Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bajenka

Przestało mu na mnie zależeć

Polecane posty

Gość ?Kukurykunapatyku???
Postaraj sie o wlasne zycie i nie koncentru sie tak strasznie na nim. Tylko nie "na niby" tylko naprawde wygodpodaruj sobie w tygodniu jakis wieczor dla siebie, gdzie na przyklad pojdziesz gdzies na sport, do sauny albo kurs salsy z kolega albo spotkasz sie z jakas kolezanka gdzies na zewnatrz albo moze jakis kurs fotografii czy gry na gitarze zrobic, poprawic styl plywania itd. itp. Wazne jest miec jakies sowje zainteresowania i przezycia. Stajesz sie wtedy i dla partnera bardziej interesujaca. Naturalnie masz synka i starasz sie spedzac z nim duzo czasu ale musisz wygodpodarowac tez czas dla siebie. Mama na pewno Ci pomoze. Poza tym takie spotkania u niego w domu powinnas troche limitowac. Postaraj sie zeby zobaczyl Cie w innej roli w swoim zyciu niz tylko koleznki czy partnerki do lozka. Zaproponuj sama jakis fajny sposob spedzenia czasu razem. Tylko blagam nie zabieraj go na jakies nudne wyjscie do opery czy na balet. Zaproponuj na przyklad wyjscie do kabaretu, jakas wspolna wycieczke rowerowa albo gre w squasha. Pisze specjalnie o squashu bo to sie gra w pomieszczeniu a teraz zimno :) To jest fajny sport, zasady sa bardzo proste i zalapiesz po pierwszym razie. Zazwyczaj gra sie godzine. Bardzo polecam! Potem sobie idzcie razem do sauny i na jakies winko. Powiesz, ze mialas ochote poprawic troche swoja forme i zaproponuj zebyscie zaczeli razem rano biegac (najpierw moze wyprobuj czy by Ci sie to podobalo). Jak nie masz czasu w tygodniu to w sobote rano. Zaden maraton ale wiesz pol godziny-45 minut biegu rano bardzo poprawia forme i wplywa pozytywnie na psychike. Potem zrobcie razem sniadanie. Po prostu spraw zeby przebywanie z toba kojarzylo mu sie z czyms fajnym, wyjatkowym. Takie przesidywanie u jego znajomych czy u niego w domu to sie kazdemu predko znudzi. Noi wiesz, jezeli juz idziesz do niego i masz na niego ochote to tez sie postaraj zeby naprawde fajnie bylo obojgu :) Dobry sex bardzo cementuje zwiazek :) Nie jestem jakas szalona w lozku ale co poteguje frajde, zwlaszcza przy pieszcotach oralnych to na przyklad jezeli obydwoje partnerzy gola kompletnie miejsca intymne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malagenia
bo faceci są jak gumy - oddalają się i zbliżają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajenka
?Kukurykunapatyku??? - tak wlasnie mam zamiar zrobic. Ale jak to wykonac jak sie prawie nie ma znajomych. Z odejściem meża "odeszli" i nasi wspolni znajomi i od wielu miesiecy nie mam do kogo gęby otworzyc. Mam co prawda kolezanki z pracy, ale slabo sie znamy bo pracuje tam od niedawna, mam także koleżanki z czasów przedmałżeńskich i z jedną z nich mam zamiar odnowić kontakt. Nic z tych rzeczy co pisalaś nie przychodzi mi do głowy. Z resztą w tygodniu wracam do domu pozno po pracy, a w weekend jakoś nie mam ochoty na wyjścia. Jestem raczej osobą ktora lubi spedzac czas w domu. Ewentualnie wyjscie do znajomych, albo zaproszenie kolezanki wchodzi w grę. Raczej nie mam ochoty na zadne dodatkowe zajęcia, jakos na chwile obecną nic nie przychodzi mi do głowy. A nie chce specjalnie tylko po to żeby mu zaimponować na siłe szukać czegoś. Po co, skoro to jest sprzeczne z tym co ja naprawde lubię. Za dużo dzieje się w moim życiu. To jest trudne, i naprawdę cenię święty spokój. Rozwód, nowa praca, i ta znajomość to bardzo poważne zmiany, i w z tym wszystkim związana jest bardzo duża niepewność. Ledwo co jestem w stanie to udźwignąć. A pomysł z bieganiem raczej kiepski, bo heh zimno, a w sumie to lubie biegać, rower tez lubię, ale nie ta pora roku. Ale dzieki za te propozycje być może skorzystam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajenka
