Rozwód bez orzekania o winie - pytanie

Witam, Wniosłam sprawę o rozwód bez orzekania o winie. Co prawda wina leży po obydwu stronach ale nie chcemy prać brudów w sądzie tylko rozstać się i pójść każde w swoją stronę. Zastanawiam się na ile szczegółowo należy odpowiadać na pytanie o powód rozpadu związku? Czy trzeba opowiadać całą historię związku czy wystarczy powiedzieć o wygaśnięciu uczuć i braku więzi intymnych.

nic opowiadac .20 minut i po sprawie .Wygasły wiezi ,nie widze mozlioosci naprawy .Tyle

mozliwosci naprawy relacji .

calą historie zwiazku bedziesz musiala opowiedziec. kiedy byl slub kiedy zaczelo sie psuc miedzy wami i takie tam bzdurki

z jakiego powodu nie zgadzamy sie i wybralam ze powody nie zgodnosci charakteru na tle swiatopogladowym ;) powodzenia

Nic nie musicie opowiadać,niezgodność charakteru ,brak mozliwości poprawy i tyle,możesz powiedzieć ze nie chcesz drążyć tematu. Ale: jak są dzieci ten powód do rozwodu może być niewystarczajacy.

za dużo nie opowiada, tylko konkretnie na pytania sądu. jeżeli są dzieci to może byc przesłuchiwany świadek ale wyłącznie o dobro dzieci. jeżeli oboje jesteście dogadani to pare minut i po sprawie

Ustalcie wspolna wersje. Mnie sedzina pytala z 20min i bylo po Wszystkim.