Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Beliar

Jak się poznaliście?

Polecane posty

Zbieram wiedzę na wypadek, jak bym zaczął potrzebować i szukać :D 🖐️ Już nie chcę dochodzić co i jak poszło nie tak, że moja sytuacja ze znajomościami stoi w miejscu. Prosta sprawa, mam sporo znajomych, z czego ze znaczną częścią nie mam o czym pogadać o ile w ogóle ich widzę. Znam relatywnie mało dziewczyn, w dodatku takich, które mnie nie interesują, lub są zajęte (i poza zasięgiem). Ta pozostała część znajomych jest nieprzydatna. Wczesniej dogadywałem się z kolegami, piłem z nimi i zdobywałem ich zaufanie, bo liczyłem na to że jak będzie się szykować gruba impreza (gdzie mógłbym kogoś poznać) to mnie zaproszą. Jednak zgnuśnieli, nie robią nic, tak naprawdę mało kogo znają a w libacjach uczestniczą tylko kolesie. Dziewczyn nie ma. Robiłem wiele rzeczy, żeby wkręcić się w odpowiednie towarzystwo, szukałem pomocy, nic jednak nigdy to nie dało. W zasadzie goowno z tego mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkręć się w medycynę
i zostań ginem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobry temat
Lata temu byla powodz w jednym z miast, on byl zolnierzem i pomagal przy powodzi, ja przyjechalam do kumpeli na wakacje :) Zagadal do mnie pewnego dnia na miescie :) potem zycie nas rozlaczylo, a po wielu latach znlazl mnie na nk ... Niby wakacyjna milosc, kilka spotkan a tyle lat o sobie oboje pamietalismy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19:26 [zgłoś do usunięcia] wkręć się w medycynę i zostań ginem Gdyby ktoś pozdawał testy za mnie i zagwarantował że będą do mojego gabinetu przychodzić tylko ładne i młode kobiety to czemu nie. 🖐️ A na serio to myślę że na tym zadoopiu, w którym mieszkam jedyne co mogę zrobic to nic nie robić. Może gdzieś wyjadę, zarobię trochę i wtedy się porozglądam? To byłoby sensowniejsze. Z biegiem czasu jednak staję się coraz sceptyczniejszy. Pewien poziom socjalizacji u mnie leży i wiem o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świetny topik
bardzo fajnie się czyta :D piszcie dalej, lubię takie historie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak ;-)
na kursie prawa jazdy - 18 lat temu. od 13 lat jesteśmy małżeństwem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hello_kitty00
welovewelive... Miałam tak samo :) jesteśmy już ze sobą rok a znamy się dwa lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieeeeeeeeeeeeeeeeee
poznałam jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina nylec
Poznaliśmy się na http://sympatie.eu/ Długo gadaliśmy, później przyszedł czas na spotkanie i jest super ;-) Widujemy się tylko raz w tygodniu, ale uwielbiam go ;-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz kto do Ciebie
w szpitalu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :) mala
my poznalismy sie na sympatii ;) nie spodziewalam sie, ze w internecie mozna spotkac kogos tak wspanialego :) najlepsze w tym wszystkim jest to, ze nie spodobal mi sie bardzo jego sposob pisania, wiec napelniona niechecia do plci meskiej po porzednich przezyciach zjechalam go strasznie, az glupio mi bylo :P pamietam, ze przeszlo mi wtedy przez mysl: ale by byly jaja, gdybysmy po takim wstepie byli kiedys razem :D nie dal cale szczescie za wygrana i pragnac sie zrehabilitowac, poprosil o nr gg... uleglam i niedawno minal rok odkad ze soba zamieszkalismu, a ja codziennie rano musze sie uszczypnac, aby sie przekonac, ze to nie sen i ze ten Skarb ktory lezy obok to moja druga polowa... kocham Go nad zycie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyttttorrrka
aa... kiedyś wpadła mi w ręce książka poetycka i przeczytałam kilka wierszy poety, który był dosyć znany w moim regionie no i tak czytałam wszystko co było jego i poszukiwałam info o nim i postanowiłam, że ten ktoś to właśnie TEN nie wiedząc jak wygląda itd zdobyłam jego adres e mail napisałam krótką wiadomość, wdaliśmy się w dyskusję.... postanowił, że mnie musi poznac i albo się zgodzę albo sam sobie poradzi i mnie odnajdzie (dowiedział się jak się nazywam, nie wiem jak to zrobił :o) no i nie miałam wyboru umówiliśmy się pod moją uczelnią po moich zajęciach poszliśmy na spacer.. no i tak zostało już, jesteśmy razem już ponad 7 lat, 2 lata po ślubie... okazało się, że faktycznie to TEN jedyny :) hehe wiem, że to brzmi jak telenowela, no ale tak było, co poradzić :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×