Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość martyka__

nie mam już sił do mojego niejadka

Polecane posty

Gość wigora
Lepszy taki niż żaden! aleeś ty mądra! czasem nie je wogóle żadnego serka w ciągu dnia i nic to nie daje! Jest niejadkiem! Masz w domu niejadka???!!!! To zdradz nam tajemnice jak dac dziecku wartościowe jedzenie, kiedy na każdy posiłek tylko jest jego: nieee! I do twojej wiadmości pani mądralińska: do ok. roku czasu jadł praktycznie wszytko, od pól roku jest problem ze wszystkim. Był zdrowo odżywiany, bez ciastek, słodyczy etc. Słucham i zamieniam się w słuch.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wolę nagotować
No ale wiek do wagi nie ma znaczenia -waga do wzrostu a wiek przy okazji. Moja za kilka dni skończy 19miesięcy i też waży juz ponad 13 kilo ale jest szczuplejsza niż większość dzieci w jej wieku bo jest też wyższa o głowe lub więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioooooooooooo
Moje dziecko prawie 5 lat waży 15,5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko a czy robiłaś
małemu badania krwi (obecność hemoglobiny we krwi - żelaza?) Przecież w jego diecie praktycznie nie ma białka zwierzęcego , mięsa, warzyw i owoców a co z nabiałem? Prinzeska, czekoladki, jajka? nie dawaj mu póki co żadnych słodyczy skoro już i tak nie dostaje wystarczającej ilości składników odżywczych. Zapytaj pediatry co zrobić ....ja na twoim miejscu już dawno zasięgnęłabym porady w jakiejś poradni albo u pediatry i nie czekała aż dziecko mi w anemię wpadnie ale niedobór wapnia. Zamiast owsianki z rana podawaj mu wielozbożowe kaszki na mleku mm, mieszaj mu starte owoce z jogurtem albo kaszką bezmleczną , podawaj owoce oblane czekoladą na przykład kawałki jabłka albo gruszki....rób maleńkie porcje ale podawaj często. Mięso jest ważne , możesz mieszać zmiksowane na przykłąd z śliwkami (musem , bez dodatku cukru) . Fakt że to duże dziecko i miksowanie to extrema ale tu chodzi to przyzwyczajanie go do smaków i zróżnicowania jedzenia ....czasem właśnie niejadków zraża to gryzienie albo duże porcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioooooooooooo
Koleżanko powyżej - bredzisz. Najlepiej jest jak ktoś nie rozumie tematu a się wypowiada. Mięska, owoce polane czekoladą czy zmiksowane... Ciekawe. Jak dziecko czegoś nie lubi, to nie wciśniesz, choby nie wiem jak było podane. Wszystko możesz sobie przygotowac, utwożyc zbilansowany posiłek a i tak ląduje w śmieciach. Ja to przeżyłam, więc wiem o co chodzi autorce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.BillI
czasami się wciśnie i to co dziecko nie lubi - mój trzylatek jajka nie tknie w formie jajecznicy, omletu, czy na twardo, a jak mu zrobię w formie kotleta (z cebulą i nawet rybą) to zje... autorko ja bym odstawiła mu tą poranną kaszę - taki posiłek jest bardzo długo trawiony i przez to dziecko nie czuje głodu, dlatego jak najbardziej na noc mozna podać, ale rano zrób jajecznice, kanapkę czy twaróg...i próbuj po kilka dni, a nawet tygodni - to nie jest zadanie na krótki czas inne słodycze i przekąski odstaw i dużo na powietrze wychodźcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja dwu i pół-latka wprawdzie je to,co jej podam,ale....Potrafi trzymać jedzenie w buzi nawet i 2 godziny-słowo :\ . Je warzywa,ale owoce niechętnie-jedynie banany i jabłka zje, warzywa uwielbia-szczególnie marchewkę. Próbowałaś dawać synkowi marwitki? Są dość słodkie, powinny mu posmakować....Ja daję kaszki z bobovity, bo w nestle nawet nie chce tknąć, oprócz jajek i twarożku zjada w miarę wszystko,tylko czasem cos jej się odwidzi i trzyma np kanapkę te 3 godziny....Nie mam już do tego siły:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, i ma 92 cm i waży 13 kg- wg naszej pediatry ma niedowagę, ale nie wygląda bardzo szczupło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, też mam niejadka, synek ma 18mcy, ponad 86cm a wazy ok 10kg. Z tym że on mial skaze bialkowa i pil do roku piers a potem pepti z kaszkami a od dwoch mcy calkowicie odrzucil mleko, o podawaniu przez sen mogę zapomniec. Nie je serkow bo dopiero stopniowo i pomalu wprowadzam mu nabial. Czasami wciagnie pol parowki czy plaster szynki, je jejecznice z 1-2 jaj ale zero chleba, czasami maslo zlize a chleb wyrzuci. Na obiad zje kilka lyzek zupy ale też niezawsze i troche tknie czasami miesa. Ogolnie to sa dni nieliczne że je prawie normalnie ale sa i takie że jest na wszystko na nie a wszystko co dostanie laduje w koszu i wtedy wciskam mu banany a nawet ciastka żeby zjadl cokolwiek. I to zrozumieja tylko mamy niejadkow a nie madralinskie teoretyczki od zdrowego odzywiania. Bo jak wyjsc na spacer z nienajedzonym dzieckiem, siedziec w domu czy wcisnac mu cokolwiek? Czasami też mam dosc i trace zapal do wymyslania co by a noz widelec zjadl ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie wyjść na spacer! teraz to nie rozumiem, jak młody nie chciał śniadania (ze śniadaniami mama "problem" bo malutko je) to brałam go na głodniaka, przegoniłam godzinę czy spacer czy plac zabaw i czasem jadł pierwszy posiłek o 11 czy 12 za to miskę zupy wciągał w sekundę. Jaki sens siedzieć w domu ? Mój mąż do połowy podstawówki na śniadanie wypijał tylko kakao bo nie jadł śniadań jak nasz synek i wyrósł na faceta 180cm wzrostu, 90 kg wagi, śniadania zaczął jeść jak zaczął trenować w wieku 12 lat - przeżył i ma się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaangazuj go moze w przygotowywanie takiego malego sniagania...wyloz chleb,wedline jakies warzywa niech maluch sam sobie posklada na kanapce moze tym sposobem skoro sam zrobi to i zje..zreszta ja uwazam ze nic na sile..po takim sniadaniu jakie ma teraz podejzewam ze dlugo czuje sie "zamulony"jakby nie bylo to sie jakkis czas trawi wiec nic dziwnego ze nie czuje glodu.. tak jak powiedzialam ja bym go zaangazowala w przygotowywanie posilkow nie mowie tu ze ma ziemniaki obierac czy kotlety smazyc ale z odrobina wyobrazni mysle ze uda Ci sie go sklonic do jedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Annnnnnno, Kaszki BoboVita zostały opracowane z uwzględnieniem wszelkich potrzeb żywieniowych i preferencji smakowych dzieci, z zawartością cukru niższą, niż dopuszczają restrykcyjne normy żywienia maluchów. Cukier - jest paliwem dla umysłu i daje energię naszym mięśniom. W dobrej diecie, czy to osoby dorosłej, czy maluszka - oczywiście w odpowiednich proporcjach - jest on potrzebny - tak jak witaminy, tłuszcze, białka i składniki mineralne - to wszystko sprawia, że organizm funkcjonuje prawidłowo. Należy też pamiętać, że kaszki w diecie młodszego Malucha powinny pojawiać się tylko raz dziennie. Pozdrawiam Doradca NUTRICIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przeczytalam wszystkiego. ja mam doswiadczenia z niejadkiem i moge tylko napisac jedno, najlepszym sposobem jest ODPUSCIC. ale mam na mysli odpuscic zupelnie. co innego gdyby dziecko mialo zle wyniki, nie przybieralao na wadze, nie jadlo ZUPELNIE nic. ale skoro cos tam skubnie, jest zdrowy i wszystko w normie to zostawic to w spokoju. wiem latwo sie mowi, mialam tak samo. z tym ze moj nawet kaszki i wieczorem nie jadl. mielismy tygodnie ze nie jadl przez caly dzien absolutnie nic (ani lyzki zupy, ani gryza chleba, ani tym bardziej zadnych przekasek, nic slodkiego) i tak codziennie. waga spadala, lekarka naciskala na nas ze MUSI zjadac to i to i tyle albo tyle a mi rece opadaly bo latwo powiedziec ale jak to zrobic. przeglodzenia nic nie dawaly, namowy tez nie, nagrody nie, sam pomagal przygotowywac ale jesc nie chcial. pozwolilam smemu wybierac co zje to jak juz podalam to chcial co innego :O na sile tez nie bo raz wcisnelam mu lyzke zupy to zwymiotowal. chyba tylko druga strona moglabym w niego cos wepchnac ale powodzenia z tym :P on od poczatku jadl malo, mm tez nigdy nie zjadl wiecej niz 150 ml a i to zdarzalo sie z raz na miesiac a tak to gora 100 ml (nawet jak mial rok) osoby ktore nie maja takich problemow w ogole nie rozumialy mojego problemu, kazdy mowil to nie dawaj nic, w koncu zglodnieje. a on nigdy nie byl glodny. mielismy jeszcze jedna lekarke i ona sama ma syna niejadka i powiedziala nam ze wszystko jest w porzadku, dziecko jest zdrowe, rozwija sie zdrowo, badania sa dobre i zeby po prostu dawac mu to co chce. owszem oferowac inne pokarmy, stawiac mu przed nosem, samemu pokazac ze sie je ale nie zmuszac zeby jadl. ja doszlam do takiego stadium ze ktoregos dnia mialam dosyc, zupelnie. nie chcial sniadania, nie chcial obiadu a we mnie cos peklo. wzruszylam ramionami, powiedzialam nie to nie i tyle. wieczorem tylko zapytalam czy bedzie cos jadl. niby chcial ale jak podalam to tylko ugryzl raz. zabralam talerz i olalam sprawe (wiem zle to brzmi chyba :D ). i tak codziennie, chcial to jadl nie to nie. nie dawalam niczego czego nie lubi. nie namawialam jednak ze powinien zjesc. po jakims czasie moje dziecko przyszlo do mnie i powiedzialo mi ze jest glodne :D szok. do dzisiaj nie je tak jak bym chciala ale przynajmniej to cco lubi zje i potrafi sie sam upomniec jak jest glodny. ma teraz ponad 3 i pol roku, wazy 13,6 kg, wyniki ma dobre. nie wiem dokladnie co spowodowalo zmiany, czy wyrosl z tego najgorszego okresu, czy po prostu wyczul ze sam dla siebie musi jesc bo mama juz o to nie zabiega (nie ganialam go wczesniej z jedzeniem ale wiecej uwagi poswiecalam jedzeniu, pytalam co zje, tlumaczylam ze jest pora obiadu, ze bedzie glodny itp.). dodam jeszcze ze sama bylam strasznym niejadkiem. najpierw jadlam tylko kaszki. potem tez co sobie umyslilam to to jadlam miesiacami i nic innego. do dzisiaj wielu rzeczy nie zjem ale nie jestem niejadkiem, problemow ze zdrowiem nigdy nie mialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×