ktoś z was napisał mi że źle robię, że chcę udawać że mi nie zależy i odmawiać spotkania, jak nie mam nic do roboty. Możesz to uzasadnić. W ogóle to możemy podnieść topik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jako facetttt
wiesz, przypadkiem trafilem na twoj topik autorko i powiem szczere, ze wspolczuje sytuacji w ktorej sie znalazlas, Tak masz racje koles cie przejżał i teraz zachowuje sie jak pan i wladca bo jest pewien ze jestes na kazde jego skinienie. Seks poczatkowo go zaskoczyl i spowodował ze jego zainteresowanie toba wzroslo, ale po tym jak emocje juz opadly on sie wyluzował, bo stwierdzil ze cie zdobyl. He zastanow sie nastenym razem z kim idziesz do lozka jak ci zalezy na czyms wiecej niz seksie, to sie nie robi tego liczac ze w ten sposob przyciagniesz kolesia do siebie. mozesz tylko duzo stracic, wiem co mowie.. eh, nie wiem co teraz mozesz jeszcze zrobicl, ale radzilbym ochlodzenie kontaktu i czekanie co onnzrobi. ja nie ma kogos trzeciego to jest szansa ze po jakims czasie zacznie znowu sie starac, ale teraz nie badz juz tak glupia. pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajenka
mówię wam - totalna porażka. Facet mnie olał. Nie odzywa się już drugi dzień, ani tel, ani smsa, z mojej strony też nie. Wiem że wyjechał i czuje że jutro się odezwię i zaproponuje na jutro spotkanie, co w związku z tym zrobić? czuje że totalnie sknociłam tę znajomość. Nie wiem czy powinnam mu wyrzucić że się do mnie nie odezwał, że niefafjnie tak nie dawać znaku życia, czy on tego oczekuje ode mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sie jutro odezwie to napiz jakos milo ale nei przsadni i powiedz ze nie masz czasu jesli spotkanie zaproponuje albo nic ni pisz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajenka
wlasnie nie chce zeby wyczul ze sie odgryzam, jakie ja mam prawo robic sobie prawa do tego zeby on swoj wolny czas mnie rezerwował. To kwestia jego checi i wyboru. wyjechal sobie na weekend to jego sprawa, prosze bardzo wcale mi go nie brak. Spedzialismy ze soba z 25 wieczorów, ale czy to wystarczy zebym calkowicie stracila dla niego glowe. Jak wyjezdza to chociaz mam spokojna glowe, czas dla siebie, nie wyczekuje az odezwie sie,nie przezywam. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też już się zniechęciłam
przepraszam, nie czytałam całego topiku. A spotykacie się cały czas na seks? może zaproponuj mu, żebyście z tego zrezygnowali "bo jest super, bardzo go sobie cenisz i pociąga Cię, ale musisz pewne sprawy przemyśleć". Może wycofaj się, żeby dać mu pole manewru, jeśli będzie zdecydowany, znajdzie sposób by Cię zdobyć, jeśli nie będzie mu zależało, zniknie a Ty będziesz miała jasną sytuację. Wiadomo, że gdy Ci na kimś zależy, chcesz zrobić wszystko, by nie odszedł, ale nikogo nie zmusi się do związku i miłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajenka
myślę ze to jest bardz dobre rozwiazanie. Jasne ze nie spotykamy sie na seks. Ale chyba zrezygnuje z tego, bo czuje ze przez to oddalamy sie od siebie,. Wczesniej zalezalo mu na tym zeby spedzic ze mna weekend, a od 2 tyg jest jakos inaczej, odzywa sie do mnie tylko wtedy jak ma ochote sie spotkac. Ochote i czas, bo na pierwszym miejscu sa koledzy,.. Jak juz jest spotkanie to jets bardzo fajnie, daje odczuc, ze cos tam znacze, ale po spotkaniu jest dziwnie, tak jakbym byla nikim dla niego. Seks byl po 5 tyg znajomosci, wiem ze to moze za szybko, ierwszy raz zrobilam cos podobnego, zawsze czekalam wiele miesiecy i bylam juz w zwiazku, ale ja jestem po rozwodzie i on tez i jakos tak nas do siebie ciagnelo. Po tym co zaszlo, on zblizyl sie do mnie, stworzyl iluzje takiego jakiegos bycia razem, przynajmniej jakis czas tak myslalam. A po jakis 2 tyg takiego stanu zmienil sie i zachowuje dystans. Bardzo to przykre, bo nie wiem gdzie