Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak mnie to wkurwia

będę winna grosik

Polecane posty

Gość jak mnie to wkurwia

jak mnie wkurwia taka gadka w sklepie, chooj z tym grosikiem bo to nie pieniądz ale ciekaw jestem czy gdybym po tygodniu upomniał się o ten grosik to czy ekspedientka by go oddała? lepiej brzmi "czy może być bez grosza"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci ze...
wyprodukowanie 1 gr kosztuje 5 gr takie rzeczy tylko w Polsce :D z powodu szukania oszczednosci zamierza sie zrezygnować z produkcji 1 gr wiec dla twojego pocieszenia pani w sklepie juz niebedzie winna 1 gr a 2 gr :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i tak pół biedy
mnie bardziej wkurza, jak ma wydać grosz i NIE wydaje nie mówiąc ani słowa. Pewnie, że grosz to nie jest majątek i jeśli któraś kasjerka pyta mnie, czy może być bez grosza, to zawsze mówię, że tak, ale do kurwy nędzy jednak to ja mam o tym zadecydować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhj
powiem ci ze... - no jasne, że 5 gr...tylko tego 1 gr możesz 50 razy w ciągu dnia wykorzystac więc się spokojnie wszystko opłaca. i tak jest nie tylko u nas w większości państw koszt produkcji najniższej monety jest większy niż jej nominał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w Nl juz od dawna nie ma 1centa...w sklepie sie zaokragla,wiec jak jest 2.99,to placisz 3.00,a jak jest 3.01,to placisz tez 3.00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a spróbuj coś kupić
jak tobie grosza braknie:O akurat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie często wydają za dużo o parę groszy - od 1 do 10. I to ja się tłumaczę i mi głupio, a kasjerka macha ręką. Piszecie jakbyście nigdy nie mieli takiej sytuacji albo jak gdyby ten grosik cokolwiek znaczył. A co ma zrobić jak nie ma wydać, a przy kasie tłum? Latać rozmieniać 10gr po 1gr żeby taki pajac jak ty nie narzekał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pół sejmu to nie Polacy
Jak nie mają wydać 1 grosza, to niech nie robią cen X.99 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle że ekspiedientka
ma gówno do gadania jeśli chodzi o ceny , tak ciężko pojąc ? Baba ma klientów na pół metra , dwa grosze w kasie a większośc cen tak się kończy i co ma zrobic twoim zdaniem ? Wyprosic wszystkich klientów i latac po mieście żeby jej ktoś rozmnienił ? Ludzie ale wy macie problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie tez wkurza jak Pani mówi ''moze być bez grosza?'' albo ma Pan koncówke kwoty? ja natomiast mówie ze nie może być bez grosza a końcówki nie mam. Mówie zeby kierownik sklepu zabezpieczył drobne do wydawania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja co prawda nie mieszkam w PL
ale tu nie ma problemu z wydaniem tego ichniego grosza :D Jakos zawsze jest i nikt sie glupio nie pyta czy moze wydac mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sralalala
o ja pierdole beda tepoty przezywac caly dzien jednego grosza :/ chyba nie zbiedniejesz...zeby ludzie tylko takie problemy mieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi o to,ze sieci na kazdym gorsiku sie bogaca...idzcie w niemczech do sklepu,tam jest zawsze dokladnie wydane,nie ma mowy o machnieciu reka-pomimo,ze produkcja centow sie nie oplaca,to i tak sa,bo ordnung muss sein :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja te żółte drobniaki typu
1 grosz czy 5 groszy wyrzucam do śmieci....serio i nigdy nie chce by mi wydawano te grosze. nie przeszkadza mi wiec czy ktos mi wisi ten grosz czy nie. bez przesady! nie zbiednieje jak mi gorsza nie wyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tego grosza nikt mi za darmo nie dal,to wynik mojej pracy i mam prawo go dostac z powrotem...czemu mam nim napelniac kieszenie jakims managerom i dyrektorom wielkich sieci? jesli raz w tygodniu idziesz na zakupy i zostawisz grosika,to rocznie juz 5 grosze,a wiesz ile ludzi robi tam zakupy?no wlasnie...zeby mi ktos codziennie tak groszami sypal za nic.... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mucha konserwowa
