poszukuję pomysłu na WOLNY ZAWÓD dla kobiety

W zasadzie...to może nawet nie tyle co wolny.. niekoniecznie trzymałabym się ramowo tego określenia, chodzi mi o jakikolwiek zawód, który pozwoliłby mi zarobić 2-3 tysiące na początek oraz perspektywy na dużo więcej... Chociaż pensja w granicach 3-5 tys wystarczyłaby mi w zupełności. Chciałabym (i nie tylko ja), abym mogła dużą część pracy wykonywać w domu.. W umówionych miejscach spotykać się jedynie z klientami, podpisywać umowy, prezentować, omawiać. Działać na umowę o dzieło np. itd Chciałabym być samodzielna.. twórcza w tej pracy.. To musi być ciekawe i dochodowe:) Myślałam o pracy tłumacza - to jednak chyba zbyt nudne i nie dla mnie. Może coś z branżą informatyczną? Ubezpieczeniową? Internetową? Zadaję sobie pytanie: co umiem, w czym jestem dobra? Od razu kontratakuje myśl: jestem bardzo młoda(po maturze świeżo) przecież wszystkiego mogę się nauczyć.. Predyspozycje mam do języków, komputerów... Wcześniej myślałam o pracy w księgowości... teraz wydaje mi się to zbyt nudne .. i za dużo konkurencji. Macie jakieś pomysły na siebie młode kobiety?:) Może wypowie się jakaś kobieta, które zrealizowała się? Nie musi to być wolny zawód.. Chętnie posłucham i o innych życiowych ścieżkach kariery. Również mężczyzn. Otwieram dyskusję:)

:) w ostateczności :) , wykluczam otwartą prostytucję, jednak np. sponsoring... czemu nie:) w ostateczności:D Wiele nie zarobię, bo dopuszczam sponsoring tylko przez jednego mężczyznę:P Prościej i godniej poszukać bogatego męża:) Czekam na inne propozycje, bardziej moralne:)

a może psychoterapeuta, a na początek psycholog?

aby zostać psychoterapeutą musiałabym skończyć studia psychologiczne, to za długo... i nie jestem pewna, tego czy odnalazłabym się w grzebaniu w ludzkich problemach:) Fajny pomysł, może ktoś inny wykorzysta:)

Kolejny raz gwałci to moją moralność:D

a raczej pogwałca, post wyżej przesunął mi się przecinek :D

Czy masz jakieś wykształcenie zawodowe? Czy po prostu skończyłaś liceum ogólnokształcące?

moja koleżanka jest księgową,ma swoją firmę i biuro w domu,nie ma typowo szkoły skończonej ale jakieś kursy,ciągle musi być na czasie z prawem:D wkręciła ją w to teściowa(ona jej najpierw pomagała)kasa duża,wybudowali duży dom i pracę dostosowuje do siebie...myślę że ciekawy pomysł tylko trzeba to lubić ...

Masz jakis zawod?:) Moze otworzysz wlasny interes???

slonko, marzenie to jest kazdej baby, zeby do roboty nie wstawac rano... chaty erotyczne, programy partnerskie,sklep internetowe

Bo jeśli nie to chyba Twoje poszukiwania mogą się zakończyć na myśleniu o zawodzie...ludzie po studiach pracują za 1000 PLN, więc nie zostaniesz nagle księgową etc. Chyba, że masz głowę do interesów i zatrudnisz się sama, ale to też jest dość ciężkie na początku, no i liceum i matura raczej Cie do tego nie przygotowałe, sam prowadziłem sklep internetowy i pomysł jest ciekawy, niestety zmiaby kursów walut sprawiły, że stało się to nieopłacalne...

Lubię rano wstawać, spotykać się z ludźmi itd:) Bycie kurą domową na utrzymaniu męża mi zupełnie nie odpowiada.. Chodzenie do pracy 9-17 odpowiada mi już bardziej.. Wiem co mogłabym robić, mam zamiar zdobywać doświadczenie i w pracy u kogoś.. Jednak docelowo w przyszłości, celuję w coś swojego..co można połączyć z domem, dziećmi.. Jestem bardzo młoda, wszystkiego mogę się nauczyć... Sądzę, że mam szanse być w czymś b. dobra, specjalistą :) I szukam czegos takiego... Najlepiej, aby własnie na umowę o dzieło.. Nienormowany czas pracy itd.. Co jak zaznaczam koniecznością nie jest,,' Księgowość?:) Wydaje mi się to bardzo nudne. I właśnie - ktoś musi w to wprowadzić... Ukończyłam zwykłe LO, studia zaoczne językowe.

Mam dwie kumpele w moim wieku to jest 21 lat i jedna ma swój salon fryzjerski na osiedlu, a druga sprzedaje kartki okolicznościowe w necie :) ta z kartkami zarabia właśnie 2-3 tysiące a fryzjerka 5, ale musi płacić czynsz więc wychodzą jednakowo.

