Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Beliar

Jak się poznaliście?

Polecane posty

Chodzi o okoliczności, wiek, może o jakieś pierwsze zbliżenie i jak do tego doszło. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na kafeteriii
🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w pubie przy bilardzie
chciałam zagrać z koleżanką partyjkę, ale uprzedziło nas dwóch chłopaków - i zaproponowali, żebyśmy zagrali w czwórkę :) przy grze tak nam się dobrze rozmawiało, że spędziliśmy cały wieczór razem, a potem umówiliśmy się na jutro..i na pojutrze...i tak minęły już prawie 4 lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moj mnie w pracy wyrwal powiedzial kolezance ze fajan jestem ona powiedziala to mi pozniej podszedl do mnie pogadalismy wymienilismy sie numerami potem pizza i tak juz dwa lata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w pubie przy bilardzie
to ironia? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja poznalam mojego faceta rok temu .. mialam tylko dotrzymac towarzystwa kumpeli ktora szla poznac jednego kolesia i tak sie stalo ze ten jej koles tez przyprowadzil kolege :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bilard, nie, żadna ironia. Poprostu twój przypadek jest ciekawy i dosyć oryginalny. W sumie każda historia opowiadająca o początkach znajomości jest oryginalna. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajne sytuacje opisujecie, może jeszcze więcej osób się wypowie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelika19
ja poznałam mojego narzeczonego w szkole, banalnie prosta sytuacja prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj byly mnie z nim zapoznal, pol roku pozniej spotkalismy sie na karaoke ( juz bylam sama zeby nie bylo ) puscilam mu oczko jak skonczylam spiewac, on podszedl do mnie do stolika zapytac co u mnie, dalam mu swoj kontakt pozniej pisal do mnie praktycznie codziennie, zapraszal do kawiarni, zgodzilam sie w koncu i tak zostalo :) nie zaluje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beliar się nagle uczuciowy
zrobił :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w pubie przy bilardzie
serio uważasz to za oryginalne? to słuchaj to, znajomy mojego chłopaka poznał swoją miłość na Syberii, na totalnym odludziu, gdzieś w górach :D uprzedzam wątpliwości, dziewczyna jest Polką, była po prostu podobnie jak ten znajomy była ze znajomymi na dość hardkorowej wyprawie po Rosji. a tam dzicz, dzicz dzicz, ani żywej duszy. opowiadał, jak przez parę dni wędrowali i nie spotkali nikogo - po czym spotkał ją! w Polsce zaczęli kręcić ze sobą, po czym stali się parą :) to jest coś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angelika, proste nie proste- ja tu nie jestem od oceniania. Ot tak ciekawy jestem jak normalni ludzie się poznają i co robią. Chętnie poczytam, przemyślę. Stąd, jeśli się komuś chce to niech doda troszkę jakichś szczegółów. Może swoje pierwsze wrażenia z nowopoznanej osoby, która jak widać wkrótce stała się partnerem. Ciekawi mnie też, po jakim czasie, z czyjej inicjatywy i w jakich okolicznościach doszło do czegoś wybiegającego poza koleżeński schemat, czyli np pierwszy flircik czy pocałunek. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to u mnie bylo tak ze po tym wlasnie spotkaniu on caly czas do mnie pisal i zapraszal mnie na randke no to sie zgodzilam :) Wtedy postanowlismy sprobowac, juz na tej randce byl pierwszy pocalunek :P wcale nie zaluje moze to zbyt szybko sie dzialo ale co tam raz sie zyje :) Tydzien temu byla nasza rocznica :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w pubie przy bilardzie
Beliar, ja gdy zobaczyłam swojego po raz pierwszy, od razu wiedziałam, że coś z tego będzie. od pierwszej sekundy mu zaufałam, to był po prostu mój człowiek! musieliśmy się znać w poprzednim życiu czy coś ;) a pocałunek był po 10ciu dniach znajomości, nikt go nie inicjował, samo się stało :D i poszła lawina, po prostu przewartościowanie całego życia dla tej drugiej osoby, czyste, cudowne szaleństwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo trudno mi sobie wyobrazić taką sytuację. Wokół mnie wiele się zmienia a ja tym razem nic z tego nie wiem, nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milutkabrruneetkaa
Ja swojego chłopaka poznałam na festynie..nic nie zapowiadało na to że po tym festynie wgl będziemy o sobie pamiętać a co dopiero żeby być razem ale jednak stało sie inaczej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelika19
Pocałunek pierwszy był na randce takiej z prawdziwego zdarzenia oczywiście poza szkołą a sex za 2 miesiące:) jesteśmy razem prawie 2 lata zaręczyliśmy się 3 miesiące temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie sobie powspominac :P jakbym mogla cofnac czas to tylko po to by przezyc to wszystko jeszcze raz bo bylo zajebiscie :) Z reszta nadal jest ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia !!!
Beliar - zakladasz ciekawe tematy:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelika19
Dziękuję:) może niektórzy myślą, że sex był za wczesnie ( tak uważała moja koleżanka) ale co z tego jak jestesmy razem i planujemy ślub... może to głupie ale ja od samego początku miałam takie wrażenie że to ten jedyny i nie myliłam się. w poprzednich związkach tego przeczucia nie miałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszkaK.
Tak naprawdę jest, że jak się spotka odpowiednią osobę to się wie, że to jest ta właściwa. W moim przypadku akurat się nie udało, ale wam życzę szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lepidoptera
a między nami zaiskrzyło przy sekcji kaczki lodówki :) w momencie przecięcia jej zołądka i ujrzenia licznych muszelek :) chcieliście coś :classic_cool: to macie.ten związek był krótki ale jakże intensywny i barwny...nie żałuję ani sekundy. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
On jest kierowcą autobusu którym ja jeżdżę do pracy :-) Za którymś razem zdałam sobie sprawę, że mnie za bardzo nobserwuje, długo trwało te wzajemne patrzenie.. na początku z jego strony były tylko uprzejmości "dzie n dobry" "milej pracy" " miłego dnia" albo proponowął mi parasolke :D jak padał deszcze... :) a mi od początku wpadł w oko, poprostu coś mnie do niego ciągnęło niesamowice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na sympatii
To żałosne...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×