Topik dla zaczynajacych wlasnie starania o dziecko :)

Vivii, wszytsko mozliwe :) trzymam kciuki, pobilabys rekord w tyttule "najkrotsze starania" Hihihi ;) Zycze Ci tego :)

dorotka mnie do @zostało dzis 11 dni i cały czas odczuwam piersi...stały sie bardziej wrazliwe i boloące ....teraz bola nawet jak nie dotykam...i odczuwam jeszcze delikatne bóle w podbrzuszu jak na @(dodam ze nigdy tak nie miałam)wiec sama nie wiem co to za objawy....testu nie robie bo wiem ze nie ma sensu...a @dopiero za 2 tygodnie :( szmat czasu...oj niecierpliwa jestem ...ha i w domu widze ze nie tylko ja nieumiem sie doczekac decyzji...oczywista sprawa pozytywnej....pozdrawim i 3-mam kciuki....

A ja czuje jak bym miała balonik w brzuchu tak mi sie jakos napina juz nie wiem sama :) mam nadzieje ze nie wmawiam sobie ;)

Wiweióra dziekuje bardzo :)

mi jeszcze 2 dni zostały do spodziewanego okresu....dziewczyny trzeba być dobrej myśli :) wiadomo ze każda z nas sie denerwuje ale trzeba wierzyć :) to jest mój 1 miesiącl starania do dzidzie i mam nadzieję że pierwszy i ostatni :) brrrrr.....

najgorsze ze wszystkie objawy ktore odczuwamy to moze byc zarowno @ jak I ciaza. I widze ze tylko sie w siebie wsluchujemy I spekulujemy @ czy ciaza? wlasnie stwierdzilam ze to calkiem bez sensu bo tylko brak @ to pierwszy pewniejszy objaw a potem test. Mnie np nigdy nie bolaly piersi a traz bola. I tylko caly czas mam nadzieje jednoczesnie wmawiajac sobie ze to na bank@. Te starania sa naprawde wyczerpujace psychicznie. Nidgy nie myslamam ze to moze byc takie trudne.

...mój tez pierwszy...:)

Nadia ja mam cykle regularne a teraz sie spóznia juz 5 dni wiec dlatego tak mysle :)

Mój w sumie tez 1 miesiac

vivi - jak ci sie spóżnia to na pewno ciąża :)

ViViii....az mi żal:( ja mam @dopiero 23 i az mnie cos bierze:) oczywiscie 3- mam mocno kciuki...zeby to było juz to...

Vivii oby to byla ciaza. trzymam kciuki.

Vivii i jak tam? robisz test?

biegaczka80....mam nadziej że nam się uda w tym pierwszym miesiącu, trzymam kciuki za nas obie :)

poczekam z testem do soboty i zobaczymy jak bedzie :) ale licze na to ze to to :)

vivii trzymam kciuki, ja robię w niedzielę, oczywiście jak wcześniej nie dostanę @:)

Dziewczyny to ja też trzymam kciuki :) Ale nie nakręcajcie się tak bardzo. Już raz to pisałam. Lepiej się tak pozytywnie dać zaskoczyć niż nakręcić i zawieźć. Ja w sumie drugi miesiąc się staram ale w zeszłym miesiącu tak sie nakręciłam że miałam wszystkie objawy: ogromny ból sutków, powiększenie piersi, bóle w podbrzuszu, plamienia wg mnie implantacyjne, nudności i senność... i @ przyszła szybciej niż się spodziewałam ... no masakra - teraz się śmieję z tego. I postanowiłam wyluzować hehe bo człowiek durnieje jak czegoś mocno chce. Teraz na luzie do tego podeszłam i co ma być to będzie. Nie robię tym razem testu a mogę to uczynić już za tydzień. Poczekam...

Podpisiuje sie rekami, nogami i wszytskim innym pod tym co napisala Kania :)

Kania ale ja nie starałam sie tak w grudniu. Robilismy z M swoje ale nawet nie w dni plodne wiec wcale nie myslalam o ciazy. zaczełam jak @ sie zaczeła spozniac i brzuch zaczal bolec :) Zobaczymy co bedzie ale ja zawsze mam regularne jak nic a teraz juz prawie tydzien sie spoznia :)

Vivii ja akurat nie o Tobie myślałam :) wiem że miałaś zacząć od stycznia. Ja czytałam wpisy innych dziewczyn i na tej podstawie tak napisałam. Wiecie co mnie najbardziej śmieszy teraz? Że jak dostałam @ wcześniej to dopiero wzielam ulotkę z antykoncepcji którą stosowałam (Nuva Ring) i przeczytałam : " jeśli pacjentka chce zajść w ciążę po odstawieniu powinna odczekać do pierwszej miesiączki i dopiero po niej zacząć starania" Poźniiej gdzies przeczytałam że po odstawieniu gospodarka hormonalna jest lekko zachwiana i w pierwszym miesiącu po odstawieniu może nie być owulacji wcale. Jeśli przed planowaniem ciąży stosowałyście jakąś antykoncepcję to z Wami może być podobnie. Trzeba oczyścić organizm.

