Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie podam dziś nicka

List od kochanka - treść. Proszę życzliwe osoby o pomoc w interpretacji.

Polecane posty

Gość tak tak jasne
autorka a co twoja mama? Co ona na to , ze jej corka ma takiego plesniaka w sercu i myslach? Zamierzasz go przedstawic swoim rodzicom-to jest moj mezczyzna zycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie podam dziś nicka
mama nic nie wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten dziedek juz zdziecinnial
jak takie listy pisze, przeciez to jest na poziomie intelektualnym 10latka. Dziewczyno, chyba naprwade sie wkrecilas niepotrzebnie, przeciez ten list wyraznie pokazuje, ze on nawet nie zadal sobie trudu poznania Ciebie - co czujesz, kim jestes, o czym marzysz - jestes dla niego miesem do seksu, nie interesuje sie Twoimi potrzebami. jezeli wspomnialas mu o zwiazku, to jest jego odpowiedz: chce Cię ru.chac, ale wygodnie mi z moja zonka, bo jak sie rozwiode to strace mieszkanie (kase, dobre imie, kontakt z dziecmi - wybierz co pasuje), wiec o zwiazku zapomnij, jestes mniej wazna niz ja i moja rodzina. Wszystko to podane w formie rekolekcji + oblesne opisy czesci ciala. Pomijam wiek, skoro Ci to nie wadzi, ale to co ma w glowie ten gosc jest co najmniej nieciekawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfghjhjk
ej a możecie rozwinąć ten wątek relacji z ojcem i jaki to ma wpływa na związki? proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka szuka w mezczyznach
taty, a nie partnera, jezeli rzeczywisty ojciec nie spelnil sie w swojej roli. W takim przypadku jest zwykle fascynacja osobami duzo starszymi, opiekunczymi, zapewiajacymi jakas forme bezpieczenstwa. Skrzywieniem jest to, ze zwykle za taka "opieke" musi placic cialem, co nie jest przeciez normalne w relacji corka - ojciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dres
nie podam dziś nicka proponował, że da mi pieniądze, ale nigdy nic nie chciałam od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dres
nie podam dziś nicka ogólnie, facet z listu dawał mi poczucie bliskości, w pracy praktycznie nic na życie nie wydałam bo on wszystko mi dał, ale dziwnie się czuję z tym wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedy z jakiejs przyczyny, strata, alkoholizm etc ojciec wypada ze swojej roli dziewczynki czesto szukają tych emocji w dorosłym zyciu do partnera. Tylko taki partner jest w stanie spełnic jej potrzeby jako dziecka i partnerki :classic_cool: terapia moze ten proces odwrócic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dres
wiec jak to jest autorko ????????? durne prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie podam dziś nicka
ja jestem z normalnej rodziny, tyle, że miałam najlepsze układy z mama i śp babcią. to ma znaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfghjhjk
a napiszcie mi czy może być winą córki że nie umiała z ojcem sie dogadać czy o tą relacje winien dbać ojciec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co autorko patrzac na iluzje jakie tworzysz sobie o tym facecie , stwierdzenie "normalna rodzina" nie bardzo do mnie przemawia :classic_cool: jest taka jaką ją postrzegasz co nie znaczy ze normalna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie to wymaga terapii
bo jak sie dziadek wymknie jak mu sie autorka wokol niego zacznie zaciesniac, to bedzie nastepny stary pryk z rodzina, ktory chce sie napchac mlodym cialem. I autorka bedzie wciaz nieszczesliwa, bo kochanka zawsze jest na 2 miejscu i zawsze jest zostawiona sama w waznych chwilach, nop i musi sie dzielic swoim mezczyzna, co nie jest chyba zbyt mile. W ogole zeby zgodzic sie na taki uklad trzeba miec niskie poczucie wlasnej wartosci, bo kobiety, ktore sie szanuja, nie biora faceta, dla ktorego moglyby byc na 2 miejscu dopiero po zonie, lub jeszcze po dzieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wina córki?? zadna o relacje z rodzicami winni dbac tylko rodzice. ;) Jesli kobieta sie np rozwodzi i nie ma kontaktu z męzem i ojcem dziecka powinna szukac innych męskich wzorców aby te zdrowwe relacje uzupełniac np jakich pedagog lub dziadek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko jakbys byla z
