w dobie zdrad i kórestwa

Podczas porannej kawki poczytuję sobie czasami to forum. Jestem zaszokowana ile w dzisiejszych czasach jest zdrad , oszustw. Być może zawsze tak było ale o tym się nie mówiło ale mniejsza o to. Jestem zadowolona ,że mój maż jest tylko spawaczem , nie ma wyjazdów integracyjnych, nie pracuje z kobietami. Póki co spać mogę spokojnie. Nie musi być wystawiany na próbę bo nie wiadomo co by było. To tylko facet.....

Zapewniam, że są faceci, którzy nawet pijani i wystawieni na próbę pozostają wierni partnerce, to nie utopia, trzeba tylko dobrze poszukać : )

Spawacz też samiec. :D:D:D Lepiej miej oczy otwarte.

czytam,widzę i obserwuję wśród znajomych ,niestety na razie żadnego prawego chłopa nie znalazłam. nie wiem jak mój bo różnie to bywa .pod latarnią najciemniej jak to mówią. ja tam pewna nie jestem, głowy uciąć nie dam.

Hunter gdzie są tacy faceci? Po czym ich poznać?

kórestwa napisałam specjalnie przez "ó" mało inteligentny forumowiczu

Ja nigdy nie dopuściłem się zdrady, nawet o niej nie pomyślałem, ponieważ jestem osobą dość wrażliwą i nie zniósłbym świadomości jak zaboli to moją kobietę, a po drugie jak można na siebie spojrzeć w lustrze po takim kłamstwie :| Z drugiej strony sam bym nie przeżył i nie wybaczył zdrady, ale to mi raczej nie grozi, bo znalazłem kobietę idealną w moim mniemaniu : )

a co nie rozumiecie co to znaczy kórestwa? rany już zluzujcie

idioto mało inteligentny mój mąż jest po studiach ale musiał się przekwalifikować ze względów finansowych woli zarabiać normalne pieniądze niz świrować za biurkiem za 2 tys.

Wiesz, nie jestem w stanie powiedzieć gdzie konkretnie są, ale może nieco nieskromnie za takiego się uważam. Głowa na karku i tyle, parę chwil uniesienia nie jest warte cierpienia żadnej kobiety, a nie po to się wiążemy, żeby skakać na boki : ) Osobiście jestem dość spokojny, ale lubię się powygłupiać czasem, bardzo ciężko przychodzi mi rozmawianie o uczuciach i problemach, ale czasem jestem w stanie nawet uronić łezkę przy partnerce, oczywiście wszystkiego się twardo wypierając. Nie interesuje mnie rola Pana domu, tylko pełne partnerstwo.. Powodzenia w szukaniu!

09:26 [zgłoś do usunięcia] idiotko, kup słownik oczywiście, aspirująca do miana ynteligentki parweniuszko zapytaj męża robola, może on zna zasady ortografii polskiej Jakim trzeba byś sztywniakiem, żeby nie zauważyć, że ten "błąd" był celowy? :-P :D

Świry bajery, ja nie wierzę w lojalność. Każdy przy sprzyjających okolicznościach myśli tylko o sobie i swoim ego. Chciałabym wierzyć że są faceci godni zaufania ale to utopia taka sama jak demokracja, wolność i swoboda.

żonko spawacza piąteczka.. Mnie również szokuje miłościwie nam panująca era zdrad i kurestfa ;)

a im facet więcej gada o partnerstwie tym większy oszust. Wiem coś o tym , byłam żoną w "partnerskim" związku, hahaha... z którego ledwo się wyczołgałam.

Hunter fajnie by było gdyby każdy miał tak twardy kręgosłup moralny jak TY Ja z kolei pracuję z mężczyznami ale nie jestem naiwna gdy któryś za bardzo mi cukruje wiem co mu chodzi po głowie. zastanawiam się też jak kobiety mogą być tak łase na takie głodne kawałki?] Przecież to od razu idzie wyczuć o co takiemu chodzi. Dać się wykorzystać? O ! Nie ! co to to nie dla mnie ;)

się urwała żono spawacza. Jak wpadłaś na pomysł, że teraz jest doba zdrad i kurestwa. Zdrady i kurestwo były są i będą. O ile mnie pamięć nie myli to już w okresie mojego dzieciństwa i bardzo wczesnej młodości słyszało się co nie co o moralności i sposobie prowadzenia się niektórych pań i panów z osiedla. A o ilu się nie słyszało, a swoje też mieli za uszami. Zresztą kto czytał ( oczywiście przez przypadek) Stary Testament to swoje na ten temat wie!.

co druga zdrada na forum to prowokejszyn:D:D:D

Nie muszę nikomu nic udowadniać poza swoją kobietą, ale mówię Wam, że są tacy faceci to czy w to uwierzycie, czy nie to już tylko Wasza sprawa...

