Wyszywacie, przygotowujecie cos dla waszych dzieci?? sliniaczki itp??

na szydełku robi moja teściowa, my mamy śliczny kocyk przez nią zrobiony:) okokokokok wiesz co popatrzyłam na ta kanwę rozpuszczalną i wielkie dzieki za rade! chyba spróbuję jak się nie uda to zamówię na allegro:) myślałam że to się inaczej robi ale miło się zaskoczyłam, spróbuję:)

A klej do tkanin jest w formie proszku, całkowicie bezbarwny, tylko możesz nie robić backstitcha, to jest ten czarny kontur, jak się boisz. To jest naprawdę łatwe, a efekt fajny.

dzięki jeszcze raz za rady. zobaczymy co mi z tego wyjdzie.

anka.22 tylko pochwal sie potem:):) a chetnie bym zobaczyla ten kocyk co twoja tesciowa zmajstrowala..... nikt nic nie wyszywa??? ja juz sobie na blogu zapisalam kilka schematow do wyszycia na szlafroczku-takim kwadracie frotte z trojkatem na glowe,

ja robie kocyk na szydelku dla synka:) w sumie to jeden juz ma, a teraz jestem w trakcie robienia drugiego, ale musze sie streszczac;)

Ja to zazdroszczę szydełkowania, jakoś nigdy nie miałam do tego serca, piękne rzeczy potrafią dziewczyny robić. Mojej koleżance mama teraz suknię ślubną robi. Niesamowite. A mi sie to zawsze zwijało, za mocno ściągałam i zamiast np. gwiazdeczek wychodziły kopułki :D>

up ip podciagam doo gory!!! suknia slubna??? musi wygladac superowo! moze sie ktos pochwali kocykiem dla noworodka..... jak wszystko bedzie ok, bedde miala drugie dziecie pod koniec lipca a tutaj we wloszech upaly niemilosierne i ratunek tylko w kocyku szydelkowym!!!!

http://ukathryn.blogspot.com/2010/01/szydekowa-sukienka-i-kocyk-crochet.html znalazlam sliczny kocyk:):):) szukalam wlasnie czegos prostego, delikatnego, takzeby go potem mogla podszyc bardzo delikatnym materialem. :):) juz wydrukowany i pisze sms'a mamie ze mam dla niej fuche ehehhehe.

Mi się takie kocyki nie bardzo podobaja, nie ten splot ażurowy, wole raczej bardziej ścisłe sploty.

robie to juz z 15 lat a nie jestem starą babą. robie tylko obrazki haftem krzyzykowym, do szycia mam dwie lewe rece. Jak mała podrośnie to zrobie jej obrazek.

ja też sobie lubię powyszywać krzyżyki. Kiepsko u mnie z czasem - mam 16 - miesięczną córkę i pracuję, ale wieczorem chociaż 15 min. Teraz się zabrałam za duży format i chyba ze dwa lata mi to zajmie, ale co tam. Ja też świętości i innych jeleni nie preferuję, ale teraz jest dużo super wzorów. Pozdrawiam :-) i musimy zmieniać mentalność ludzi, bo zazwyczaj to się krzywo patrzą jak się mówi, że się wyszywa

Haha, tak to jest z tym poglądem, ja sama się spotykam z takim podejściem, ostatnio usłyszałam, że jak taka pensjonarka wyglądam jak wyszywam :D.

mnie ostatnio zapytali co bede robic na emeryturze jak teraz sie za dzierganie wzielam(mam 28 lat) jak to co? wnuki bede bawic:D