Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kapcie_na_drogę

Do studniówki będę piękna! 15 kg do zrzucenia! ZAPRASZAM CHĘTNE

Polecane posty

Witajcie :) Mogę się dołączyć? Też mam w tym roku studniówkę, dokładnie 14.01. i chciałabym zrzucić jeszcze kilka kg, a wiadomo - w grupie siła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanka;;
możecie na mnie nakrzyczeć ale zjadłam dzisiaj 12 krakersów, miałam straszną ochotę na słone. Jutro zobaczę na wadze ile mnie one kosztowały ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzyczeć nie będziemy, każda odchudza się na własną odpowiedzialność i jak chce :D nasze krzyki na nic się nie zdzadzą. Napisz jutro czy przytyłaś po tym odstępstwie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanka;;
A wiesz, że nie :) Chyba weszłam na właściwe tory jeśli chodzi ogólnie o odżywianie, a słyszałam, że wtedy nawet jak sobie trochę pofolgujesz to organizm jakoś to wyrównuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie chłopak zmusza do małego odstępstwa od diety w sobotę i chyba muszę się zgodzić, bo ma już dość mojego wymyślania :D też mam nadzieję że nie przytyję ;) a dziś już po jedzonku i nadal idzie bardzo dobrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tam idzie? ja zaraz sobie zrobię kolację i spadam na jakiś piątkowy wypad :D to są dopiero wzywania, wszyscy piją piwo a ja przy wodzie mineralnej, ale cóż, dam radę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanka;;
Nie katuj się tak; Życie osobiste i towarzyskie też musi jakoś wyglądać :))) Za duże koszty. Jedno małe piwo da się przeżyć. Tylko bez frytek, czipsów itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam, następnym razem skuszę się na ten gin z tonikiem :D Dziś szczerze mówiąc nie miałam w ogóle ochoty na żaden alkohol więc i nie cierpiałam za bardzo, nawet widok pizzy na stole nie zrobił na mnie wrażenia :D Ale jutro chłopak mnie zabiera do restauracji więc nie będę mogła wymyślać, szczególnie że mówi że już nie ma do mnie siły i do tego mojego odchudzania... przecież robię to dla nas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, mam mały problem. Byłam dziś z chłopakiem w restauracji no i przez to zjadłam jakieś 500 kcal więcej niż bym chciała. Teraz mam wyrzuty sumienia, wiem że to tylko 500 kcal i na pewno do obżarstwa nie wrócę, dieta od tamtego obiadu już idzie swoim tempem. Jednak czuje wyrzuty sumienia... możecie mnie jakoś przekonać ze to nie koniec świata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt mi nic nie odpisał ale dziś wstałam już bez wyrzutów sumienia i zaczynam kolejny dzień diety :D zważę się dziś i dam znać czy mimo wczorajszego obiadu coś schudłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolejny kg w dół! ważę już tyle co dwa lata temu :D jestem mega zadowolona bo takie efekty uzyskałam w zaledwie 3 tygodnie, a tu już 7 kg mniej. Wizualnie już bardzo widoczne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanka;;
Hej, i następnym razem jak zgrzesz to się nie zadręczaj, bo przez to nie możesz cieszyć się z przyjemności, która miałaś. Powodzonka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z zadręczaniem się już skończyłam :D po prostu to mój pierwszy 'grzech' tej diety ;) ale dziś trzymałam się dobrze. myślę że raz w miesiącu mogę sobie tak zaszaleć :D powiem wam że w ogóle nie mam już parcia na słodycze, piwo i niezdrowe żarcie. To u mnie duży postęp ;) na pewno nie zaprzepaszczę już tego co osiągnęłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wodziona99
Hey, a co jesz na co dzień po tych 3 tygodniach diety? Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień zaczynam od 2 albo 3 kromek wasy z serkiem wiejskim, bieluchem, łososiem albo paprykarzem zależy na co mam danego dnia ochotę, później w szkole jabłko. Obiad to różnie-jak akurat w domu jest ugotowane coś co mogę zjeść to łapię to, jak nie to robię sobie coś sama, np. kotlety sojowe. Do obiadu zawsze zjadam jakieś warzywa, niezależnie czy są to ogórki kiszone czy sałatka. Na kolację wsuwam serek wiejski ze szczypiorkiem, albo jakieś owoce morza czy warzywa gotowane, na prawdę różnie :) Czasami jak mam ochotę na coś 'niezdrowego' to jem kilka paluszków solonych, nie są tak mega kaloryczne a pomagają na gorsze dni. Mam nadzieję że pomogłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wodziona99
Dzięki wielkie za odpowiedź ; )) Mam jeszcze jedno pytanko, a bardzo mnie trapi choć może zabrzmieć trochę głupio... Co pijesz na co dzień? czy jest to woda czy np. soki, cola itp? Z góry dziękuje ;)) Pozdrawiam Wodziona99

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wodziona 99 pytaj do woli :D przecież musimy się tu wspierać. Głównie piję wodę z cytryną, oprócz tego sporo czerwonej i zielonej herbaty. Z soków i innych napoi zrezygnowałam bo wolę w zamian zjeść jabłko niż wypić szklankę soku :D A ty jesteś na jakiejś diecie lub zamierzasz się odchudzać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wodziona99
No chce zgubić kilogramy ale niestety nie mam silnej woli :( A do zrzucenia jest koło 20 kg ;( Ale cóż mam nadzieje, że się uda, dziś zaczynam ;)) Pozdrawiam Wodziona99

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanka;;
Soków to się nie opłaca pić; nie mają błonnika, więc nie wypełniają żołądka, a kalorie jednak się ich trzymają. Lepiej wodę i to nawet zwykłą przegotowaną, też ma minerały, nie ma co wydawać pieniędzy na wodę mineralną. Jeszcze z soków, bardzo ewentualnie sok pomidorowy i jabłkowy, reszty bym zdecydowanie nie piła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomidorowy ma mało kcal a nawet nieźle syci. Ja jednak od tych kupowanych w sklepie wolę robione :D są na prawdę niezłe ;) Jak tam dziś dziewczyny? Ja jak co poniedziałek nie miałam czasu zjeść bo w domu jestem tylko na 10 minut a później po 18 dopiero, więc nie wyszło tego dużo: -dwie kromki wasy z serkiem i łososiem -trochę bigosu -sushi Bilans na dziś niewielki ale i ćwiczyć nie mam kiedy więc może nie umrę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanka;;
Kapcie czy troszeczkę nie zbyt restrykcyjnie??? Bo zaczynam się o Ciebie martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanka nie martw się, każdy mój poniedziałek tak wygląda, z dietą czy bez :D to jest dzień w którym na prawdę nie mam kiedy zjeść i wracam wieczorem tak padnięta że już na nic nie mam ochoty. Także obiecuję, że reszta dni wygląda inaczej i na prawdę dietkuję z głową :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po śniadaniu (3 kromki wasy z serkiem i łososiem) i obiadku 'kawałek piersi z kurczaka z warzywami- gotowane na parze)a jako drugie śniadanie wsunęłam trochę surówki i 10 paluszków. Do tego pół godziny hula hop, jest dobrze :D jeszcze z pół godzinki po kolacji będzie. Chyba muszę zacząć ćwiczyć ręce bo boję się że mogę mieć niebawem flaki wiszące :D Do tego przydałoby się wprowadzić regularnie rowerek bo póki co to brakuje mi systematyczności w tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet jeśli nie był, no to co? w następny pójdzie lepiej :D ja też po sobocie miałam wyrzuty sumienia, aż w niedziele stanęłam na wagę i mimo wszystko zobaczyłam kg w dół ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×