Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PrzemierzamPolaLasy

Jak wspominacie dzieciństwo?

Polecane posty

Gość pan twardowski
dziecinstwo - beztroskie i szczesliwe. Wspominam z usmiechem i czym ze byly wtedy "tamte" problemy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksadhasd
Bardzo milo wspominam, sielskie i anielskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'tak jak wspomniałem wakacje zwłaszcza, dni spędzone nad wodą piękne lasy i grzybobrania no i koledzy byli spoko' Ooo, to już mam jakiś obraz, jakie to było, to dzieciństwo:). Chodzi mi o opisanie tego, co nazywanie tą sielskością i anielskością. Dla mnie boskie były czasy, kiedy mogłam całymi dniami lepić zwierzątka z plasteliny, wycinać i malować i nikt niczego ode mnie nie chciał i mi nie przeszkadzał w pracy;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan twardowski
pamietam wojny z pokrzywami i innymi wysokimi roslinami! zabawy w chowanego. gre w gume i pilke. pierwsze wino pierwszy calus i pierwsza dziewczyne ^^ ho ho duzo pamietam. walke blok na blok itp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też pamiętam grę w gumę i w chowanego. Czasem nie zauważałam, jak się ściemniało i rodzice przychodzili zabierać mnie do domu:). Nie wiem, jak można było godzinami skakać po chodniku;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan twardowski
zycie dzialo sie wtedy wszedzie tylko nie w domu. Do domu szlo sie za kare ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmmuu
pare rzeczy bylo niezbyt, ale ogolnie wspominam dziecinstwo z usmiechem :) a to wszystko dzieki mojej najcudowniejszej i najukochanszej babci ❤️ ktora niestety nie stapa juz po tym swiecie, ale to ona najbardziej uanilila moje dziecinstwo :) bylysmy jak bratnie dusze, przeprowadzala ze mna modre i powazne rozmowy, opowiadala o zawilosciach tego swiata. wolalam spedzac czas z babcia, niz z kumpelami, lub lazic na dyskoteki ;) nawet na wakacjach, nigdy mi sie z nia nie nudzilo :) poza tym u niej zawsze bylo tak fajnie i spokojnie, swieta w przyjemnej, nienapuszonej atmosferze, git i super :) uratowala moje dziecinstwo i przyczynila sie do rozwoju mojego ja jak nikt inny 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmmuu
a tak ze zwyklych rzeczy ;) to po prostu bylo przyjaznie, spacery po osiedlu z kolezankami, granie w gume, chodzenie do siebie do domow, w szkole tez w sumie mialam fajnie :) potem w latach -nastych zauroczenia itd ;) bylo troche biednie, 2 programy w tv, ale zycie bylo naprawde bogate :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętam, że jak byłam głodna i przychodziłam do domu po kanapkę, to mama robiła mi zawsze jedną i bardzo grubą, bo nie miałam czasu jeść w domu, tylko zabierałam ją ze sobą na dwór:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaaleniesamotna.,.
wspaniale chwile z babcia, mama i straszne z ojcem, do dzis nie moge sie otrzasnac, koszmar nam zgotowal, picie bicie nawet sie dobieral do mnie, strach przed nim byl paralizujacy a tak to bylo piekne, jesli nie wracal do domu na noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasmo rozczarowań
nienawidzę ich do dzisiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan twardowski
pamietacie kanapki z cukrem? albo vibovit?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo dobrze, to byly moje najelpsze lata zycia :) beztroskie zycie, mnostwo znajmoych, zabawy w piaskownicy, w szukanego, ciuciubabke, jazdy na rolkach z sasiadkami i z moja mama :D wycieczki rowerowe z tata iitd itd moje osiedle tetnilo zyciem, oj jak bym chciala wrocic do tych momentow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmmuu
:) tez wlasnie piszac to sobie myslalam, ze gdyby tylko babcia mogla to przeczytac :) czasami mam taka niemoc z tesknoty za nia, ze chcialabym pisac do niej listy i wrzucac do skrzynki bez adresu zwrotnego wierzac, ze do niej dochodza :( nie moge sie powstrzymac od placzu myslac o tym 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmmuu
ja zbytnio ni lubilam vibovity itd. ale smakowaly mi pastylki na gardlo o nazwie bodajze chlorchinaldin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmmuu
wlasnie, osiedle tetnilo zyciem do godzin wieczornych :) wieczorami siedzialo sie na lawkach pod blokiem i gadalo ... i nie moglo rozstac ;) kanapek z cukrem nie jadlam, ale ja ogolnie nigdy nie bylam za slodkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan twardowski
z piaskownicowych zabaw przypomnialo mi sie! tworzylo sie w kacie piaskownicy pulpit sterujacy do pojazdu :) kazdy kamyk szkielko zakretka sluzyly do sterowania ow cudnych pojazdow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamietam jak na czas wakacji wszyscy spotykali sie na dworze, sasiadki w tym tez moja mama siedzialy na lawce do 1-2 w nocy, a my dzieci w tym czasie szalelismy na dworze, gonilismy nietoperze, robilismy blotne kulki :D gralismy w krowo, krowo jakie mleko dajesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×