Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kapcie_na_drogę

Do studniówki będę piękna! 15 kg do zrzucenia! ZAPRASZAM CHĘTNE

Polecane posty

Gość Białko...
Tak hula hop mam takie zabawkowe, ale lekkie do końca ono nie jest:) kiedyś kręciłam na nim codziennie przez 15 minut i po 3 tygodniach z brzucha spadło mi prawie 8 cm:)) tylko wtedy nie jadlam słodyczy i nic po 18ej-19ej, tylko ciemne pieczywo i ogólnie dbałam o siebie... chyba musze do tego powrócić... pochwale wam się i narobie smaka! kupiłam dzisiaj uszka i mam zamiar je zaraz sobie zjesc:D chodziło to za mna od wakacji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hayley
Hej:) Dziewczyny nie kłócimy się i nie obrażajmy nikogo. Szkoda na to czasu i nerwów. Każda z nas popełnia błędy i uczy się na nich. Ja się świąt nie boję. Nigdy się nie objadam w święta, więc nie mam się czego obawiać:) Hantelki mam i polecam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim :) W sumie do studniówki mam jeszcze rok, ale przyszłe wakacje motywują mnie do zmian :) Jestem ogólnie szczupła, przy wzroście ok 157-160 ważę 47 kg. Także nie chodzi mi o spadek wagi, a o tkanki tłuszczowej, wbrew pozorom mam oponkę na brzuchu i celulit który za wszelką cene chciałabym zlikwidować. Jak myślicie jaka drobna dieta by mi pomogła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Białko...
Hej Kamilka :) Chyba mamy ten sam problem :) Aha i dziewczyny zapomniałam się zapytać czy mogę do was dołączyć?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilka, myślę, że Emsis coś Ci doradzi - na moje oko, to powinnaś porzucić sól, fast foody i inne śmieci, do tego pić dużo wody i zielonej herbaty, z tego co się orientuję to grejpfut nie dość, że obniża poziom cukru, to pozytywnie działa na usuwanie cellulitu. Do tego ruch, ruch i jeszcze raz ruch :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Białko, Zmęczona po weekendzie i Kamilka zapraszamy serdecznie :) tak jak powiedziałyście wsparcie jest bardzo ważne, dlatego musimy się trzymać razem i będzie dobrze :D Ja na hula hop też bardzo lubię wywijać :D zauważyłam po tym że ładnie się brzuch zaczyna kształtować :) Zmęczona po weekendzie-przynajmniej mamy podobny cel, ja wiem że na razie nic mnie nie złamie więc myślę że mogę być ci ostoją ;) w końcu mamy o co walczyć :) Kamilka- ja myślę że w twoim wypadku to głównie ruch. Jesteś szczupła a tłuszczyk najlepiej zbijesz ruszając się. Jeśli chodzi o cellulitis to mogę szczerze polecić masaże gąbką antycellulitową. Zasada jest prosta, pod prysznicem masujesz się przez kilka minut tą gąbką. Najpierw myślałam że to zwykły shit ale zachęcona miłymi opiniami zakupiłam (wielki wydatek to nie był, ok 5 zł) i muszę przyznać że jest na prawdę super! Trochę drapie, ale da się wytrzymać. W każdym razie pomaga. Na pewno nie zredukuje głęboko zakorzenionej skórki pomarańczowej, ale z mniejszymi problemami sobie radzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na cellulit i brzuch przede wszystkim ruch! Owszem, masaże wprawdzie pomagają w zwalczaniu problemu skórki pomarańczowej, jednak do jej całkowitego pozbycia się wymagane są działania kompleksowe, czyli dodatkowo odpowiednia dieta, pielęgnacja skóry odpowiednimi kosmetykami i zajęcia ruchowe. Z autopsji polecam też chłodne prysznice. :) Usuń z diety produkty wysoko przetworzone. Nie dość, że dostarczają ogromną ilość zbędnych kcal, to jeszcze zawierają konserwanty, syntetyczne barwniki i aromaty, które uwielbiają odkładać się w naszych tkankach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WandziaJandzia
A ja mam pytanie do kapcie_na_drogę Ty chudniesz stosując tyką dietę? nie bierzesz żadnych wspomagaczy??? I jak z napadami głodu, jak sobie z tym radzisz? Hanka;; Ty ten slimgreen jak często bierzesz, rzeczywiście to po nim chudniesz, czy jeszcze coś stosujesz dodatkowo? Opłaca się brać w ogóle takie rzeczy? Ja potrzebuję odchudzić brzuch i uda - koszmar!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WandziaJandzia ja jak mówiłam stosuję 1000 kcal. Do tego jak mam czas to chodzę na basen i codziennie kręcę hula hop. Oprócz tego używam balsamów redukujących cellulitis z firmy eveline. Żadnych wspomagaczy w tabletkach nie biorę bo jakoś temu nie ufam. Wspomagam się jedynie multiwitaminą i magnezem ale to dla zachowania zdrowia a nie sylwetki oczywiście ;) Jeśli chodzi o napady głodu, póki co jakichś napadów kompulsywnego obżarstwa nie miałam. Moja dieta długo dojrzewała w samej głowie i ja jestem zdania, iż od tego wszystko się zaczyna. Za każdym razem kiedy mam ochotę na coś niezdrowego lub słodkiego przypominam sobie o co walczę i jak czułam się przy ostatnim odchudzaniu po dniu obżarstwa. Mi to pomaga, wiem że pokusa nie jest warta rezygnacji z diety ;) Sama się dziwię, że tak dobrze się trzymam ale im dłużej w tym jestem tym bardziej jestem przekonana że się nie złamię :) Także głowa do góry, zacznij od przekonania samej siebie, że tego chcesz a później będzie już z górki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanka;;