droga Senko widzę ,że i Ty nie masz słowniczka ort. ;) widzę ,że nie jestem jedyną analfabetką na kafe........ hahaha

zono spawacza - zignoruj te uwagi na temat slownika.... pewnie jakbys to Ó napisala wielkie to by zamkneli jadaki:))) Co do Twoich odczuc...mam identyczne... Co prawda mam 24 lata i jestem dopiero/juz narzeczona... ale jakos przeraza mnie wizja zycia jak to wszystko czytam... Nie wyobrazam sobie zdradzic mojego faceta, albo zostac zdradzona... Bardzo czesto jezdze do znajomych, wiekszosc z nich to faceci... moj mezczyzna mi ufa i ja jemu i samej sobie tez.... i jakos nie ogarniam jak 30 letnia babka zazna troche wolnosci i nagle pierwszy lepszy facet prawiacy jej komplementy staje sie wielka miloscia i w dupie ma męża czy dzieci?!!! jak dla mnie to człowiek zupelnie zdegradowany..... porazka..... Chociaz najlepsze sa te wątki o "nieszczesliwej zakazanej milosci".... ludzie sie poznaja na czatach/ portalach randkowych/ skype itp i nagle wielka milosc na odleglosc... zostawia malzonka samego w sypialni i stuka do ktorejs rano.... Nie wiem, mnie zabawy w takie rozmowy i milostki internetowe krecily jak mialam 15 lat i bylam sama.... Czasem mysle ze ludzie sie z owadami na mózgi pozamieniali.... a moze po prostu mamy takie popieprzone spoleczenstwo!?????

gdzieś wyżej napisałam,że zdrady pewnie i były ( naiwna nie jestem) ale teraz jest więcej pokus

ja też pracuje z facetami i śmiać mi się chce co za hipokryci z nich. Przykład pierwszy, facet lat ok. 30 młoda żonka, dwuletnie dziecko, najpierw roztacza aure jaki to on zakochany w zonce, jaka super z niej laska i żonka, zdjęcia w telefonie, oczywiście wszystkim się chwali sam od siebie że pracować nie można po czym facet przystępuję do ataku. Świry bajery, niby takie żarty ale normalnie w godzinach pracy by mnie zerżnął na blacie, przychodzimy do formy, on mi kawusie parzy, potem w dekolt zagląda, maślane oczy. Kiedyś dla jaj złapałam go za rozpora i chciałam zobaczyć czy mi pozwoli go wyjąć. Nie opierał się. Tacy są faceci. A jak żonka przychodzi do pracy to taki zakochany, o mój boże, paranoja.

Drogi Hunterze nie załamuj się. Jak to mówią nie ma ludzi idealnych. Ja mam gorzej od Ciebie. Noszę okulary i lekko się garbię. Nie mam raczej szans w tym względzie na poprawę. Natomiast Ty możesz jeszcze "wpaść" na właściwe tory. Ja wiem, że to nie jest przyzwoite i moralne. Ciastko z kremem też jest tuczące, ale za to jakie smaczne!.

no nie prawda są tacy ludzie którzy nie zdradzą,nawet jakby byli pijani i mieli okazje ja tam sie o to nie martwie!bo mój m. nawet nie ma ochoty nigdzie bez zemnie wychodzić!

Lucie pszestancie się kucić Takie mamy czasy, no i co srobić:(:( Óciekam do pracy, miłego dnia szyczę wszystkim analfabetą! :D

dziewczyny powiem Wam,że i kobiety nie są lepsze od facetów ale moze mniej się o tym chwalą jak faceci. a tak na marginesie mnie nigdy nie kręciły rozmowy na czatach ( z ciekawości parę razy weszłam) jakoś nie mogę się przekonać ze po tej drugiej stronie siedzi ktoś normalny ;)

"gdzieś wyżej napisałam,że zdrady pewnie i były ( naiwna nie jestem) ale teraz jest więcej pokus" Oj więcej i to większych. To akurat potwierdzam w całej rozciągłości. W czasach mojej młodości spotkać dziewczę z dwójeczką to był nie lada wyczyn (w woj. łódzkim. Bo w pyrlandii to było normalne). A teraz idzie takie młode dziewczę, a biusta to jej mało guzików przy bluzce nie po urywają. Potem się dziwicie, że faceci chodzą tacy kołowaci...

no i prawidłowo myślisz żono spawacza. Tak trzymaj.

09:53 [zgłoś do usunięcia] sioriaoa no i prawidłowo myślisz żono spawacza. Tak trzymaj. wiem jacy to hipokryci doskonale moja droga mnie ostatnio jeden kolega z pracy zapytał w prost czy nie chcę kochanka ...... debil

do a skąd żeś..... te młode dziewki są bardzo odważne (w sumie to nie wiem jak to nazwać) odwaga czy głupota ? przytoczę autentyczne zdarzenie: poznają się na ulicy.on jej w czymś pomaga .wymieniają się telefonami. wieczorem on dostaje od niej nagie zdjęcie. szok!!!!