tak mi smutno, tak mi źle

mam kłębek myśli Jestem z Warszawy Chłopak mieszka w Krakowie Razem 3 lata Pożarłam się z każdym z osobna w pracy, by dziś i jutro mieć wolne, mimo że grafik przewidywidywał, że powinnam być w te dni w pracy... Zaplanowałam weekend w każdej minucie Nie widzieliśmy się 3 tyg, tak cieszyłam się że się spotkamy Wystroiłam się Umówiliśmy się parę dni temu, że dziś się spotkamy, że przyjadę, że będzie super Przyjechałam, pukam do drzwi, zero odzewu Dzwoniłam 20 razy/ Nie odbierał Zadzwonił w końcu, powiedział że jest w Rzymie u brata Rozwaliło mnie to Nie raz taki numer wywinął, ale nie zdążyłam wówczas zjawić się w KRK Powiedziałam mu pass Teraz on wydzwania A ja lezę w pokoju hotelowym, i płaczę, nie dlatego, że się z nim nie spotkam, płaczę nad samą sobą: jestem idiotką mam kłeębek myśli, nie wiem co myśleć, czuje złość

i nie zaluje tego kroku. nikomu

bede sie teraz rznac ze wszystkimi. nawet naraz

to on cię olał? nie pierwszy raz jak mówisz? powiedz cos wiecej prosze to pogadamy.

głupie podszywy - lata i powiewa mi co piszecie, w takiej chwili na wszystko mam wyje*****

Olej go! Jak można się umawiać i wyjeżdżać do Rzymu!? Mógł uprzedzić ( tak na wszelki wypadek ),ze nie będzie go Krakowie. Współczuję.

dam dupy kazdemu

Nie zalamuj sie dobrze zrobilas, to jedyne roziwazanie, powinnas z nim skonczyc

Cóż robić... czas chyba przeprosić się z moim wibratorem. A podszywom dziękuję :(

ale nielatwo tak ot z nim skonczyc, on ma firme i dlugiego penisa

Twój facet to dupek.

a może jakaś lesbijka cię przytuli do łona?

mi tez jest smutno miałam byc w ciązy zrobiłam dodatkowo dzisiaj dwa testy i nici,nie ma dziecka!!!

W dodatku to jest obrzezany penis! I pchał mnie nawet 3h jak chciałam :( A chciałam!

od samego początku to toksyczny związek był on świetnie manipuluje ludźmi nie pierwszy raz mnie tak wystawił albo umawiamy się on mówi że nie da rady, że masa pracy mimo że nie mam konta na nk czy facebooku, zawsze parę dni później widzę zdjęcia z gór, z Rzymu czy skądś tam - szpieguje go z profilu firmy w której pracuje Wiecie, jak taka wystawka boli? Dzwonił, wyłączyłam telefon Nie chce go słuchać złość mną szarpie od środka Trudno, nie chce mieć w swoim otoczeniu toksycznych ludzi Tylko my już zrywaliśmy 1000 razy On od pół roku mieszka w Krakowie - tworzy tam filię rodzinnej firmy nic a nic się nie zmienił, wystaiał mnie i wystawia

mam słabość do niego bo tak slodko sapie gdy biorę mu do buzi. ma też przystojnych obdarzontch kolegów

Do Boskiej Lukrecji rozczarowanie boli miałaś ostatnimi czasy objawy ciąży (objawy wg Ciebie) wczesna ciąża nie jest wykrywalna ja pracuje w szpitalu dzecięcym sama chciałabym zajść w ciążę - ale mimo że antykoncepcji nie stosowałam ciąży bez śladu a teraz wychwalam niebiosa, że tej ciąży nie było Ty próbuj, zrób badania

widzę że mój topik jest istną pożywką dla podszywów :) ja czuję się lepiej przelałam to na elektroniczny papier, trochę ochłonęłam jutro wracam do warszawy trochę głupio będzie przed rodziną pokazać "tak znów mi olał" i te ich miny "a nie mówiłam/mówiłem) ale co mi tam ostatni raz tak będzie

Tylko dotrzymaj słowa.:) Nie pozwól więcej na takie traktowanie siebie.Szkoda,ze tak wyszło.:( Przeżyjesz reakcję rodziny.Trzymaj się.

tym razem to ostateczne przeżyje ich reakcję nie będę niczyim popychadłem dziękuje za miłe słowa

Wreszcie ktoś kobietę-manipulatorkę wystawił, a nie odwrotnie. Skręca cię, co? Już łapę na jego majątku kładłaś, a tu gówno... pewnie ma dziewczynę w Rzymie, a nie brata :D

magdalena 26 lat,pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego.

Miałaś być w pracy a mimo to planowałaś weekend? Ktoś musiał być za ciebie i jemu też spieprzyłaś plany. Egoistka z ciebie i tyle.

Spokojnie prawdziwa magdalneno 26-letnia (moja imienniczko:))- każdy z nas widzi, kto tu jest podszywem. Raz widziałam taki temat, gdzie dziewczyna się zaczerniła, a 4 równoległe pomarańczki usiłowały wmawiać, że to one są prawdziwe:D a co do faceta: strasznie nieogranięty, nie wie, co o tobie myśleć, chciał, żeby problemy zniknęły, więc od nich uciekł (do Rzymu, ponoć) ale uciekanie powoduje nawarstwianie się problemów.

nie ręki na jego majątku nie postawiłam :) W Rzymie ma brata tak się składa że go kilka razy i ja odwiedziłam a teraz mi lata i powiewa kogo on w tym Rzymie ma szześcia mu życzę a Ciebie widać ktoś mocno zranił głowa do góry life is brutal

tak miałam być w pracy ale z nim się umawiałam od tygodnia że dziś się będziemy widzieć, w czwartek pytał jakie wino kupić tylko, po jaką cholerę jechałam taki hektar do Krakowa? włączyłam telefon, odebrałam w końcu od niego i powiedziałam co myślę i znów mną trzepie ze złości udaje płaczliwym głosem że mu smutno, nie rusza mnie już to ale już dość, definitywnie