"Hanka;; Ty ten slimgreen jak często bierzesz, rzeczywiście to po nim chudniesz, czy jeszcze coś stosujesz dodatkowo? Opłaca się brać w ogóle takie rzeczy?" - według mnie tak, choć sam w sobie nie zdziała jak nie ograniczysz jedzenia pewnych rzeczy, cudów nie ma. Biorę go tylko raz dziennie i to też jak dla mnie zaleta. Dodatkowo teraz biorę jeszcze witaminy, bo przy odchudzaniu organizm traci ich bardzo dużo. Jak byłam młodsza, kupę lat temu, wprowadziłam sobie bardzo drastyczną dietę, prawie, że głodówkę (błędy młodości) bardzo mi wtedy poszedł wzrok, zaczęły wypadać włosy, więc z tymi dietami to ostrożnie i z głową. A jak się zatrzymuje okres to już w ogóle trzeba uważać, bo oznacza to, że organizm nie daje rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie, ja też kiedyś doprowadziłam się do zaniku miesiączki, uważam to za jeden z największych błędów, ale wtedy o zdrowym odżywianiu i odchudzaniu z głową nie miałam pojęcia. Też jestem zdania że wspomaganie wszelkimi witaminami jest bardzo wskazane, szczególnie teraz kiedy organizm osłabiony i przez dietę i przez pogodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o fast foody i napoje gazowane to już dawno je wyeliminowałam, próbuje coś zrobić ze słodzoną herbatą, piję tylko owocową bo czarna ponoć niezdrowa :p I mam w planie jakąś siłownie (aerobik) czy basen :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o herbatę to ja kiedyś (gdy nie mogłam znieść niesłodzonej) 'słodziłam' ją miodem. Miód ma wiele mniej kcal od łyżki cukru i na pewno ci nie zaszkodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę się pochwalić!!! :D weszłam właśnie na wagę (przypominam że nie było to rano na czczo) i waga pokazala 85,5! schudłam 5 kg :D i nikt nie powie mi że to woda, bo czuję że moje ubrania są dużo luźniejsze a i mierząc się jest mniej :D jestem strasznie zadowolona!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanka;;
Oj tak trzymać, choć w dalszym ciągu nie wiem jak to robisz, że dajesz radę tylko na samej diecie. Podziwiam koleżankę, podziwiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, ja startuję z dosyć dużej wagi to i kilogramy szybciej lecą :D a dla mnie przy małej ilości kcal samo hola hop i basen daje rezultaty. No i generalnie to jestem zabiegana dziewczyna więc może i z tego kcal mi lecą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Białko...
Hej dziewczynki :) Widzę, że świetnie Wam idzie :) gratuluję! ja zaczynam od jutra bo dzisiaj mialam pelno słodyczy w domu, a niestety słodycze to mój nałog... A i chciałam wam powiedzieć, żebyście nie przesadzały z piciem zielonej herbatki... bo wyczytałam ostatnio, że w dużych ilościach ma działanie odwadniające :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja raczej preferuję czerwoną herbatę, zielonej piję ok 1 kubek dziennie. Już jestem po pół godziny hula hop i próbuję się zmusić do jakichś jeszcze ćwiczeń ale okropnie mi się nie chce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Białko - z tego co się orientuję picie napojów wszelkiej maści w nadmiarze odwadnia, organizm przestaje magazynować wodę, skoro otrzymuje jej zbyt dużo, wiadomo. jak Wam dzisiaj poszło? mnie względnie dobrze, ale nie miałam czasu na zjedzenie obiadu, w efekcie wszystko poza herbatami było zimne. śniadanie standardowo kawa i jogurt z otrębami, potem na drugie śniadanie jabłko, w formie obiadu trochę twarogu, pomidora i jajo. teraz wsunęłam grejpfruta i wypiłam szklankę kefiru... jutro będzie rozsądniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczynamy kolejny mikołajkowy dzień! z okazji 'święta' nie ma oczywiście żadnych odstępstw :D ja już po śniadanku i trzymamy się dalej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanka;;
Może coś w tym jest, jak się przestaje myśleć o odchudzaniu to odchudzanie zaczyna działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba grunt to nie dać się zwariować. Ciągłe myślenie o jedzeniu i tym ile się kcal zjadło tylko niszczy nasze dobre samopoczucie podczas odchudzania a w rezultacie zaczynamy wątpić w sens diety ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba grunt to nie dać się zwariować. Ciągłe myślenie o jedzeniu i tym ile się kcal zjadło tylko niszczy nasze dobre samopoczucie podczas odchudzania a w rezultacie zaczynamy wątpić w sens diety ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tam dziewczyny? ja dziś zjadłam nadprogramowego naleśnika, ale jak je zobaczyłam w kuchni to po prostu musiałam :D myślę, że po jednym naleśniku to nie przytyję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeden naleśnik krzywdy Ci nie zrobi :D gorzej gdybyś trzymała 'głód naleśnikowy' cały tydzień i w końcu rzuciła się na ich pięć sztuk ;) wcinam właśnie śniadanko, wyjątkowo dzisiaj nie otręby, bo mi bokiem wyjdą - talerz chudej wędliny z twarogiem i pomidorem, do tego dla smaku plaster żółtego sera. mniam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×