normalnej rodziny, to wiedzialabys, ze jestes zbyt wartosciowa na dopelnianie czyjegos zycia raz na jakis czas. Zaslugujesz na wiecej, na czlowieka ktory bedzie tylko dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest wina corki
dziecko dopiero sie uczy zycia - od rodzicow. jezeli rodzice sa zaburzeni, takie beda dzieci. To rodzice musza zaczac od siebie, a dzieciom sie od razu polepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfghjhjk
bo mnie rodzice zwłaszcza matka wini że JA nie umiałam budować relacji z jej mężem czyli moim ojcem, wini mnie za ich problemy w związku, za wszystko. mam poważne problemy w związkach, rozpadają się i za to też mi się obrywa. Matka nie toleruje moich związków, robi wszystko by się rozpadały. A najgorsze że ciągle wini mnie że to ja nie umiem postępować z ludźmi i jestem toksyczna. Ale u mnie jest odwrotnie, ja szukam coraz młodszych partnerów ale mam podobny problem do autorki watki. Przepraszam że się wcięłam, i dziękuję za wyjaśnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila.
Nie zgadzam sie, ja jestem z bardzo szczesliwej rodziny. Rodzice sa naprawde swietni, a pokochalam faceta 27l starszego. Jestem z nim juz 3lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest wina corki
matka nie ma prawa winic dziecka za konflikty rodzinne. Prawdopodobnie sama sie nie dogaduje z mezem, wini za to ciebie bo nie chce wziac odpowiedzialnosci. Byc moze tak naprawde nie chcaial miec dzieci i teraz wszystkie niepowodzenia zwala na swoje dziecko. Tak robi wiele kobiet, ktore wpadly lub z innych powodow zaszly w ciaze wbrew wlasnej woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilka wyjatek potwierdza regułe ;) Kamila a był zonaty jak go poznałas? ile masz lat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest wina corki
w twojej sytuacji najlepiej nie wprowadzac matki w szczegoly twoich zwiazkow, bo juz sama jej opinia moze zaburzyc twoja relacje z parnerem. Podswiadomie bedziesz spelniac jej oczekiwania i burzyc zwiazek. Nie informuj jej o niczym i niech sobie sama rozwiazuje swoje problemu, nie twoim kosztem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hfghjhjk bo mnie rodzice zwłaszcza matka wini że JA nie umiałam budować relacji z jej mężem czyli moim ojcem, wini mnie za ich problemy w związku, za wszystko. zrzuca na ciebie odpowiedzialnosc za to że wyszła za doopka :classic_cool: przepraszam ale tylko to mi się ciśnie....mamusi tez by sie specjalista przydał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila.
Mam 23lata, a on nie byl zonaty, rozwodnik. I jestesmy szczesliwi, poza zgrzytami z jego dziecmi, jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To takie gówno trzeba mówić i pisać, żeby się podobać? Z tą c.ipką to się zdradził, a reszta to pierdolamento, żeby rozkochać naiwną dziewczynę i żeby mu dawała, albo nie robiła dymu w życiu. Żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest wina corki
Kamila zakochac sie moze kazdy - ale jezeli jestes z normalnej rodziny, to na pewno nie pozwolisz tarktowac sie jak kochanke, tylko bedziesz oczekiwala tak samo mormalnej relacji dla siebie. A jezeli posiadanie kochanki jest dla ciebie norma, to znaczy ze twoi rodzice nie sa jednak tacy idealni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuuuuuuuuu
"Z tą c.ipką to się zdradził, a reszta to pie**olamento, żeby rozkochać naiwną dziewczynę i żeby mu dawała, albo nie robiła dymu w życiu." samo sedno, nic dodac nic ujac. Dziad sie wystraszyl, ze pojdziesz pogadac z jego zona, wiec probuje cie zalagodzic. Polecam w tej sytuacji jednak szczera rozmowe z zona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila.
Nigdy nie byłam traktowana jak kochanka. On byl wolny i ja tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×