Mnie też to wkurwia. Raz mogę przymknąć oko, drugi również, ale za trzecim już się wkurwiam i mówię, przykro mi, ale nie będzie Pan/Pani winna grosika, bo chcę go w reszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie w sklepie
też często jest problem z wydaniem grosza, ale za to jak mi czasami zabraknie np. 2 grosze to też nie robią problemów. Jestem stałą klientką i w tym sklepie akurat nie wkurza mnie to, ale w innych owszem. Ale i tak najbardziej denerwuje mnie "permanentna awaria kasy fiskalnej" w jednym ze sklepów pewnej sieci z zielonym płazem w logo. Bywam w nim sporadycznie, kilka-kilkanaście razy w roku i zawsze akurat mają awarię kasy, więc nigdy nie mogą wydać paragonu - co chyba jest niezgodne z prawem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znacie takie powiedzenie "Żyj i daj żyć innym"? Jeśli wydanie grosza lub nawet 10gr jest was w stanie wyprowadzić ze stan spokoju ducha, to problem jest w was. To zwykła typowa sytuacja negocjacyjna w życiu. Jak ktoś umie się dogadywać z ludźmi - nie ma z tym problemu. Acha, wiecie że takie wydawanie drobnych to ze strony ekspedientki wygląda całkiem inaczej? Pogadajcie kiedyś ze znajomą która stała za kasą ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oni drobne oszczedzaja,bo za plik 1gr w banku placisz wiecej niz ich prawdziwa wartosc...znam to,moja mama jest kasjerka w spoldzielni.zeby zaoszczedzic ksiadz przynosi zawsze drobne po mszy- wiadomo ksiadz nie chce monet,a mama chce drobniaki:P tak tak-drobne z banku 1zl w groszowkach kosztuje chyba 1,5zl,czy jakos...wiec po co,jak mozna klientom wytargac i jest spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sralalala
wiec jak kupujesz chlep w sklepie tez moze mierzysz co do centytmetra bo moze jeden bedzie wiekszy centymetr od drugiego a tyle samo kosztuje, a to twoj ciezko zarobiony grosik :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja nie winie ekspedientki,tylko menagera sklepu,bo to jego pieprzony obowiazek,zeby drobne byly!dostaje za to calkiem fajna pensje. i nie czepiam sklepow typu "u pani basi",bo ona moze rzeczywiscie nie miec,a wielkich sieci,gdzie na takich brakach grosikow zbiera sie spora kasa i uwazam wrecz,ze robia to specjalnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bardzo dawno temu stałam na kasie i jak nie miałam wydać, to prosiłam o rozmianę menagera i nie było problemu. Problemem to jest rozdawanie na prawo i lewo swoich ciężko zarobionych pieniądzy i nie ważne czy to jest 1 grosz czy też 50 groszy. Jak jesteś taki choiny to rozdawaj, ja nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na chleb rowniez obowiazuja normy i jesli ich piekarnia nie spelni,to ma klopoty...dlaczego wiec grosiki uchodza supermarketom plazem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz powstanie teoria o umyślnym planie wyzysku polskiego konsumenta poprzez wielkie markety na nie wydawaniu 1-2 gr reszty. A wiecie że w większości małych sklepów i wszystkich marketach (może poza makro) można płacić kartą? Zwykła karta bankomatową nawet, nie trzeba mieć kredytowej. Ale jak ktoś lubi się wykłócać przy kasie, pokazać kto rządzi i pokazać jaki u was w sklepie jest burdel to zawsze znajdzie okazję ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bessondo
Dla sklepu 1 grosz, to różnica w wysokości watu, czy czegoś tam. Stąd te dziwne ceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×