popelnilam blad, czy naprawde chodzilo mu o seks :( i ja dalam sie zbajerowac, czy moze jest tak pewien ze mi na nim zalezy ze pozwala sobie sam wyznaczac takie ramy naszej relacji, czy też moze ja za malo wymagam od niego i on nie wie ze mi tak zalezy. Ale chyba wie, przeciez widzi. Teraz np olal mnie, zupelnie wyjechal na weekend, juz kolejny weekend siedze sama w domu. Tydzien temu pojechal sobie do rodziny, jak tylko wrocil zaproponowal spotkanie, ale w ten weekend pojechal do kolegi do inengo miasta nie odzywa sie, ja tez sie nie odzywam, i czekam jak idiotka, :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajenka
nie wiem kompletnie co teraz robic, czy powiedziec mu jasno ze takie nieodzywanie sie do mnie przez 3 dni a potem nagle propozycja spotkania - nie podoba mi sie? Jakby choc sms napisal, co u mnie, a tak to daje dowod tylkoz e nie zalezy mu na mnie, nic go nie obchodze. jak z nim postepowac, moze pokazac ze mam swoje zycie, znajomych, rodzine waznejsze od niego? i odmowic z 2 razy spotkania wymyslec cos, nie ch zrozumie, moze wtedy cos sie zmieni. On mysli chyba ze ma mnie na kazde zawolanie, ze zawsze do niego przyjade zeby dotrzymac mu towarzystwa. Wcale nie stara sie o nic, bo i nie musi bo ma wszytsko na tacy. Taka bylam glupia, tak czuje sie podle z tym ze pozwolilam sie tak potraktowac. Zaluje ze to z nim zrobilam, widze ze wszyscy faceci sa tacy sami, A moze ja nie jestem go warta, choc pozory mowia co inengo, facet nie potrafil docenic tego co chcialam mu dac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajenka
od jakiegos czasu ja tez udaje obojetnosc, w stosunku do niego, czy moze to ma wplyw, czy powinnam pokazac ze mi zalezy.. Gdzie jestta granica pomiedzy narzucaniem , a przejmowaniem inicjatywy, jak sie zachowac w tej sytuacji zeby odratowac jeszcze ta znajomosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic na siłę, a twoją
desperacje on i tak na pewno czuje.Dostajesz to, na co się godzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ymilka45
Mam nadzieję, że na tych sporadycznych spotkaniach nie uprawiacie zawsze sexu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ymilka45
On wie, że Ci zależy (sex).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugość go
bajenka, olej go. zerwij kontakt, wtedy zobaczysz czy i kiedy przyleci :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też już się zniechęciłam
Zrezygnuj z seksu. Nie musisz udawać obojętnej, ale domyślam się, że rezygnacja z łóżka nie będzie dla Ciebie żadnym wyrzeczeniem, co powinno dać mu do myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajenka
my sie spotykamy od 2 miesiecy. seks moze byl z 5 razy. Teraz wychodzi na to ze sporadyczne, ale wczensiej czesciej sie widywalismy, i zaraz po tym jak zaczelismy to robic. Co chcesz przez to powiedziec ze on wie ze mi zalezy (seks) ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajenka
pewnie ze zrezygnuje, niech traci skoro tak mnie zaczal traktowac,jakby problemem bylo napisanie smsa jak wyjezdza, ja tez sie nie odzywam, ale on moglby. Sadzicie ze na tym etapie znajomosci i po tym co dzieje sie miedzy nami ja mam prawo tego wymagac? CZy mam prawo stawia swoje warunki i ramy tej relacji?? Bo ktos slusznie napisal ze dostaje to czego wymagam, czy wobec tego wymagam za malo i dlatego tak wychodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajenka
prosze napiszcie co mam zrobic, czy tak jak ty pisalas - ja też już się zniechęciłam? - zrezygnowac z lozka? czy to fair? co mito da? przeciez przez to nie zacznie mu bardziej na mnie zalezec...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ymilka45