...nie stosowałam antykoncepcji zadnej, nigdy....a to jest mój pierwszy cykl starań:)....

Cześć dziewczyny! Powoli wracam do świata żywych. Nic już nie zmienie. Jak wiecie to był drugi aniołek:( Ale potrzebuje wsparcia dlatego wracam tak szybko. Byłam u mojej gin.- oczyściłam się naturalnie sama. W poniedziałek czekają mnie badania na hormony w laboratorium, w środę jadę z mężem na badania genetyczne (ocena kariotypu), a za tydzień mąż ma badanie nasienia. To na razie tyle z badań, które musimy zrobić. Och dziewczyny-chciałabym być już po wszystkim....żeby wykryli przyczynę... tak bardzo chce zostać mamą!

Agula super ze wrocilas wyobrazam sobie ze jest ci ciezko,ale fajnie ze sie nie poddajesz.a czy te badania maja ewentualnie wyjasnic przyczyne poronienia? No my wszystkie chcemy zostac mamusiami I w koncu na pewno zostaniemy zal tylko ze niektore z nas tyle to musi kosztowac. Ale mam nadzieje ze badania beda dobre I niedlugo znow napiszesz ze wyszly dwie kreski I uda ci sie.no juz za 3 razem musi sie udac.nie ma wyjscia. Sciskam cie jestes dzielna.

Kurcze zrobiłam test, negatywny. Wiec juz nie wiem. Jesli to nie ciaza to chyba chora jestem. Bo okres mi sie spóznia, jajniki bolą, mam zgage ostatnio, a pozatym strasznie sie zle czuje :( kręci mi sie w głowie i niedobrze mi sie robi, pozatym jestem strasznie zmeczona choc nic nie robie takiego. Juz nie wiem sama

Vivi nic sie nie przejmuj powtórz test za pare dni jak @ nie przyjdzie...czasem sie tak zdarza

Dzięki Nadia! Te badania może wyjaśnią, ale może nie. To jest właśnie najgorsze, ale skoro mogą wyjaśnić to musimy spróbować Może być też tak, że z nami wszystko ok, a te dwa poronienia nie mają wspólnej cechy i po prostu oba są przypadkowe. Takie badania są drogie, bo hormony 400 zł, kariotyp 430 od osoby czyli 860 zł i nasienie 240 zł. Ja jednak nie poddam się dziewczyny i mam nadzieje, że poza tym, że będę mogła kiedyś tu napisać, że są 2 kreski na teście to jeszcze po 9 miesiącach doczekam z mężem naszego zdrowego słoneczka. Vivii- będzie ok.-zobaczysz. Może jeszcze nie ten miesiąc. A z drugiej strony sama pisałaś, że kochałaś się z mężem również w teoretycznie niepłodne dni. Może owulacja się przesunęła.

Vivii moze bete zrob?to juz bedzie wiadomo.a tak to nie wiesz co sie dzieje.a moze to opoznienie?zawsze masz regularnie ale czasem cos sie zadzieje I opoznienie.ja bym ta bete zrobila.

Hej, Dziewczynki. :). dawno nie pisałam, ale u mnie jakoś nie ma szału poza tym, że coś się mi poprzestawiało w organiźmie no i okresu nie mam juz od dawana,lekarka inna niż zawsze do niej chodzę potraktowała mnie tak "taśmowo" tzn, nie ma okresu to luteina. mówiłam o ciąży powiedziała zeby zrobić test a luteinę i tak brać test wyszedł negatywny skończyłam okres brania luteiny a miesiączki jak nie był tak nie ma.

:)

Kania86 - ja też zarzywałam Nuva Ring kilka miesięcy. Gin mi powiedział, że jak planuję ciąże to powinnam się starać od razu po pierwszym krwawieniu po odstawieniu, więc tak też uczyniłam, na razie czekam co będzie. Kupiłam test owulacyjny i w 12 dniu wyszły 2 kreski. Teraz czekam.