Mam 25 lat myślałam, że w tym wieku będę już miała swoją rodzinę...

no to marzysz o seksie czy o mezu dzieciach i....i czym? bo jedno z drugim raczej niewiele musi miec wspolnego

Ja marzę o facecie który mnie pokocha, za którego wyjdę za mąż. O takim, który będzie chciał iść ze mną do łóżka i który będzie ze mną żył. Dzieci nie chcę.

Dziewczyny nie piszcie takich strasznych rzeczy w stylu o tym samobójstwie i tym podobne. Dlaczego tak się dzieje, ze nie ma facetów wokół was? Ja wiem, że dużo z nich to kretyni, ale są również ci bardzo fajni. Może niepotrzebnie niektórych od razu skreślacie?

marzycie?? no sorry dziewczyny, ale facet zazwyczaj nie spada jak manna z nieba, no raczej nie w wieku 25+ kiedy jest sie po szkole, studiach i zostala - praca - dom. jezeli nie macie kumpel z ktorymi mozna gdzies wyjsc zostaje internet. oczywiscie duzo gupkow:) ale sa i normalni. tak jak w zyciu.znam wiele par, ktore sie tak poznaly.

Sacryficial Suicide - pewnie to, że jak będzie się chciał ze mna żenić, to pewnie też chciałby seks uprawiać. Z resztą, o czym ja mówię, o jakim mężu i jakim seksie, jak mnie pies z kulawą nogą nie chce.

Ale faktycznie jest tak że NIKT nie chce, czy jednak niektórych odrzucasz? bo to różnica:) Nie mówię żeby brać kogokolwiek oczywiście

NIKT. Nigdy nie byłam na randce, nigdy się nie całowałam. Umawiałam się przez internet, wysyłałam zdjęcia, to panowie albo się nie zjawiali albo po przywitaniu się przypominali sobie, że mają coś ważnego i znikali. Oczywiście kontakt potem się urywał. I to nie jest tak, że ja o siebie nie dbam, staram się trzymać dietę, nie przekraczać 55 kilo, ubieram się schludnie, maluję się, ogólnie jestem zadbana. Ale to nie wystarcza.

pieska masz fajnego:) kurcze, nie wiem dlaczego skoro piszesz że wszystko jest ok...dzieci nie uciekają na Twój widok, może problem leży w jakiejś nieśmiałości... Ja byłam dosyć wybredna i też miałam ten sam problem, ale fakt faktem że umawiałam się na randki, faceci chcieli a ja nie:O

marlenka ale dlaczego nie masz nikogo? nie interesuja sie Toba mezczyzni a moze zaden nie podoba sie Tobie? wiesz, ze bardziej niz uroda przyciaga usmiech i umiarowana pewnosc siebie. Wiem, ze latwo mowic, mam 26 lat, meza, 1,5 roczne dziecko, drugie w drodze, prace, specjalizacje, dom i psa ze spora nadwaga,wiec nie rozumiem Twojego bolu, ale tak jak ktos wczesniej napisal, czasami to za duzo i meczy, czasami chcialabym beztrosko wyjsc gdzies ablo polezec do gory dupa. Wszystko robilam wg ustalonego planu, ale czy cos by sie stalo gdybym poczekala jeszcze kilka lat? pamietaj, ze teraz ludzie zakladaja rodziny znacznie pozniej niz kiedys, musisz byc cierpliwa.

chcialabym miec prace prawo jazdy studiowac. nic wiecej

lenasl - no to szybko się tego wszytkiego dorobiłaś....:) Ale tego psa to odchudź raczej bo problemy z serduchem będzie miał:)

Aggie:) - chodzi o to, że jestem brzydka po prostu i nie pociągam facetów, raczej odpycham. Bo nieśmiała nie jestem. Taki typ duszy towarzystwa. Mam kumpli, koleżanki, ale nic z tego nie wynika. Po prostu faceci się mną nie interesują i nigdy nie było inaczej. Nawet moja mama ma większe powodzenia niż ja ;)

Rhovannion pies jest naprawde zarabisty! ciezko mi uwierzyc w to, ze nikt sie Toba nie interesuje. Chyba malo jest takich kobiet, ktorymi sie nikt nie interesuje...

To czemu ja znam całkiem sporo nieciekawych z wyglądu kobiet, które mają facetów, a ci faceci wcale nie są mutantami? Jak piszesz, że jesteś dość szczupła itp, nie sądzę żebyś była brzydka.

podoba :) świetny jest :) A piszesz, ze nikt go nie chcial :( Dobrze ze go przygarnelas

po prostu nie mam tego czegoś widocznie. No ale cóż, ktoś musi być starą panną, wieczną dziewicą i padło na mnie ;D

spotykałam się z kilkoma facetami, ale to mnie jeszcze bardziej dobiło, zależało im tylko na zaciągnięciu mnie do łózka, a jak się nie udało to zaraz znikali. Tak samo jak wspominałam że chciałabym kiedyś mieć swoją rodzine, dzieci itp gdybym mówiła to od razu ale po kilku miesiącach spotkań .

