje wnerwienie i rozgoryczenie...ale wiesz... niestety nie zawsze jest tak ze ci ktorzy pukaja do drzwi opieki spolecznej to alkoholiczki zmieniajace konkubentow co miesiac.... czasami jest tak ze komus sie nie ulozy w zyciu.. okaze sie ze malzonek jest brutalnym alkoholikiem, straci sie prace i trzeba niestety pukac do drzwi opieki...... czasami jest tak ze majster jakis 20latach straci prace..... i co.... mnie to wkurwia za przeproszeniem jak ludzie zarabiajacy niezla kase na czarnom, ubierajace dzieci w firmowe ciuchy i z wypasionymi autami i mieszkaniami.... na papierze maja ze bida no i do opieki.... a qtedy nie starcza dla tych najbardziej potrzebujacych!! to mnie wlasnie wkurwia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, ja też troche po 30 urodziłam syna, ciąża wzorowa, synek zdrowiutki do dnia dzisiejszego, poza oczywiscie "drobnym incydentem" po szczepieniu - więc nie ma co generalizować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panopianoo
Autorko, jeśli nie czujez tematu i nie planujesz dzieci, to na siłę nie masz co się zmuszać tylko po to, by zadowolić otoczenie.Dziecko powinno się pojawić albo świadomie, z planów, albo niech będzie ta wpadka, ale nigdy staranie się o dziecko na siłę, bo "tak wypada". Tylko swoją drogą dziwne, że w takim wieku nie poczułaś jeszcze tego i nawet po wpisach widać, że ty mentalnością i myśleniem jesteś o jakieś 10 lat wstecz, jakbyś ze 20 dopiero miała.Piszesz tak, jakby cała młodość była przed Tobą. Ale zważ na to, że jeśli masz 33, to za 7 lat już będziesz 40-stką, kobietą w średnim wieku, już nie będziesz pierwszej młodości. I że wiek 20 lat już dawno Ci minął. Po drugie na ogół widząc kobietę 30-paro letnią każdy coś tam sobie pomyśli, jeśli jeszcze nie ma dzieci. Każdy się zastanawia,dlaczego ? Bo to już jest z reguły wiek, kiedy przynajmniej to 1 dziecko się ma, albo jest się chociażby w ciąży z pierwszym.Dlatego ludzie się Ciebie pytają, dociekają. Ale jaj pisałam, musisz robić zgodnie z własnymi odczuciami. Jeszcze jesteś w wieku "rozrodczym" i przynajmniej przez najbliższe 7 a może i 10 lat możesz jeszcze mamą zostać.Nic straconego. Ale to Twoja decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panopianoo
Ja zresztą też jestem z takich "późniejszych". Do wieku 20-paru lat ani nie miałam chłopaka, byłam cały czas sama.Dopiero mając te 25 lat zaczęłam się spotykać z obecnym mężem, dziecko urodziłam mając 30.A tu na forum pełno dziewczyn, co w wieku 25 lat już mają kilka lat małżeństwa za sobą i kilkuletnie dziecko. Ale na każdego przyjdzie czas - jeden już żonaty i dzieciaty mając 22, inny dopiero mając 35.Ludzie różnie dojrzewają, w różnym tempie rozwija się ich parcie na związek, dzieci itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja nie cierpię takich ludzi, którzy myślą, że są wyroczniami i mają prawo mówić innym, jak żyć. Posiadanie lub nieposiadanie dzieci jest osobistą sprawą każdego i nietaktem jest wypytywać czy wmawiać komuś, że już powinien mieć dzieci. Decyzja o posiadaniu dziecka powinna wyjść od Ciebie i męża/partnera a nie dlatego, że Basia, Krysia i ciocia Stasia mówią że już czas. ot co mysle.. o was - niestety, ale w tym co piszesz jest 100% prawdy.. elita83 - przecież nie napisała, że każdy korzystający z mopsu podlega pod ten schemat, wiadomo, że różne są w życiu sytuacje losowe, mowa tu o rodzinach żyjących w ten sposób niemal od pokoleń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lejla54
u nas juz 8lat po slubie i te z jakos nie widzimy dziecka u nas, tescie patrza dziwnie, ale ja sie nie tumacze juz, przestaam.. co im mam gadac? ze w pokoju 7m mam je wychowac.(katem u tesciow)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicccccccccccccc56
mój synuleczek ma 5 lat a córciunia 7 bardzo ja ich kocham ale mój mąz ma słabą erekcję, dosłownie jak makaron al dente niby twardy ale jak mocno ugryze, to miętki się robi jak kupka więc marne szanse na następne dzieciąteczeczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko nie rob sobie czasem
dziecka wylacznie dlatego, ze sie na ciebie kolezanki z pracy dziwnie patrza. To nie one beda sie meczyc w ciazy, przezywac koszmar porodu, nie spac miesiacami i padac na twarz w ciagu dnia, a potem martwic sie o przetrwanie, edukacje dzieciaka, czy nie wpadnie w zle towarzystwo itd. To nie jest impreza na kilka dni czy nawet lat - to POWAZNA decyzja na cale zycie. jezeli nie czujesz potrzeby posiadania dziecka - nie miej dzieci. Pozniej juz za pozno na zalowanie. Znam wiele kobiet ktore sobie zrobily dziecko dla meza/rodzcow/tesciow/lub jak ty kolezanek z pracy, a same tego za bardzo nie czuly, i teraz juz nie ma odwrotu. Cierpia, zaluja, ale nawet tego nie moga nikomu powiedziec, bo wyjda na wyrodne matki, wiec tak sie uzeraja po cichu ze swym losem. Dzieci to oczywiscie wyczuwaja i tez im nie jest za fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicccccccccccccc56
a jak sie zachce w wieku 40lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te twoje koleżanki
to zwyczajne chamki. Ciekawe co by powiedziały, gdybyś zaczęła im mówić, co one mają robić ze swoim prywatnym życiem. Absolutnie je olej i rób jak sama czujesz, inaczej ci wejdą na głowę i nawet pierdnąć ci nie pozwolą po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś dużo bardziej
rosądna niż większość piszących tutaj. Radzą ci, żebyś już natychmiast się rozmnażała, a przecież napisałaś, że nie macie środków na utrzymanie dziecka. Nie sądzę, zeby ci zachęcający do rozrodu zechcieli także was sponsorować... Tylko poatolgie mnożą się bez opamiętania, choć nie ma nawet na jedzienie, a co dopiero ubrania książki czy zabawki. Fundują dzieciom ubogie, smutne dzieciństwo i gorszy start od samego początku. To tylko w kościele księża trują, żeby się mnożyć niezależnie od warunków materialnych (sami opływając w bogactwa) . Normalny człowiek najpierw zapewni byt rodzinie, później ją powiększa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ja wiem
"Tylko swoją drogą dziwne, że w takim wieku nie poczułaś jeszcze tego" - jestem o rok starsza od autorki topiku i TEŻ tego jeszcze nie poczułam ;) "Po drugie na ogół widząc kobietę 30-paro letnią każdy coś tam sobie pomyśli, jeśli jeszcze nie ma dzieci. Każdy się zastanawia,dlaczego ? Dlatego ludzie się Ciebie pytają, dociekają" - nie wiem, co ludzie sobie myślą, patrząc na mnie, ale nikt mnie nie pyta o plany prokreacyjne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×