czy ja w ogóle mam szansę zajść w ciążę z tymi przeciwnościami???????

- mam niedoczynność tarczycy (biorę leki, obecnie mam tsh ok. 2,2) - mąż ma bardzo słabe plemniki - 50% żywych - mam bardzo mało śluzu, jeśli w ogóle jest, takiego jak białko kurze w ogóle u siebie nie zauważam, więc jeśli jest to bardzo niewiele - mąż ma stresującą i bardzo czasochłonną pracę, mało kiedy ma chęć na seks, czasami posiłkuje się tabletkami na wzwód - nie wiem czy wtedy w ogóle jakieś plemniki są - ja mam 30 lat a on 35 zaczynam myśleć, że nie zajdziemy już nigdy, staramy się ponad 2 lata. powinnam dać sobie spokój?

podnoszę

Witaj :) Szansa zawsze jest ja w to wierzę jestem takim przypadkiem , o synka staraliśmy się 6 długich bolesnych lat ale się udało. Ja mam 26l mój M ma 41 , ja zawsze miałam nieregularne cykle bezowulacyjne co klka m-c do tego delikatna nadwaga, wysoki cholesterol, tarczyca , do tego mój M wciąż poza domem bo ma taką prace więc ciężko było trafić w ten odpowiedni dzień dodam jeszcze ze okazało się ze mam macice dwurożną z przegrodą a potem to już inne sprawy które mogę opowiedzieć , w każdym bądź razie życzę ci powodzenia , ja teraz również sie staram o rodzeństwo dla synka jak na razie bez efektu :( ale poważnie choruję i szansę mam marne, pozdrawiam cieplutko .