Aggie ciężką, bardzo ciężką i uczciwą pracą swoją i męża, ale czasami brakuje mi czasów gdy opalałam się na kocyku u rodziców na ogrodzie. Bo rodzina to nie sama sielanka tylko przeplatanka różnych emocji, radości i złości, to dni w których dajesz dzieciakowi dobrego mięsko albo takie gdy możesz mu zaoferować tylko makaron z masłem, przykra rzeczywistość.

Swoją drogą aggie jak odchudzić labradora?;) Rhovannion, skoro jestesz szczupla i zadbana nie możesz być brzydka .Nie ma brzydkich kobiet, no może bardzo niewiele;)

Lenasl - nie jestem szczupła, mam tylko 163 cm wzrostu, więc waga w okolica 52 a tyle teraz ważę, to nie żadna szczupłość. Mam szerokie biodra i grube nogi niestety, na co nic nie mogę poradzić, mimo starań. No, ale przyjmując, że nie jestem brzydka, to powiedz mi czemu nigdy z nikim się nie spotykałam, nikt mnie nie podrywał? Nawet gdybym miała okropny charakter, to przecież przy próbie podrywu tego nie widać. A mimo wszystko jestem i byłam sama. Nawet po pijaku na imprezie żaden do mnie nie podejdzie, upokarzające.

mężczyzną i środowisko nie wywiera na facetach takiej presji. Kobieta beż męża i dzieci, w pewnym wieku,w Polsce jest nikim i nie ma co się oszukiwać

widzę, że jest nas więcej. ja mam dopiero 23 lata, ale już teraz wiem, że nie stworzę z nikim trwałej więzi i czeka mnie staropanieństwo. Rhovanion- jak sobie z tym radzisz? ile w ogóle masz lat?

24 :) Jak sobie radzę? Żyję, funkcjonuję. Mam swoje studia, swoje hobby, psa i jakoś leci. Mam nadzieję, że nie jest mi pisane długie życie, bo po 50 może być już problem z taką egzystencją.

ah, myślałam, że jesteś starsza. pisałaś w takim tonie, że obstawiałam 30+. W takim razie jesteś jeszcze młoda i na pewno kogoś znajdziesz. Masz studia, więc sporo ludzi poznajesz. Ja również studiuję i to na kilku uczelniach- mimo wszystko zdaję sobie sprawę, że nie będę potrafiła być z mężczyzną... Bardzo tego pragnę, ale mam pewne opory. Brzydzę się sobą, czuję do siebie wstręt i nie chcę obciążać nikogo swoją osobą.

Rhovannio utrzymuje ze jestes szczupla, sama mam 172 i 65 kg a nosze rozmiar 38, w moich oczach jestes chudzina. Szerokie biodra? marze o takich! sama jestem jak cegla prosta. chyba wiem skad wynika Twoja samotnosc. Czytajac Twoje wypowiedzi stawialam ze masz 35-38 lat. jestes mloda a masz w sobie bardzo duzo goryczy. Milosc przychodzi niespodziewanie..;)) dlaczego uwazasz ze jestes brzydka? grubsze uda to nie brzydota.. masz zeza? braki w uzebieniu>? lysiejesz?

temat wciągnął mnie z powodu .... grubego labradora :) nie ma innego sposobu go odchudzić jak tylko dawać niej jeść, żadne piski , łacze i wywracanie oczami niech nie robią na Tobie wrażenia . Jemu nie chce się jeść , on LUBI jeść :D a co do autorki - to nie jest żadna " presja " otoczenia , kiedy serce tęskni za swoją prawdziwa polową ,za domem i dziećmi . Presje jest wtedy kiedy robimy coś bo " wszyscy tak robią " a nie dlatego ,zę sami tego chcemy . Doskonale was rozumiem dziewczyny :)

Hej dziewczyny. Dołączam się do was. Mam 25 lat i też myślałam, że w tym wieku będę już miała rodzinę a tu się na to nie zanosi :(

A ja mam 25l i cudowną rodzine ;)

Lenasl - dlaczego? Bo ciągle to słyszę. Że jestem gruba, że wyglądam jak locha, że mam zad jak u krowy, że mam gębę koczkodana. Od ludzi w autobusie, sklepie, na uczelni. Na moich studiach nie ma facetów, niestety, to typowo babski kierunek. Ale z kumplami nie mam problemu, jest ich wielu. Dla wszystkich jestem totalnie aseksualna. Przywykłam już. I myśli o małżeństwie odkładam w sferę marzeń, tam gdzie ich miejsce.

Rhovannion Lenasl - dlaczego? Bo ciągle to słyszę. Że jestem gruba, że wyglądam jak locha, że mam zad jak u krowy, że mam gębę koczkodana. Od ludzi w autobusie, sklepie, na uczelni. Na moich studiach nie ma facetów, niestety, to typowo babski kierunek. Ale z kumplami nie mam problemu, jest ich wielu. Dla wszystkich jestem totalnie aseksualna. Przywykłam już. I myśli o małżeństwie odkładam w sferę marzeń, tam gdzie ich miejsce. Ja nie wierze ze np w autobusie, jedziesz sobie i ktos kto Cie nie zna nagle mowi, ze jestes gruba brzydka itp..No nie wierze!