Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość babor

Kiedyś byłam zdradzana a teraz zdradzam sama

Polecane posty

tę "wielką troskę" o swojego fagasa możesz sobie wsadzić, skoro nadstawiasz dupska innemu. w ramach swojej "troski" może każ mu się przebadać na HIV i parę innych chorób 🖐️ co za tępe kurwiszcze :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Donek Dywersant
"A nie bierzesz pod uwagę Droga Żabo, że świetnie się maskuję i za tę rolę pewnie Oskara mogłabym dostać?" Mamy Cię za to wielbić, że jesteś dziwką? Z dwóch szmat wole tę która przeżywa to, że się puściła i żałuje. A ta która "świetnie się maskuję" jest dwa razy gorsza od pierwszej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babor
Gdybym chciała być niegrzeczna znalazłabym mnóstwo określeń dla Ciebie żabo :) I jeszcze jedno..po raz kolejny proszę zejdź z Niego. Dla Twej wiadomości to zdrowa ze mnie kobieta, zatem i moim partnerom nic nie grozi. Zadbaj lepiej o siebie, bo nie znasz dnia i godziny :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babor
Dywersant ja doprawdy nie potrzebuję Twego uwielbienia. Chyba jednak nie dotarł do Ciebie sens tego co pisałam. To, że się maskuję nie oznacza, że nie żałuję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłość-życia
życie to romanse, małe czułości i namiętności - i tyle.... trzeba korzystać z życia i gonić za za tymi chwilami - popieram autorkę. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"I jeszcze jedno..po raz kolejny proszę zejdź z Niego" ja na twojego ciapowatego fagasa nie włażę, żebym z niego złazić musiała. żal biedaka, że się z taką kurwą związał. :o zmień proszki 🖐️ "Dla Twej wiadomości to zdrowa ze mnie kobieta" już widzę, jak każdego dupczyciela prosisz o wyniki badań :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Donek Dywersant
Jak bys żałowała byś chciała zmienić swoje postepowanie. Ale przecież ty się "dobrze maskujesz" no nie? babor "Dywersant ja doprawdy nie potrzebuję Twego uwielbienia." Nie pogrążaj się... Ja tym bardziej mam w dupie, że jesteś worem na sperme...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Donek Dywersant
żaba Letycja ""I jeszcze jedno..po raz kolejny proszę zejdź z Niego" ja na twojego ciapowatego fagasa nie włażę, żebym z niego złazić musiała. żal biedaka, że się z taką k**wą związał. " Mówi żebyś zlazła z niego jak sama się puszcza, nie wytrzymam chyba.:D Od kiedy jego los Cię obchodzi? A tak naprawde nie chłopa wina, może jest ślepo zakochany albo dużo czasu spędza poza domem. Nie jego wina, że jego partnerka to kurwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babor
"już widzę, jak każdego dupczyciela prosisz o wyniki badań " Wystarczy, że sama regularnie odwiedzam lekarzy. Nie wiesz jak to jest? Popytaj na kafe, może ktoś udzieli ci równie pouczających rad co ty sama do dyskusji w stanie jesteś wnieść. Reszty twego postu nie skomentuję, bo i po co? Zapewniam cię, że "mój fagas" nawet takiej możliwości by Ci nie dał, bowiem wulgarne panie omija szerokim łukiem :) Dywersant sądzisz, że słownictwo jakim się posługujesz robi na mnie jakiekolwiek wrażenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babor
miłość-życia życie to romanse, małe czułości i namiętności - i tyle.... trzeba korzystać z życia i gonić za za tymi chwilami - popieram autorkę. pozdrawiam. Uff..chwila oddechu. Już myślałam, że tylko swe frustracje na mnie odbijać będą czytający ten topik. Oczywiście odwzajemniam pozdrowienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wienczyslawa K
lepsza wulgarna, niz kurwiszcze. Zamiast wybrac mniejsze zlo, wdepnal w gowno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babor
Szukanie dziury w całym W jakim celu założyłaś ten temat? Staram się coś zmienić w swoim życiu. Wiem, że źle postępuję. Miałam nadzieję, że odezwie się choćby jedna osoba, która miała podobny problem i udało jej się go pokonać. Nie szukam tu rozgrzeszenia..nie usprawiedliwiam się przeszłością..po prostu szukam przyczyn by móc zawalczyć o siebie, bo czuję że ta droga nie jest tą, którą chcę podążać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wystarczy, że sama regularnie odwiedzam lekarzy" o święta naiwności :D " Nie wiesz jak to jest?" na szczęście - nie! mam jednego partnera i nie pierdolę się z byle kim. niewiarygodne! "Staram się coś zmienić w swoim życiu" gówno prawda. od pisania na forum życie się nie zmieni. "Nie szukam tu rozgrzeszenia..nie usprawiedliwiam się przeszłością" owszem, szukasz, ale nie chce mi się kopiować tych wszystkich płaczliwych postów. na starość dziwkę oświeciło, że trzeba sporządnieć, bo cipa już nieco rozepchana i kandydatów do niej coraz mniej. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Miałam nadzieję, że odezwie się choćby jedna osoba, która miała podobny problem i udało jej się go pokonać." Każdy przypadek jest inny... Inni są ludzie i ich charaktery, doświadczenia życiowe, różne są przyczyny. Nie warto tego sprowadzać do jednej, obowiązującej metody. Czego chcesz od mężczyzny? Do czego Ci jest potrzebny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babor