Handel internetowy jest mocno przereklamowany. Ja na pewno nie będę się w to angażowała. Co zmienia to, że jestem po maturze a nie po zawodówce? Nie będę cukiernikiem, fryzjerką, mechanikiem... Nie ma w mojej okolicy ciekawej zawodówki. Na studiach też się czegoś nauczyć można - podobno:D

Obrotne dziewczyny:) Ja jestem od niech odrobinę młodsza... Mam nadzieję, że z moich rozważań wyklaruje się tez taka ładna kaska:)

Pewnie że po studiach można zarabiać :) moje propozycje są do szybkiej realizacji. A co do handlu internetowego to jesteś w ogromnym błędzie :) Tylko trzeba umieć coś zrobić najpierw, być oryginalnym w pomysłach i nie powielać innych :) i nie można być leniem po pierwsze.

Analizowałam handel w internecie, i niestety wynik każdej analizy negatywny. Na dorobienie ok..ale na ciągłą sprzedaż... Jestem pewnie w błędzie:) No i dobrze, i tak jest już za duża konkurencja:D

Zdziwiłabyś się, bo po technikum masz możliwość zostać chociażby księgową, a tak to możesz o tym zapomnieć, bo nikt nie zatrudni osoby bez wykształcenia w celu przyuczenia. Swoją drogą na początku napisałaś, że jesteś swieżo po maturze, a już skończyłaś zaocznie studia językowe? :P Chyba kurs...

niestety wszystko zdobywa sie bardzo ciezka praca. i zarobic mozna tylko w tym w czym jest sie dobrym, na poczatku zawsze trzeba zainwestowac duuzo, jak niew kasy to czasu

nikt ci nie powie... sluchaj, jakbysmys wiedzialy, to bysmy same wykorzystaly pomysl, i bysmy nie siedzialy calymi dniami na kafe :O

Po kursie księgowości mam taki same szans jak po technikum :) I tu i tu to jest znajomość postaw księgowości:) Kiedyś chcialam działać w tej branży, teraz już niekoniecznie:P Jestem na I roku, niezgrabnie napisałam.

zwalszcza ze daje ci mozliwsoc np. podrozowania ( ale to juz zalezy jak kto trafi) aczkowliek eby zostac tluamczem przysieglym to baaardzo dluga i trudna droga ( znajomisc bardzo sie przydaja) ,a wiec mysle ze w twoim wypadku odpada. bo rozumiem ze zalezy ci na czasie. cos co mozesz zrtobic jzut eraz a nie za 5 lat . osobiscie zawsze uwazalam ze kupowanie prduktow z uk i sprzedawanie w pl na necie oplacaloby sie ale teraz to juz chyba nie za bardzo skoro funt jest po 5 zl.

Nawet takie forum może być bardzo pomocne:) Nie neguj tego, gdzie szukam pomocy, podpowiedzi, rady...:) mam swoje pomysły.. tylko ciągle wydaje mi się, że potrzeba mi czegoś lepszego:)

nie wystarczy oprzekalkulowac co sie oplaca. bo kazdemu oplaca sie cos innego. akurat to w czym jest dobry

jeden bedzie dobrym szewcem a inny dobrym tlumaczem. co kto lubi.

Jak patrze na kończące się aukcje;/ Bardzo mało ofert kupna... Nie będę się w to pchała... Z pracą tłumacza to dluuuuuuga i wyboista droga przede mną. Eliminuję, nie w ciągu najbliższych kilku lat..

wiec zacznijmy od tego w czym jestes dobra i jakie masz zainteresowania.

Praca tłumacza może być bardzo ciekawa, akurat ja gryzłem temat ale od strony nauczycielstwa, byłem zadowolony, bo radość z pracy ogromna, ale pieniążki kiepskie, chyba, że szkoła prywatna + korki/publiczna. Teraz pracuję w różnych miejscach, ostatnio jako magazynier i 2000+ wezmę na rękę, jasne fajnie byłoby robić coś kreatywnego i pasjonującego, ale nie jest tak źle, żyje całkiem dobrze :)

wg mnie dobra kase mozna zarobic na korepetycjach/wlasnej szkole jezykowej - wklad jest maly , mozesz robic to w domu, szef ci na glowie nie siedzi bo sama sobie ejstes szefem, zadnej kontroli .

czysto techniczne. Odpowiadałaby mi praca przed komputerem.. Myślę nad tworzeniem stron internetowych. Umiem stworzyć coś własnymi rękoma:) Lubię wykończeniówki, stolarkę...Nie przystoi kobiecie, ale cóż poradzić:) I raczej duże rzeczy obrabiam... nie jakieś małe drobiazgi(nie bombki, wisiorki)... tylko coś z drewna, większe gabarytowo:D Umiem kłaść gładzie..:D panele.. Na pewno udzielanie korepetycji z języków obcych wchodzi w grę.. :) mam duuuużo zainteresowań.. tylko w czym jestem naprawdę dobra? nie wiem:P