przezywanie "dupa" kobiety

dupa,świnia..co to w ogóle ma być?... a może tak na chłoptasia- niezła trąba? brzmi równie beznadziejnie:O

spoko, Twoje pytania mnie nie przerastają :) zresztą traktuję to jako część terapii :P co do tamtych ludzi, to kwestia i tego i tego... po niektórych to widać w miarę wyraźnie jaki mają do mnie stosunek, a niektórzy są tacy wyrachowani, że nawet tego nie kryją specjalnie ;) np jakiś czasem temu usłyszałem fajną opinię o sobie... nie pamiętam o czym gadali, ale ktoś tak dla niewinnego żartu opowiadał moje zachowanie w pewnej sytuacji (tak na marginecie było to celowe zachowanie, bo chciałem się po prostu wygłupić i tyle) i ok, inni się pośmiali i wszystko pięknie - po to są żarty żeby się śmiać, też mnie to śmieszyło.... ale w pewnej chwili jedna osoba (którą od początku "znajomości" praktycznie wrzuciłem do trzeciej grupy w mojej randze) się wtrąciła do rozmowy i powiedziała coś na styl "A czego się można było spodziewać po takim idiocie?" było jeszcze więcej takich kwiatków, a to tylko jeden przypadek ;)

opiniami jednostek, nie można się przejmować i wiem, że zdajesz sobie z tego sprawę ;) szczególnie jeśli są to negatywne opinie, spowodowane kompleksami, frustracją, zazdrością, brakiem realnej oceny sytuacji ii taaak dalej. musisz poczuć własna wyjątkowość, nawet tą lekko 'paranoidalną'. idę spać, a przed posłucham jeszcze reflekt'u to mnie uspokaja :P dobranoc ;)

tak jak mówisz, mam gdzieś opinie pojedynczych krzykaczy ;) owszem przejąłbym się gdyby tak o mnie mówili Ci, których zdanie cokolwiek dla mnie znaczy... ale takich wypierdków to nawet szkoda słuchać :D nic... uciekam :) przy okazji, dzięki za miłą terapię ;) paa!

Co tam dupeczki porabiacie ? Poranna toaleta :P pewnie.

Co tam dupeczki porabiacie ? Poranna toaleta :P pewnie.

ahooj kinky dupo :P nie mam jakoś zwyczaju nawiedzać rano toalety, chyba że w celu wyszczotkowania zębów i przemycia oznak spania z twarzy :D a nic, siedzę i kawkę sobie piję ;)

prostackie wulgarne okreslenie po ktorym od razu widac ze mamy do czynienia z burakiem i chamem