żabo z tobą dyskusję już zakończyłam, boś prostak niesamowity i niczego konstruktywnego do dyskusji nie wniesiesz. Polataj po innych topikach może coś ciekawego dla siebie znajdziesz. Zresztą z tego co się orientuję bywasz tu regularnie i swe przemyślenia, mniej lub bardziej trafne, wygłaszasz od świtu do nocy. To pewnie jeden z powodów dla których twa "cipa" nierozepchana. :) Czego chcesz od mężczyzny? Do czego Ci jest potrzebny? Chcę mieć kogoś bliskiego..Kogoś z kim mamy wspólne pasje, z kim śmiejemy się oglądając razem komedie i szaleńczo kochamy, gdy taka ochota nas najdzie. Kogoś, kto pomilczy gdy rozmowy nie potrzebuję i zrozumie, że nie jestem jeszcze gotowa by stać się po raz kolejny żoną. Reaguję paniką na same słowo "ślub". Chcę uporządkować swój świat nim ktoś do niego dołączy. I niby większość z tych rzeczy odnajduję w swoim związku..poza tym jednym, kluczowym. Chciałabym poczuć to co kiedyś, przed laty. Obawiam się jednak, że to już niemożliwe. Stałam się inną osobą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eujeh
Ja też byłam zdradzana mimo to nie chcę ranić innych. Jedno jest pewne boję się zaufać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babor
eujeh Ja też byłam zdradzana mimo to nie chcę ranić innych. Jedno jest pewne boję się zaufać Sęk w tym, że ja przede wszystkim nie ufam sobie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eujeh
podobno pierwsza miłość jest największa choć ja mam nadzieję, że nie w moim przypadku i Tobie tego autorko też życzę. Na tym forum tylko się ścigają kto komu bardziej dowali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babor
eujeh podobno pierwsza miłość jest największa choć ja mam nadzieję, że nie w moim przypadku i Tobie tego autorko też życzę. Na tym forum tylko się ścigają kto komu bardziej dowali... Zdążyłam to zauważyć, choć goszczę tu od niedawna. Wiem jedno, że prócz czarnego i białego koloru jest jeszcze mnóstwo odcieni szarości. Dziękuję Ci za ciepłe słowa. mam nadzieję, że uda mi się dojść do porozumienia samej ze sobą, bo w gruncie rzeczy nie jestem aż tak złym człowiekiem. Życzę Ci pięknego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eujeh
jak długo jesteś po rozwodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babor
Przeszło 7 lat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eujeh
U mnie jeszcze rok nie minął, za to ja mam 2 dzieci i pracę mało płatną. Brakuje mi bliskiej osoby ale mam blokadę, każdy jest inny, inaczej postępuje. W ramach zemsty na byłym upokorzyłam go i jego lafiryndę to mi dało siłę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem... Ja w sumie ci współczuje. Mam nadzieje, że życie nigdy nie sprawi że upodobnie się do ciebie autorko... To byłoby smutne, tak jak twoja historia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babor
Kochana ja co prawda mam jedno dziecko, ale gdy zdecydowałam się na odejście byłam w strasznej sytuacji materialnej. Pracowałam tylko na umowę-zlecenie. Pamiętam jak ciężko mi było i tylko mogę przypuszczać jak Ty sobie radzisz z trudami życia codziennego. Na szczęście los był dla mnie łaskawy. Poświęcałam każdą wolną chwilę na naukę. Teraz mam własną firmę i twardo stoję na ziemi. Mój ex po czasie sobie o nas przypomniał i mimo, że ma stałą partnerkę od lat to niczym pies u drzwi naszych skomli i dla mnie to największy sukces jaki osiągnęłam jeśli o tę sferę życia chodzi. Niestety jak widzisz, w moim przypadku nie obyło się od efektów ubocznych :( Zobaczysz, że z czasem boleć będzie już znacznie mniej niż teraz..Obyś tylko "nie zachorowała na znieczulicę" jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babor
warta grzechu Nie wiem... Ja w sumie ci współczuje. Mam nadzieje, że życie nigdy nie sprawi że upodobnie się do ciebie autorko... To byłoby smutne, tak jak twoja historia Z całego serca Ci życzę by los był dla Ciebie łaskawszy niż dla mnie..Choć ja tak do końca utyskiwać na niego nie mogę. W myśl powiedzenia " nie ma tego złego.." stałam się silną kobietą i nic mnie już na kolana powalić nie może. Pytanie jednak czy jestem szczęśliwa? Poniekąd tak, ale...jak odzyskać szacunek do siebie po tym co zrobiłam a czego wcześniej się tak bardzo brzydziłam i co zrujnowało moje małżeństwo. Kim się stałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kratkjama
Czli na chwile obecna nie kochasz zadnego mezczyzny...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kratkjama
Nie potrafisz juz zaufac mezczyznie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eujeh
Teraz już nie boli mnie to, mam gdzieś jego i "flanelkę". Skupiłam się na moich córeczkach- one są dla mnie najważniejsze. Wiem co przeszłaś i zazdroszczę Ci tej siły jaką włożyłaś w to żeby teraz finansowo twardo stać na nogach BRAWO! Musi być jakiś sposób abyś złapała równowagę w obu kwestiach. Jesteś silną kobietą i myślę, że znajdziesz sposób na to aby być szczęśliwą i spełnioną kobietą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smartxpress
Babor widocznie w taki sposób musisz odreagować to co się stało. Po tym co napisałaś ja Cie i tak podziwiam. Ja jestem rok po rozwodzie, przeżyłam piekło życia małżeńskiego, zdrady a po rozwodzie było jeszcze gorzej. Zablokowałam się na wszystko o facetach to w ogóle nie wspomnę a najgorsze że chcę dziecko oddać ojcu bo nie mogę znieść już tej sytuacji ale to sposób na odreagowanie bo ja bardzo przeżyłam zdradę i rozpad mojego małżeństwa. Idź do terapeuty jeśli uwiera Ci takie życie. Jesteś fajną kobietą. Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×