czy któraś mama ma dzidziusia z naczyniakiem? Jamistym lub płaskim?

?

tak sam się wchłonął jak córa miała jakoś 2 latka a miała płaskiego ale na szczęście malutkiego na czole

sam czy podawaliscie propranolol? ja tak siedze na tej kafeterii o pierdolach gadam i boje sie napisac tzn zapytac o to czy ktos ma taki sam problem zeby zaraz sie jakis madry nie znalazl i nie zwyzylal czy cos w tym stylu.nasza ma jamistego tragedia ogolem miedzy oczkami podajemy ten propranolol aby jak najszybciej przestal rosnac bo idzie do srodka a na gorze tez juz spora banka wyrosla

nie no u nas nie rósł tylko się zmniejszam samoistnie pytałam kilku lekarzy co z tym zrobić to powiedzieli że w tym przypadku nic poczekać i jeśli nic się nie zmieni to jak skończy 2 lata zrobimy operację na szczęście sam się wchłonął a i masz rację tutaj zawsze się znajdzie ktoś kto zwyzywa :/

moja córcia ma 5 miesięcy i ma 4 naczyniaki

wiesz nasza ma dopiero 4 miesiace jest taka malutka a on tak szybko rosnie ze moze uciskac na nerwy w oczkach i zatykać przegrody nosowe a operacji nie moze miec bo jest za mala i tylko ten propranolol

a jakiego ma naczyniaka?

jamistego.

moja córka ma 4 naczyniaki płaskie, w tym jeden na czole. Ponoć sie wchłonie. Miała podejrzenie naczyniaka lindatycznego na policzku ale na szczęście dobrze sie skończyło

jakby mi ktos wczesniej powiedzial ze to jest naczyniak to bysmy nie czekali a u nas lekarze (2) jeden dermatolog drugi pediatra jak miala miesiac to powiedzieli ze to jest z placzu?! dobrze ze narobilam paniki i pojechalismy prywatnie to powiedziala babka od razu ze to na kilometr widac ze to naczyniak jamisty

limfatycznego

plaski to pol biedy bo nie jest takim czopem krwi juz raz to rozdrapala-jak w rzezni na pogotowie trzeba bylo bo nie dalo rady tego zatamowac

a limfatyczny to plaski? bo jak ja zobaczylam zdjecia tego jamistego to o matko

gdzie ma tego naczyniaka?

mój synek ma naczyniaka jamistego na plecach. Byliśmy u chirurga plastycznego, który powiedział, że on już się wchłania bo jest mniej płaski i biały w środku (a był cały czerwony). Mamy skontrolować go za rok.

na nosie miedzy oczami

jamisty-jak zobaczylam zdjecia to o matko... az sie poplakalam bo sie boje ze to tak urosnie

*jest bardziej płaski ( a był wypukły) przepraszam za błąd.

u nas robi sie bialy ale zeby przestal rosnac to nie wiem-moze dlatego ze ja z nia 24h na dobe jestem to tego nie widze

Moja córcia ma 3 miesiące i naczyniaczka płaskiego na czole. Ostatnio zrobiły się w nim jaśniejsze plamki także mam nadzieje, że proces zanikania się zaczął .Peditra mówiła że naczyniaki mogą zanikać nawet do 8 roku zycia.

wlasnie nie:) gdyby to bylo takie proste...trzeba w naszym wypadku czekac a musi byc wieksza miec ponad rok aby pomyslec chirurgicznie a te tabletki musi brac minimum przez pol roku

i wiecie co? Czy ludzie sa naprawde tacy turni...ogladalam pare dni temu w pytaniu na sniadanie ze ludzie posadzili matke o to ze bije corke bo ma siniaka wiecznie pod okiem a to byl naczyniak i jedna z moich durnych sasiadek nie ogladnela do konca i jak spotkala mnie na ulicy to zaczea sie drzec ze ona ogladala w telewizji ze matki teraz tak robia ze bija dzieci a gadaja ze to naczyniaki chora stara baba

mój brat miała takiego wypukłego ale wchłonął mu się w dzieciństwie

nasza ma cos takiego jak to dziecko tylko ze miedzy oczkami http://www.dzieciom.pl/4316

tylko naczyniaki płaskie sie wchłaniają i też nie zawsze

moonon a u Ciebie juz jest lepiej?

jest tak samo od początku

z tyłu główki miała, teraz jest praktycznie niewidoczny. Jak była malutka był czerwony i widoczny, ale włosy zakrywały.

Mój miał na głowie płaskiego, tak ok 1 cm. Wchłonął się po 2 latach. Syn znajomej miał koło oczka, wchłonął się do 2 lat. Córka znajomej miała rozległego na brzuchu(naprawdę duży), po 3 latach zmalał i to bardzo, więc myślę że ze 2 lata jeszcze i zniknie.

mojemu synowi naczyniak plaski pojawil sie na prawej rece gdy mial dwa tygodnie w ciagu tygodnia rozrósł sie do 1/3 raczki i zaczal sie uwypuklac, drugi mniejszy pojawil sie na glowce ok.1cm ten byl wypukły i trzeci tez wypukly i tez ok.1cm pojawil sie na żeberku byłam z nim u kilku lekarzy ale mowiono mi bym przyjechala za rok do kontroli ale to przecierz prawie pol reki wiem wiem całe szczescie ze niema tego na twarzy wkoncu trafilam do instytutu matki dziecka w w-wie i udalo sie zaczelismy terapie propra. jest na tym leku juz 5 miesziecy i sa jakies efekty naczyniaki zmienily kolor i zrobily sie plaskie zastanawiam sie jak dlugo bedzie bral ten lek i czy mu to zniknie calkowicie czy ktoras mama tez jezdzi z malenstwem do instytutu i czy ktos moze mi napisac czy u waszych pociech ta kuracja zakonczyla sie w 100% pomyslnie i czy niema jakis powiklan u dzieciaczkow z powodu przyjmowania tego leku pozdrowionka