Przekonasz się czy jemu zależy na Tobie, gdy pokażesz, że Tobie na nim już tak bardzo nie zależy. Ale nie mów. Tylko pokaż. Czyli czyny. Czyli jak będzie się chciał spotkać, to Ty masz już inny plan, ale podajesz dzień, który pasuje Tobie. Sexu nie chcesz- powiedz, że twoim zdaniem zbyt szybko to się stało, że MUSICIE ZWOLNIĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajenka
ymilka napewno wiesz co mówisz? A jak go wtedy strace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajenka
a co zrobic jak dzis sie odezwie, i zaproponuje spotkanie jutro? ale jak mu teraz mam powedziec ze za szybko sie to wszystko potoczylo, a jak znajdzie sobie inną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajenka
myslisz ze mam prawo wymagac od niego lepszego traktowania mnie, tzn pokazywania wiekszego zaangazowania, ze moge sama ustalac ramy tej relacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ymilka45
Jak ma Cie w dupie, to go stracisz. To jest banalnie proste. Dlaczego on nie ma takcih dylematów- czy stracę ją? Nie zastanawiało Ciebie to dotąd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SRAK głupoto
jesteś durna bajenka i on to widzi i wie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 04kkkkkkk
oczywiscie ze masz prawo! Tood ciebie zalezy jak zwiazek sie bedzie rozwijała. Nie narzucaj sie. Spokojnie poczekaj az on sie z toba bedzie probowal skontaktowac. Wtedy umow sie na jakis dlaszy termin, powiedz ze nie mozesz bo juz cos innego zpalanowalas, np widzialas sie z kolezanka i zaplanowalas spotkanie z nia przy kawie w ktorys dzien i dlatego nie mozesz sie spotkac. Musisz mu pozwolic na nowo sie zdobywac, jesli mu sie podobasz, nie odpusci latwo, chyba ze ma kogos na boku, ale z tego co piszesz to on jest dosc prosty w obyciu, i malo skomplikowany, dziala raczej w bardzo przewidywalny sposob, Musisz pokazac ze masz wlasne zdanie, nie daj robic z siebie popychadla, odmow spotkania, udaj ze cie nie ma, a jak juz bedzie spotkanie zapropopnuj zeby gdzies jechac, wyjsc, zobacz jak sie zachowa, postanow wczesniej wrocic do domu, niech cie odwiezie,. musisz propbowac roznych metod zeby spr czy znajomosc wroci na poprzednie tory, a co do seksu to radzilabym moze wstrzemiezliwosc, powiedz tak jak kolezanka poradzila, byle sprawdzic jak zareaguje, i czy bedzie sie wiecej staral

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajenka
:(:( :( :( on nie ma takich dylematow czy mnie straci bo jemu na mnie nie zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba rozmawiać...
Po dwóch miesiącach znajomości, to raczej nic od niego nie możesz wymagać.Sama traktuj się lepiej, pokaż, że szanujesz samą siebie. Tak jak napisał jakiś facet wyżej, Twój przyjaciel Cię przejrzał.Zobaczył, że pragniesz stałego związku i to z nim.Dla niego nie ma w tym nic interesującego.Faceci to zdobywcy a Ty dałaś się szybko zdobyć.Nie mam na myśli seksu, ale zaangażowanie uczuciowe. Facet zorientował się, że nie wiele musi zrobić, żeby zasłużyć na Twoje zainteresowanie. Teraz moim zdaniem albo wóz albo przewóz. Musisz się wycofać, żeby zobaczyć czy facet coś zacznie robić.Potrzeba tu cierpliwości.Facet nie może zobaczyć, że panikujesz, bo on się oddalił.Daj mu pole do popisu.Jak zrobi coś, zacznie zabiegać o spotkania(np.zaproponuje coś innego, nie związanego z seksem np.kino, kolacje), to znaczy, że to ma szanse się udać. Jeżeli oleje temat, to daj sobie spokój, bo nie warto. Masz dla kogo żyć-dziecko. Nie daj się manewrować facetowi, dlatego, że szybko się zaangażowałaś. Zobacz, nie odzywa się 2 dni a po Twoich postach widać, że nie wiesz co zrobić, czy coś robić, czuć desperację. Nie wiesz na czym stoisz, bo nie dałaś się wykazać facetowi. Teraz masz szansę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba rozmawiać...
ymilka45-zgadzam się z Tobą.On nie ma takich dylematów a autorka zafundowała sobie huśtawkę emocjonalną:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×